Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała panda wrote:Dla mnie każde spięcie brzucha wywołuje normalnie atak paniki, bo w tamtej ciąży też to się zaczęło około 14 tygodnia. Mam nadzieję, że gdy minę tą granicę 21 tygodni i wszystko będzie dobrze to też przyjdą nowe nadzieje i może większy spokój.
Tak będzie, tego Ci życzę ;*
Przeraża mnie trochę fakt, że nie dostałaś chociażby tej luteiny, ona ma za zadanie wyciszyć macicę, a przy okazji dobrze działa na szyjkę. Po takich poronienia to jest chyba standardowe leczenie, No ale ja lekarzem nie jestem. Przy szyjce 3,9cm to faktycznie może uznali, że nie ma żadnego zagrożenia, byle tylko w porę lekarz wyłapał jak się zacznie coś dziać. Jak często masz wizyty?
Jeśli chodzi o szew lub pessar- na tym etapie raczej lepiej gdy założą szew, ale na razie przy takiej szyjce nie ma u Ciebie wskazań i stąd lekarz woli czekać i każe Ci leżeć. Z jednej strony to jest mega przykre, bo nie wiem czy oni są do końca świadomi jak takie lezenie wpływa na cały organizm. Na szyjkę owszem może pomoże, ale dla mnie to jest niepojęte żeby w XXI nie było innego lekarstwa tylko wszyscy wciskają to lezenie i umywają ręce, bo jak się coś stanie to w końcu Twoja wina, bo pewnie nie leżałaś..
a jeśli chodzi o szpitale to też miałam poczucie, że u mnie mogli więcej zrobić. Nie miałam żadnych skurczy, dopiero w dniu porodu się zaczęły, a trafiłam z miękką szyjką, 2cm i 2cm rozwarcia. Spokojnie mogli założyć szew ratunkowy, No ale lepiej czekać. Z kolei teraz jak leżałam w szpitalu o III st referencyjności, w dodatku w uniwersyteckiej klinice to tez odniosłam wrażenie, że do 24tc nikt się nie przejmuje. Uda się to się uda, nie to trudno. Nawet nie kładą Cię na patologii tylko na zwykłym oddziale ginekologicznym.
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Mała panda, wydaje mi się, że luteinę dopochwową koniecznie powinnaś dostać - są badania kliniczne, z których wychodzi, że zmniejsza ryzyko porodu przedwczesnego o 50%. My tu chyba wszystkie bierzemy 2x dziennie 100mg. Może spróbuj jakas telemedycynę, powiedz po prostu, że skończyło Ci się opakowanie i potrzebujesz na już? Od reki wypiszą Ci e-receptę, kilka razy korzystałam z telemedycyny w podobnych sytuacjach i polecam.
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
Dziewczyny, Wy juz jesteście w bardziej zaawansowanych ciazach 😄 powiedzcie robilyscie badania prenatalne? Jesli tak w którym tyg i ile płaciłyście?02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
betty001 wrote:Mała panda, wydaje mi się, że luteinę dopochwową koniecznie powinnaś dostać - są badania kliniczne, z których wychodzi, że zmniejsza ryzyko porodu przedwczesnego o 50%. My tu chyba wszystkie bierzemy 2x dziennie 100mg. Może spróbuj jakas telemedycynę, powiedz po prostu, że skończyło Ci się opakowanie i potrzebujesz na już? Od reki wypiszą Ci e-receptę, kilka razy korzystałam z telemedycyny w podobnych sytuacjach i polecam.
w pierwszej ciąży bezgranicznie ufałam ginekologom, byłam pewna, że wiedzą co robią. Teraz to ja mam wrażenie, że sama wiem lepiej co by mi pomogło...
-
Trine91 wrote:Tak będzie, tego Ci życzę ;*
Przeraża mnie trochę fakt, że nie dostałaś chociażby tej luteiny, ona ma za zadanie wyciszyć macicę, a przy okazji dobrze działa na szyjkę. Po takich poronienia to jest chyba standardowe leczenie, No ale ja lekarzem nie jestem. Przy szyjce 3,9cm to faktycznie może uznali, że nie ma żadnego zagrożenia, byle tylko w porę lekarz wyłapał jak się zacznie coś dziać. Jak często masz wizyty?
Jeśli chodzi o szew lub pessar- na tym etapie raczej lepiej gdy założą szew, ale na razie przy takiej szyjce nie ma u Ciebie wskazań i stąd lekarz woli czekać i każe Ci leżeć. Z jednej strony to jest mega przykre, bo nie wiem czy oni są do końca świadomi jak takie lezenie wpływa na cały organizm. Na szyjkę owszem może pomoże, ale dla mnie to jest niepojęte żeby w XXI nie było innego lekarstwa tylko wszyscy wciskają to lezenie i umywają ręce, bo jak się coś stanie to w końcu Twoja wina, bo pewnie nie leżałaś..
a jeśli chodzi o szpitale to też miałam poczucie, że u mnie mogli więcej zrobić. Nie miałam żadnych skurczy, dopiero w dniu porodu się zaczęły, a trafiłam z miękką szyjką, 2cm i 2cm rozwarcia. Spokojnie mogli założyć szew ratunkowy, No ale lepiej czekać. Z kolei teraz jak leżałam w szpitalu o III st referencyjności, w dodatku w uniwersyteckiej klinice to tez odniosłam wrażenie, że do 24tc nikt się nie przejmuje. Uda się to się uda, nie to trudno. Nawet nie kładą Cię na patologii tylko na zwykłym oddziale ginekologicznym.
Wizyty teraz będę mieć co 2 tygodnie, no chyba, że coś mnie zaniepokoi to nawet częściejWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 15:38
-
Inaa89 wrote:Dziewczyny, Wy juz jesteście w bardziej zaawansowanych ciazach 😄 powiedzcie robilyscie badania prenatalne? Jesli tak w którym tyg i ile płaciłyście?
Ja za pierwsze prenatalne płaciłam 230zl, bez testu pappa, robiłam w skończonym 12tc. Później połówkowe 250zł w skończonym 21tc i trzecie prenatalne w tej samej klinice kosztowały 300zł, umówiono mnie na skończony 29tc, ale tych już niestety nie zrobiłam, bo gin mi odradziła, ale to ze względu na ten ścisły reżim łóżkowy i musiałam zrezygnować
A badania robiłam w Gyncentrum.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 15:51
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
betty001 wrote:Mała panda, wydaje mi się, że luteinę dopochwową koniecznie powinnaś dostać - są badania kliniczne, z których wychodzi, że zmniejsza ryzyko porodu przedwczesnego o 50%. My tu chyba wszystkie bierzemy 2x dziennie 100mg. Może spróbuj jakas telemedycynę, powiedz po prostu, że skończyło Ci się opakowanie i potrzebujesz na już? Od reki wypiszą Ci e-receptę, kilka razy korzystałam z telemedycyny w podobnych sytuacjach i polecam.
Hej dziewczyny. Ja już druga ciąża leżąca. W tej poleguje bo ciężko leżeć ciągle przy prawie czterolatku.
Czytsm o Waszej luteinę i się wystraszylam. Mam zapisane 100mg i miałam w receptę. Na opakowaniu nie ma dawkowania i brałam po jednej. Mój lekarz na urlopie i nie wiem, czy nie zwiększyć dawki. Bierzecie 2 jednocześnie czy w odstępach? Kurcze brałam w poprzedniej ciąży ale nie pamiętam ile.
-
Jedna rano, jedna przed snem. Lekarka mówiła mi że można też 2 przed snem i już nic rano, ale badania kliniczne widziałam, że były na dawkowaniu 2x dziennie więc tak chyba najlepiej.
Sarayu lubi tę wiadomość
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
betty001 wrote:Jedna rano, jedna przed snem. Lekarka mówiła mi że można też 2 przed snem i już nic rano, ale badania kliniczne widziałam, że były na dawkowaniu 2x dziennie więc tak chyba najlepiej.
betty001 lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam wogole ani luteiny, ani dulhastonu.... 🤔W poprzedniej ciąży brałam luteinę dopochwowo od 16tc do 37tc. A teraz nie mam. Mój ginekolog ostatnio jak mówiłam czy coś jeszcze dostane powedzial, że nie ma na razie takiej potrzeby, bo brzuch się nie stawia, szew trzyma.MamaTrojeczki
-
julitk4 wrote:Ja do tej pory nie miałam luteiny. Teraz dostaje duphaston. Z córką brałam luteinę praktycznie całą ciaze ale wtedy nie miałam szwa.
Ech wypiłam dziś glukozę i... po 40 minutach odleciałam 😂 potem walczyłam by nie wymiotowac. Ale udało się 😄 teraz leżę bo złapał mnie skurcz po drodze. -
Cześć dziewczyny! Od czwartku leżę w szpitalu, początkowo szyjka miała ok. 1 cm. W poniedziałek miała 2.5 cm i założyli mi od razu pessar. A dziś gdy myślałam że już wyjdę, okazało się, że znów się skróciła i ma 1.5 cm. Dostaje Atosiban 48h, w poniedziałek znów badanie i jak nie pomoże to będę mieć zakładany szew. Jak to wygląda? Jest to bolesny zabieg? A może którejś z Was pomógł Atosiban i szyjka się wydłużyła?👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com]