X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Krwiak na macicy a ciaza
Odpowiedz

Krwiak na macicy a ciaza

Oceń ten wątek:
  • Kamilam8 Autorytet
    Postów: 828 808

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia jak mały i z dzidziusiem ok to będzie dobrze :) mój krwiak jest bardzo duży, utrzymuje się już 1,5 miesiąca ale staram się być dobrej myśli

    asia-m-b lubi tę wiadomość

    ih9kcbx.png
  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu my tutaj przekonałyśmy się, że krwiak to nie wyrok :).
    Ja co prawda nie miałam nigdy krwawienia, plamienia. Byłam na wizycie kontrolnej 7 tc, szłam z wielkim strachem i nadzieją bo to właśnie na niej miałam się dowiedzieć czy jest zarodek, czy bije serduszko. Najpierw była wielka radość bo pierwszy raz zobaczyłam swojego kropka z pięknym serduszkiem, a potem wszystko się zawaliło - krwiak, krwiak większy od pęcherzyka płodowego umiejscowiony nad nim, natychmiastowe skierowanie do szpitala. Od początku ciąży brałam duphaston 3 x 2 oraz luteinę 2 x 1 (od początku był malutki krwiaczek) i nawet taki dawki mnie nie uchroniły przed krwiakiem. Strasznie bałam się, że stracę małego, przecież tyle się staraliśmy, tyle przeszłam...... Wyszłam z kliniki i ryczałam, mąż chyba musiał pomyśleć że już po wszystkim. Na drugi dzień poszłam do szpitala, leki brałam w niezmienionych ilościach i leżałam. Wyszłam w miarę szybko, ale z nakazem leżenia plackiem w domu. Leżałam tak praktycznie do połowy maja (od początku kwietnia), potem mogłam pozwolić sobie na bardzo minimalną aktywność, np. 15 minutowy spacer. Krwiak się wchłonął, nie ma po nim śladu. My co prawda dalej mamy na siebie uważać, dużo odpoczywać. Mieszkanie od kwietnia jest trochę zaniedbane, ale szczerze mówiąc mam to gdzieś, dla mnie najważniejsze jest życie naszego upragnionego maluszka :).
    Pamiętam jeszcze jak w styczniu leżałam w szpitalu, na sali była z nami dziewczyna z krwiakiem w 9 tc. Ciąża po in vitro. Trafiła do szpitala zaraz po świętach bo dostała krwawienia, ze szpitala wyszła po 2 tyg. z opanowaną sytuacją :)
    Rozpisałam się :)
    Kamila a jak u Was, co mówią lekarze? Dlaczego nie chce się wchłonąć? Jakie leki bierzesz?

    asia-m-b lubi tę wiadomość

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • Kamilam8 Autorytet
    Postów: 828 808

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolcia na usg miał już 7x6x4 cm... Tydzień temu 4x3x1,5 cm ale inny sprzęt więc nie wiem czy wymiar jest prawidłowy. Biorę clexan więc może dlatego tak długo. Staram się uciekać od złych myśli ale szczerze mówiąc każdego dnia czuję ucisk na sercu i boje się o mojego synka.

    ih9kcbx.png
  • Gosienka090 Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja się pochwalę Żeby podnieść Was na duchu też miałam krwiaka i trafiłam do szpitala w 6tc lezalam ponad tydzień później w domu też. Po 2 tygodniach na wizycie okazało się że jest drugi krwiak. Nakaz bezwzględnego leżenia i w sumie do tej pory prawie cały czas leżę. Rzadko opuszczam łóżko na dłużej bo później źle się czuje. Ostatnio byłam też 3 dni w szpitalu bo brzuch mnie bolał. Ale co NAJWAŻNIEJSZE PO KRWIAKACH NIE MA ŚLADU. także trzeba być dobrej myśli. Obecnie jestem w 16tc...

    asia-m-b, Rutelka lubią tę wiadomość

  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za pocieszanie :) trzeba mi dobrego słowa.. tyle czasu czekaliśmy, poprzednia ciąża obumarła :( teraz ten krwiak :(
    wczoraj prawie nic nie plamiłam, takie maleńkie kropeczki, ale brzuch boli :/
    dziś więcej tego jest taka brzydka brunatna wydzielina :(
    dziewczyny czy to dobrze? ma się oczyszczać?? czy absolutnie nie powinno być plamień?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 12:01

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • Gosienka090 Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia ja też długo czekałam na dzidzie i pierwsza straciłam w grudniu 2015 A teraz od początku pod górkę mam Ale naprawdę trzeba być dobrej myśli. Jeśli masz takie brązowe plamienia to mogą one być. Gorzej jakby by była świeża krew wtedy to od razu jedz do szpitala. A jeśli ci te plamienia nie dają spokoju to skontaktuj się ze swoim lekarzem i zobaczysz co ci powie

  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już mi tak głupio do niego dzwonić.. No ale chyba będę musiała. Martwi mnie też ból brzucha taki małpowy i pojedyńcze kłucia.

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • Gosienka090 Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem Cię naprawdę...Ale lepiej zadzwonić i się upewnić. Co do bólów to ja się z nimi nie rozstaje w tej ciąży. Cały czas nospa w ruchu. Oprócz tego magnez duphaston luteina i czasami paracetamol.Ale każda ciąża inna i jeśli masz jakieś wątpliwości obawy to dzwon do gin A jak nie to jedz na kontrol do szpitala. NAJWAŻNIEJSZE JEST DZIECKO PAMIĘTAJ!

    asia-m-b lubi tę wiadomość

  • rudi Ekspertka
    Postów: 204 78

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia-m-b wrote:
    Dzięki dziewczyny za pocieszanie :) trzeba mi dobrego słowa.. tyle czasu czekaliśmy, poprzednia ciąża obumarła :( teraz ten krwiak :(
    wczoraj prawie nic nie plamiłam, takie maleńkie kropeczki, ale brzuch boli :/
    dziś więcej tego jest taka brzydka brunatna wydzielina :(
    dziewczyny czy to dobrze? ma się oczyszczać?? czy absolutnie nie powinno być plamień?

    A byłaś na IP? Oni są od tego, aby sprawdzić czy z dzidzią wszystko ok. Ja dwa razy u nich byłam jak miałam raz krwawienie,a raz plamienie i okazywało się, że zawsze to był krwiak ale z dzidzią wszystko ok.

    Jak plamisz to znaczy, że krwiak się opróżnia i to dobrze. Ja nie musiałam bezwzględnie leżeć ale polegiwać i nie męczyć się, bo jak krew zamiast wypływać zalega to może infekcja się wdać i to źle. Z drugiej strony zależy jakiej wielkości jest krwiak w porównaniu do dziecka. Jak większy niż dziecko to lepiej leżeć, aby nie oderwał całej kosmówki. To wszystko zależy od decyzji lekarza.

    Będzie dobrze!

    gyxwtv73y2bcylsz.png
  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudi no właśnie nie mam pojęcia jakiej jest wielkości, bo lekarz na IP mi tego nie powiedział, nastraszył mnie tylko jak nie wiem. W karcie informacyjnej napisał: na wewnętrznym ujściu niewielki krwiak, rozpoznanie: poronienie zagrożone. Kazał leżeć, dzwoniłam do swojego dr i nie kazał przychodzić na kontrolę od razu, muszę czekać tydzień, powiedział, że częste usg dopochwowe może zaszkodzić a nie pomóc i też kazał leżeć.. człowiek z takiej niewiedzy wariuje..

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia, a jesteś na zwolnieniu? Dla Waszego bezpieczeństwa bym przeleżała chociaż ten tydzień do wizyty u Twojego lekarza. Ja miałam krwiaka od 8 tygodnia. Był większy od dziecka i zlokalizowany obok, też podkosmówkowo więc lekarz kazał mi leżeć. Po pierwszych 3 tygodniach zaczął się deorganizować, po kolejnych 3 tygodniach brak śladu. Także ja leżałam 6 tygodni, do 13 tygodnia ale było warto :) Teraz jestem w 18 tygodniu :)

    asia-m-b lubi tę wiadomość

  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 22 czerwca 2016, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak ja jestem na zwolnieniu i leżę od momentu kiedy dowiedziałam się o krwiaku.
    U nas krwiak jest poza kosmówkowy, niestety dr nie powiedział jego wymiarów, napisał, że jest niewielki. Od niedzieli niewielkie plamienia brunatne/brązowe.

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • Neska27 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie!
    Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu -też mam krwiaka podkosmowkowego od 7tc:/ zanim się o nim dowiedziałam byłam na jednej wizycie u swojego gin przez to ,że pojawiło się plamienie- stwierdzono ,że nic się nie dzieje wszystko jest super widocznie jakieś naczynka pękło ale tak czasem bywa mimo to dostałam Dupka 2×1... To było 1.06 po czym 5.06 trafiłam na IP z płomieniem-ponowne usg - z dzidzia ok -Pani doktor stwierdziła,że macica się oczyszcza i ,że to normalne -dalej zalecenie brania Dupka..jakoś mnie to wszystko niepokoiło ale co lekarze badają chyba wiedzą co mówią i widzą...Niestety moje przeczucia nie mylił 7.06 trafiłam ponownie na IP z silnym krwawieniem .Dopiero wtedy przyjmująca lekarka zrobiła porządnie usg i okazało się,że jest krwiak -nakaz leżenia Dudek 3×1 i cyklonamina przez 5 dni. Po wyjściu poinformowałem swojego lekarza prowadzącego i kazano mi się zgłosić po tygodniu leżenia na kontrolę 15.06- na kontroli Pani doktor pobierznie zrobiła usg i stwierdziła,że dzidzia żyje i wszystko jest super więc mogę chodzić isiedziec nie muszę już leżeć-po tygodniu plamienie ustalone a po jej diagnozie wróciło brunatne plamienie i bóle podbrzusza:/ Wkurzył am się bo znowu czułam ,że coś nie gra...Stwierdziłam,że zmieniam lekarza -zapisałam się do innego ale wizyta miała być dopiero 21.06 więc do tego czasu leżałam i przyjmowałam Dupka 3×1... cały tydzień brudzenia brunatne aż do bordowego...Na wizycie lekarz bez usg stwierdził,że pewnie kosmowka się odklejona chodź moja poprzednia doktor zapewniała,że nie... Po mojej zgodzie na usg (miałam ich już tyle,że lepiej nie mowic) okazało się,że dzidzia żyje ale krwiak jednak jest podkosmowkowy i odkleja dzidzie na 3/4 powierzchni....zalecenie leczenie 3×2 duphaston... Leżę i czekam do 5 lipca na wizytę jedyne co mnie pociesza to to ,że po tej dawce duphaston plamienie ustało.Dodam ,że jest to moja 3 ciąża pierwsza-obumarł a w 6 tc:( -skończyło się zabiegiem.. Druga szczęśliwie donosżona choć córcia w 7 tc też się odklejała ale po miesiącu w łóżku sytuacja opanowana i resztę ciąży cieszyłam się tym pięknym stanem mam nadzieję,że i tym razem wszystko się dobrze skończy i trzymam za was wszystkie kciuki:* Po jakim czasie wasze się powchłania ły?

    Neska
  • asia-m-b Autorytet
    Postów: 1389 1627

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neska nie warto porównywać się do innych, krwiak krwiakowi nierówny. Wszystko zależy od jego wielkości i położenia.
    Mój akurat był niewielki i wchłonął się po tygodniu leżenia :)

    Jolcia1985 lubi tę wiadomość

    Anielka & Antek ♥
    Aniołek ♥
    211xe6yduj4ncphs.png
    "Nie war­to uciekać przed nieunik­nionym, gdyż wcześniej czy później tra­fia się w miej­sce, gdzie nieunik­nione właśnie przy­było i cze­ka."

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neska, mnie był krwiak podkosmówkowy, co odklejał kosmówkę i był po tej stronie co dziecko. Miał 2 cm, gdy dziecko miało jakoś 1 cm. Po 3 tygodniach leżenia rozmył się w macicy i na wizycie lekarz widział że teoretycznie go już nie ma, ale widział że jest jeszcze krew rozmyta. Przez te 3 tygodnie cały czas plamiłam. Potem plamiłam koło tygodnia -> po kolejnych 3 tygodniach śladu po krwiaku nie było. Głowa do góry!

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 2 lipca 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam krwiaka 3 krotnie większego od pęcherzyka. W środę w 6 tc wylądowałam w szpitalu. Krwiak umiejscowiony po tej stronie co pęcherzyk pod nim przy ujściu do szyjki. Narazie trudno powiedzieć jak sytuacja się rozwinie czekamy..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 12:51

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Maggie_31 Autorytet
    Postów: 360 162

    Wysłany: 2 lipca 2016, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Kochane,
    I ja podzielę sie moja historia,bo od 4 dni dołączyłam do grona "leżakujących" z powodu krwiaka.To moj drugi krwiak w obecnej ciąży-pierwszy przyplątał sie około 7tc,miesiąc zwolnienia lekarskiego,polegiwanie w domu,ale bez bezwzględnego nakazu leżenia.Nie plamilam,nie krwawiłam,żadnych dolegliwości-lekarz wykrył dziada na usg,krążył sobie przy jaju płodowym,ale w pewnej odległości i zamiast malec-rósł-po 3 tyg. Zażywania dupka 4x1,bo krwiaku ani śladu.Wrocilam do pracy -na całe 1,5 tygodnia...We wtorek ok.19-wkładka w kolorze kawy z mlekiem,przerażenie,telefon do mojego dr -jeżeli będzie krew natychmiast na izbę przyjęć.Zanim na izbę pobiegłam prywatnie do przychodni obok i ublagalam wejście do gina by sprawdził czy z tiktakiem ok-kobieta zrobiła usg,dziecko ma sie dobrze,serduszko bije,ale ona nie wie skąd krwawienie..na wszelki wypadek zapisała Duphaston 3x1 i gdyby coś sie działo standardowo na izbę.Po powrocie nie działo sie nic,jednak około 23 zaczął sie ból brzucha -lewa strona-kłucie,ciągniecie,ból jajnika jak przy owulacji i podczas wizyty w łazience dosłownie chlusnęła ciemnoczerwone krew:-/Taksówka,szpital,kolejne usg-z dzieckiem wszystko dobrze,pani dr nostalgiczne pytanie kiedy ostatnio było współżycie bo to pewnie od tego...Rownież krwiaka nie wykryła.Odeslala mnie do domu nakazując brać dupka i nospę i gdyby coś powtórna wizyta.I wreszcie dnia następnego moj lekarz po pierwszym spojrzeniu wykrył dziada-ulokował sie pomiędzy łożyskiem a szyjka i zaczął opróżniać...Leżenie,Luteina po ustaniu krwawienia i plamienie,dupek 4x1 plus nospa.Dziecko jest silne i duże,łożysko grube,szyjka zwarta i długa,wiec walczymy z intruzem.Niepokoja mnie tylko te bóle brzucha-ciągniecie,kłucie w okolicy pępka,po nospie ustąpiło twardnienie z lewej strony,które tworzyło sie po chodzeniu,bóle pachwin-mam nadzieje ze to objawy rośnięcia,jestem osoba szczupła i brzuszek jest juz bardzo widoczny jak na 3 miesiąc.W listopadzie 2015 straciliśmy z mężem pierwsza ciąże,to był 7 tc. 5 lipca wizyta u gina i usg

    17u920mmtaho5gy9.png
  • Lokus85 Koleżanka
    Postów: 50 6

    Wysłany: 2 lipca 2016, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Jestem w 16 tc. To moja druga ciąża, pierwsza przebiegała bez zarzutu. Od 3 dni leżę sobie w łóżku i już mnie tylek boli. W czwartek byłam na wizycie kontrolnej, ginek powiedział, że mam krwiaka 7cm. Jest bardzo duży. Tydzień wcześniej trafiłam do szpitala, z bardzo obfitym krwawieniem i leżałam 4 dni ( luteina, nospa, asparganian) kazali odpoczywać. Oczywiście nie oszczędzałam się ( mam syna 15 miesięcy więc ciężko) i krwiak znowu się odnowił. Póki co delikatnie oczyszcza się ciemną krwią ( tak jakby koniec miesiączki). Za miesiąc wizyta, zobaczmy czy dziad się zmniejszy. Jestem pełna nadzieji, bo chciałabym urodzić ( prawdopodobnie) syna :)za Was laski trzymam kciuki. Piszcie jakie są Wasze historie. Pocieszające jest to, że jak się czyta wpisy to większość z nich kończy sił szczęśliwie :)

    Lokus85
  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 3 lipca 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kciuki do góry :) aby wszystkie te historie skończyły się dobrze :)

    Lokus85, Maggie_31 lubią tę wiadomość

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • 00amelka00 Koleżanka
    Postów: 36 4

    Wysłany: 4 lipca 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, niestety dołączylam do Was od wczoraj. Jestem w 7 tc, tydzien temu usg potwierdzające ciąże, wczoraj mialam sie zglosic na kolejne usg do mojego lekarza. Generalnie ciaza rozwija sie prawidlowo, nie mam zadnego plamienia, czasami bole podbrzusza natomiast wczoraj obok ciazy pohawily sie 2 krwiaki. Lekarz stwierdzil ze nieduze, komorks ma 5/6 mm natomiast krwiaki 2/3 mm. Jeden umiejscowiony jest nad komorka, drugi na dole. Lekarz zalecil reżim łózkowy, biore 1x dophaston, magnezin i kwad foliowy. W razie bolu doraznie Nospa. Rozwinelo sie to cholerstwo w ciagu jednego tygodnia... Denerwuje sie bo lekarz powiedzial ze nie mozna dopuscic aby te krwiaki sie polaczyly ale jak bede lezec to powinny sie wchlonac. Wariuje juz w tym lozku a leze dopiero od wczoraj. Nie mam zadnych plamien wiec licze ze faktycznie sie to wchlonie...

‹‹ 19 20 21 22 23 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ