X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Krwiak na macicy a ciaza
Odpowiedz

Krwiak na macicy a ciaza

Oceń ten wątek:
  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 28 kwietnia 2016, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolcia wszystko ładnie i dokładnie lekatka zbadała tylko na plecy nie chciało się maleństwo obrócić :). Powiem Ci, że być może było to niezbyt odpowiedzialne z mojej strony, ale za drugim razem sama wypisałam się ze szpitala. Po 3 dniach leżenia depresji dostawałam. Zamiast na patologié ciąży położyli mnie na ginekologii. Pokój jeszcze miałam obok gabinetu zabiegowego i codziennie musiałam oglądać jak kobiety i lekarze wchodzą na zabiegi :(. Raczej nie wpływało to na mnie dobrze.

    Jadwiga1981
  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadwiga słodkie jest to że jeszcze takiego maluszka jesteśmy w stanie do czegoś zmusić :-).

    Jak byłam w szpitalu to też leżałam na ginekologii, za wczesna ciąża na patologię. Tak jak piszesz, można dużo tragedii sie naoglądać. Teraz z nami na sali leżała kedna dziewczyna, która czekała na zabieg, było to mega przykre :-(.
    Ta dziewczyna co tyle czasu leży już też chciała wypisać się na własne żądanie, ale poinformowali ją że mogą ją w takim przypadku obciążyć kosztami leczenia. Zresztą dobrze, że została bo ciągle ma plamienia, krwawienia czy też nawet skrzepy.

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    byłam na kontroli, krwiak niby mniejszy, a w zasadzie węższy, ale ciągle mam brudzenia na brązowo. Gin mnie uspokaja że to ok bo znaczy że się oczyszcza, ale ciężko do tego się podchodzi

  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chantel lekarz ma rację. Ja też dłuższy czas plamiłam i spokojnie do tego podeszłam. Najważniejsze aby nie było żywek krwi.
    Jolcia ja gdy się wypisywałam to lekarz mi przyznał rację iż w domu też leżeć mogę. U mnie jeszcze jest synuś. Też za nim tęskniłam a źle znosił wizyty w szpitalu u mnie.

    Jadwiga1981
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadwiga - jak tam u Ciebie? miałaś mieć chyba dzisiaj wizytę?

  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 10 maja 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się po wizycie. Jupi krwiaka nie ma :). Dzidzia ma się dobrze. Posłuchałam bicia serduszka. Ale nie dowiedziałam się czy będzie synuś czy córeczka bo uparciuszek znowu tyłek pokazał ;)

    Jadwiga1981
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 10 maja 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadwiga super :-) który masz tc? To już polowkowe było?

    U nas syn :-)

    Gin na usg 3d nie stwierdzil zadnych nieprawidłowości macicy,nawet miesniaka hm

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 19:43

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 10 maja 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas u mnie 17t4d. Połówkowe w czerwcu chyba będę miała razem z prenatalnymi. Niestety moja lekarka przyjmuje w poradni tylko raz w miesiącu. Ale jest bardzo zadowolona :). Gratuluję Synusia :).

    Jadwiga1981
  • kicia 123 Autorytet
    Postów: 453 967

    Wysłany: 10 maja 2016, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam
    mam zagadkę i nie wiem co myśleć wczoraj w pracy lekko zakrwawiłam a raczej zaplamiłam ciemną krwią, wydaje mi się ze taki lekko brudny śluz to miałam już w niedzielę po stosunku, w każdym razie pojechałam na izbę przyjęć do szpitala tam lekarz mnie zbadał zrobił usg przez brzuch i powiedział ze jest krwiak i to duży 5 cm x 1,3 cm i najlepiej żebym została ale ja mam dziecko które nie może być samo więc po konsultacji z moim ginem wyszłam ze szpitala z receptą i zaleceniem oszczędzania się i kontrolą następnego dnia u gian
    dziś byłą u swojego prowadzącego zrobił mi usg przez pochwowe i usg przez powłoki brzuszne zbadał ginekologiczne i powiedział ze on żadnego krwiaka nie widzi i on nie rozumie dlaczego tamten lekarz tak powiedział a jego zdaniem zdjęcie usg które dostałam w szpitalu nie jest wiąrzace
    co ja mam zrobić co mysleć dostałm zwolnienie z pracy od swojego gina i luteinę i pytanie co z tym krwiakiem był i nie ma, czy po prostu nie było

    iv09cwa1rrl9vhg6.png
  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 10 maja 2016, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicia miałam podobną sytuację z tym, że u mnie gin nie zauważył krwiaka. A po godzinie od wyjścia z gabinetu zalałam się krwią. Kiedy masz kolejną wizytę? Może się rozwiąże sytuacja do tego czasu. I trzymam kciuki aby w szpitalu błąd popełnili.

    kicia 123 lubi tę wiadomość

    Jadwiga1981
  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 11 maja 2016, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, w poniedzialek mialam kontrole, dzisiaj badania prenatalne.
    Pani doktor robiła mi jeszcze usg dopochwowe, mówiła że tak lepiej bedzie widac co z krwiakiem. Go juz prawie nie ma :-) zostala mala plamka, ktorej nawet pani doktor nie mierzyla. Dzidzia sobie rosnie spokojnie :-)

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 11 maja 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolcia super wiadomość. Ja też miałam usg dopochwowe :). Daj znać jak po badaniach prenaralnych ;).

    Jadwiga1981
  • kicia 123 Autorytet
    Postów: 453 967

    Wysłany: 11 maja 2016, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jadwiga1981 wrote:
    Kicia miałam podobną sytuację z tym, że u mnie gin nie zauważył krwiaka. A po godzinie od wyjścia z gabinetu zalałam się krwią. Kiedy masz kolejną wizytę? Może się rozwiąże sytuacja do tego czasu. I trzymam kciuki aby w szpitalu błąd popełnili.
    wizytę mam dopiero 8 czerwca naprawdę się martwię nie krwawię nie plamię wszystko ok ale ta niepewność kto się pomylił jest straszna
    mój gin robił usg bardzo dokładnie powiększał wszystkie obszary macicy i pokazywał mi ze tu nic nie ma i tam tez nic nie ma z każdej strony dziecka i od łożyska i od szyjki i w ogóle cała macicę szczególnie ze byłam u niego w środę na prenatalnych

    iv09cwa1rrl9vhg6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolcia, Jadwiga - super wieści! Ja jutro idę do lekarza i mam nadzieję że usłyszę podobne :) A Wy normalnie pracujecie i funkcjonujecie? Bo ja leżę od 6 tygodni i ten ostatni tydzień sobie już na więcej pozwalam ale z domu nie wychodzę - też tak miałyście? Bo zastanawiam się jak potem się wraca "do normy". Widzę że jak więcej chodzę po domu to się męczę i nie wiem ile potrwa okres regeneracji ;)

    Kicia - rzeczywiście nietypowy przypadek. Ja na Twoim miejscu trochę bym się oszczędzała. Jeżeli zobaczysz że plamisz to raczej krwiak się oczyszcza, chociaż też nie ma reguły bo niektóre dziewczyny nie mają objawów tego że mają krwiaka. Ja np. cały czas plamiłam/krwawiłam. Też trochę niepokojące bo malych rozmiarów to Ci nie powiedzieli.. Lepiej się oszczędzaj a będzie dobrze ;)

  • kicia 123 Autorytet
    Postów: 453 967

    Wysłany: 11 maja 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiem ze małych rozmiarów on nie jest tylko dziwi mnie to ze mój lekarz z certyfiaktem z usg wydanym przez FMF tego nie widział a to nie był krwiaczek tylko ogromny krwiak
    oszczędzam się trochę czyli nie dźwiagm i raczej sobie poleguje choć bardzo bym chciała pójść na spcer bo pogoda cudna

    iv09cwa1rrl9vhg6.png
  • jadwiga1981 Koleżanka
    Postów: 46 11

    Wysłany: 11 maja 2016, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doooti powiem Ci szczerze, że ja w miarę normalnie funkcjonuję od początku kwietnia, gdy krwiak miał jeszcze 2cm. Gdy leżałam to mi się zamiast zmniejszać powiększał. Na L4 jestem od 18.02 i już tak będzie do końca. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę :).
    Jeżeli chodzi o funkcjonowanie to nadal bardzo się oszczędzam. Nie dźwigam a w domu nie wykonuję cięższych prac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 16:48

    Jadwiga1981
  • Gosienka090 Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 12 maja 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam jestem tu nowa i trafiłam z tego powodu co Wy wszystkie. Może tak po krótce opiszę swoją sytuację. W 6 tc trafiłam do szpitala z krwawienie i skurczami myślałam że to koniec okazało się że to krwiak miał 16mm na 8mm lezalam ponad tydzień po czym zostałam wypisana z lekami do domu duphaston 2x1 luteina 2x1. W szpitalu miałam lekkie plamienia które ustały. W domu miałam odpoczywac itd. Za 2 tyg miałam wizytę podczas której okazało się że mam 3 krwiaki z czego największy ma ponad 5 cm na ponad 2 cm.lekarz kazał mi leżeć i dostałam duphaston 3x1 i luteine 2x2. Nie mam żadnych plamien.nie wiem czy to źle czy dobrze??? Dziś mija tydzień dopiero jak leżę A wydaje mi się jakby miesiąc. Obecnie dziś mija 10tc. Boję się strasznie bo w tamtym roku w grudniu w 12tc straciłam pierwszego dzidziusia nie chce i teraz stracić...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosienka - przypuszczam że leżenie w Twoim przypadku jest konieczne skoro lekarz tak mówi. Generalnie chodzi o to że w przypadku kiedy krwiak jest większy od dziecka to stanowi niebezpieczeństwo. Dlatego musisz poleżeć aby krwiak zmalał, a dziecko podrosło. Jak już dziecko będzie większe to nie bedzie już tak zagrażał. Mi jeszcze odklejał kosmówkę i był po tej stronie co dziecko, jakby pękł to mogłaby stać się tragedia. Dlatego leż spokojnie.. ja wiem że to cięzkie.. ja leżę już 6 tygodni.. po 3 tygodniach krwiak już zanikał i się rozmył w macicy więc mam nadzieję że po tych teraz 3 tygodniach już zniknie na dobre. No i że nie pojawi się nowy. Ostatni tydzień już chodzę po domu ale pierwsze 4 tygodnie wstawałam tylko do ubikacji. Teraz sobie a to leżę na balkonie a to na kanapie. Wizytę mam dzisiaj dopiero wieczorem ;)

    A co do plamień to różnie bywa. Ja byłam przerażona że cały czas jak miałam tego krwiaka to plamiłam/krwawiłam.. Czasu miałam dużo więc przeczytałam 'cały internet' i różnie bywa - niektórym on się wchłania i nie krwawią, mi się trochę wchłaniał a trochę oczyszczał. Praktycznie od 3 tygodni nie plamię już.

    Ja też miałam poronienie w tamtym roku i strach cały czas mi towarzyszy..

  • Gosienka090 Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 12 maja 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doooti wiesz najgorsza to ta niepewność czy aby wszystko jest ok czy serduszko bije małego dzieciątka. A jak często miałaś wizyty? Ja miałam tydzień temu i dopiero mówił że będziemy się widzieć po badaniu prenatalnym czyli dopiero w czerwcu.

  • nanu Autorytet
    Postów: 469 233

    Wysłany: 12 maja 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicia, ja bym pewnie poszła prywatnie na jakieś usg żeby znać obraz trzeciej strony (ale nie mówiła nic o krwiaku.
    Ja kompletnie nic nie krwawiłam, ani kropelki w żadnej ciąży. W drugiej moja lekarka stwierdziła krwiaka pod kosmówką, w takiej jakby kieszonce. Dostałam dupka, L4 i nakaz leżenia. Jak w 13tc poszłam na genetyczne do innego ośrodka (moja gin nie robi genetycznych) to tamtejszy lekarz powiedział, że on żadnego krwiaka nie widzi ani pozostałości po nim. Owszem, pod kosmówką była kieszonka ale to nie znaczy, że tam kiedykolwiek był krwiak. Mógł być i się wchłonął, ale nie musiało go tam w ogóle być.
    Z dwojga złego lepiej, że myślałam, że mam krwiaka którego naprawdę nie było niż odwrotnie (jeżeli faktycznie był).

‹‹ 15 16 17 18 19 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ