Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Według ktg też "nie rodziłam". A bolało i rozwarcie szło 😂
Trine, niech posprawdzają wszystko. A jakieś inne kroplówki też dostajesz, czy samą oxy? Smutno się czyta, że czujesz się słabo, ale poród to wielki wysiłek, a Ty dałaś radę po tylu miesiącach leżenia. Będzie tylko lepiej, ciało się zregeneruje 😊
Phoebe, to teraz kciuki za szybką akcję u Ciebie 😊
Ticia, o Ciebie jestem spokojna. Ty dasz radę więcej niż te kilka dni 😀ticia9 lubi tę wiadomość
-
Dzięki za wsparcie! Byłam w toalecie z położną, zemdlałam tam 3 razy i raczej będę musiała oddać małego na noc, bo nie jestem w stanie wziąć go sama na ręce Serce mi pęka, bo myslalam, że z porodem miną wszystkie trudy z jakimi trzeba było się zmierzyc, a to co się teraz dzieje z moim organizmem to szok
Po obchodzie będą decydowac czy jest potrzeba przetoczenia krwi Kroplówkę mam na razie tylko z oxy.
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine gratulacje! Obyś szybko wrociła do sił.
Ja też pamiętam jak mi sie prawie skurcze nie pisały ( czulam jako bezbolesne twardnienia) a rozwarcie pomimo tokolizy poszło na 7cm. A max skurczy to 3-4 o wartości 50 w ciągu całej nocy.
Która kolejna do rozpakowania?Trine91 lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Trine91 wrote:Dzięki za wsparcie! Byłam w toalecie z położną, zemdlałam tam 3 razy i raczej będę musiała oddać małego na noc, bo nie jestem w stanie wziąć go sama na ręce Serce mi pęka, bo myslalam, że z porodem miną wszystkie trudy z jakimi trzeba było się zmierzyc, a to co się teraz dzieje z moim organizmem to szok
Po obchodzie będą decydowac czy jest potrzeba przetoczenia krwi Kroplówkę mam na razie tylko z oxy.
Maz mógł być przy porodzie? I jakie imię wybrałaś dla skarba ☺02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Inaa89 wrote:Kurcze to nie fajnie, z jednej strony radosc bo masz juz synka ze sobą. A z drugiej nie najlepiej z sama Toba. Moze wlasnie lepiej jakby przetoczyli krew, moze lepiej się poczujesz.
Maz mógł być przy porodzie? I jakie imię wybrałaś dla skarba ☺
Mąż był z nami od początku, tylko musiał zaczekać 40min na wynik testu na covid. W sumie zanim zaczęły się u mnie jakiekolwiek skurcze to już byliśmy razem na porodówce. Tam ktg, na skurczach głównie siedziałam, jak tylko wstałam to czułam skurcze co minutę- poza tym skurcze totalnie nieregularne, co minutę, co trzy, co pięć. Cieszę się, że odeszły te wody, bo nie skojarzylabym, że to mogą być skurcze porodowe. Przy wyciągnięciu pessara, szyjka jeszcze była mocno odgięta do kości krzyżowej, a później poszło ekspresem. Jak poczułam pierwsze parte, to byliśmy sami w sali i od przyjęcia ani razu nie zdążyły sprawdzić rozwarcia. Mąż zawołał położną, a ona w szoku, że to już porod. No ale później już tak łatwo nie było
Imię dla synka w tej ciąży wybierał mąż i jest jeden z miliona Antosiów, ale jest cudowny 🥰
Mam nadzieje, że jutro będę w lepszej formie, będę w stanie sama wstać i zająć się synkiem, bo to mnie najbardziej teraz boli koleżanka z sali przyjechała 3h po mnie i pięknie śmiga, od razu sama pod prysznic, a ja znów jak kłodaInaa89 lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine! Gratuluję maluszka ❤ i doskonale Cię rozumiem. Ja w pierwszej ciąży też ostatnie 4 m-ce lezalam i po porodzie nie miałam sił zajac się córeczka bo ręce mi się trzesly z wysiłku i ledwo stalam a obok mamusie w pełni korzystały że swojego szczęścia. Źle się to odbiło na mojej psychice. Ale teraz bym już inaczej do tego podeszła i nie brała tak tego do siebie bo to są rzeczy na które nie mamy wpływu
Trine91 lubi tę wiadomość
-
Trine nie patrz na siebie w takich kategoriach. Jesteś bardzo silna kobieta, wytrzymałaś bardzo dużo.Zrobiłaś wszystko, żeby synek przyszedł na świat w bezpiecznym terminie. To, że teraz czujesz się gorzej a koleżanka obok śmiga nie ma żadnego znaczenia. Z każdym dniem będzie lepiej, daj sobie czas. Porod to wielki wysiłek a po leżeniu to już w ogóle. Pamiętaj że jesteś wielka ❤️
Trine91 lubi tę wiadomość
-
Inaa89 wrote:Trine i jak tam się czujesz? Lepiej troszke?😘
Wczoraj wieczorem położna pomogła mi wziąć prysznic i po nim trochę się poprawiło. Dzisiaj już normalnie śmigam, poza okropnym bólem rany wszystko jest super, a synek został ze mną na noc, straszny z niego przytulas 🥰 niestety jest na mm, bo z karmieniem u nas na razie bardzo kiepsko. Próbowałam coś podziałać laktatorem, ale pokazały się tylko marne krople, liczę na to, że z każdym dniem będzie lepiej, a po powrocie do domu pójdziemy do CDL.
Dzisiaj miał badania po pierwszej dobie, też wszystkie wyszły bardzo ładnie, także liczę na to, że w niedziele puszczą nas do domku żeby zwolnić miejsce, bo codziennie po naście porodów mają 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2020, 10:59
Maddelainen, Phoebe_8, Inaa89, ticia9, Wowka lubią tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Phoebe, u mnie totalnie nic nie zapowiadało, że coś się wydarzy, a jednak. Trzymam kciuki żebyś już za chwilkę tuliła córeczkę ❤️
1,5h przed odejściem wód jeszcze byłam w toalecie i nic mnie nie bolało, a później nagle się obudziłam i poczułam, że się zalewam 🙈
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine, cieszę się że już lepiej, a poprawa będzie postępować 😊
Kroplami mleka nie przejmuj się. Po pierwsze, dobrze, że w ogóle próbujesz. Po drugie, Antoś jeszcze nie potrzebuje za dużo. Po, trzecie, luzik-jak wrócisz do domu, wszystko będzie spokojniejsze. Można skorzystać z cdl, a zaraz i tak nadejdzie nawał 😊
Najważniejsze, że Antoś zdrowy i Ty też lepiej się czujesz. Oby szybko Was wypuścili 😊
Phoebe, liczę na to, że u Ciebie też coś się wydarzy niespodziewanego 😉
Betty, daj znać co u Was.
A ja poproszę kciuki za jutrzejszą wizytę 🙂 mam nadzieję że nic mnie nie zaskoczy 😊 -
Trine91 wrote:Dziewczyny, dzięki za kciuki, ale do wizyty nie dotrwałam 😂😂😂
Już tulę synka, jest tak śliczny i cudowny, jestem zakochana 🥰
O 2 w nocy odeszły mi wody, o 4 zaczęły się skurcze, o 7 już miałam pełne rozwarcie i skurcze parte. Niestety parte były za słabe i podłączyli mi kroplówkę z oxy. Godzinę później udało się urodzić. Byłam nacinana, ale i tak pękłam i podobno mam sporą ranę i szycie. Boli bardzo. Miałam już próbę wstania z łóżka, ale za słaba jeszcze jestem, bo straciłam dużo krwi i dalej odpoczywamy.
Oczywiście mam problemy z przestawianiem do piersi. Mały nie bardzo umie chwycić i przez to się denerwuje, a ja nie umiem powstrzymać łez i to nie wiem czy ze szczęścia, że to już, czy hormony tak szaleją.
3400gr, 55cm i 10 punktów. W szpitalu odstrojono go od stop do głów na różowo 🙈 -
Wowka, kciuki zaciśnięte! Na pewno będzie wszystko dobrze 🙂
Mam nadzieję, że u Betty wszystko w porządku. Dawno się nie odzywała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2020, 06:08
Wowka lubi tę wiadomość
👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Wowka, trzymam kciuki za wizytę, ale na pewno będzie wszystko dobrze ❤️
U nas z karmieniem coraz lepiej, jeszcze się wspomagamy mm ale to dlatego, że laktacja jeszcze się nie rozkręciła na tyle na ile potrzebuje maluszek, ale oboje już się nauczyliśmy przystawiać i jestem dobrej myśli, a poza tym najważniejsze dla mnie żeby był najedzony i szczęśliwy, wierzę, że z kp z każdym dniem będzie lepiej Dzisiaj wieczorem mamy ostatnie badania i jak będzie wszystko w porządku to jutro wracamy do domkuInaa89, ticia9, Phoebe_8 lubią tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Już po wizycie. Szyjka ładnie objęta pessarem, aż wystaje 😊 Mała już ma 1374g. Tyle, że cały czas miednicowo sobie leży, ale mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie 😊
Phoebe, mam nadzieję że szybko Ci już zleci ta końcówka ciąży 😊
Trine, świetne informacje 😊 bardzo się cieszę, ze u Was wszystko idzie ku dobremu.ticia9, Mamatrojeczki, Phoebe_8, Trine91 lubią tę wiadomość