X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Mamy leżące
Odpowiedz

Mamy leżące

Oceń ten wątek:
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaMarysiaaa wrote:
    Zazdroszczę Wam tych 31 i 34 tygodni :) zawsze to bezpieczniej z mojej perspektywy
    Zleci migiem zobaczysz. To tak się wydaje ile jeszcze. A leci szybciej niż chcemy.

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angeliquee wrote:
    Nie określiła się w tym temacie. Ale mam kolejną wizytę za dwa tygodnie to może coś więcej mi powie.
    Ok..bo jestem ciekawa jak wygląda zdejmowaniem czy w gabinecie czy w szpitalu. Ja też jeszcze nie pytałam lekarza

    iv09i09katk65tr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    Ok..bo jestem ciekawa jak wygląda zdejmowaniem czy w gabinecie czy w szpitalu. Ja też jeszcze nie pytałam lekarza

    Wydaje mi się, że duzo zalezy od sytuacji. U mnie np maly jest bardzo nisko, mocno napiera na szyjke. Tak powiedziała mi moja gin i po tym wlasnie dodala, ze w 38tc ściąganie mi pessar. Nie bedzie czekala dluzej.

    Termin mam na poczatek stycznia, i nie ukrywam, ze mialam nadzieje urodzic w tym styczniu. A tu sie okazuje, ze nie dosc, ze jeszcze w tym roku bedzie na swiecie to i sa szanse, ze juz na swieta bedzie z nami.

  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 6 listopada 2017, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaMarysiaaa wrote:
    Ja biorę 2 x 2 dopochwowo. Odkąd zwiększył mi dawkę rzadziej boli mnie podbrzusze. A Ty bierzesz coś na ta szyjke ? :)
    Biorę tylko luteinę 2*50 dwa razy dziennie

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 6 listopada 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    To jak wiotks szyjka czyli pewnie miękka to jak u mnie. Niestety to raczej nie poprawi się nie stwardnieje nagle. Zależy czy ta szyjka mieknie czy zawsze była miękka. Nie jest to bardzo kiepska sytuacja ale trzeba cały czas leżeć.
    Rozwarcie - czy zewn czy wewn.
    Może pessar Ci lekarz założy ?
    Tobie jest na pewno ciężko jeśli masz w domu małe dziecko. Leżenie w przypadku dziewczyn nie mających dzieci to pikus w porównaniu z tymi które mają obowiązki.
    Może choćby dlatego dostaniesz pessar lub szew- choć na szew już trochę późno.i unika się w przypadku skurczy.
    Dzisiaj jadę do innego lekarza na kontrolę i USG. Dowiem się co i jak. Wcześniej nic pani ginie nie mówiła że jest wiotka a rozwarcie chyba zew bo przy rutynowym badaniu stwierdziła. Nie wiem nie znam się.

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 6 listopada 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie mi mamusie jak i czym zajmujecie się w tych ciężkich chwilach, kiedy trzeba leżeć?

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 6 listopada 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aasha wrote:
    Haha, nooo do mnie też to nie dociera :D I najlepsze jest to, że nie zapowiada się na poród :D A już normalnie chodzę itd. Jutro moja gin będzie na dyżurze, to dowiem się, czy wypiszą mnie jeszcze w dwupaku, czy zostawią już do porodu ;-)
    Jak tam radzisz sobie z Tosieńka? udało Ci się KP? grzeczna jest :)?


    Kochana!! Po pierwsze - GRATULUJĘ <3 <3 Warto wierzyć! Życzę zdrówka dla Ciebie i Księżniczki :** Szybkiego powrotu do domku i rzeki mleka :-)

    A co do Nas to Tośka to Aniołek <3 Przesypia nocki (pfu pfu nie zapeszając), jak już się wybudzi to stołóweczka, pampers i idziemy dalej lulać. W dzień już jest coraz bardziej aktywna i obdarza Nas coraz częściej świadomymi uśmiechami. Jestem w Niej totalnie zakochana <3 Te wszystkie przeleżane dni, łzy, warto było dla takiego Cudu. KP na szczęście Nam się udało! Po cc i pobycie w szpitalu musiałam dokarmiać ją mm, ale przy pomocy Femaltikera i samozaparcia mamy (dosłownie ;-) ) rzekę mleka :-D

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 6 listopada 2017, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elwira.eli wrote:
    A powiedzcie mi mamusie jak i czym zajmujecie się w tych ciężkich chwilach, kiedy trzeba leżeć?

    Ja czytałam książki, poradniki, oglądałam seriale, filmy albo typowe odmóżdzacze typu - "Trudne sprawy" :-P Heheh. W późniejszym czasie kompletowałam wyprawkę przez internet i planowałam remont pokoiku. I tak jakoś ten czas leciał. Jak już mogłam wstać i chodzić po domu to przyrządzałam jakieś wymyślne obiady. A że zazwyczaj robiłam to na raty (trochę leżałam, potem coś podszykowałam w kuchnii, znowu leżałam, potem znowu szłam do kuchnii) to dzień jakoś leciał szybciej :-) No i odliczałam dni od wizyty do wizyty, od danego tygodnia do kolejnego, od kilograma, do dwóch, trzech. Tydzień za tygodniem.

    Trzymam za Was kciuki :***

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • Caro Autorytet
    Postów: 3620 3948

    Wysłany: 6 listopada 2017, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angeliquee wrote:
    Ja mam nadzieję na dotrzymanie terminu i bardzo chciałabym rodzic sn. Przeraża mnie to cc, jego ingerencja w macice... :/

    Ja jestem właśnie po cc. Pierwsze kilka dni - nie ma co ukrywać - dramat. Ale po tygodniu już śmigałam :-) Teraz po 4 tyg rana to tylko kreska, a ja nic nie czuję. Mam nadzieję też, że na wizycie kontrolnej u gina wszystko będzie dobrze :-) Znam babeczki, które po sn tak popękały albo zostały nacięte, że cięcie to nic. No ale co jak co, najważniejsze to żeby Nasze Bąbelki były zdrowe :-)

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    początek starań 12.2015
    06.2016 💔👼
    11.2016 💔👼
    06.02.2017 ⏸️
    08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
    25.06.2021 ⏸️
    17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caro
    Świetnie ze z Mala tak dobrze się macie :)
    Odnośnie porodu - hehe specjalnie nie komentowałem szerzej posta. Tylko napisalam oby każda mogła rodzić jak chce :)
    Ja znam - nie z tv czy plotek a w zyciu , zreszta jestem po czesci ze szpitalnej branzy - takie porody sn i późniejsze nazwijmy to sytuacje związane z kobietami , że robię wszystko i kombinuje zaświadczenia ma cc. I niech każda rodzi jak chce, mając świadomość wad i zalet cc i sn.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2017, 19:57

    iv09i09katk65tr1.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elwira.eli wrote:
    A powiedzcie mi mamusie jak i czym zajmujecie się w tych ciężkich chwilach, kiedy trzeba leżeć?
    Ja nie będę slodzic a powiem tak. Moja aktywność przed ciąża była jakbym miała motorek w d.:D
    Aktywna zawodowo, codziennie sport siłownia aerobik basen Zumba, psy i zajmowanie się domem - gotowanie.
    Od początku ciąży zero aktywności. Leżenie plackiem - bo ja nawet gotować nie mogłam - od 12tc. Tylko wc i prysznic.
    I wizyty.
    Jak bylo na początku? Możesz się domyślić:)
    Nie będę pisać. Raczej napiszę co robiłam - czytanie książek.
    Później jak mogłam już coś ugotować to max 15min. Więc coś naszykowalam kladlam się znowu szykowałam. I tak czas mijał.
    Wielkim wydarzeniem było wyjście na wizytę.
    Takie to bylo raczej egzystowanie jak funkcjonowanie. Ale czas minął szybko.
    Dalej leżę Ale już odnalazłam się w tym trybie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2017, 19:58

    Elwira.eli lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 6 listopada 2017, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki laseczki za odpowiedzi. Byłam u innego lekarza dzisiaj i wiecie co?! Powiedział że macica ok.48mm przez USG a ręcznie stwierdził że może wydawać się krótsza. Niestety nic nie mówił o twardości ani o rozwarciu więc chyba ok. Nie dźwigać ani sprzątać itp. Leżeć niby nie muszę. Zastanawia mnie tylko dlaczego brzuszek się tak napina i stawia?!

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    Caro
    Świetnie ze z Mala tak dobrze się macie :)
    Odnośnie porodu - hehe specjalnie nie komentowałem szerzej posta. Tylko napisalam oby każda mogła rodzić jak chce :)
    Ja znam - nie z tv czy plotek a w zyciu , zreszta jestem po czesci ze szpitalnej branzy - takie porody sn i późniejsze nazwijmy to sytuacje związane z kobietami , że robię wszystko i kombinuje zaświadczenia ma cc. I niech każda rodzi jak chce, mając świadomość wad i zalet cc i sn.


    Też chcę cc i nie wiem czy nie zapytać lekarza wprost.. czy papier kombinować, tylko gdzie.

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elwira.eli wrote:
    Dzięki laseczki za odpowiedzi. Byłam u innego lekarza dzisiaj i wiecie co?! Powiedział że macica ok.48mm przez USG a ręcznie stwierdził że może wydawać się krótsza. Niestety nic nie mówił o twardości ani o rozwarciu więc chyba ok. Nie dźwigać ani sprzątać itp. Leżeć niby nie muszę. Zastanawia mnie tylko dlaczego brzuszek się tak napina i stawia?!
    Znaczy sztjka 48? To możesz całkiem normalnie funkcjonować. Jeśli nie ma miękkości ani rozwarcia.
    Moze Jesteś drobna to czujesz jak brzuch rośnie i twardnieje. Może masz wrażliwą macice. Ja miała bóle jak na okres całymi dniami i krzyża ok 18-22t. Brałam nospe piłam melise. A w badaniach było bez zmian.

    Elwira.eli lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaMarysiaaa wrote:
    Też chcę cc i nie wiem czy nie zapytać lekarza wprost.. czy papier kombinować, tylko gdzie.
    Moj akurat sam powiedział o cc. Ale wskazań nie mam. U nas lekarze współpracują z psychiatrami. Idziesz i masz kwit na tokofobię czyli strach przed porodem. Tego nie podważy szpital i to pewne wskazanie
    Powiedz wprost. Lekarz powie swoje zdanie , może zechce przekonać Cię do sn.
    Masz prawo wolec cc z mnóstwa powodów
    Zawsze możesz powiedzieć że boisz się o dziecko bo jednak sn sprzyja licznym uszkodzeniom okoloporodowym , a nie cc.
    Np ja dlatego wolę cc. Że może za dużo juz widziałam. Cc ma tyle wad i zalet co sn ale jednak do mnie przemawiają właśnie te argumenty.
    A są te inne kwestie których można się obawiać.
    Strach jest ludzki i tylko ludzie nie zdając sobie z niczego sprawy nie boją się, czy to cc czy sn
    Ważne żeby lekarz pomógł podjąć decyzję i zeby ułatwił jej realizację - z tym u nas trudno.
    Bo rodzaca sn też chce mieć poczucie że lekarz jest obok
    Że zaszyje ją specjalista a nie student
    Że zawsze w razie co można zrobić cc
    Nie w każdym szpitalu masz taka pewność
    I tego możesz się bać
    Rozmawiaj z lekarzem po ludzku i szczerze. Myślę że zrozumie:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2017, 23:19

    KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 6 listopada 2017, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I nie twierdzę że cc ma więcej zalet. I cc i sn mają tyle samo zalet i wad, obiektywnie. Treba po prostu na cos postawić. Wybrac subiektywnym poczuciem. Sn też jest piękne sam fakt doświadczenia porodu , od razu kontakt z dzieckiem .
    A u mnie jeszcze dochodzi duże osłabienie po lezeniu. Leżę juz tyle że wstajac mam tetno 120, mecze się i zaraz muszę się kłaść. A sn wymaga jednak sily której po lezeniu brak.
    I to nie pójście na łatwiznę
    Cc to operacja i z tego też trzeba zdać sobie sprawę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2017, 23:24

    iv09i09katk65tr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dokładnie tego samego zdania i mam swoje powody Dlaczego nie chce rodzić SN. Już myślałam o tym żeby pójść do psychiatry tylko muszę znaleźć takiego który mi wypisze kwit.

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 7 listopada 2017, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O psychiatrę zapytaj gina. Oni mają takich do których nie musisz chodzić 5 razy. A raz starczy i dostajesz zasw
    Mnóstwo pacjentrk ma taki kwit.
    Branża psychiatryczna ma dobrze w tym temacie :)

    iv09i09katk65tr1.png
  • Elwira.eli Ekspertka
    Postów: 214 57

    Wysłany: 7 listopada 2017, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    Znaczy sztjka 48? To możesz całkiem normalnie funkcjonować. Jeśli nie ma miękkości ani rozwarcia.
    Moze Jesteś drobna to czujesz jak brzuch rośnie i twardnieje. Może masz wrażliwą macice. Ja miała bóle jak na okres całymi dniami i krzyża ok 18-22t. Brałam nospe piłam melise. A w badaniach było bez zmian.
    Tak tak chodzi o szyjkę. Czy drobna nie wiem. Wiem że szybko tyje bo od początku przytyłam 6,300 kg . A ile piłaś melisy i jaka i ile brałaś nospy?

    Elwiraw4sqvfxmghvzuxjy.png
    d5afqdrhuwojfkqi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    O psychiatrę zapytaj gina. Oni mają takich do których nie musisz chodzić 5 razy. A raz starczy i dostajesz zasw
    Mnóstwo pacjentrk ma taki kwit.
    Branża psychiatryczna ma dobrze w tym temacie :)

    Boję się że zacznę z nim temat i mnie zgasi i będę miała spalone mosty.

‹‹ 45 46 47 48 49 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ