X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
Odpowiedz

Niewydolność cieśniowo-szyjkowa

Oceń ten wątek:
  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda, super, że do nas dołączyłaś. Razem damy radę, teraz musi być dobrze ❤

    Mała panda lubi tę wiadomość

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda, będzie dobrze, trzymam kciuki 😘. Ważne, że lekarza zmieniłaś. Strasznie przykre jest to, że wciąż zdarzają się ginekolodzy (nie tylko pewnie ginekolodzy), którzy bagatelizuja objawy pacjentek.

    Mała panda lubi tę wiadomość

  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda, strasznie mi przykro, że tez musiałaś przez to wszystko przechodzić :( Najgorsze w tym wszystkim, że lekarze w większości tak rutynowo podchodzą do wszystkiego, a przy niewydolności szyjka może tak szybko się posypać. Ile ja się nasłuchałam podobnych historii, które jednak szczęśliwie się zakończyły, nawet koleżanka z pracy leżała kilka miesięcy z pęcherzem w pochwie i donosiła do 35tc, a porod zaczął się przez szpitalne bakterie.
    Mnie gin powiedziała, że szew ratunkowy zakłada się nawet bez wyniku posiewu, dlatego on jest ratunkowy, bo trzeba działać od razu. No ale jest jeden warunek- brak skurczów. Strasznie mi przykro, że Ciebie one męczą, bo na pewno jest trudniej i każde kolejne twardnienie to stres o stan szyjki. A czy dostajesz coś mocniejszego niż luteina i magnez na te skurcze?

    Mała panda lubi tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, że te tygodnie, w których się straciło dziecko są najgorsze i spodziewasz się najgorszego tego samego dnia, ale najważniejsze, że jesteś teraz pod dobrą opieką. Jeśli uda się wyciszyć skurcze to na pewno z szyjką będzie wszystko dobrze, bo wygląda na to, że one Ci ją skracają, a nie jest to taka typowa bezobjawowa niewydolność. Musisz leżeć, choć wiadomo jakie to jest trudne i dołujące, ale wiem, że po takich przejściach jesteś w stanie wszystko wytrzymać dla dziecka. Trzymam kciuki najmocniej ;*

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Mala Panda, tez całkiem niedawno dolonczylam. Ale są tu tak wspaniale dziewczyny które wspierają, doradza miłym słowem 🥰
    Najważniejsze ze teraz chodzisz do odpowiedniego lekarza który nie bagatelizuje objawów. Będzie dobrze, trzymam kciuki 😘 kazda z nas urodzi zdrowe dzieciątko o czasie 😊

    Mała panda lubi tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Nadzieja90 Autorytet
    Postów: 1479 831

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda przez skurcze nie zakładają teraz szwu ani pessara?

  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 150

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda witaj. Bardzo mi przykro że przez to przeszłaś.. A najgorsze jest właśnie to, że przecież byłaś pod kontrolą.. Teraz musi być dobrze i tego się trzymajmy 🙂

    Dziewczyny jestem w szpitalu. Rano zaczelam plamić na różowo. Pojechalismy odrazu na IP. Lekarka mnie zbadała i zdziwienie. Szew trzyma, mówi że założony super. Szyjka jaka była taka jest 3,8.Mowi że nie wie skąd to plamienie. Albo z nadżerki albo mam skurcze których nie czuje i one spowodowały że szew podraznil szyjkę. Z małym wszystko dobrze. Zostawili mnie na obserwacje. Nie chciałam, skoro nic się nie dzieje ale zostałam. Pewnie będę tu gnić do weekendu. Dostałam kroplówkę rozkurczowa i duphaston. Nie plamie już,nic mnie nie boli. Boże tak się wystraszyłam, miałam już najgorsze myśli w głowie..

    Mała panda lubi tę wiadomość

  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba od dzisiaj przez jakies 3 dni pobiorę sobie nospe.. Jakoś średnio się czuję. Brzuch mi ciąży, kłucie czasem czuję. Niby mały był o 2 tygodnie większy, ale żebym normalnie czuła ciężar dziecka? Chyba szew mi raczej nie zjechał..nie wiem. Swoją piątkową biopsje też przesunę na inny termin, po poniedziałkowej wizycie jak będzie ok. Oszczędzam się i leżę teraz maksymalnie, ale jakoś mnie to wszystko stresuje. Z drugiej strony tłumaczę sobie, że mimo, że to druga ciąża to nie wiem czy to co czuję jest normalne, bo wtedy jeszcze leżałam plackiem i nie miałam okazji sprawdzić jak to jest w pozycji pionowej, więc może to norma w tym tygodniu. Eh powalone to wszystko, modlę się normalnie o każdy dzień.

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Nadzieja90 Autorytet
    Postów: 1479 831

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tacy lekarze powinni być pozbawieni prawa do wykonywania zawodu przez ich głupotę kobiety tracą dzieci a dzieci życie

    Mała panda lubi tę wiadomość

  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitk4, jak to dobrze, że wszystko jednak ok. Uff, ale strachu nie zazdroszczę 😔

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ticia dla twojego spokoju lepiej polez i odpoczywaj, nie zaszkodzi a napewno pomoże 🙂

    Julitk4 dobrze, ze pojechalas sprawdzić, będziesz spokojniejsza a te parę dni jakos dasz rade w szpitalu 😉 a bynajmniej będziesz miała pewność że wszystko jest wporzadku.

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julitk4, kamień z serca, ze wszystko oki. Może się podrazniłaś luteiną albo po prostu pękło jakieś naczynko. A robią Ci jakieś ktg żeby sprawdzić czy nie masz skurczy, czy po prostu będziesz sobie leżała 3 dni na obserwacji?

    Ticia, nospa pewnie nie zaszkodzi, a twardnieje Ci ten brzuch czy po prostu jest ciężki? U mnie od kilku dni praktycznie za każdym razem jak wstaje do toalety czy zmieniam pozycje to jest skała i też aż go podtrzymuje jak idę, mówiłam gin i nawet u niej mi stwardniał jak się kładłam do usg, ale powiedziała, że na tym etapie już tak może być, a przez leżenie mięśnie są odzwyczajone, a macica już mocno rozciągnięta dlatego twardnieje. Mi tylko kazała pilnować czy nie ma regularnych skurczy, tak jakby twardnienie na tym etapie już nie bardzo ją przejęło...

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie dzisiaj tak wkurzył mój mąż 😡 Od tygodnia proszę go żeby podłączył ostatnie rzeczy do prania, gdzie mam te najmniejsze rozmiary ubranek, pieluchy i ogólnie rzeczy, które chciałam jeszcze spakować do szpitala, a ten cały czas szuka wymówki, mimo, że z praniem już sobie radzi od jakiegoś czasu, bo nie ma wyjscia. No i dzisiaj na mnie naskoczyl, że po co to już prać jak jeszcze tyle mam do terminu to wszystko się zakurzy i trzeba będzie prac drugi raz, on planował to zrobić jak już pojadę do szpitala rodzić... No ręce opadają jak faceci zawsze na wszystko mają czas..

    Natkaaaa lubi tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine, u mnie twardnień praktycznie nie ma to choć tyle dobrego. Po prostu stresuje mnie fakt, że małego czuję tak nisko. Dobrze, że poniedziałek już niedługo.

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine91 wrote:
    A mnie dzisiaj tak wkurzył mój mąż 😡 Od tygodnia proszę go żeby podłączył ostatnie rzeczy do prania, gdzie mam te najmniejsze rozmiary ubranek, pieluchy i ogólnie rzeczy, które chciałam jeszcze spakować do szpitala, a ten cały czas szuka wymówki, mimo, że z praniem już sobie radzi od jakiegoś czasu, bo nie ma wyjscia. No i dzisiaj na mnie naskoczyl, że po co to już prać jak jeszcze tyle mam do terminu to wszystko się zakurzy i trzeba będzie prac drugi raz, on planował to zrobić jak już pojadę do szpitala rodzić... No ręce opadają jak faceci zawsze na wszystko mają czas..
    Skas to znam, mój mąż tez zawsze na wszystko ma czas..
    Ja wiem ze jak będę leżała on posprzata, ugotuje obiad itp. Ale on to wszystko robi tak byle jak, byle zeby było ze posprząta. Wiec leze i czasem mam ochotę wstac poprawiać po nim 😅

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ticia9 wrote:
    Trine, u mnie twardnień praktycznie nie ma to choć tyle dobrego. Po prostu stresuje mnie fakt, że małego czuję tak nisko. Dobrze, że poniedziałek już niedługo.
    tez nie mogę doczekać się poniedziałku 😉 mam wrażenie jakby to mialabyc wieczność 😅

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 150

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ticia odpoczywaj. Pamiętam że z córką tak czułam. Jakbym normalnie miała ja między nogami..

    Trine z tymi facetami to ręce opadają.. Mój też zawsze ma na wszystko czas. Twardnienia na tym etapie to chyba już faktycznie norma..

    Dziekuje dziewczyny ❤️Nie miałam ktg, w sumie nawet nie wiem od którego tygodnia już się robi? Tylko tetno mi sprawdzają i ruchy mam liczyć. I leżę.. Każą tylko sprawdzac czy plamienie się nie nasila i czy brzuch boli. Wracam do domu, kupuje wszystko i pakuję.. Miałam to zrobić bliżej 30t ale choć te moje rzeczy spakuje. Położna na mnie naskoczyla że przyszłam nie spakowana na pobyt w szpitalu. Mąż mi torbę podawał przez okno. Cyrk..

  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine91 wrote:
    Mała panda, strasznie mi przykro, że tez musiałaś przez to wszystko przechodzić :( Najgorsze w tym wszystkim, że lekarze w większości tak rutynowo podchodzą do wszystkiego, a przy niewydolności szyjka może tak szybko się posypać. Ile ja się nasłuchałam podobnych historii, które jednak szczęśliwie się zakończyły, nawet koleżanka z pracy leżała kilka miesięcy z pęcherzem w pochwie i donosiła do 35tc, a porod zaczął się przez szpitalne bakterie.
    Mnie gin powiedziała, że szew ratunkowy zakłada się nawet bez wyniku posiewu, dlatego on jest ratunkowy, bo trzeba działać od razu. No ale jest jeden warunek- brak skurczów. Strasznie mi przykro, że Ciebie one męczą, bo na pewno jest trudniej i każde kolejne twardnienie to stres o stan szyjki. A czy dostajesz coś mocniejszego niż luteina i magnez na te skurcze?
    Moim zdaniem lekarze w szpitalu zrobili za mało... Skurcze na początku miałam bardzo rzadko i nie były mocne, myślę, że kroplówka z fenoterolu mogłaby je wyciszyć i można było założyć szew bez posiewu.. ewentualnie czekać na wyniki już z założonym szwem. Nie wiem czy to cokolwiek by pomogło, ale może człowiek mniej by się obwiniał..

    Teraz skurcze się wyciszyły, wychodząc ze szpitala przedwczoraj powiedzieli żeby progesteron odstawić, bo to jest drugi trymestr.. ja się tak zdziwiłam, oczywiście nie odstawiłam, powiedziałam, że to mój lekarz zadecyduje. Ale nie biorę nic po za duphastonem i magnezem no i no-spa w razie potrzeby. Dla mnie też branie jakich kolwiek leków na podtrzymanie działa trochę jak placebo i mnie po prostu uspokoja. Dziś dałam mocz na posiew i do badania, bo w szpitalu wyszły mi bardzo liczne nabłonki płaskie, co może świadczyć o stanie zapalnym dróg moczowych. Oczywiście w szpitalu się tym nie zainteresowali..
    Bardzo to przykre, że jest tak mało rzetelnych szpitali w Polsce, które porody przedwczesne traktują poważnie, a dzieci które mają być skrajnymi wcześniakami mogłyby liczyć na fachową pomoc. W moim mieście podchodzi się do tego "położymy ją i zobaczymy co się stanie".. a ma III stopień referencyjności...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 12:11

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja90 wrote:
    Mała panda przez skurcze nie zakładają teraz szwu ani pessara?
    Mi teraz nie zakładają bo niby za wcześnie i na tym etapie nie mogą nic zrobić. A czytałam że od 14 tygodnia można założyć pessar. Mój lekarz uważa, że na początku warto dać szansę leżeniu, więc jeśli na wizytach będzie ok to się na to zgodzę. A szpitale, tak jak pisałam wcześniej - nie traktują tego poważnie. Ale w moim mieście już nie raz się w szpitalu słyszało, że ciąża to jest, gdy do porodu kobieta idzie, a nie przed 20 tygodniem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 12:14

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 24 czerwca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine91 wrote:
    Wiem, że te tygodnie, w których się straciło dziecko są najgorsze i spodziewasz się najgorszego tego samego dnia, ale najważniejsze, że jesteś teraz pod dobrą opieką. Jeśli uda się wyciszyć skurcze to na pewno z szyjką będzie wszystko dobrze, bo wygląda na to, że one Ci ją skracają, a nie jest to taka typowa bezobjawowa niewydolność. Musisz leżeć, choć wiadomo jakie to jest trudne i dołujące, ale wiem, że po takich przejściach jesteś w stanie wszystko wytrzymać dla dziecka. Trzymam kciuki najmocniej ;*
    Dla mnie każde spięcie brzucha wywołuje normalnie atak paniki, bo w tamtej ciąży też to się zaczęło około 14 tygodnia. Mam nadzieję, że gdy minę tą granicę 21 tygodni i wszystko będzie dobrze to też przyjdą nowe nadzieje i może większy spokój.

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
‹‹ 188 189 190 191 192 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ