Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Trochę nas dzisiaj wizytuje, więc za wszystkie kciuki ❤
Maddelainen, ja w ciąży z córką w 33tc wypisałam się na własne żądanie, bo wiedziałam, że tylko leżenie mi zostało i wolałam leżeć w domu. Wtedy z moja psychiką w szpitalu było bardzo krucho. Też mnie lekarka nie chciała wypuścić, ale się uparłam i zapytała tylko czy w razie skurczy będzie miał mnie kto przywieźć. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale tak czy siak spokojnie donosiłam.
Mała panda, na twoim miejscu tak samo bym zrobiła, oby wszystko było dobrze 🥰
Moja wizyta dopiero na 18 😒
-
Mala panda mi też jak leżałam w szpitalu wyszły liczne nabłonki płaskie, jak pytałam lekarzy mówili, żeby się tym nie przejmować bo inne parametry są prawidłowe. Tylko mnie nic nie piekło... Ja już mam wrażenie, że moj ginekolog i ludzie w szpitalu mają mnie za panikare 🤣. Ale wychodzę z tego samego założenia co Ty, lepiej więcej razy pojechać niż raz za mało. Trzymam kciuki za wizytę 😘
Maddelainen możliwe, że to bład pomiaru. Stosuj się do zaleceń a na pewno wszystko będzie dobrze 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 11:18
-
A no i właśnie co do tych nabłonków i badania moczu to na moim ostatnim badaniu też wyszło dużo nabłonków płaskich, bakterii i ph nawet 7.
Też się trochę przestraszyłam, ale moja gin kazała mi kupić taki probiotyk Neovaginal Synergio, zjadłam całe opakowanie i później badanie już było super 😉
-
A więc jestem po wizycie. Zupełnie inne wieści niż od tamtego "niby" lekarza co bylam poprzednio.
Dzidziutek rozzwija sie dobrze ma 1.2cm.co odpowiada danemu tyg ciazy.
Co do szyjki, jak to lekarka stwierdziła jest paskudna. W badaniu paluchem ledwo wyczuwalna, jakas zbliznowacala. Ale na usg juz lepiej. Bo długość narazie 30mm. Zakaz całkowity wspolzycia, oszczędny tryb zycia. Spacer maksimum pol godz. W domu nie prac, nie pracować, nie sprzątać itp. Nie chodzic po schodach. Duphaston brac caly czas, mowila ze raczej dlugo ze mną zostanie. Co do szwu mowi, że nie wie jak to bedzie w moim przypadku, ponieważ miejsce gdzie mogą go zalozyc u mnie wystaje tylko ledwo kikut i może być ze uszkodzą pecherz. Narazie obserwacja.Maddelainen lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
ticia9 wrote:Inaa, więc w sumie mieszane wiadomości z wizyty, ale co najważniejsze maluszek dobrze się rozwija, a szyjka jest długa 😉
ticia9, Wowka, betty001 lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ja też już po wizycie. Same dobre wieści, doktor bardzo zadowolony z szyjki, długa, twarda, zamknięta, dużo lepiej niż 3 tygodnie temu. Łożysko odsuwa się od ujścia szyjki, zostało dosłownie tyci, ale mówi, że idzie bardzo wysoko, więc kwestia kolejnej wizyty i już całkowicie opuści szyjkę. W końcu dowiedzieliśmy się cokolwiek o płci, nie widać siusiaka więc prawdopodobnie będziemy mieć córeczkę, chyba, że się gdzieś schował chłopak 😉
Bóle podbrzusza prawdopodobnie spowodowane są zaparciami, albo piaskiem w nerkach. Ale te bóle prawdopodobnie nie mają nic wspólnego z macicą, bo mówi, że byłoby widać po szyjce. Mam brać urosept, no-spę i jeszcze duphalac rano, żeby łatwiej się załatwiać. O nabłonkach płaskich też mówił, że jak reszta jest w porządku to mogą wyjść w moczu, ale nie jest to powód do zmartwienia.
Najbardziej się cieszę, że już nie muszę leżeć cały czas. Mam nawet chodzić na krótki spacer, tylko wieczorem przed snem 2 h poleżeć 🙂
Odstawiamy też duphaston, choć mówi, że gdyby zaczęły się spięcia macicy po odstawieniu to od razu mam dzwonić do niego.
Kolejna wizyta za 2 tygodnie więc jestem dobrej myśli 😉
Wowka, ticia9, Trine91, Phoebe_8, Mamatrojeczki, betty001, Inaa89 lubią tę wiadomość
-
Inaa, najważniejsze że kropek zdrowo rośnie. Szyjka 3cm nie jest zła, pewnie po prenatalnych lekarze coś zaproponują 😊
Mała Panda, śliczna dzidzia 😍 i super wiadomości z wizyty, oby tak dalej, aż do końca 😊
Czekamy na kolejne raporty z wizyt 😊 Ja czekam na info kiedy będę szła.
Jestem wkurzona na to całe oszczędzanie się. Mam dosyć w kółko zastanawiania się, czy mogę zrobić to czy tamto. Jutro powinnam iść z dzieckiem na bilans do przychodni i oczywiście robi się cała wyprawa-ja, syn, babcie sztuk dwie... w dodatku boję się, myślę, że nie powinnam. Czuję się niedołężna, nieprzydatna do niczego. Pokłóciłam się o to z matką, bo ona nie widzi problemu z niczym. Ehh... -
Inaa może oszczędny tryb wystarczy. A myślę że dobry lekarz założy szew i na taką szyjkę🙂
Mała panda super wiesci 🙂
Wowka doskonale to rozumiem.. Mając już dziecko jest trudniej.. Nie chcesz zaniedbać syna, którego masz przy sobie. Ale i nie chcesz narażać maluszka w brzuszku.. Koniecznie musicie iść na bilans? My nie chodzimy szczerze mówiąc.. Dr ja bada przy okazji po prostu.
Dziewczyny ja już w domu. Nareszcie, po tygodniu prawie. Był mój lekarz. Mam byc dobrej myśli, mowi że szew trzyma, szyjka długa. Mówi że ok 30t zechce podać sterydy. Ale jeszcze zdecyduje, wszystko zależy od tego jak się szyjka zachowa w kolejnych tygodniach.Trine91, ticia9, Wowka lubią tę wiadomość
-
Mała Panda super! Ważne, że szyjka długa i oby się nie skróciła.
Wowka ja w tym szpitalu co co chwilę mam łzy w oczach. Ogólnie tak sobie myślę, że może gdyby nie ten pessar to moja szyjka byłaby dłuższą. Skoro wystarczyło że od czwartku do poniedziałku poleżałam i miała 2.5 cm. A po założeniu pessara znów ma niecały 1 cm. Myślę, że ten pessar jakoś źle wpływa na moją szyjkę.👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Jestem po wizycie. Na szczęście szew bardzo mocno trzyma i nie puści, mam jeszcze 2 tygodnie do następnej wizyty leżeć jak najwięcej i już bajki. Moja gin mnie przeraziła, bo kazała mi się powoli pakować i na następnej wizycie jak wagowo mały znowu będzie duży to będziemy umawiać się na ściągnięcie szwu 😱 mam nadzieję, że nie zechce mi go ściągać w 36tc, bo ja nie jestem psychicznie na to gotowa, nie zamierzam rodzić przed 28 lipca 😁
Phoebe_8, Trine91, betty001, Wowka, Inaa89 lubią tę wiadomość
-
Ja również po wizycie, ale wiesci raczej kiepskie.
Szyjka skróciła się z 14mm 2 tygodnie temu do 10mm. Niby teraz jest już na szwie (ale 2 tygodnie temu niby tylko 1mm do szwa brakowało, więc sama nie wiem), robi się też coraz drobniejsza, chociaż wciąż twarda i zamknięta. W przyszłym tygodniu będziemy decydować co dalej - albo do szpitala na sterydy, albo dołożą pessar (chociaz lekarka nieprzekonana, bo wcześniej pessar się u mnie nie sprawdzil i mam szyjkę pod jakimś takim kątem że może nic nie dać), a jeżeli będzie stabilnie to nic nie zrobimy. Także na następną wizytę (akurat będzie w szpitalu) mam się spakować na 5 dni gdyby chcieli mi te sterydy podać.
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
Inaa89, szyjka długa, ale skoro tak kiepsko wyglada na tym etapie to ja bym walczyła o szew po 12tc, mam nadzieje, ze Twoja gin sama to zaproponuje. Bardzo się cieszę, że z maluszkiem wszystko oki ;*
Mała panda, gratuluje dobrych wieści, oby tak dalej ;*
Ticia, widzisz niepotrzebnie się martwiłaś, najważniejsze, że ten szew trzyma. Nawet jeśli zdecyduje Ci go zdjąć w 36tc to przecież nie oznacza, że od razu zaczniesz rodzić. Ty nas tu wszystkie jeszcze zaskoczysz
Maddelainen, pessar raczej szyjki nie skraca, mi się wydaje, że może Twoja szyjka źle na niego zareagowała i pojawiły się skurcze, które zaczęły szyjkę skracać. Dobrze, że jesteś w szpitalu pod obserwacją, oby udało się wyciszyć te skurcze, a będzie dobrze.
Betty, przykro mi, ze u Ciebie dalej leci ta szyjka, ale może będzie tak jak u Tici i będzie na tym szwie trzymać. Tylu ginów jest przeciwnych pessarom, ale jednak wciąż pomagają tylu dziewczynom, wiec może mogliby spróbować u Ciebie. Z tego co pamietam wymienili Ci pessar na szew przez rozwarcie wewnętrzne, ale może teraz pessar by trochę odciążył tę szyjkę. A masz jakieś skurcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 19:13
Inaa89 lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Przy pessarze moja szyjka skróciła się z 15mm do 5mm w 2 tygodnie, skurczy nie było. Teraz też raczej nie mam skurczy, kilka razy w ciągu dnia brzuch mi się tak jakby pręży, ale mówią że to normalne... Natomiast dzisiejsza wycieczka od lekarza to był koszmar, przez tę ulewę 2h spędziłam w samochodzie, bolał mnie brzuch i kręgosłup. Po powrocie wzięłam od razu nospe, ale to był taki jednostajny, ciągły ból wszystkiego. To chyba nie są skurcze?
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
betty001 wrote:Przy pessarze moja szyjka skróciła się z 15mm do 5mm w 2 tygodnie, skurczy nie było. Teraz też raczej nie mam skurczy, kilka razy w ciągu dnia brzuch mi się tak jakby pręży, ale mówią że to normalne... Natomiast dzisiejsza wycieczka od lekarza to był koszmar, przez tę ulewę 2h spędziłam w samochodzie, bolał mnie brzuch i kręgosłup. Po powrocie wzięłam od razu nospe, ale to był taki jednostajny, ciągły ból wszystkiego. To chyba nie są skurcze?
Moim zdaniem to raczej nie skurcze tylko po prostu twój organizm nie jest przyzwyczajony do długiego siedzenia i dlatego tak później wszystko boli.betty001 lubi tę wiadomość
-
To by miało sens skoro w domu ciągle leżę, czasami usiądę na 5 min żeby zjesc więc pewnie mięśnie brzucha i pleców już dawno mi zanikły.
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc -
Betty001 Przeczytałam wpisu wszystkie Twoje i mamy podobna sytuacje też mam ten lejek. Ciekawe czemu jednak mi nie zakładają szwu może czekają aż szyjka będzie mieć poniżej 0.5 cm. Tyle tez, że Tobie założyli wczesnuej. Może faktycznie nu mnie za późno. Trzymam kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 21:16
👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Maddelainen - tak, mi założyli szew miesiąc temu czyli w 22tc i z tego co rozumiem to szwy co do zasady zakładają tylko do ok. 24tc, a pozniej raczej pessar. W sumie w moim przypadku zdania były podzielone - 2 lekarzy uważało, że wystarczy mi pessar, jeden z nich powiedział nawet że 20tc to trochę późno na szew (nie kumam czemu), a drugi, że szew to dopiero jak pessar się nie sprawdzi, a sam nie miał jeszcze przypadku, żeby pessar nie dał rady... Ostatecznie wkurzył mnie tym, że nie chciał zmierzyć szyjki i dlatego poszlam po trzecią opinię, która była zdecydowanie za szwem.
Także wydaje mi się, że zdania lekarzy są podzielone, nie wiadomo co lepsze, ale tak czy inaczej w 26tc raczej szwów się nie zakłada.
A Ty dalej masz skurcze? Dziwią mnie te różnice pomiaru szyjki u Ciebie - najpierw mialas 1cm, pozniej 2.5, a teraz znowu mniej? Te 2.5 brzmi jak błąd pomiaru, pamiętam, że mi w szpitalu kazali kaszleć i dopiero wtedy było widać jaki naprawdę jest ten Lejek. A od kiedy masz pessar to nie jest tak łatwo dobrze zmierzyć - 0.5-1cm to może być mniej więcej to samo w zależności od lekarza, który mierzy. Także może jednak pessar spełnia swoją rolę w Twoim przypadku. A gdyby czuli że nie spełnia to na pewno podaliby Ci sterydy. Trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 22:06
Starania od ok. połowy 2017, 33l.
Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
Hashimoto, letrox 50/75
Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
Monitoring owulacji ok
Kariotypy prawidłowe
1. IUI: styczeń 2019
1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
8dpt beta 117
10dpt beta 322
30dpt usg, jest
13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff
14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm-> założony pessar -> założony szew
15.07 poród w 29tc