X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
Odpowiedz

Niewydolność cieśniowo-szyjkowa

Oceń ten wątek:
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 29 czerwca 2020, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty001 Również trzymam kciuki za Ciebie!
    Sterydy to mi podali nie razu gdy mnie przyjęli... Zobaczymy, u Ciebie tyle dobrze, że szyjka sie uspokoiła i się już nie skraca :) Mam nadzieję, że wytrwamy wszystkie tutaj i każde dziecko urodzi się w odpowiednim czasie. 🙂

    betty001 lubi tę wiadomość

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 150

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ticia super wiadomości 🙂Już kiedyś pisałam, że mój gin też chce mi ściągnąć w 35-37.W zależności od tego jaka będzie sytuacja. Myślę, że nawet gdyby zdjęła Ci wcześniej to odrazu nie urodzisz 😉

    Betty przykro mi, że takie wiesci.Mimo wszystko najważniejsze, że szew trzyma. Co do bóli to też myślę, że to nie skurcze.

    ticia9 lubi tę wiadomość

  • betty001 Autorytet
    Postów: 273 347

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen - jak to jest z tymi sterydami? To jest wlew do żyły przez kilka dni? Mialas jakies skutki uboczne?
    No niestety moja szyjka dalej się skraca ok. 5mm/2 tygodnie, ale niby już dalej nie pójdzie bo dalej jest szew, chociaz ja tego szwu na usg nie widzę. Z kolei przy szwie jest ryzyko, że pęknie pecherz płodowy, albo rozwinie się infekcja.

    ex2b4z17vyc2ygqe.png
    Starania od ok. połowy 2017, 33l.
    Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
    Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
    Hashimoto, letrox 50/75
    Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
    AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
    Monitoring owulacji ok
    Kariotypy prawidłowe
    1. IUI: styczeń 2019 :(
    1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
    13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
    8dpt beta 117 :)
    10dpt beta 322 :)
    30dpt usg, jest <3
    13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
    16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff :)
    14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm :( -> założony pessar -> założony szew
    15.07 poród w 29tc
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty001 to jest seria dwóch zastrzyków dzień po dniu, w pośladek. I tyle. Każdemu dają w sumie u nas, nawet gdy szyjka jest w porządku, a ktoś skarży się na bóle podbrzusza.
    Oby dalej w takim razie się już nie skracała. Ja modlę się, żeby wytrzymała moja do 30 tygodnia ciąży chociaż...ale chyba przy pessarze to tam tak na prawdę nic nie trzyma tak jak przy szwie.
    Dziwne, że nie kierują Cię do szpitala? Z taką krótka szyjka powinnaś być pod stałą obserwacją

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 08:45

    betty001 lubi tę wiadomość

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • betty001 Autorytet
    Postów: 273 347

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co więcej zaoferują mi w szpitalu? Poza tym że bedzie dalej do WC i będę się więcej schylać w łazience bo nie będzie kosmetyków i ręcznika pod ręką? Plus bakterie szpitalne, niewyspanie, niedobre jedzenie i izolacja od ludzi. Sama wiesz, że i tak nie robią usg codziennie. A w domu dół łóżka mam podniesiony o 14cm, jedzenie pod nos na zawołanie (mąż na home office), 2 kroki do łazienki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 09:25

    ex2b4z17vyc2ygqe.png
    Starania od ok. połowy 2017, 33l.
    Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
    Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
    Hashimoto, letrox 50/75
    Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
    AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
    Monitoring owulacji ok
    Kariotypy prawidłowe
    1. IUI: styczeń 2019 :(
    1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
    13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
    8dpt beta 117 :)
    10dpt beta 322 :)
    30dpt usg, jest <3
    13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
    16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff :)
    14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm :( -> założony pessar -> założony szew
    15.07 poród w 29tc
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty001 Chodzi mi o to, że powinni też Ci dać te sterydy. Ja mam USG co 4 dni w sumie robione, ale fakt nic więcej mi nie zaoferują.

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2020, 10:32


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betty001 wrote:
    A co więcej zaoferują mi w szpitalu? Poza tym że bedzie dalej do WC i będę się więcej schylać w łazience bo nie będzie kosmetyków i ręcznika pod ręką? Plus bakterie szpitalne, niewyspanie, niedobre jedzenie i izolacja od ludzi. Sama wiesz, że i tak nie robią usg codziennie. A w domu dół łóżka mam podniesiony o 14cm, jedzenie pod nos na zawołanie (mąż na home office), 2 kroki do łazienki.

    Betty powiem Ci, że ja podobne przemyślenia miałam w szpitalu. W domu leżałam praktycznie non stop, nawet głowę mył mi maż na leżąco. Posiłki leżac, wszystko przyniesione, wstawałam tylko do wc. A w szpitalu... Miałam wyrzuty sumienia, że tak często muszę wstawać. Prysznice były najgorsze. Oddział patoligii ciaży a pod prysznicem nie było miejsca gdzie postawic kosmetyki. Po wszystko trzeba było się schylać.

    betty001 lubi tę wiadomość

  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty001, ja tez miałam wybór szpital lub dom i wspólnie z gin zdecydowałyśmy, że leżę w domu, gdyby zaczął się porod to mąż jest w domu i po prostu od razu pojedziemy do szpitala i zobacz ile już ciągnę ;)

    Najgorsze są szpitalne bakterie, bo owszem może co kilka dni zrobią Ci usg, które zbyt częste też podobno nie jest dobre, ale większość porodów przedwczesnych jest spowodowana infekcjami i to właśnie przez te szpitalne bakterie. To był główny argument dla którego ja zostałam w domu.

    Sterydy to tylko 2-3 dni w szpitalu i jeśli masz możliwość to warto się na nie zdecydować. Zawsze to dodatkowe zabezpieczenie. A komfort psychiczny leżenia w domu, gdzie tak jak piszesz masz wszystko pod nos naszykowane skoro mąż na HO jest nieporównywalny. Jeśli tylko nie ma skurczy i jedyne co to trzeba leżeć to myśle, że warto z gin porozmawiać na ile rzeczywiście lepsza opcją jest szpital. Moja jest bardzo przewrażliwiona i przy tej szyjce 1,6cm z lejkiem na niecały 1cm chciała mnie położyć w szpitalu na kilka tyg, a mimo to zmieniła zdanie i może dzięki temu dotrwałam tak daleko w spokoju ducha..

    Phoebe_8, betty001 lubią tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • betty001 Autorytet
    Postów: 273 347

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi sterydami to podobno jest tak, że można je podać raczej tylko raz (bo jest jakiś negatywny skutek uboczny dla układu nerwowego dziecka) i efekt terapeutyczny (więcej śluzu w płucach) jest tylko przez tydzień. Więc przynajmniej w IMiD w Warszawie polityka jest taka, żeby to dawać dopiero jak jest realne ryzyko porodu w ciągu najbliższych dni. U mnie tego ryzyka teraz nie ma, więc równie dobrze w przyszłym tygodniu mogą stwierdzić że jeszcze się na sterydy nie kwalifikuję. Wiem, że są różne podejścia, mój były prowadzący 3 tygodnie temu uważał, że powinnam "jak najszybciej" dostać te sterydy.

    ex2b4z17vyc2ygqe.png
    Starania od ok. połowy 2017, 33l.
    Nasienie: morfologia 6%, hba, sca ok
    Hsg 07.2018: jeden jajowód niedrożny
    Hashimoto, letrox 50/75
    Insulinooporność (przez rok metformina, teraz tylko dieta)
    AMH: 6.6 (08.2018), 3.3 (02.2019) bez PCO
    Monitoring owulacji ok
    Kariotypy prawidłowe
    1. IUI: styczeń 2019 :(
    1. ICSI - protokół krótki (punkcja 26.04) 7 komórek -> 6 dojrzałych -> 6 zarodków -> 4 blastocysty czekają na transfer ❄️❄️❄️❄️ 3.2.2., 3.2.2., 4.2.2., 4.2.3.
    13.01.2019 1. FET 3.2.2 na cyklu naturalnym
    8dpt beta 117 :)
    10dpt beta 322 :)
    30dpt usg, jest <3
    13.03 SANCO: wysokie ryzyko Trisomii 13 (PPV: 17%); 24.03 papp'a - ryzyko skorygowane: T21: 1:8867; T18 <1:20000; T13 <1:20000
    16.04 amniopunkcja -> mikromacierze: wynik prawidłowy uff :)
    14.05 połówkowe -> krótka szyjka 14mm :( -> założony pessar -> założony szew
    15.07 poród w 29tc
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty mi wychodząc ze szpitala lekarz powiedział, że jak szew bedzie trzymał to po 28 tc lekarz prowadzacy skieruje mnie do szpitala na sterydy. W 28 tc nie skierowała mnie, bo było wszystko dobrze. W 32 tc też nie- szew trzymał, szyjka twarda. W 34 tc stwierdziła, że ostatecznie nawet dobrze, że mnie profilaktycznie nie kierowała. W niedzielę zaczeliśmy 36 tc. A moja szyjka naprawdę była tragiczna pod względem długości jak na te etapy ciąży. Jednak mi zawsze moja ginekolog tłumaczy , że dla nas najważniejsze jest to, że szew trzyma.

    betty001 lubi tę wiadomość

  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostałam profilaktycznie sterydy w 29tc, ale też ja mam trochę inny wywiad położniczy i w zasadzie nie było wiadomo ile wytrzymam i czy w ogóle do 30tc dociągnę. Później na każdej wizycie gin mi mówiła żebym była spokojna, bo jesteśmy po sterydach. Tak naprawdę co szpital i lekarz to inne opinie na temat ich skuteczności w późniejszym okresie od podania, ale mimo wszystko ja wierzę, że jest to coś co raz podane nie zaszkodzi, a w razie czego może wiele pomóc.

    betty001 lubi tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a do kiedy bierzecie luteinę? Ja od jutra mam zejść z dawki do 200mg na dobę (do tej pory 400) i po 36tc gin powiedziała, że odstawiamy, a ja się boje, że od razu dostanę skurczy 🙈

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine mi ostatnio mówiła, że większość lekarzy odstawia w 34 tc ale my poczekamy do kolejnej wizyty, czyli też po 36 tc :)

    Trine91 lubi tę wiadomość

  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5556

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine, w ostatniej ciąży odstawiłam w 35+. Też najpierw kilka dni brałam 2x100, zamiast 2x200, a później w ogóle. Urodziłam w 38+0 😉

    Teraz jeszcze o tym nie myślę 😊

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phoebe_8 wrote:
    Trine mi ostatnio mówiła, że większość lekarzy odstawia w 34 tc ale my poczekamy do kolejnej wizyty, czyli też po 36 tc :)

    Właśnie słyszałam o tym i tez zapytałam do kiedy mam brać to powiedziała, że ona za dobrze działa na nasze problemy żeby się rozstać już w 34tc i do 36tc jeszcze będziemy brać.
    Słyszałam, że koło 10 dni organizm „oczyszcza” się z tej luteiny dlatego odstawia się wcześniej, ale jakoś nie umiem sobie tego na logikę przetłumaczyć, bo to przecież progesteron, a w ciąży tyle go produkuje nasz organizm, że ta jedna tabletka mniej chyba noe wymaga aż 10 dniowego oczyszczenia, ale może zle myśle..

    Jeszcze 8 dni leżenia 🙏🏻

    Phoebe_8 lubi tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że mam wrażenie, że organizm powoli szykuje się do porodu. Mam wrażenie, że brzuch się obniżył trochę (mąż twierdzi, że nie 😁), plecy mnie pobolewają, czasem coś w brzuchu zakłuje- chociaz to może od tego, że więcej się ruszam. Jednak ostatnie 16 tygodni to tylko leżenie, nie licząc wizyt u lekarza, labolatorium czy łazienki.

  • Trine91 Autorytet
    Postów: 566 306

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phoebe, ja mam takie same odczucia. Zmienił mi się charakter tych twardnień macicy- wcześniej to było kilka na dzień, co kilka godzin, a teraz mam spokój przez cały dzień, a popołudniu od dwóch dni napina się co pół godz, później 15 min, później znów 20min idzie takimi seriami, że odchodzę od zmysłów. Trwa to z dwie godziny i mija, ale i tak działa na wyobraźnie. Tez mam wrażenie, że brzuch jest trochę niżej, codziennie pytam męża czy się obniżył, ale też twierdzi, że nie.. Mam nadzieje, że uda się jeszcze te 2 tyg donosić, cały czas sobie wmawiam, że organizm musi się przygotować i to nie powinno być tak, że wstanę i następnego dnia urodzę, a z drugiej strony mały sobie wybierze czas gdy będzie już gotowy i żadne skończone tygodnie ciąży pewnie go obchodzić nie będą.

    Tyle tygodni strachu, wyrzeczeń i poświęcenia, a im bliżej celu tym bardziej się boję, ze co to może się wydarzyć w każdej chwili i nie chodzi mi już nawet o porod przedwczesny, ale taką psychiczną i fizyczną niegotowość..

    Phoebe_8 lubi tę wiadomość

    mhsvjw4zrmx08mca.png
    Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trine mam identycznie! Pamiętam jak mówiłam, że w 34 tc już będę spokojna. A mam wrażenie, że teraz bardziej panikuję niż wtedy 🤣. Modlę się żeby do poniedziałkowej wizyty nic się nie stało, bo moja ginekolog zawsze mnie na jakiś czas uspokoi.

    Trine91 lubi tę wiadomość

  • ticia9 Autorytet
    Postów: 601 478

    Wysłany: 30 czerwca 2020, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ciąży z córką luteine odstawiłam dokładnie w 37+2tc, moja gin kazała mi jakoś wcześniej, ale pamiętam, że tak strasznie się bałam, że zaraz urodzę, że odstawiałam sama stopniowo 😁 tak czy siak urodziłam tydzień później. Teraz pewnie też będę się bała i znając życie nawet po ściągnięciu szwu jeśli nie urodzę cichaczem będę brała lutke. U mnie to w głowie siedzi, że luteina to cudowny lek 😁 A swoją drogą magnez do samego porodu brałam i mimo to miałam bardzo ładne skurcze. Ja wychodzę z założenia, że jak organizm jest nastawiony na poród to nic nie pomoże.

    mhsvpx9i7vzd02b9.png
    klz98rib7t5zryeb.png
‹‹ 195 196 197 198 199 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ