X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Mamy leżące
Odpowiedz

Mamy leżące

Oceń ten wątek:
  • MamaEryka Przyjaciółka
    Postów: 109 90

    Wysłany: 30 marca, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope♥️ wrote:
    To super wiadomości!

    Co do candidy, to ja ze swoją walczę już długo i mam dość. Tez winowajca jest luteina. Bardzo ciekawe jest to, że pierwszy raz mam grzybicę bezobjawową. Zawsze odczuwalam pieczenie i swedzenie. Biorę obecnie 3 rodzaj globulek. Biorę też provag od prawie 3 tygodni. Mam nadzieję, że w kolejnym wymazie będzie czysto.

    Dziękuję ❤️
    A miałaś po wymazie napisane na co jest wrażliwa itp.?
    Też myślę, że luteina daje popalić(osobiście jej nie lubię). Zmienia ph i zaraz coś wyłazi. Ja probiotyki biorę codziennie od początku ciązy. Doustne codziennie, a dopochwowe brałam co 3 dzień, po wizytach u lekarza itp. a odkąd przepisali mi luteinę rano i wieczorem to nie miałam kiedy jej brać i grzybek wyszedł... polecam jeszcze Lacibios Femina- trzeba trzymać w lodówce, oraz lacinova mama- podobno przenika do mleka i pomaga również dzidziusiowi 😊

    preg.png
  • Hope♥️ Ekspertka
    Postów: 155 383

    Wysłany: 31 marca, 01:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaEryka wrote:
    Dziękuję ❤️
    A miałaś po wymazie napisane na co jest wrażliwa itp.?
    Też myślę, że luteina daje popalić(osobiście jej nie lubię). Zmienia ph i zaraz coś wyłazi. Ja probiotyki biorę codziennie od początku ciązy. Doustne codziennie, a dopochwowe brałam co 3 dzień, po wizytach u lekarza itp. a odkąd przepisali mi luteinę rano i wieczorem to nie miałam kiedy jej brać i grzybek wyszedł... polecam jeszcze Lacibios Femina- trzeba trzymać w lodówce, oraz lacinova mama- podobno przenika do mleka i pomaga również dzidziusiowi 😊

    Nie było oznaczone, bo to był wymaz na czystość, nie posiew. Mimo, że za drugim razem sama zwróciłam lekarzowi uwagę, żeby pobrać posiew, a nie wymaz, to chyba stwierdził, że na pewno się doleczyło. Na kolejnej wizycie wymuszę na nim posiew nawet jeśli będę czuła, że jest super czysto i bez infekcji. 😁 Teraz aplikuję macmiror, a podobno jest skuteczny, działa i na grzyby i na bakterie, więc jestem dobrej myśli.

    Ja wcześniej probiotyków nie brałam, bo nie będąc w ciąży, nigdy nie mam problemów z grzybicami. Dodatkowo do mycia używam pliva f i wkładek jedynie bezzapachowych, staram się też trochę wietrzyć miejsca intymne. Niestety przy luteinie ciężko nie nosić wkładek, bo sporo tego wycieka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca, 01:15

    04.12.2023 - 1,35 cm Maleństwo ♥️
    Termin porodu 17.07.2024

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 5 kwietnia, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Jak to jest u Was - ze skracająca szyjka każą Wam leżeć czy nie? Ja wczoraj się o takiej dowiedziałam i lekarka powiedziała, że aktualnie zalecenia są takie, że na luzie mogę iść na spokojny spacer, ale żeby wiadomo, nie dźwigać, nie przemęczać się. W internecie są różne informacje, niby ufam lekarce oczywiście, ale zastanawia mnie to. Na razie oswajam się z tą sytuacją.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia, 19:01

    preg.png
  • Hope♥️ Ekspertka
    Postów: 155 383

    Wysłany: 5 kwietnia, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Cześć dziewczyny! Jak to jest u Was - ze skracająca szyjka każą Wam leżeć czy nie? Ja wczoraj się o takiej dowiedziałam i lekarka powiedziała, że aktualnie zalecenia są takie, że na luzie mogę iść na spokojny spacer, ale żeby wiadomo, nie dźwigać, nie przemęczać się. W internecie są różne informacje, niby ufam lekarce oczywiście, ale zastanawia mnie to. Na razie oswajam się z tą sytuacją.
    Mój lekarz (ordynator) też powiedział mi, że zgodnie z najnowszymi badaniami leżenie nie pomaga, a nawet może szkodzić. I też zastanawiam się często jak to jest. Zalecił mi tryb oszczędny, nie leżący. Przy całkowitym leżeniu niestety jest duże ryzyko zakrzepicy i innych- poczytaj co pisała o tym mama ginekolog. Więc ja się oszczędzam, dużo czasu spędzam w łóżku, ale też ugotuje coś na szybko, wstawię pranie czy pójdę po chleb do sklepu. Nie dźwigam, nie schylam się, nie sprzątam. Co prawda szyjkę jeszcze ostatnio mialam niezłą, ok 4 cm, ale straszny problem z twardnieniami i skurczami. Od siebie mogę jeszcze dodać, że w pierwszej ciąży, kiedy siedziałam to pod jeden pośladek podkladalam ręcznik lub sweterek, podobno wtedy nie ma takiego ucisku bezpośredniego na szyjkę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia, 22:29

    AEGO lubi tę wiadomość

    04.12.2023 - 1,35 cm Maleństwo ♥️
    Termin porodu 17.07.2024

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 6 kwietnia, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope♥️ wrote:
    Mój lekarz (ordynator) też powiedział mi, że zgodnie z najnowszymi badaniami leżenie nie pomaga, a nawet może szkodzić. I też zastanawiam się często jak to jest. Zalecił mi tryb oszczędny, nie leżący. Przy całkowitym leżeniu niestety jest duże ryzyko zakrzepicy i innych- poczytaj co pisała o tym mama ginekolog. Więc ja się oszczędzam, dużo czasu spędzam w łóżku, ale też ugotuje coś na szybko, wstawię pranie czy pójdę po chleb do sklepu. Nie dźwigam, nie schylam się, nie sprzątam. Co prawda szyjkę jeszcze ostatnio mialam niezłą, ok 4 cm, ale straszny problem z twardnieniami i skurczami. Od siebie mogę jeszcze dodać, że w pierwszej ciąży, kiedy siedziałam to pod jeden pośladek podkladalam ręcznik lub sweterek, podobno wtedy nie ma takiego ucisku bezpośredniego na szyjkę.
    Dzięki! Też nie robię tych rzeczy co Ty. 4 cm to całkiem zacna szyjka. ☺️

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 6 kwietnia, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam zalecony oszczędny tryb życia, niemniej więcej kroków po mieszkaniu a brzuch twardy jak skała i mam wrażenie, że zaraz odpadnie. Więc dużo czasu spędzam w pozycji leżącej. Najnowsze zalecenia najnowszymi zaleceniami natomiast konsekwencje poniesiemy my i nasze dzieci. Mi się leżenie sprawdza i od 11 tygodni ciąża się utrzymuje. W szpitalu otrzymałam nakaz leżenia więc się stosuje- choć naprawdę na tej końcówce już jest okropnie ciężko.
    Teraz czuję się już pewniej więc tego leżenia jest troszkę mniej, ale widzę też konsekwencje zmian.

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 6 kwietnia, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ametyst78 wrote:
    Ja też mam zalecony oszczędny tryb życia, niemniej więcej kroków po mieszkaniu a brzuch twardy jak skała i mam wrażenie, że zaraz odpadnie. Więc dużo czasu spędzam w pozycji leżącej. Najnowsze zalecenia najnowszymi zaleceniami natomiast konsekwencje poniesiemy my i nasze dzieci. Mi się leżenie sprawdza i od 11 tygodni ciąża się utrzymuje. W szpitalu otrzymałam nakaz leżenia więc się stosuje- choć naprawdę na tej końcówce już jest okropnie ciężko.
    Teraz czuję się już pewniej więc tego leżenia jest troszkę mniej, ale widzę też konsekwencje zmian.
    Ah, to ja zazwyczaj nie mam jakiegoś twardnienia przy chodzeniu, w sensie zdarza się oczywiście, ale wtedy po prostu kieruje się do łóżka. :)
    Wiadomo, teraz na końcu możesz sobie na więcej pozwolić, bo jednak jest już bezpieczniej - poród po 36 tc jest co do zasady bezpieczny, w 27 jak mój no to niezbyt.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia, 19:00

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 6 kwietnia, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak, uważam identycznie.

    AEGO lubi tę wiadomość

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 6 kwietnia, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ametyst78 wrote:
    Dokładnie tak, uważam identycznie.
    Tylko u mnie ta szyjka chyba w trochę lepszej „kondycji” niż u Ciebie na tym etapie, bo widzę, że wpis jest 2,6 cm- 2,8 cm, lekarka mówiła, że na te chwile bez tragedii, ale też stwierdziła, że i tak wymaga to wykonania wymazów, kontroli za tydzień i już podania luteiny. Wolę w te stronę, niż jakby to miało być zignorowane jednak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia, 19:12

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 8 kwietnia, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff dziewczyny ile to stresu kosztowało te ostatnie 12 tygodni, to tylko ja wiem. Ale udało się, szyjka wytrzymała aż do dziś :) w sensie niech jeszcze wytrzyma ale dziś to już jest wspaniale bo mam na liczniku 37 tc. Nie myślałam że aż tyle uda się wytrwać. Trzymam za Was mocno kciuki.

    preg.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 601 658

    Wysłany: 8 kwietnia, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja pozdrawiam ze szpitala :)
    dbajcie o siebie ile możecie i jednak bardziej odpoczywajcie i leżcie niż żyjcie oszczędnym trybem. Mi szyjka trzymała się długo na poziomie 2,1 i w koncu padła. Zostało 5 mm i całe szczęście brak rozwarcia. Ale w każdej chwili może się wszystko zmienić. Skurcze pojedyncze się zapisują na ktg ale ich nie czuje.
    Mi jutro minie 1 tydz w szpitalu. I modlę się by wytrwać chociaż do 34-35 tyg co może być ciężkie.

    Ametyst cudownie, że masz już ten całkowicie bezpieczny czas dla maluszka :)

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩

    Trzymaj się moja gwiazdo jak najdłużej! 🙏

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 8 kwietnia, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leż dzielnie Saimi. Ja wyleżałam z tą nagle i wściekłe skróconą szyjką oraz wariującą macicą aż się udało. Miałam czas na przeczytanie całego wątku leżących mam oraz wątku o niewydolności cieśniowo- szyjkowej i na pewno drugi raz postąpiłabym dokładnie tak samo. Żadne „oszczędnie” a „leżąco”.
    Z tego co wyczytałam wielu mamom (i maluszkom:)) się udało, i mi też.

    Miałaś podawany Atosiban, tak? Też miałam. I sterydy, bo ciąża była dosyć wczesna. Dobrze się tam Tobą zajmą w szpitalu, jestem pewna. Dotrwacie i wy.

    Saimi lubi tę wiadomość

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 8 kwietnia, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ametyst - cudownie, teraz już możesz robić nawet szpagaty po domu. 🙈
    Z tym leżeniem to mnie to bardzo zastanawia, w sensie totalnie nie wiemy czy to pomaga czy nie, co by było gdyby się nie leżało - może to samo. Takie są przynajmniej głosy, że to nic nie zmienia. Ale się nie dowiemy. 😂

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 8 kwietnia, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak, bo wiadomo że nie będziesz ryzykować niepotrzebnie. Też nie wiem czy leżenie pomaga niemniej wcześniej byłam aktywna i szyjka niemal puściła.

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 8 kwietnia, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ametyst78 wrote:
    Dokładnie tak, bo wiadomo że nie będziesz ryzykować niepotrzebnie. Też nie wiem czy leżenie pomaga niemniej wcześniej byłam aktywna i szyjka niemal puściła.
    W sensie ja nie leżę nieruchomo jak w trumnie. 🙈 bo przejdę z łóżka do salonu 🤣 naleje też sobie na luzie wodę, czy zjem, czy usiądę na ogrodzie, no ale nie chodzę do sklepów, do parków itp.

    preg.png
  • Ametyst78 Znajoma
    Postów: 17 7

    Wysłany: 8 kwietnia, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie prowadziłam trybu życia dziennego Drakuli - podobnie jak Ty, z tym że bez wychodzenia na ogród (bo nie mam :)).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia, 22:13

    AEGO lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 601 658

    Wysłany: 8 kwietnia, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ametyst78 wrote:
    Leż dzielnie Saimi. Ja wyleżałam z tą nagle i wściekłe skróconą szyjką oraz wariującą macicą aż się udało. Miałam czas na przeczytanie całego wątku leżących mam oraz wątku o niewydolności cieśniowo- szyjkowej i na pewno drugi raz postąpiłabym dokładnie tak samo. Żadne „oszczędnie” a „leżąco”.
    Z tego co wyczytałam wielu mamom (i maluszkom:)) się udało, i mi też.

    Miałaś podawany Atosiban, tak? Też miałam. I sterydy, bo ciąża była dosyć wczesna. Dobrze się tam Tobą zajmą w szpitalu, jestem pewna. Dotrwacie i wy.

    Tak atosiban. Sterydy już w 28 czy 29 tyg miałam. Dzidzia rośnie i wszystko ok. Tutaj przynajmniej wiem, że od razu pomoc i opiekę dostanę w razie czego :)

    AEGO lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩

    Trzymaj się moja gwiazdo jak najdłużej! 🙏

    preg.png
  • Hope♥️ Ekspertka
    Postów: 155 383

    Wysłany: 9 kwietnia, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dziewczyny, trochę się zainteresowałam tematem i faktycznie, to są najnowsze zalecenia poparte badaniami. Tryb oszczędny, a nie leżący. Jednak idąc za głosem rozsądku każda z nas jest inna, każda ma inne problemy i reaguje inaczej. Ja, tak jak mówiłam, spędzam dzień głównie leżąc, lecz pozwalam sobie na drobne wyjścia z domu, czy nastawienie prania. Tak przetrwałam pierwszą ciążę i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. I w pierwszej ciąży również nikt nie powiedział, że powinnam całkowicie leżeć. A badało mnie kilku lekarzy i leżałam dwa razy w szpitalu. I ja ciaze przenosilam. Wszystko zależy wg mnie od sytuacji. Trzeba się badać częściej i obserwować. Bądźmy dobrej myśli.

    Saimi, jesteś w szpitalu, więc lekarze zrobią wszystko, żeby ciąża trwała jak najdłużej. Trzymam kciuki ♥️.

    Saimi lubi tę wiadomość

    04.12.2023 - 1,35 cm Maleństwo ♥️
    Termin porodu 17.07.2024

    preg.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 957 762

    Wysłany: 9 kwietnia, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope♥️ wrote:
    Tak dziewczyny, trochę się zainteresowałam tematem i faktycznie, to są najnowsze zalecenia poparte badaniami. Tryb oszczędny, a nie leżący. Jednak idąc za głosem rozsądku każda z nas jest inna, każda ma inne problemy i reaguje inaczej. Ja, tak jak mówiłam, spędzam dzień głównie leżąc, lecz pozwalam sobie na drobne wyjścia z domu, czy nastawienie prania. Tak przetrwałam pierwszą ciążę i mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. I w pierwszej ciąży również nikt nie powiedział, że powinnam całkowicie leżeć. A badało mnie kilku lekarzy i leżałam dwa razy w szpitalu. I ja ciaze przenosilam. Wszystko zależy wg mnie od sytuacji. Trzeba się badać częściej i obserwować. Bądźmy dobrej myśli.

    Saimi, jesteś w szpitalu, więc lekarze zrobią wszystko, żeby ciąża trwała jak najdłużej. Trzymam kciuki ♥️.
    Oczywiściej, inna sytuacja jest, gdy w 20 tc wyjdzie szyjka 2,1 cm, a inna gdy w 30 tc wyjdzie 2,9 cm, wtedy pewnie będzie się robiło wszystko zupełnie normalnie. 😃 Tak samo pewnie jest, jak ta szyjka spadła troszeczkę, ale się ciągle trzyma na jakimś poziomie okej. Ja dziś rano musiałam wyjść z psem, bo jestem sama dzisiaj, więc no niestety nie zostawię go, aby mi się za przeproszeniem zesral w salonie 😂, ale też po prostu nie był to spacer jak wcześniej 40 min, tylko 10 o trudno. 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 07:21

    preg.png
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 1706 2813

    Wysłany: 13 kwietnia, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny ;) i ja dolaczam do was ze skracajaca sie szyjka. W 20+5 na polowkowych okazalo sie, ze moja szyjka ma 25mm czyli w dolnej granicy normy. Lekarz zdecydowal o polozeniu mnie do szpitala, zeby porobic badania. Lezalam 3 dni i mnie wypuscili. Odebralam wczoraj wynik posiewu ze szpitala i negatywny, wiec moj gin zdecydowal, ze zalozymy pessar. We wtorek mam sie stawic w szpitalu to mi zalozy. Od pobytu w szpitalu biore magnez, nospe forte 3x1 i luteine dopochwowa 2x1 oraz macmiror 2 razy w tygodniu. Wczoraj czyli po 3 dniach glownie lezenia szyjka sie troche wydluzyla i miala 28/29mm. W szpitalu przy wypisie powiedzieli, ze nie mam rezimu lozkowego, ale zeby duzo odpoczywac, nie przemeczac sie. Glownie leze, ale tez ugotuje cos na szybko, powiesze pranie czy odkurze w 10min mieszkanie. Mam nadzieje, ze do wtorku ta szyjka jeszcze bardziej sie wydluzy. Ciekawa jestem czy jesli by miala ponad 3cm to lekarz i tak bedzie chcial zalozyc pessar. No nic, wszystko okaze sie we wtorek. Mnie juz tak plecy i wiezadla bola od lezenia, ze masakra 😩

    11.12 ⏸️

    preg.png
‹‹ 129 130 131 132 133 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ