Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
całkiem dobrze radzę sobie z cukrzycą - jedząc praktycznie wszystkoOstatnio ciężko opędzić mi się od słodyczy czy lodów. Zauważyłam, że gorzej na mnie działają produkty takie jak ryż, kopytka itp.
Jakiś ten cukier stał się dla mnie łaskawy ostatnio i wiem, że to głupie ale zaczynam się martwić. W sumie ostatnio jem więcej bo mogłabym jeść co godzinę. I mój ostatni problem cukier na czczo 70, 68 i dzisiaj 62. Widzę, że piszecie o niedocukrzeniu - wiecie jak sobie z tym radzić. Jeść w nocy?
-
Dorinka wrote:Kamcia ja sie juz wprawiam do spacerkow z dzieckiem
Boje sie tylko bo bede musiala przejść kolo warzywniaka a tam napewno beda czeresnie ktore beda mnie kusićA w lodowce 2 koszyki truskawek
z dzieckiem jest inaczej
mnie w ciązy z Emilka bolaly pięty (oj!co to był za ból!). po ciaży tez
chodzic nie mogłam
ale spacerki zaliczałam ale ja wózek pchałamnazywałam go swoim balkonikiem
-
kamciaelcia wrote:polin
zapytaj diab o ten niski cukier
bo mnie w sumie każdy ostrzegał, ale zakladałam, ze mi daleko, a zatem nie potrzebuje rad...
a sprawdzałaś swój cukier w nocy?
i ja też jem co 1h ostatnioposiłek-pomiar-posilek
No właśnie nie sprawdzałam, sprawdzę dzisiaj bo i tak na siku wstajei może spróbuje zjeść większą kolację przed snem.
-
polin
jakby sie uprzec, to niedocukrzenie jest poniżej 60 (lub 70), więc teoretycznie mieścisz się
ja napisałam, ze wole pow 80, poniewaz dla mnie glukometr nigdy nie będzie dokładny, a tez sie nie dowiem, czy w danym momencie zawyzył czy zaniżył
a nocny pomiar zaproponowałam, ponieważ na swój sposób też jest diagnostyczny w cukrzycy
zakodowałam sobie ciebie, jako jedyna , której krzywa była bardzo podobna do mojejwięc swietnie sobie poradziłaś na diecie
moze większa kolacja pomoze by jednak to 6 z przodu czesto nie widniało
rozumiem , ze dzidzius zdrowo rośnie...dawno sie, kochana nie odzywalaś_polin lubi tę wiadomość
-
Wróciłam z labu, ketonow brak, glukoza na czczo 80, glikowana 4,6%. Ha ha ha przy.wiekszychr i dłuższych skokach mam niższą glikowana
niezłe jajca. Jednak w ciąży to faktycznie nie jest miarodajne. Tarczycowe też się ładnie trzymają w ryzach
Zjem śniadanko nr 2 i lecę na zakupy -
Obserwuje Was czasami, ale ostatnio rzadko w domu bywam więc też rzadko się odzywam
Ogólnie najbliższa rodzina mi wmawia, że cukrzycy nie mam no ale wynik krzywej nie wziął się z sufitu. W maju byłam na Karowej już ze swoimi wynikami i powiedzieli, że z takimi cyferkami może mnie kierować ginekolog prowadzący ciąże, więc nie jestem pod opieką diabetologa, ale może coś robię nie tak.Zapiszę się, bo chyba jednak wolę żeby prowadził mnie ktoś kto się na tym zna. Nie będę ukrywać, że nie stosuje się ściśle do diety cukrzycowej. Po prostu jem częściej niż kiedyś i co za tym idzie mniejsze porcje.
A z dzidziusiem na ostatniej wizycie w maju wszystko było okej, żadnych zastrzeżeńBył tydzień większy niż wynikało z OM, ale miał tak od początku, więc może już tak będzie. Następne USG 22 czerwca i jestem zapisana na echo serca płodu 11 lipca. Po tym wszystkim będę spokojniejsza
-
czesc mamuśki, u nas na czczo dzisiaj 80, a po śniadaniu 98
zaraz czas na drugie śniadanie... a jeszcze potem w nagrodę truskaweczki, oby dzisiaj posłużyły jak wczoraj. Mąż właśnie wyjechał do łodzi w delegację, więc do piatku jesteśmy sami w domku. Jutro wizyta to najważniejsze póki co.... -
Polin mnie na 1 wizycie diab uczulala na niski cukier w nocy. Ja nie mialam z tym problemow dlatego tak jednym wpuszczalam a drugim wypuszczalam
Ale to co zapamietalam to jak mowila zeby w przypadku niskiego cukru rano wybudzic sie w nocy koło 23-1 na posilek. Ona oczywiście mowila o kajzerce i dodatkowo o tluszczu ktory będzie trzymal cukier na odpowiednim poziomie i zapobiegnie jego szybkiemu spadkowi. O mierzeniu nie mowila ale skoro i tak bys nie spala to wydaje mi sie ze warto sobie sprawdzic cukier tez o tej godzinie.
_polin, goodwill lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki! Od wczoraj jesteśmy z maluszkiem w domu. Uff jaka ulga już miałam dość szpitala. Kajtek jest bardzo fajny ładnie je i śpi. W nocy budzi się co 2 godzinki i po karmieniu od razu zasypia o dziwo w łóżeczku. Mam nadzieję że uda mi się to nocne karmienie w fotelu i odkładanie małego do łóżeczka. Jednak wtedy jakoś wygodniej się śpi. Chociaż z bombajskiej pod nosem też było bardzo przyjemnie.
A propo wielkości dzidziusia, w szpitalu usg robili mi chyba wszyscy obecni na dyżurach lekarze i zgodnie twierdzili że dzidzia jest mała max 3 kg a urodził się 3340, położna mi później mówiła że jednak łatwiej się rodzą duże dzieci. Chodzi o to że łatwiej wstawiają się w miednicę i drogi rodne i dobrze się rotują. A te malutkie czasem mylą drogę i gdzieś się wykręcają haha
Co do przechodzenia główki to podzielę się z wami bardzo intymną refleksją. Pierwszy poród miałam z nacięciem krocza i fazę ze skurczami partymi wspominam bardzo dobrze. To była po prostu mega ulga że w końcu mogę wypchnąć dziecko. Tym razem lekarz zaordynował ochronę krocza. I to był koszmar. Jak miałam skurcz party a główka już naciągałam krocze to ból był okropny. Wszystko mnie piekło na maksa a do tego nie pozwalali mi przeć żebym nie pękła tylko miałam spokojnie oddychać żeby dziecko wyszło ze skurczem naturalnie a nie pchane. Uwierzcie mi nie jest łatwo opanować potrzebę parcia w tym momencie. Teraz jestem im za to wdzięczna bo bez nacięcia dojście do siebie po porodzie jest dużo szybsze. Ale za 3 razem nie wiem co my wybrała.
O cukrach nie myślę już wcale. Glikemię po porodzie miałam 82 na czczo i jedyne zalecenie jakie dostałam to powtórzenie krzywej za 6 tygodni.
Powiem wam jeszcze że myślałam, że rzucę się na słodkie zaraz po porodzie, ale nic takiego nie nastąpiło. Dietka podobna jak do tej pory może uda mi się szybciej wszystko zrzucić.kamciaelcia, martta, Dorinka, goodwill, twardan lubią tę wiadomość
-
izulla
cukrzyca na pewno sobie poszła
mi nigdy nie bedzie dane poznać porodu snchociaz udało ci sie uniknąć, tego co najbardziej doskwiera juz po...rany krocza
mały ma super wage i nie zbłądził po drodze
zycze radości i spokoju
dbajcie o siebie nawzajem -
Polin ja jeżdżę na Starynkiewicza i mi kazali przyjechać w 32tc i jak będzie ok, to więcej już nie.
Co do Karowej to się nie wypowiem, ale dziewczyny na fb mówią, że raczej restrykcyjnie podchodzą do cukrów, więc może nie jest u Ciebie tak źle. A masz gina, który ogarnia cukrzycę?
Ksanko jak Zosienka, jak Ty mamusia?
Izulla dobrze, że już w domkuja jak.urodziłam Borcia też miałam plany rzucić się na.słodkie, a potem priorytety się zmieniły
-
Dorinka wrote:Izulla ty mnie nie strasz
Moj szpital maksymalnie stawia na ochrone krocza przez co okropnie boje sie pęknięcia. Tym bardziej ze po 9 miesiącach posuchy to jestem prawie jak dziewica
Dorinka, a robisz coś z tym kroczem? Masaż, herbata z liści malin, wiesiołek?
Ja tam jestem bardzo "twarda", ci*ka niepodatna w ogóle, ale masuje zażarcie i widzę trochę luźniej jest...
Jeszcze masz chwilę czasu, może też pomasuj?
Aha, na szkole rodzenia mówiono nam, że nic tak nie rozluźnia krocza jak penis męski i nic tak nie przygotowuje szyjki jak sperma. Dziękuje za uwagę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 11:35
Dorinka lubi tę wiadomość
-
w pierwszej ciąży gin bardzo sie meczył przy recznym badaniu...tzn jestem bardzo ciasna. Zawsze powtarzał : O matko! ale pani ciasna. Ja nie wiem, jak pani urodzi...to dopiero było pocieszenie przez pierwsza połowę ciąży(potem z l4 wrócił mój lekarz). Naprawde zaczełam sie martwić, jak takie coś lekarz gada. Ale jeszcze 2 lata temu mój szpital jednak stawial na profilaktyczne nacinanie
-
goodwill wrote:Dorinka, a robisz coś z tym kroczem? Masaż, herbata z liści malin, wiesiołek?
Ja tam jestem bardzo "twarda", ci*ka niepodatna w ogóle, ale masuje zażarcie i widzę trochę luźniej jest...
Jeszcze masz chwilę czasu, może też pomasuj?
Aha, na szkole rodzenia mówiono nam, że nic tak nie rozluźnia krocza jak penis męski i nic tak nie przygotowuje szyjki jak sperma. Dziękuje za uwagę.
Goodwill siedze w kolejce do lekarza i sie na glos posmarkalam przez Ciebie
Przyznam ze nie robilam nic bo takie bóle mialam ostatnio ze jak pomyślałam ze mam sie chocby sama dotknac to az się spinalam. No ale jest jeszcze chwila woec potrenujeA wiadomosc od ciebie skopiuje i mężowi przesle
agatia, goodwill, twardan lubią tę wiadomość