Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
klaudia_23 wrote:Czesc dziewczyny i ja dolaczam do was ze skracajaca sie szyjka. W 20+5 na polowkowych okazalo sie, ze moja szyjka ma 25mm czyli w dolnej granicy normy. Lekarz zdecydowal o polozeniu mnie do szpitala, zeby porobic badania. Lezalam 3 dni i mnie wypuscili. Odebralam wczoraj wynik posiewu ze szpitala i negatywny, wiec moj gin zdecydowal, ze zalozymy pessar. We wtorek mam sie stawic w szpitalu to mi zalozy. Od pobytu w szpitalu biore magnez, nospe forte 3x1 i luteine dopochwowa 2x1 oraz macmiror 2 razy w tygodniu. Wczoraj czyli po 3 dniach glownie lezenia szyjka sie troche wydluzyla i miala 28/29mm. W szpitalu przy wypisie powiedzieli, ze nie mam rezimu lozkowego, ale zeby duzo odpoczywac, nie przemeczac sie. Glownie leze, ale tez ugotuje cos na szybko, powiesze pranie czy odkurze w 10min mieszkanie. Mam nadzieje, ze do wtorku ta szyjka jeszcze bardziej sie wydluzy. Ciekawa jestem czy jesli by miala ponad 3cm to lekarz i tak bedzie chcial zalozyc pessar. No nic, wszystko okaze sie we wtorek. Mnie juz tak plecy i wiezadla bola od lezenia, ze masakra 😩
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia, 19:31
klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Klaudia
Szyjka nie wydłuża się jeśli jest to niewydolność szyjkowa. Różnica w wynikach to przeważnie inny sposób mierzenia, inny sprzęt, inny lekarz plus błąd pomiarowy.
Pessar czy szew dobrze założony na pewno będzie dobrym pomysłem. Jedynie co trzeba się pilnować bo częściej infekcje wtedy występują i mimo wszystko oszczędzać się. Duże dawki magnezu, progesteronu (masz luteinę) plus w razie spinania się brzucha czy twardnienie i skurczy nospa.
Odpoczywaj ile dasz radę, na ból pleców polecam poduszkę ciążowa (mi ona pomogła bardzo).Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia, 08:39
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Dziękuję, że pytasz Hope. Co do samopoczucia jakoś daje rade, mam fajne dziewczyny w pokoju w szpitalu, wiem, że każdy dzień jest na wagę złota dla mojej gwiazdy. Plus negatywne myślenie i stresy tylko pogorszą sytuację. I codziennie to sobie powtarzam.
Fizycznie ciut gorzej bo według badań nie mam szyjki, rozwarcie zew 1cm ponoć ale brak skurczy, jedynie przepowiadające. Wiem, że jestem pod dobra opieka a 32 tydz już jest dosyć bezpieczny
Chociaż dziś dostałam info, że nie jest aż tak źle jak myślałam. Zobaczymy ile wytrwam. Teraz mój cel to 34 tydz, może się udaHope♥️ lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Saimi wrote:Klaudia
Szyjka nie wydłuża się jeśli jest to niewydolność szyjkowa. Różnica w wynikach to przeważnie inny sposób mierzenia, inny sprzęt, inny lekarz plus błąd pomiarowy.
Pessar czy szew dobrze założony na pewno będzie dobrym pomysłem. Jedynie co trzeba się pilnować bo częściej infekcje wtedy występują i mimo wszystko oszczędzać się. Duże dawki magnezu, progesteronu (masz luteinę) plus w razie spinania się brzucha czy twardnienie i skurczy nospa.
Odpoczywaj ile dasz radę, na ból pleców polecam poduszkę ciążowa (mi ona pomogła bardzo).
Wlasnie slyszalam rozne opinie o tym wydluzaniu szyjki. Pani dr w szpitslu powiedziala, ze moze sie sama wydluzyc 🤷🏼♀️ u mnie szew odpada, bo jeszcze mam polipa w macicy 🤦🏼♀️ Tez mysle, ze warto zalozyc ten pessar i super, ze gin podjal taka decyzje. Teraz jakos wytrwac do wtorku. A jak to jest z funkcjonowaniem z pessarem? Mozna chociaz na jakis spacer wyjsc? Wiem ze oszczedzac sie, ale co to znaczy?
Mam poduche ciazowa jednak moje plecy i tak cierpia mocno 😭11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Saimi wrote:Dziękuję, że pytasz Hope. Co do samopoczucia jakoś daje rade, mam fajne dziewczyny w pokoju w szpitalu, wiem, że każdy dzień jest na wagę złota dla mojej gwiazdy. Plus negatywne myślenie i stresy tylko pogorszą sytuację. I codziennie to sobie powtarzam.
Fizycznie ciut gorzej bo według badań nie mam szyjki, rozwarcie zew 1cm ponoć ale brak skurczy, jedynie przepowiadające. Wiem, że jestem pod dobra opieka a 32 tydz już jest dosyć bezpieczny
Chociaż dziś dostałam info, że nie jest aż tak źle jak myślałam. Zobaczymy ile wytrwam. Teraz mój cel to 34 tydz, może się uda
32tc jest już bezpiecznym tygodniem, ale trzymamy kciuki za każdy kolejnyAEGO, Saimi lubią tę wiadomość
-
Saimi, ja już na czerwcowych czytałam! Super, że wytrzymaliście i wytrzymujecie nadal, 32 tc brzmi świetnie, odliczam u siebie do niego.
Ja tak samo jak Saimi słyszałam, że nie wydłuży się, ale to zależy od napełnienia Twojego pęcherza podczas pomiaru chociażby. Dlatego też, mnie lekarka robi z 4 pomiary na wizycie i wyciąga średnią i uwierz one się potrafią różnić od siebie, mimo, że jeden lekarz, ten sam sprzęt, to raz mi wyszło 2,5 cm, a sekunede po tym 2,8 cm. Mnie też ostatnie badanie pokazało dłuższą szyjkę, ale pewnie coś miało na to wpływ.
Ja niestety nie wypowiem się jak się żyje z pessarem, ale wydaje mi się, że można się przejść na spacer - musisz to uzgodnić z gin. Niektórzy każą ogólnie leżeć, niektórzy zalecają krótkie spacerki. są różne szkoły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia, 12:53
Saimi lubi tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:Wlasnie slyszalam rozne opinie o tym wydluzaniu szyjki. Pani dr w szpitslu powiedziala, ze moze sie sama wydluzyc 🤷🏼♀️ u mnie szew odpada, bo jeszcze mam polipa w macicy 🤦🏼♀️ Tez mysle, ze warto zalozyc ten pessar i super, ze gin podjal taka decyzje. Teraz jakos wytrwac do wtorku. A jak to jest z funkcjonowaniem z pessarem? Mozna chociaz na jakis spacer wyjsc? Wiem ze oszczedzac sie, ale co to znaczy?
Mam poduche ciazowa jednak moje plecy i tak cierpia mocno 😭klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Hope♥️ wrote:Można z pessarem chodzić, ale moim zdaniem również oszczędnie. Dla mnie oszczędzanie się znaczy to, że robię tylko to co muszę, nie dźwigam, nie sprzątam, nie jeżdżę na wycieczki. Spędzam 3/4 dnia w łóżku, ale też zrobię coś do jedzenia na szybko co jakiś czas, czy wyjdę przed dom na kilka minut.
Ale przynajmniej moim zdaniem trzeba też kontrolować tę szyjkę, bo jeśli spadłaby mi na wizycie kolejnej, gdy wiem, że właśnie chodziłam na spacer wokół bloku, to bym przestała ofc. 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia, 13:04
-
Czesc dziewczyny, ja dzis w szpitalu i tak jak myslalam, sprzedali mi zly pessar 😕 takze musialam zwrocic i zamowic dobry i w czw znowu do szpitala z tym dobrym na zalozenie. Ale gin mnie dzis zbadal i szyjka ciagle taka sama, takze dobrze, ze sie nie skrocila bardziej, u bobasa tez wszystko ok. I moge chodzic 😁 mam sie oszczedzac bardzo ale nie musze ciagle lezec, nie dzwigac nic i zeby tak 60% dnia bylo odpoczywajace. Ale no ogolnie odetchnelam ze szyjka sie nie skrocila bardziej i ze moge sie chociaz troche ruszac 😁
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
klaudia_23 wrote:Czesc dziewczyny, ja dzis w szpitalu i tak jak myslalam, sprzedali mi zly pessar 😕 takze musialam zwrocic i zamowic dobry i w czw znowu do szpitala z tym dobrym na zalozenie. Ale gin mnie dzis zbadal i szyjka ciagle taka sama, takze dobrze, ze sie nie skrocila bardziej, u bobasa tez wszystko ok. I moge chodzic 😁 mam sie oszczedzac bardzo ale nie musze ciagle lezec, nie dzwigac nic i zeby tak 60% dnia bylo odpoczywajace. Ale no ogolnie odetchnelam ze szyjka sie nie skrocila bardziej i ze moge sie chociaz troche ruszac 😁
Trzymam kciuki, aby się nie skracała. 😃klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
klaudia_23 wrote:Czesc dziewczyny, ja dzis w szpitalu i tak jak myslalam, sprzedali mi zly pessar 😕 takze musialam zwrocic i zamowic dobry i w czw znowu do szpitala z tym dobrym na zalozenie. Ale gin mnie dzis zbadal i szyjka ciagle taka sama, takze dobrze, ze sie nie skrocila bardziej, u bobasa tez wszystko ok. I moge chodzic 😁 mam sie oszczedzac bardzo ale nie musze ciagle lezec, nie dzwigac nic i zeby tak 60% dnia bylo odpoczywajace. Ale no ogolnie odetchnelam ze szyjka sie nie skrocila bardziej i ze moge sie chociaz troche ruszac 😁
Czwartek juz tuż tuż. 👌klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Ja juz po 😎 nie bolalo, ale dyskomfrot byl. Szyjka w okolicach 21-26mm, ponoc ona pracuje, bo to miesien stad rozne pomiary. Dzis mam glownie lezec. Od jutra moge krotkie spacerki, ale tez glownie odpoczywac. W czwartek za tydzien przyjsc na kontrole i jak bedzie ok to juz bede mogla normalnie funkcjonowac (oczywiscie bez zadnego dzwiagania itp).
Jak wy dziewczyny funkcjonujecie z pessarem? Rzeczywiscie normalnie czy jednak glownie lezycie?AEGO lubi tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
klaudia_23 wrote:Ja juz po 😎 nie bolalo, ale dyskomfrot byl. Szyjka w okolicach 21-26mm, ponoc ona pracuje, bo to miesien stad rozne pomiary. Dzis mam glownie lezec. Od jutra moge krotkie spacerki, ale tez glownie odpoczywac. W czwartek za tydzien przyjsc na kontrole i jak bedzie ok to juz bede mogla normalnie funkcjonowac (oczywiscie bez zadnego dzwiagania itp).
Jak wy dziewczyny funkcjonujecie z pessarem? Rzeczywiscie normalnie czy jednak glownie lezycie? -
Ja dostałam info, że po szwie albo pessarze trzeba się oszczędzać i odpoczywać jak najwięcej.Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Jak mi lekarz powiedzial, ze bede mogla normalnie funkcjonowac to w sumie sie zdziwilam. Ale na pewno nie planuje wracac do mojego poprzedniego funkcjonowania czyli dlugie spacery, cwiczenia z gumami, basen. Bardziej myslalam, zeby po prostu wyjsc codziennie na spacer 2 razy po 20/30min, porobic sobie jakas lekka joge dla kobiet w ciazy, pojsc na zakupy spozywcze (bez dzwigania), pojsc do szkoly rodzenia raz w tygodniu, pare razy podjechac do sklepu po jakies rzeczy do wyprawki. A reszte dnia spedzac na kanapie lezac/pollezac/siedzac.
Myslicie, ze takie funkcjonowanie bedzie ok?11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Ja nie mam pessara, więc nie wiem, wychodzę na spacery, ale raczej 10/15 min raz dziennie albo dwa, jeśli muszę wyprowadzić psa, na zakupy nie chodzę, a jogę bym totalnie odpuściła, ale to moje zdanie. 😃 Po mieszkaniu chodzę normalnie, wiadomo, zrobię co muszę, ale nie sprzątam, nie dźwigam, dużo leżę.