Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Żabko mój jedzonko robi sobie sam, zebye mnie nie kusic, kanapki do pracy też. Do tego pierze i rozwiesza pranie i zmywa. Trochę się nagada przy tym, ale cóż... tak go w domu nauczyli
więc nie mogę narzekać
Na codzień poza ciąża gotuję ja, chłop zmywa. Ale zlitowal się nade mnąchipsy wcina po kryjomu, a piwo pije na spacerze z piesem lub na próbach z zespołem
choc do piwa mnie nie ciągnie ha ha ha, ale mi śmierdzi strasznie w ciąży
Robotny chłopina, nie mogę powiedzieć. Aż czasem za bardzo, bo pedantyzm często z niego wyłazi okropny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 20:14
-
nick nieaktualnyAgatia no nie możesz narzekać na mezulka
Ja idę uśpić córkę i się kładę bo jutro rano ja widzę do przedszkola i lecę do kumpeli a kawałek drogi mam w jedną stronę.
Jakaś to rozrywka a wieczorem na 19:30 idziemy z córką do laryngologa z tymi uszami
Mam nadzieję że znajdę chwilę dla was:-)
Dobranoc i dobrych cukrów życzę na jutro:-) -
dziewczyny czy Wy tez odczuwacie po insulinie bardziej rozrzedzona krew np przy pomiarze cukru albo np leci Wam częściej krew z nosa, czujecie po prostu ze jest rzadsza czy tylko ja tak mam?http://ovufriend.pl/graph/73e9cdebd5bbc7744ddc8787fdecc71f
-
nick nieaktualny
-
witajcie
cukier 85, bez ketonów
zabko, dobrze ze juz niedługo masz wizyte,może diab zareaguje na cukry na czczo
monika
z tego co wiem, to np krwawienia z nosa normalne sa w ciązy, bo w nas po prostu plynie wiecej krwi
na pewno nie zauwazyłam zależności z insulina
my przecież tyci sobie podajemy i to nawet nie bezposrednio w krwiobieg,, a juz nie wspomne, ze chyba przy gluko sobie wiecej krwi upuszczam
jak jest gorąco, albo po jakiejś czynności, to krew lepiej leci -
Żabko 91/93 to nie tragos, ale coś Ci się rozjezdza ostatnio. Może diab coś zaradzi. A nie ma tam w poradni dietetyka? Bo ja chodziłam do dietetyk w poradni dodatkowo.
Ja dzisiaj w nocy o 23 zjadłam banana a na czczo 84, więc miła zaskoczka
Zaraz kawusia i muszę iść do sklepu po baterie bo mi ciśnieniomierz zdechł -
hej dziewczynki!
wczoraj jakiś zamieszany, zabiegany dzień mi się zrobił i nawet nie było czasu na forum, bo pod wieczór już zmęczona byłam i leżałam jak długa na kanapie. Ale wczoraj był dzień przekroczeń, po śniadaniu 147 wyszło, ale moja wina, bo z lenistwa nie poszłam po innych chleb tylko "mężowy" zjadłam i wiedziałam, że dobrze nie będzie, ale wynik mnie zszokował.
Dzisiaj na czczo 83, mocz bez ketonów (kupiłam te paski, będę raz na jakiś czas dla swojego spokoju sobie robić rano) wiec spokojniej, ale nie mogłam się dobudzić dzisiaj za nic, więc śniadanie niestety po 8.30 było. A teraz czekamy jak będzie dzisiaj z pomiarem, bo póki co najbardziej problematyczny dla mnie jest dobór pieczywa na śniadanie, jak już to ogarnę to będzie prościej na chwilkę.
Mniam Kamcia co to za szczęście w tej szklanczce? zaśliniłam się
ja wczoraj na deser, zmroziłam sobie jogust naturalny z rozkruszonym biszkoptem bez cukru jednym i borówkami - było pycha, a cukry 103 potem, więc dopuszczalnie -
Martta nie przejmuj sie wynikiem
Wczoraj byl dzien bicia rekordow cukrowych
Ja i Zabka tez mialysmy "piekne" przekroczenie
Ja dzis na czczo 82 bez acetonu. Na wage weszlam i stoi w miejscu czyli weekend jeszcze sie nie odbil na moich bidrachAle chyba napuchlam troszke no bo naprawde czuje sie grubo.
Dzis noc masakra. Maly mi sie tak ulozyl ze ledwo co sie przewrocic z boku na bok moglam. Chyba spal z wyprostowanymi nogami zaczepionymi o moje zebra