Hipotrofia- za małe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuję Wam dziewczyny, uspokoilyscie mnie. Tak właśnie podejrzewałam, ze obserwacja co 2 tyg wystarczy i nic mi nie daje to ze tu leżę i się stresuje. Zwłaszcza ze nie mam do tych lekarzy tutaj zaufania. Czekam na obchód i porozmawiam w lekarka o moim wyjściu.
-
nick nieaktualnyI jeszcze jedno pytanie, powiedzcie mi jak to w końcu jest - czy wiek ciąży powinno się liczyć wg pomiarów usg w pierwszym trymestrze, na prenatalnych, czy na tym etapie już zawsze wg terminu OM? Ja miałam owulację Ok 22 dnia cyklu, więc na wiek ciąży wg OM nigdy nie zwracałam uwagi, bo od początku był tydzień różnicy. Mówiłam to lekarce, ale jakoś to olała.
-
nick nieaktualnyNo właśnie ja owulacje miałam 18dc wiec juz na starcie jestem 4dni w plecy, ale na prentalanych w 12 tygodniu dziecko bylo tylko 2 dni mniejsze niz OM wiec lekarka mi powiedziala, że dopoki roznica nie jest wieksza niz 5 dni to oni tego nie zmieniaja. Az zalowalam, ze nie podalam, ze miesiączke mialam 4 dni pozniej, to teraz te pomiary prezentowałyby sie troche bardziej optymistycznie.
-
nick nieaktualnyA czy u ktorejs z Was do konca nie wykryli co bylo przyczyną zlego wzrastania? Tzn. Czy ktoras z Was do samego konca miala prawidłowe przepływy, poziom wód plodowych itd. i nigdy nie udalo sie ustalic co było przyczyną? Bo ja tak na razie mam. Przepływy swietne, pepowina trojnaczyniowa, poziom wod normalny, tylko dziecko pomniejszone.
-
nick nieaktualnyCo do wieku ciazy lekarze zwykle licza od dnia okresu dlatego gdy dziecko jest mniejsze niz powinno byc to o hipotrofii a raczej mowi sie zwykle gdy odstaje pomiarowo powyzej 2 tyg anawet 3 tyg.wlasnie miedzyinnymi z tego wzgledu o ktorym piszecie.
U mnie znowu owulacje byly bardzo wczesnie bo ok 8-10 dnia i do konca 1 trymestru dzieci byly o tydzien wieksze i nagle po 14 tc zaczynal wzrost zwalniac.
U nas przyczyn hipotrofii nie znaleziono profesor uznal ze taka moja uroda. Z synkiem mialam pepowine dwunaczyniowa i cukrzyce ciazowa ale bylam tylko na diecie tego tez nie uznano za przyczyne hipotrofii(odchodza lekarze od teorii ze pepowina dwunaczyniowa mpze powodowac hipotrofie zwlaszcza gdy przeplywy sa ok). Z corka oprocz moich chorob wszystko inne bylo ok. Niektorzy snuja teorie ze heparyna moze powodowac hipotrofie ale nikt tego nie badal a po drugie duzo kobiet ja bierze w ciazy a przeciez dzieci z hipotrofia rodzi sie b.maly odsetek. U mnie poziom wod u synka byl caly czas super dopiero nagle ok 34-35 tc one zniknely az lekarze dziwili sie oraz ze mimo ich braku przeplywy caly czas byly dobre. A teraz z corka dosc szybko lozysko zestarzalo sie a mimo to przeplywy byly tak dobre iz moglismy czekac do terminu porodu aby malutka miala czas przyrosnac mimo ze pod koniec juz malo rosla ale jednak przybierala a to tez b. wazne jest.
Najczestsza przyczyna hipotrofii oprocz chorob genetycznych niestety jest palenie papierosow w ciazy oraz narkotyki ale tez jest hipotrofia ktorej nie da sie ocenic skad sie wziela(pierwsze co mnoe pytano to wlasnie czy pale oczywiscie ja nigdy nie palilam).
Krasnalowa a Ty Twoj maz oraz Wasi rodzice wysocy jestescie?
Pytam bo o to tez zwykle lekarze pytaja no i z jaka waga Wy rodzice dziecka urodziliscie sie.
Ja i moj maz jestesmy niscy no i ja mala urodzilam sie a moj maz wazyl 2 kg jak sie urodzil i to o czasie. To tez profesor bral pod uwage.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 13:03
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Co do wieku ciazy lekarze zwykle licza od dnia okresu dlatego gdy dziecko jest mniejsze niz powinno byc to o hipotrofii a raczej mowi sie zwykle gdy odstaje pomiarowo powyzej 2 tyg anawet 3 tyg.wlasnie miedzyinnymi z tego wzgledu o ktorym piszecie.
U mnie znowu owulacje byly bardzo wczesnie bo ok 8-10 dnia i do konca 1 trymestru dzieci byly o tydzien wieksze i nagle po 14 tc zaczynal wzrost zwalniac.
U nas przyczyn hipotrofii nie znaleziono profesor uznal ze taka moja uroda. Z synkiem mialam pepowine dwunaczyniowa i cukrzyce ciazowa ale bylam tylko na diecie tego tez nie uznano za przyczyne hipotrofii(odchodza lekarze od teorii ze pepowina dwunaczyniowa mpze powodowac hipotrofie zwlaszcza gdy przeplywy sa ok). Z corka oprocz moich chorob wszystko inne bylo ok. Niektorzy snuja teorie ze heparyna moze powodowac hipotrofie ale nikt tego nie badal a po drugie duzo kobiet ja bierze w ciazy a przeciez dzieci z hipotrofia rodzi sie b.maly odsetek. U mnie poziom wod u synka byl caly czas super dopiero nagle ok 34-35 tc one zniknely az lekarze dziwili sie oraz ze mimo ich braku przeplywy caly czas byly dobre. A teraz z corka dosc szybko lozysko zestarzalo sie a mimo to przeplywy byly tak dobre iz moglismy czekac do terminu porodu aby malutka miala czas przyrosnac mimo ze pod koniec juz malo rosla ale jednak przybierala a to tez b. wazne jest.
Najczestsza przyczyna hipotrofii oprocz chorob genetycznych niestety jest palenie papierosow w ciazy oraz narkotyki ale tez jest hipotrofia ktorej nie da sie ocenic skad sie wziela(pierwsze co mnoe pytano to wlasnie czy pale oczywiscie ja nigdy nie palilam).
Krasnalowa a Ty Twoj maz oraz Wasi rodzice wysocy jestescie?
Pytam bo o to tez zwykle lekarze pytaja no i z jaka waga Wy rodzice dziecka urodziliscie sie.
Ja i moj maz jestesmy niscy no i ja mala urodzilam sie a moj maz wazyl 2 kg jak sie urodzil i to o czasie. To tez profesor bral pod uwage.
Ja jestem mala, mam 160cm i waze 53 kg i przytylam w ciazy dopiero 3kg,mimo ze sie nie ograniczam. Moi rodzice tez dosc niscy. Ale za to maz wysoki i jego rodzina tez i on sie urodzil duzy. Wiec w sumie niewiadomo. Nigdy nie palilam. Kurcze, chce tylko zeby była zdrowa, obojętne mi jak bedzie mała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 13:18
-
nick nieaktualnyKrasnalowa po Tobie moze byc mala a choroby genetyczne te najbardziej znane juz by wyszly po 1 prenatalnych i polowkowych. Ja mysle ze coreczka nadgoni bo teraz miesci sie w normie mimo ze odstaja np.nozki ale zobacz tak pozytywnie wazne ze rosnie. No i ja tez sobie powtarzalam nie wazne jakie jest dziecko duze czy male wazne aby bylo zdrowe. A teraz widze ze po narodzinach dzieci to dopiero zaczyna sie stres hyhy a to czy dobrze je czy dobrze sie rozwija a czy to czas na raczkowanie chodzenie itd.a nawet czy za malo lub za duzo nie spi. Strach o dzieci bedzie juz towarzyszyl nam na zawsze a mowi sie ze im starsze dzieci tym on wiekszy.
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Krasnalowa po Tobie moze byc mala a choroby genetyczne te najbardziej znane juz by wyszly po 1 prenatalnych i polowkowych. Ja mysle ze coreczka nadgoni bo teraz miesci sie w normie mimo ze odstaja np.nozki ale zobacz tak pozytywnie wazne ze rosnie. No i ja tez sobie powtarzalam nie wazne jakie jest dziecko duze czy male wazne aby bylo zdrowe. A teraz widze ze po narodzinach dzieci to dopiero zaczyna sie stres hyhy a to czy dobrze je czy dobrze sie rozwija a czy to czas na raczkowanie chodzenie itd.a nawet czy za malo lub za duzo nie spi. Strach o dzieci bedzie juz towarzyszyl nam na zawsze a mowi sie ze im starsze dzieci tym on wiekszy.
-
nick nieaktualnyKochana na dziwie sie ze stresujesz i przezywasz jest to normalne ale teraz musisz soboe powiedziec iz trzeba myslec pozytywnie aby coreczka mogla ladnie rosnac i dobrze soe rozwijac bo stres jednak zle wplywa na maluszki. Sama tego doswiadczylam i wiem jak to jest. Nam lekarze powiedzieli po ostatniej stracie ze nie bedziemy miec dzieci a tutaj mamy dwojeczke i mimo przezyc strachu podczas obu tych ciaz staralam sie myslec pozytywnie inaczej niz w poprzednich ciazach. Zatem wiecej pozytywnego myslenia oraz rozmow z corka aby ladnie rosla
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Hej. Ja teraz dopiero zajrzalam w dokymenty ze szpitala i dzien po dniu USG troche sie roznilo ale podam wynik z 36 tc i 2 dnia a dzien pozniej urodzilam synka - czyli do donoszonej ciazy brakowalo kilku dni. Wyniki to:
BPD 8,04 (32 tc i 2)
HC 29,56 ( 32 i 5 )
AC 27,01 ( 31 i 1 )
Fl 5,98 ( 31 i 0 )
Zatem dosc duzo do tylu. -
nick nieaktualnyJa w końcu wczoraj wyszłam ze szpitala na własne żądanie. Przy wypisie rozmawiałam z lekarzem dyżurnym (kolejnym, którego pierwszy raz na oczy widziałam) i mnie uspokoił. Mówił ze on z taką szyjką jak moja nie widzi sensu hospitalizacji, a na rzekomą hipotrofię jako powód zatrzymalania na dalszą obserwację tylko prychnął. Porozmawialismy na spokojnie. Na koniec dodał ze bardzo dobrze robię ze wychodze.
Po tygodniu pobytu tam schudłam 1kg, wiec teraz skupiam się na wypoczynku, nie zamartwianiu się i czekam co powie lekarz, któremu ufam.
Co do daty porodu to tez mi wytłumaczył, ze Polskie Towarztstwo Ginekologiczne wydało zalecenie, ze jeśli różnica w dacie z OM , a bad. prenatalnych jest mniejsza niż 5 dni, to data z OM jest obowiązująca. Dla mnie to bez sensu - po prostu jakaś biurokratyczna regułka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2018, 10:10
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa (Krasnalowa, wczesniej usunelam tamto konto, bo juz mialam dość) leze w szpitalu. Wzięli mnie w sobotę na obserwację i tak naprawde nic sie nie dzieje. W sobote zrobili usg, przeplywy ok i teraz mnie trzymają do kolejnej soboty zeby zoabczyc jak przyrasta. Leze tu bezczynnie i szczerze mowiac mam juz dosc, dopadly mnie złe myśli, że moje dziecko na pewno jest na cos chore:-(
-
nick nieaktualnyU mnie waga małej po wczorajszej wizycie 1300g, kolejny lekarz stwierdził ze to trochę mało jak na wiek z OM (30t1d), zaleciła leżeć jak najwięcej na lewym boku, bo wtedy są najlepsze przepływy. Za tydzień prenatalne, mam nadzieję, że dowiem się wreszcie czegoś konkretnego i czy faktycznie dzidzia jest za mała, bo szczerze mówiąc, patrząc na siatki centylowe nie widzę powodów do niepokoju.
Krasnalova, współczuję tego szpitala, z jednej strony faktycznie w razie czego, to trzymają rękę na pulsie, ale w praktyce sprowadza się to do leżenia i czekania na badanie raz na kilka dni, bo częściej nie ma sensu. A człowiek w takim szpitalu tylko leży i się zamartwia. Spróbuj się zająć jakąś wciągającą książką, czy czymś innym zabijającym czas.
Mam wrażenie, że Ci lekarze zbyt często wyrokują, że dziecko jest za małe, wiele moich koleżanek miało taką sytuację i urodziły zdrowiutkie dzieci, tyle że mniejsze. Może powinni zaktualizować te ich normy rozmiarów, bo teraz chyba mniejsze dzieci się rodzą, niż wtedy, gdy tworzono te normy. -
nick nieaktualnykozalia wrote:U mnie waga małej po wczorajszej wizycie 1300g, kolejny lekarz stwierdził ze to trochę mało jak na wiek z OM (30t1d), zaleciła leżeć jak najwięcej na lewym boku, bo wtedy są najlepsze przepływy. Za tydzień prenatalne, mam nadzieję, że dowiem się wreszcie czegoś konkretnego i czy faktycznie dzidzia jest za mała, bo szczerze mówiąc, patrząc na siatki centylowe nie widzę powodów do niepokoju.
Krasnalova, współczuję tego szpitala, z jednej strony faktycznie w razie czego, to trzymają rękę na pulsie, ale w praktyce sprowadza się to do leżenia i czekania na badanie raz na kilka dni, bo częściej nie ma sensu. A człowiek w takim szpitalu tylko leży i się zamartwia. Spróbuj się zająć jakąś wciągającą książką, czy czymś innym zabijającym czas.
Mam wrażenie, że Ci lekarze zbyt często wyrokują, że dziecko jest za małe, wiele moich koleżanek miało taką sytuację i urodziły zdrowiutkie dzieci, tyle że mniejsze. Może powinni zaktualizować te ich normy rozmiarów, bo teraz chyba mniejsze dzieci się rodzą, niż wtedy, gdy tworzono te normy. -
nick nieaktualnyWiem, jak to jest, jak się zamartwiasz i zaczynasz czytać czarne scenariusze z internetu, ale może sprobuj sama sobie narzucić zakaz czytania tego - silny stres nie działa dobrze na ciążę, więc spróbuj się odciąć od tego. Wiem ze łatwo gadać, ale spróbuj odrzucić te czarne myśli ;*
inessa lubi tę wiadomość
-
Krasnalowa nie martw się na zapas, wiem wiem łatwo się mówi. Sama panikowałam jak głupia. Wierzę jednak, że każde dziecko rośnie swoim tempem i to, że 25tc dzidziuś waży 600g nie znaczy, że w tym 30tc nie będzie ważyć te kilo z kawałkiem. Podobno po 30tc maluchy zaczynają rosnąć. Moja Tośka na końcówce w ciągu 2tyg przybrała 400g A pamiętajmy też o tym, że te pomiary z USG mogą się mylić i bobas może być większy
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka!
Dziekuje za wiadomosci co u Was mocno Was wspieram i polecam mniej stresu bo On tez ma duzy wpływ na przyrost i nie tylko Waszych Maluszkow. Wiem łatwo sie mowi ale z drugiej strony pisze o tym z własnego doswiadczenia,ze im bardziej probowałam wyciszyc sie w ciazy tym jakos latwiej mijała mi ciaza no i Maluszki pod sercem były tez spokojniejsze.
Krasnalowa co tam lekarze mowia w szpitalu?
Spojrzałam na wage mojej dwojeczki i oboje wagowo bardzo podobnie przybierali w 27 tc wazyli ok 760 gram i to co powtarzam i powtarzali mi lekarze: najwazniejsze jest to,ze dziecko rosnie i jest zdrowe.
Mało sie udzielam ale od 2 tygodni walczymy z infekcjami u dzieci i u samych siebie ( na szczescie powoli wychodzimy na prosta i zdrowiejemy
Pozdrawiam i pamietam -
nick nieaktualnyHej,
Wyszlam ze szpitala w piatek bo dziecko roslo, przeplywy dobre, nie mieli co ze mna zrobic. Wczoraj znowu bylam u mojego lekarza (26t5d) i wazyla 780gram. To jest niby 25centyl wiec nie hipotrofia.Nozki 2tygodnie do tylu, brzuch 11dni, glowka w normie:-(martwia mnie te krotkie kosci udowe, bo odkąd je zaczęli mierzyc w 17tygodniu to ciagle sa krótkie:-(