Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLovilovi pisz na bieżąco jak tam się będziesz czuła po tym zdjęciu szwu Zaczyna ogarniać mnie mała panika hehe i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach
PS Poród naturalny na pewno będzie lepszy dla malucha, ale jak mama będzie mogła spokojnie urodzić SN. Jeśli są przeciwwskazania to na pewno lekarz Ci je wyjaśni i wtedy może lepiej nie ryzykować jakichś komplikacji. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLunk_a wrote:To odpoczywaj dużo.
Kiedy teraz wizyta?
A ja nie mam konkretnego terminu.
Jestem w szpitalu juz od tyg
Pessar zdjęty w środę rozwarcie na 1-2palce ale nie postępuje.
Codziennie badania i na wizycie słyszę że jeszcze czekamy
Wiem że robią w 37-39 więc jest rozpiętość.
Gratuluję Synka
-
Jesteśmy po wizycie
Szyjka skrócona, szewek "napiety " ponoć... niunka już się ciśnie główka
Ehhh, a do kompletu dostałam skierowanie na cc Cóż, przed świętami Niunka będzie już z nami O ile nie zdecyduje, że chce wyjść w poniedziałek... bo doktorka tego nie wyklucza
Zobaczymy....KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
angeliquee wrote:Hej dziewczyny,
Ja już mam swoje szczęście w domu.
Cóż, zaczęło się od tego,że od rana bolało mnie podbrzusze (ale myślałam,że to po wcześniejszym badaniu), napinał mi się brzuch i do tego łapały bóle krzyżowe. Myślałam,że to skurcze Braxtona-Hicksa, ponieważ nie były regularne. Jednak w południe skontaktowałam się ze swoją gin i ta kazała mi szybko jechać do szpitala, by zdjęli mi pessar.
Oczywiście, po jego zdjęciu jakby ręką odjął. Żadnych skurczy. Jednak postanowiłam zostać na obserwacji. Dobrze zrobiłam, bo późnym popołudniem pojawiły się skurcze i wypadł czop. Tego samego dnia, w 35w1d urodziłam ślicznego, zdrowego chłopca. 10/10 pkt. Poród był szybki i intensywny.
A dziś już jesteśmy w domu
Teraz pozostaje mi życzyć Wam powodzenia i dotrzymania terminów
-
Lovi
Nie boj się.
U nas lekarze mówią że cc często robi się dla dziecka.
Poród sn jednak bywa obarczony a Ty piszesz że jesteś po cc. Po co ryzykować ze macica pęknie albo łożysko się odklei.
Nawet nie mysl inaczej. Robisz cc dla dziecka.
Słuchaj lekarza
-
Cześć dziewczyny !
Wczoraj miałyśmy sciagany szewek - poród się nie zaczął, skurcze też nie.
Ale zostawili mnie na obserwacji w szpitalu, bo mala miała wysokie tetno,a jeszcze dodatkowo szalala..
Chyba najprawdopodobniej przez mój stres bo już kolejne 3 ktg wyszły prawidłowo, położna co chwilę przychodzila w nocy i gniotla brzuch sprawdzając tętno.
Na szczęście dziś mamy wyjść do domusudari, KasiaMarysiaaa lubią tę wiadomość
-
Lovilovi wrote:Tak już w domu jesteśmy
Dziś odszedł mi czop, (37t2d) dwa dni po sciagnieciu szewka, ciekawe ile jeszcze wytrzymamy.
Potem też było sporo takiego sluzu
We wt już dostałam plamien i w śr rano miałam ccWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:17
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo i już po wizycie, pessar przekręcił się pionowo i lekarz go ułożył. Dostałam też skierowanie do szpitala na KTG gdzie mam się od jutra regularnie pojawiać i w szpitalu w 38 tyg pessar zostanie zdjęty... Także od jutra ciągła kontrola aż do porodu
-
nick nieaktualny