Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBrazbol, to że Twój Dzieciaczek jest malutki, nie oznacza, że jest chory. Moja dwójka szkrabów jest zdrowa, a Córka urodziła się tycia, a Synek do wielkich też nie należy. Poza tym u Ciebie jest jeszcze wcześnie i Dzieciaczek może odbić za parę tygodni i nadgonić do większej wagi. Trzymam kciuki za badanie 4 maja!
MamoFilipka, kciuki mocno zaciśnięte za poniedziałkowe badanie! Mam nadzieję, że Twój Minionek pięknie przybrał. Podziel się wieściami po badaniu.
Andzul, to fantastyczne wieści! Mój Synek w 32-gim tygodniu został oceniony w szpitalu na wagę 1600 g, a urodził się w 40-tym tygodniu z wagą 3100 g. Myśl więc pozytywnie, bo waga minimum 2 kg u Twojej Córeczki jest jak najbardziej realna Trzymam mocno kciuki za kolejne pomiary i czekam na wieści po USG.
Uściski dla Was Dziewczyny!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 05:59
-
Mała przybrała do 2115, ale to nadal waga piórkowa. Brzuch mi się drastycznie obniżył, więc muszę iśc jutro do szpitala, żeby podali sterydy na rozwój płuc. Dodatkowo mam mieć obserwację pod kątem hipotrofii, serio mam nadzieję, że na szpitalnym usg te pomiary będą lepsze i puszczą mnie do domu, nie chcę tam leżeć bez sensu, bez dziecka na jakiejś glukozie...Wstępnie mam tam być trzy dni, ale coś czuję, że będzie gorzej. Jak na usg będzie okej, to wyjdę, jak nie, to albo tam pogniję, albo ją będą niebawem wyciągać. To jest taki etap, że chyba lepiej ją na cycku tuczyć niż trzymać w tym brzuchu..letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
Dziewczyny, wiem że może trochę nie w temacie, ale martwią mnie różnice w pomiarach córeczki w 21t4d... Wszystkie wymiary (hc, ac, fl itp) sa na poziomie 21t0d/21t6d tylko bpd jest na poziomie 19t1d:-/ lekarz sie tym nie przejal, podal mi wage dzidziusia, dal wypis z badan polowkowych i powiedzial ze z dzieckiem wszystko ok. A ja dopiero w domu zauwazylam ta dysproporcje... Bardzo sie tym martwie:-(Piotr 29.08.2015r.
Dominika 31.08.2017r.
Mam Was- mam wszystko.
-
nick nieaktualnyMamoFilipka, super, że Malunia podrosła, waży już ponad 2 kg i jesteś już w 36-tym tygodniu. Lada moment Twój Kurczaczek będzie dopieczony Dobrze, że dostaniesz sterydy na rozwój płucek Malutkiej i się Wami zaopiekują w szpitalu. Trzymam mocno kciuki, by wszystko się powiodło po Twojej myśli, by Malunia jeszcze chwilę posiedziała w brzuchu, podrosła i po przyjściu na świat nie miała żadnych oznak wcześniactwa. Bardzo też możliwe, że jej waga okaże się większa niż zakładano i tego Ci życzę. Mi brzuch drastycznie się obniżył na 2 tygodnie przed porodem, więc jest szansa, że jeszcze chwilę pobędziesz w dwupaku Dawaj znać jak sytuacja! Wszystkiego dobrego dla Was!
-
nick nieaktualnyMavisDracula wrote:Dziewczyny, wiem że może trochę nie w temacie, ale martwią mnie różnice w pomiarach córeczki w 21t4d... Wszystkie wymiary (hc, ac, fl itp) sa na poziomie 21t0d/21t6d tylko bpd jest na poziomie 19t1d:-/ lekarz sie tym nie przejal, podal mi wage dzidziusia, dal wypis z badan polowkowych i powiedzial ze z dzieckiem wszystko ok. A ja dopiero w domu zauwazylam ta dysproporcje... Bardzo sie tym martwie:-(
-
Mamo Filipka, wiem, że chciałoby się jak najwięcej tych gramów, ale to już jest naprawdę dobry wynik! Poza tym po takim przyroscie pewnie nie zdecydują się na CC przed skończeniem 37 tc, więc Córeczka jeszcze nabierze trochę ciałka. Tak jak pisze Ayka, brzuch czasem obniża się nawet na 2 tygodnie przed rozwiązaniem... U mnie w pierwszej ciąży chyba już w 35 był nisko, urodziłam w 37 ale tylko dlatego, że mi ten poród wywołali. Sądzę że dotrwałabym do 40go bo szyjka była totalnie niegotowa. Poza tym to już jest naprawdę dobry tydzień!!! Trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli! Dawaj znać!
MavisDracula czasem główka przez całą ciążę jest za mała lub za duża ale nie musi to niczego oznaczać. Kontroluj to na następnym USG i nie martw się na zapas. Nie czytaj netu
Ayka, co u Ciebie? Chodzisz na rzęsach, czy Dzieci dają chwilę oddechu?
ayka lubi tę wiadomość
-
Ja przesiedzialam dzisiaj 7 h na izbie przyjęć,wreszcie mnie zbadano i się okazalo,ze brak miejsc na patologii...czujecie??mam wrócic w czwartek...
Co do badan, nie jest kolorowo.wychodzi niecałe 2 kg, juz odbiegam prawie 4 tygodnie.do tego mam macice na 32 tydzień. Szczęsciem wody plodowe i przepływy okej,jedynie.na lozysku pojawiają się małe zwapnienia,okreslone na 2/3 stopień.letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
O Dzizas, 7 godzin??? Współczuję Ale masz wrócić w czwartek i będzie przyjęcie do szpitala? I tak to z tym usg jest, pewnie dopiero po porodzie się dowiemy, ile tym naszym Dzieciom brakuje...
Przytulam mocno, bo ciężki dzień za Tobą i pewnie nastrój średni. O dupę potluc te ich pomiary wszystkie... -
Witajcie dziewczyny, nie było mnie kilka dni w domu, zrobiliśmy sobie małą wycieczkę, która na szczęście trochę odwróciła moje myśli od zmartwień. MamoFilipka, śledzę Twoje pomiary i trzymam kciuki. Jestem ciekawa co tam w czwartek wymyślą i czy zostaniesz na patologii, daj znać.
Ja jutro jadę na zabieg "siusiakowy" z moim młodszym synem, a w przyszłym tyg. starszy ma urodziny, więc mam imprezę rodzinną, a potem muszę przeżyć nawałnicę kolegów. Więc na szczęście nie mam czasu się zadręczać. Wizyta 4 maja.ayka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
My juz po wszystkim, tzn. od niedzieli 16 kwietnia, Karolinka jest juz na swiecie.
W wielki piatek znowu krwawilam, a w nocy pojawily sie skurcze. W sobote troche z rana sie ogarnelismy i do szpitala, do Krakowa. Ze wzgledu na te krwawienia postanowili mnie zatrzymac na patologii ciazy. KTG 3 razy i generalnie lezenie. Ok 1.30 w nocy odeszly mi wody, wiec podpieli mnie pod ktg, ale poniewaz nie bylo mocnych skurczow, takie raczej miesiaczkowe, a nie porodowe, to sobie lezalam do rana az przyszla reszta doktorów, ktorzy zdecydowali o cc.
Kiedy mnie przygotowywali to wezwali neonatologa, ze wzgledu na hipotrofie malej, jak uslyszalam, ze lekarka z izby przyjec oszacowala ze ma tylko 1600g to zamarlam (prawie 2 tygodnie wczesniej u mojej lekarki bylo 1688g).
Karolinka urodzila sie o 10.21, najpierw uslyszlam jej placz i wtedy mi ulzylo po raz pierwszy a jak uslyszalam wage 1970g to lzy poplynely ciurkiem.
Przepraszam, ze wczesniej nie pisalam, ale mala jeszcze w szpitalu, nabiera wagi, a ja codziennie do niej dojezdzam, jakies 50km, wiec z czasem u mnie krucho.ayka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMysza, ogromne gratulacje! Niech Karolinka szybko nabiera ciałka i wracajcie razem do domu!
Andzul, no piękna waga! Kolejny tydzień do przodu, a to tak wiele w rozwoju Malutkiej. Ogromnie się cieszę, że sobie tak świetnie radzicie. Ja chodzę na rzęsach i jak zombie ze zmęczenia
Brazbol, kciuki mocno zaciśnięte za 4 maja.
MamoFilipka, życzę szczęśliwego rozwiązania, bo widzę że ono tuż tuż. Mam nadzieję, że Maleństwo przekroczyło już magiczną granicę 2 kg, a Ty czujesz się dobrze. Daj znać czy Cię przyjęli do szpitala i jakie podejmą decyzje. Już niedługo będziesz tulić swojego MinionkaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 09:53
-
Siedze od czwartku na patologii,juz kilo schudlam,jedyne co to saja kroplowke z glukozy ta najslabsza,o ktorej sam lekarz powiedzial,ze to placebo...
W czwartek na izbie wyliczyli corke na 1990,takze juz cztery tygodnie sie data rozjechala.nie mam juz sily.
Wczoraj caluski dzien czekalam na doplera i jak mnie laskawie wzieli o 19 to natychmiast histeria,zlecieli sie lekarze i migiem na porodowke bo przeplywy nagle jakies gowniane..na porodowce ze jednak ktg reaktywne i obleci i znowu wrocilam na patologie...juz mamy 10,obchodu brak,krg brak,przeplywow brak i nie wiem czy czekamy az z dziecka bedzie roslina czy co? Mam juz obie dawki sterydow ztobione,dzisiaj od 14 niby juz dzialaja..sluchajcie jestem zalamana totalnie...letrox 50,polocard, 2x dupek, 2x lut.100mg, clexane 40mg.
Aniołek 6tc 02.2016
Aniołek 5tc 04.2016
-
MamoFilipka, Kochana... A powiedz, jest tam ktoś z Tobą? Czasem my, matki,nie mamy siły się odezwać, ale interwencja np. męża pomaga czasami... Mam nadzieję, że przez tą godzinę od wpisu jakiś lekarz dotarł, albo chociaż zrobili ktg.
Wiesz, czasem na złych przeplywach jeszcze się utrzymuje ciążę jakiś czas, tym bardziej jak ktg dobre. Niestety, musimy ufać lekarzom,choć wiem, że to trudne cholernie... Ale jak masz wątpliwości to męcz położne, żeby zawolaly lekarza. Ja niedawno w sb sciagalam lekarza w zupełnie mało ważnej sprawie, która mogła pewnie poczekać do poniedziałku, ale uparlam się i musiał ktoś przyjść.
Przytulam Cie najmocniej i nie zalamuj się Kochana, proszę. Dojrzałość ciąży jest już duża, waga taka, że jest szansa na w miarę szybkie opuszczenie szpitala,więc będzie dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 12:10
ayka lubi tę wiadomość
-
MamoFilipka, nie łam się. Czy masz męża przy sobie? Wiesz, zawsze wychodzę z założenia, że lekarze też nie chcą mieć kłopotów, więc nie dopuszczą do sytuacji, w której zdrowie Małej będzie zagrożone. W każdym razie nie krępuj się ani Ty ani mąż i żądajcie rozmowy, wyjaśnienia sytuacji. Myślami jestem z Tobą.
-
Mamo Filipa w takiej sytuacji to trzeba niestety zacząć robić rozrubę i straszyć NFZ. Trafiłaś na zły okres ponieważ w szpitalach też lekarze są na majówce. Trzymaj rękę na pulsie. Będac w podobnej sytuacji jak Ty miałam ktg 3 razy dziennie i zapowiedz, że gdyby cokolwiek było nie tak trafie natychmiast na blok. Kiedy zapisy mi się wąskie pisały bo dziecko spało odrazu nadoplera mnie brali i tak w kółko aż do rozwiązania.
Daj znać co u Ciebie -
Dziewczyny,
Moja coreczka urodzila sie w 36tc (36+3 dni). Nie wiem jak jest w innych szpitalach, ja rodzilam na krakowskim Ujastku, i niestety tu jest taka praktyka, ze jezeli chodzi o kilka dni, to matka zostaje w szpitalu, ale jezeli dziecko musi zostac dluzej, tak jak w moim przypadku, to niestety dziecko zostaje a matka idzie do domu.
Syna rodzilam w Krakowie, w Zeromskim i tam nie wypisywali matki bez dziecka. Oboje spedzilismy w szpitalu 2tygodnie.
Co szpital to obyczaj.
Karolinka pieknie rosnie, wazy juz 2250g, niestety po wenflonie na raczce zrobil jej sie jakis ropien, w zwiazku z tym ma podawany prewencyjnie antybiotyk. Czekamy na wyniki posiewu krwi, zeby sprawdzic czy nie doszlo do zakazenia ogolnego. Poza tym ma troche za niski poziom wapnia we krwi i tez jest diagnozowana w tym kierunku.
Niestety moj stres nie skonczyl sie wraz z rozwiazaniem ciazy. -
Mysza, cudnie, że Karolinka tak rośnie! Współczuję Jej i Wam, że coś się przyplątało... Trzymam kciuki, żeby posiew z krwi wyszedł dobry. A niski poziom wapnia chyba częsty u takich maluszków, to się chyba wyrównuje witaminą D, prawda? Dobrze, że badają wszystko. Mam nadzieję, że szybko dadzą Wam spokój i będziecie mogli zabrać Córeczkę do domu. Cierpliwości życzę!!!
Polecam Ci grupę Hipotrofia na fb. Trzeba kliknąć chęć dołączenia i czekać na wiadomość w folderze "inne". Sporo tam dziewczyn,które też rodziły na Ujastku... No i dużo wiedzy, co u tych naszych Dzieci trzeba badać, kontrolować itp. Naprawdę bardzo merytoryczna i wspierająca się grupa.ayka lubi tę wiadomość