Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pomimo pessara. lekow i lezenia mam bardzo czesto skurcze, wiec przypuszczam ze jakby mi zdjeli pessar albo by spadl, zsunal sie to pojdzie raz dwa. Jesli o czasie to dobrze, zawsze mniej cierpienia. Gorzej jak sie to stanie za wczesnie.
Dzisiaj w szpitalu widzialam rodzaca dziewczyne, meczyla sie okropnie wiele godzin i pomimo skurczy miala szyjke ponad 4cm, zamknieta, ktora nawet drgnac nie chciala. Wiec dla nas krotkoszyjkowych jest to poniekad jakies pocieszenie ze moze pojdzie wszystko sprawniej -
Mizzelka cieszę się że po wizycie tak dobre wieści!
synek ładnie waży!super
A ja dzis bylam na usg, no i wcześniej Wam wspominałam że Leon malutki, byl jakos kolo 10-16 percentyla , kazdy jakies inne siatki mial, a teraz na usg u lekarza ktory mi juz robil 4 razy usg wychodzi na to ze bardzo slabo przybiera, spadl na 4 percentyl.nie wiadomo czemu, przeplywy mam dobre. Juz chcial mnie na szpital brac i cc wcześniej robic, ale on pracuje w Bielańskim a ja mam zaklepana cc na żelaznej w innym szpitalu i tam wole rodzic. Jutro dzwonię do mojej gin, ten od usg to jej kolega, razem w Bielańskim pracuja ale moja tez na zelaznej przyjmuje i zobaczymy co mi powie, czy mnie wysle na patologie i ewentualnie gdzie sie uda , gdzie beda wolne miejsca, bo na żelaznej wieczne oblężenie, ale może mnie tam wcisnie.. zobaczymy co mi jutro powie.troche mnie to zmartwilo ale trzeba zachowac spokój i myslec pozytywnie!
-
Eta może co lekarz zmierzy to inaczej..
U jednego gina w szpitalu mały taki wielki się wydawał... główka 33.. a tu 32. Dziwne żeby się zmniejszyła. Ale ufam sprzęt usg i lekarzowi co miałam od początku.
Trzymam kciuki za Leonka. Musi być dobrze skoro przepływy ok.eta lubi tę wiadomość
-
A pessar miałam zdjęty do badania w szpitalu. Dzisiaj mój ginek co jest tam ordynatorem zdziwił się ze ktokolwiek go wyjmowal bo nie powinien ruszać. .. a pamiętam ze to bolało jak cholera! A mam wysoki próg bólu.
Potem jak wychodziłam z szpitala to ledwo siedział ponoć a dziś mówił ze siedzi spoko.
Nie wierzę w to że się zsunie...bo trzeba się nagimnastykowac nieźle żeby to wyjąć. .. lepiej zakładać. .
Zmienia pozycję owszem, wystarczy że pecherz mas pełen itp.
Gin mówił ze owszem ale to już muszą być mocne skurcze porodowe (a one są napraaaawde inne od tych co mamy) żeby to się zsunelo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 22:49
-
Dziewczyny, macie jakies sprawdzone sposoby na przeziebienie ? Nie wiem czy to wirus czy mnie przewialo ale bol gardla, glowy, katar ... Nie wiem co tu brac, ratuje sie herbata z cytryna i miodem, nie chce zeby te paskudztwo przeistoczylo sie w jakies gorsze chorobsko
W internecie to co rusz, inne opinie.
Moze macie jakies rady ? -
Mysza mi pomagało ciepłe mleko z masłem i miodem. Tylko nie dodawaj miodu do gorącego bo straci swoje właściwości. Tak samo nie dawaj cytryny ani miodu do gorącej herbaty tylko takiej ciepłej. Są jakieś syropy chyba prenalen dla kobiet w ciąży możesz spróbować
-
Dziewczyny z pessarem. Ja niby też skurcze mialam ale szyjka się nie skracają ale i każdego jest inaczej. Mnie zdecydowanie zdjęcie pomoglo w rozwarciu. Potrafili się zrobić z 3cm na 8cm w jakieś 5h
niektóre kobiety męczą się 12h o nie ma postepu.
Wychodzimy w końcu do domu!!Mała w nocy daję w kosc-zasypia twardym snem ok 4 rano
w ciągu dnia też się kręci. Na dodatek to mega glodomor.muszę dokarmiac ostatnio zjadła 90ml na raz jak miesieczne dziecko
Sylwia91, eta, mizzelka, Ola31 lubią tę wiadomość
-
Witam. W gronie pessarowych mam jestem od kilku dni tj. od 13.09. Podczas badania połówkowego ginekolożka zauważyła coś niepokojącego i po badaniu dopochwowym okazało się, że szyjka w przeciągu miesiąca skróciła się z ponad 3,5 cm do 2 cmm z czego cześć zamknięta ma tylko 1cmm. Dostałam skierowanie do szpitala na założenie pessara z powodu niewydolności szyjki ale na szczęście mój gin prywatny miał go u siebie i mógł mi go założyć. Dostałam nakaz leżenia i przyjmowania leków rozkurczowych takich jak nospa forte, magnez i Lactovaginal osłonowo. Moje obserwacje od pierwszego dnia pokazują, że noszenie pessara może powodować dziwne rzeczy. U mnie pierwszego dnia pojawiły się wzdęcia i napinanie się macicy. W drugim dniu dostałam nie wiedzieć czemu biegunki max a dziś od rana boli mnie brzuszek jak na miesiączkę i mam parcie na pęcherz. Sporo tego jak na 3 dni ale mam nadzieję, że to przejściowe " atrakcje ". Pessar miałam założony w 22 tyg + 5 dni wg. OM a z USG 23 tyd + 1 dzień przy wadze małego 570 gramów. Modlę się o każdy dzień i o siły do tego by leżeć bo z reguły ADHD życiowe mnie nie opuszcza
-
W moim przypadku pessar przez pierwsze dni spowodowal ogromne skurcze. Mialam bole w dole brzucha i krzyzowe. Jak sie pozniej dowiedzialam-tak bywa, bo niby pessar podraznia szyjke, macice i stad te skurcze. Z tym ze skurcze mialam i mam czesto i sa w miare mocne, wiec te odczucia mogly byc subiektywne. Czasem sa tez dni ze go bardziej czuje albo gniecie mnie gdzies na odbyt
. Niestety trzeba sie przyzwyczaic.
-
Ja teraz mam wrażenie że mała jak się rusza to porusza szyjką i pessarem co sprawia nie mały ból... I jeszcze okropne uplawy związane z jego noszeniem. Ale czego się nie robi dla dzidziusia.
Ttuska super że wychodzicie do domku!niech malutka je póki ma apetyt i niech rośnie zdrowo
-
Never give up dasz rade:)
Ja miałam podobnie i leżenie pomogło. Szyjka poszła do góry.
Niestety przy pesarze i upławy i ciężko się przyzwyczaić na początku. Mi to zajęło kilka dni.
A o przeczyszczaniu nie wspomnę. . Juz kilka tygodni tak mam ale to wina pewnie leków. . Lekkostrawne dieta i zero smażone go działa cudanever give up lubi tę wiadomość
-
Ttuska bardzo się cieszę że juz bedziecie w domu
Ja jutro przejdę się na izbe przyjęć na ktg, dobrze by bylo żeby mi ktos zrobil usg żeby sprawdzic co z tą wagą. Moja gin jest na konferencji wiec tylko smsowalysmy. Zobaczę co jutro uda sie załatwić.
Never give up witajna pewno przetrzymasz jeszcze wiele tygodni
never give up lubi tę wiadomość
-
Hahah dobre z tą bramą
Ja dzisiaj się czuję jak w pierwszym trymestrze. Niedobrze mi, naciąga na wymioty, brak apetytu i omdlenia. Z tym ostatnim już sobie nie radzę. Z łóżka wstać nie mogę bo zaraz mi się ciemno robi i czuję że zaraz zemdleje.. Jak sobie z tym poradzić?