Krwiak na macicy a ciaza
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
BrumBrum wrote:To faktycznie podobnie mamy... Cudownie że jest serducho! To najważmiejsze!
Mój maluch koszmarnie zàbkuje i w nocy często ukoi ból tyllo jak go nosze i tule. A ßpi ma mnie w pionie wiec ehh czarno to widze..
Ja siadam a właściwie pół leże na poduchach, jak najbardziej poionowo i tak tule moją córkę, bo tez chce na mnie wisieć, a potem się z nia kladę i dopiero jak zaśnie to przenosze do łóżeczka. Jak mam farta to sama chce potem do łóżeczka iść
W poprzedniej ciąży (moja córka miala wtedy 1,5 roku) miałam 2 krwiaki i myslałam, że takie podniesienie czasem bąbla mi nie zaszkodzi. Nie wiem co zaszkodziło, ale dzieciątko umarło i w 12tc musiałam miec zabieg. Teraz na samo wspomnienie mam dreszcze. Tym razem nie będe ryzykowac i nie podnoszę szkraba choćby bardzo płakała. Sama myśl, że to może zaszkodzić maleństwu w brzuchu mnie paraliżuje.
Kiedy masz wizytę? Ja nie wiem jak wytrzymam do końca grudnia... -
nick nieaktualnyMuska a co z krwiakami się działo w poprzedniej ciąży?
To by było moje 3cie poronienie Ale pierwsza "przygoda" z krwiakiem.
Ja mam wizytę za tydzień w środę. No bo serducha nie było jeszcze więc trzeba sprawdzić czy ciąża się rozwija... A Ty nie chcesz gdzieś podejść jeszcze przed Świętami? Ja bym nie wytrzymała tak długo -
Brumbrum jestem w identycznej sytuacji, dwa poronienia z innych powodów już za mną, teraz beta rośnie książkowo, jest ładny pęcherzyk, a nawet widać już że nie jest pusty-na serduszko jeszcze za wcześnie. Wszystko pięknie, tylko cholerny krwiak i to ok 4 razy większy niż pęcherzyk w dodatku zlokalizowany dość blisko mojego szczescia jestem zalamana, zeświruje leżąc w domu i zamartwiajac sie tym
-
nick nieaktualny
-
Byłam dziś i właśnie się o krwiaku dowiedziałam, ze względu na to że chciałam pojechać na święta do domu (8godz jazdy samovhodem) to mam przyjść do kontroli 22.12, ale pomysł wyjazdu moja dr wybiła mi z głowy, no chyba że stanie się cud i przed te kilka dni krwiak się wchłonie. Dla mnie już nie ważne kiedy się wchłonie, byle to się stało zanim zacznie się stykać z pecherzykiem BrumBrum, nie możemy mieć przecież takiego pecha, żeby znowu stracić maleństwa
-
nick nieaktualny
-
Cześć, dziewczyny! Dołączam się do Was. Jutro wchodzę w 10 tc, a w macicy dziadostwo - krwiak szeroki na 3cm. Leżę już drugi tydzień.
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym dołączyć swoją historię do pozostałych i móc nią dawać innym nadzieję. Oby tak było.
Trzymam za Was kciuki, damy radę!
Hejah88 - brązowe plamienie zawsze jest lepsze niż obfite krwawienie, możliwe, że to dobry znak, ale lekarzowi bym o tym wspomniała tak czy siak.dagak lubi tę wiadomość
5 cykli starań, niedoczynność tarczycy - Mój pamiętnik -
Kochane dziś znów wylądowała na izbie przyjęć bo chlusnelo krwia a myślałam ze wszystko dobrze ze się oczyszczan a tu bach. Pani dr była która mnie tydzien temu przyjmowała do szpitala to wizyta była luzacka. Okazuje się ze po krwiaku ślad zaginął ale trochę krwi jest w dolnej części szyjki ale nie musiałam zostawać w szpitalu mam brać leki które biorę i jak to Pani dr powiedziała luzacka styl życia troszkę pochodzić poleżeć posiedzieć bo przez samo leżenie po wstaniu znowu może chlusnac krwia. A brązowe plamienie to faktycznie oczyszczanie po krwiaku. A z malwnstwem wszystko w porzadku kręcił się strasznie nie chciał abyśmy sprawdzili jak serduszko bije.
-
nick nieaktualny
-
Brumbrum, u mnie spokojnie, na razie bez plamień i bez większych problemów... leżę, odpoczywam i biore leki... we wtorek ide do kontroli, więc dopiero wtedy będę wiedziała troche więcej.
Dla pocieszenia- moja przyjaciółka, która leżała przez krwiaka przez 2 miesiące (był na prawde spory) wczoraj urodziła piękną, zdrową córeczkę -
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny można się dołączyć? Wczoraj byłam na pierwszej wizycie i też mamy krwiak. Na szczęście w przeciwnym rogu macicy. Biorę duphaston, magnez nospe. Lekarz kazał się oszczędzać, 2.01 wizyta tak się boję.... Już jednego aniołka straciłam. Nie mamy żadnych plamien choć sama już nie wiem czy to dobrze, na niektórych forach pisza że lepiej jak on się saczy i zmniejsza. Jak myślicie?
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Iza, nie zawsze musi być plamienie. Ja miałam bardzo dużego krwiaka, zaraz obok pęcherzyka. W ciągu tygodnia zmniejszył sie o prawie połowę, a nie plamilam.leż, oszczędzaj sie, pij dużo i przyjmuj leki. Musimy być silniejsze niż nasze krwiaki
iza776 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziś mam wizytę mam nadzieję, że mój też się zmniejsza a fasolka rośnie
BrumBrum lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Hej! U mnie dobre wieści. Minęły dwa tygodnie. Dużo leżałam, brałam luteinę dopochwowo, duphaston i leki na wzmocnienie naczyń krwionośnych. Alleluja! Mój trzycentymetrowy dziad zniknął! Nie ma go.
iza776 lubi tę wiadomość
5 cykli starań, niedoczynność tarczycy - Mój pamiętnik