Krwiak na macicy a ciaza
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobietki,wlasnie wróciłam od lekarza.Co prawda pojechałam tylko po L4,ale z racji dzisiejszej "krwawej pobudki" gin sprawdził czy jest ok.Z Tiktakiem jak najbardziej,ale dziad krwiak niestety jak był tak jest.Pocieszajace jest to,ze nie rośnie,bo zmaleć niestety nie zmalał,pomimo,ze sie oczyszcza,walczymy więc dalej. Pytałam o luteinę dopochwowa -dlaczego trzeba odstawić przy krwawieniu.Przyczyna jest prozaiczna-sama Luteina dość mocno oddziałuje na błonę śluzowa i moze jeszcze krwawienie wzmagać,co będzie wiązało sie z wydaleniem tabletek,a nie o to chodzi.Wiec lutka jak plamienia nie będzie.Coz,spodziewałam sie lepszych wieści,no ale cierpliwości.Nastepna wizyta 18 lipca.A tymczasem welcome bed
-
Lokus85,to faktycznie moze byc jakaś jelitowka,ja tez biorę dziennie 8-9 tabletek i nie mam żadnych atrakcji ze strony układu pokarmowego.Staraj sie dużo pic,najlepiej jogurty żeby sobie florę bakteryjna wzmocnić,bo przy takiej ilośc leków żołądek ma prawo sie zbuntować.
-
Tez trosxke tego lykam ale generalnie na chwile obecna nic sie nie dzieje niepokojacego. Wczoraj wieczorem mialam co prawda taki dziwny "ból" jakby pidbrzusza z takim promieniowaniem do pepka. Staram sie nie przylowywac zlych mysli.
Maggie_31 nie wiem czemu ale mam jakies takie przeczucia, ze moja wizyta kontrolna zakonczy sie takimi wiesciami jak u Ciebie. Z jednej strony trzeba sie cieszyc ale z drugiej ta swiadomosc ze ten krwiak caly czas tam siedzi. Ehh... -
00amelka00,Kochana trzeba być dobrej myśli, u mnie ten dziad cały czas się czyści,nie pytałam lekarza o jego wielkość,bo do najmniejszych nie należy skoro,co 2-3 dni mam krwawe poranki.Wazne jest,ze Maluszek każdego dnia jest coraz większy i silniejszy.Damy radę!a kiedy masz wizytę?
-
Do wizyty jeszcze troszke, 14 lipca mam kontrolna wizyte. U mnie jest tak ze nie mialam i nie mam zadnych plamien i krwawien. Staram sie caly czas lezec chociaz organizm mi strasznie juz daje do zrozumienia ze powolania do lezakowania to ja miec nie bede ake czego sie dla dzieciatka nie robi.jeszcze serduszka nie slyszalam bo jak bylam w niedziele na usg to byla dopiero koncowka 5 tyg ale malenstwo mialo jux wtedy 5/6 mm. Mam nadzieje ze 14 uslysze juz serduszko
-
Na pewno usłyszysz:-)ja miałam pierwszego krwiaka w 7tc i tez żadnych plamienie ani krwawienia,gdyby nie usg nie wiedziałabym,ze jest,ale wtedy bardziej polegiwalam niż lezakowalam:-)Czyli opcja przygotowania szybkiego obiadu czy krotki spacer wchodziły w grę,w sumie po 3 tygodniach mi sie wchłonął-ba,4 czerwca miałam swoje własne wesele i bardzo sie obawiałam czy dam radę z dziadem krwiakiem,ale udało sie:-) 10 czerwca na usg po krwiaku ani śladu,ale półtora tygodnia pózniej-nowy,wredny czyli obecny intruz sie pojawił.
-
Mi lekarz mówił, ze na tym etapie ciąży nie ma różnicy bo Dzidziuś jest jeszcze mały i nigdzie nie naciska i żeby nie leżeć na brzuchu tylko - byłam w 7 tygodniu. Leżałam na lekkim podwyższeniu, na bokach jak mi było wygodnie. W tym leżeniu chodzi o to żeby wyłączyć jak najbardziej działanie grawitacji no i przeciwdziałać skurczom macicy jak najbardziej. Nie wiem jak to się ma do późniejszych etapów ciąży moze jest większy rygor.
-
Nie. Mnie nieestety nic takiego lekarx nie mowil. Kazal brac to co bralam do tej pory. Tez czytalam o tym rutinoscorbinie ale dopytam o to w czwartek na wizycie. Ja probowalam zdobyc troche wit C jedzac pomarancze albo grefruta ale potem jakos zle sie czulam.
Tak wogole dziewczyny czy Wy tez tak macie, ze jak wstajecir zeby isc do Wc to takie dziwne wrazrnie jest, jakby mi sie brzuch tuz od żołądka rozpychał? -
Lokus85 ja też dziś miałam dzień wierciucha-a to na fotel,a to postój przed lustrem,generalnie nerwica natręctw żeby jak najmniej leżeć.Wanna też była-w południe:-D Co do wit.C rownież czytałam,ze ponoć pomaga w krwiakach-moze zamiast suplementów musimy zaopatrzyć sie w naręcze pomarańczy,mandarynek i wody z cytryna,a nuż pomoże,a na pewno nie zaszkodzi.
-
Dokladnie vit C nigdy nie zaszkodzi ja dzisiaj przez 3godz lezakowalam na ogrodzie. Maz zobil mi niespodzianke i kupil w Ikea taki drewniane lezako-lozko, wiec nie jestem teraz uwiazana w domu, tylko moge uczestniczyc w ogrodowym zyciu rodzinnym sorry za brak polskich znakow, ale nestety na ultra booku ich nie mam.... a Wy jak dzisiaj laski? Ja wczoraj mialam kryzys psychiczny, ryczalam z byle powodu, nawet na meza sie wysadzilam jak powiedzial, ze nie mam wstawac z lozka pewnie dlatego kupil ten lezak nie pomyslalam wczesniej o tym kurcze martwie sie roche tym, ze w ogole nic z tego krwiaka nie wyplywa....Lokus85
-
A ja wczoraj miałam gości...i chcąc niechcąc musiałam łóżko opuścić i zrobić jakaś naiwna sałatkę,ale potem lezakowalam na sofie,dzis odrobine drepcze,bo jutro muszę pójść do pracy:-/ Moj dziad sie oczyszcza i oczyszcza i oczyszcza...zwłaszcza rano przy siusiu.