podwójna macica
-
WIADOMOŚĆ
-
welonka - ja też chciałam zdjęcie mojej małej takie wyraźne z buzią jak niektóre dziewczyny mają, przesłodkie są, ale tak samo jak Twoja, zawsze się zasłania albo obraca, ale to niewaaaaażne już niedługo będę ją miała w wersji 8HD
Pysia88., Przy nadziei lubią tę wiadomość
-
Hej! Też miałam pytać jak tam u naszej kolejnej rodzącej
U mnie znowu plamienia się pojawiły, ale jak to lekarz ujął "to oszukana macica się odzywa" bo wszystko jest w porządku. Mam termin cc na 10 maja, ale jakoś nie jestem pewna czy dam radę, bo mocno już jestem ociężała.
Co u reszty podwójnych?Pysia88. lubi tę wiadomość
-
hello. Mieliśmy wizytę 9 myślałam że wyznaczy mi jakiś termin i będę czekać. Tymczasem dała termin ale kolejnych wizyty. 25 - jej nie wiem ale wszytsko mnie boli. A jak chodzę to jakbym miałam przywiązany po "spodu" worek piasku i to taki fest. Strasznie się boję że zacznie się nagle przed zaplanowanym cc i nie zdarza dojechać do docelowego szpitala a mam ok 100km.
mała w 35tc waży 2350 i jest malutka ale nogi dluuugie co czuje nieraz delikatnie po zebrach.
trzymam kciukiPysia88. lubi tę wiadomość
-
Nam na wczorajszym usg wyszło 3640 gramów (oczywiście +-15%)
Aleeee już jutro jedziemy sobie poleżeć chwilę w szpitalu, a po niedzieli będziemy rodzić
Jagoda - a nie wydaje Ci się, że gorzej się czujesz przez wysokie temperatury?
Bo mi się baaardzo samopoczucie pogorszyło i o wiele ciężej mi jest teraz, nie mówiąc już o moich kostkach, które są grubsze od kolan -
Grzane wino to ładnie Twoja mała nadrobila bo wcześniej chyba była drobna a tu taka ładna waga
Przynadziei u mnie też ostatnio było plamienie jednorazowe lekarz stwierdził że z szyjki ale nie zagraża dziecku bo szynka całą i zamknięta.
Jagoda moja znajoma jechała ponad 100km do szpitala na poród naturalny na miejscu okazało się że musi mieć cc nie było za późno.
Ja czuję że nie wytrzymam do końca ostatnio ciężko mi kręgosłup mnie boli nogi brzuch ciągnie ,brzuch mam nisko na kolanach wczoraj jak stanelam przy koleżance która ma termin za 10dni to jej brzuch zaczyna się pod piersiami. -
no właśnie Welonka, moja niunia drobna była zawsze, a teraz to już kawał baby jest chociaż i tak te 15% granicy błędu trzeba uwzględniać, ale prof mówi, że najważniejsze, że już na pewno ponad 3kg ma
Jagoda - no właśnie, ja teraz przez miesiąc miałam kontrole już co tydzień i jak tylko lekarz zauważył, że szyjka się skraca, to od razu mnie kładzie do szpitala, nie żeby od razu ciąć, ale żeby mieć mnie na oku Bo ja też do szpitala mam kawał drogi i to teraz akurat generalny remont jest, więc czasowo jeszcze dłużej się jedzie
Welonka - a lekarz Twój nic nie mówi jak brzuch się obniżył? Przecież jeszcze cały miesiąc chyba zanim będzie ciąża donoszona -
Przed świętami byłam 3dni w szpitalu miałam ktg skurcze się nie pisały macia prawidłowo szyjka cala, później na wizycie też było wszystko dobrze, ale kazał się już oszczędzać. Teraz mam wizytę w środę to zobaczę co powie. Wcześniej miałam miedyz piersiami a brzuchem przerwę na jedną dłoń teraz na dwie mam też wrażenie że brzuch stanął w miejscu mała czuję cały czas ale okropnie mi się wypina
-
U mnie nie ma położenia miednicowego tylko glowkowe podobno brzuch się może obniżać jak dziecko wstawia się główką do kanału rodnego ale to chyba za wcześnie .
A mi się wypina na wysokości pępka a po zebrach jedynie kopiePysia88. lubi tę wiadomość
-
mi się mała tak kręci że jak zaczyna swoje wygibasy to czuje że zaraz się posikam... serio. Jest ułożona glowkowo a tak jak pisałam na innym wątku moja gin mówi że głowa wcisnieta mega że nie ma nawet jak się pokrecic. oczywiście w domu matka wariatka już wyobrażenie jakiegoś przykurczu, znieksztalcen no ale na drugie mam sraczka.
z jednej strony tak bardzo bym chciała mieć już ja przy sobie zdrowa ale z drugiej wiem że tam jest jest dobrze... i niech rośnie dziecina.
Ciekawe jak się dochodzi po cc z dwoma macicami.Pysia88. lubi tę wiadomość
-
Jagoda ja jako że połóg mam już za sobą powiem że dochodzi się całkiem Oki xD wiadomo zaraz po porodzie nie jest za ciekawie ale ja już 3 tyg po porodzie czułam się na tyle dobrze że dzwigalam wózek z 4 piętra bo tak mi się chciało spacerów:)
Jeśli chodzi o brzuch mi do końca ciąży się nie obniżył więc nie ma reguły
Grzanewino duża ta twoja góra moj ważył mniej przy urodzeniu hihi. Nie ma co brać granicy błędu 150 gram bo u mnie fakt że się to sprawdziło ale koleżance na sali na usg wyszło że córka będzie ważyć 4200 A wazyla równe 5kg xDgrzanewino lubi tę wiadomość
-
Haha grzanewino a ja powiem Ci że tęsknię trochę za ciaza czułam się wtedy taka wyjątkowa no i ta ciągła ciekawość co u maluszka itp jego ruchy to naprawdę super wspomnienie choć wtedy też chciałam już to mieć za sobą
Teraz też jest super mój kochany synek od paru dni obdarza nas uśmiechami
Pozatym nie pamiętam co to znaczy spać dłużej jak 3-4h pod rzad ale powoli uczymy się jak tu spać dłużej no i walczymy z kolka bo niestety dopadła mojego maluszka ale dziś pierwsza doba gdzie nie było ataku bolu brzuszka więc jestem pełna optymizmu
Trzymam kciuki za udany poród no i mam nadzieję że potem dalej będziemy trzymać kontakt na forumgrzanewino lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Podczytuję wasz wątek już od jakiegoś czasu. Serdecznie gratuluję wszystkim szczęśliwym już mamom i trzymam kciuki za te przed porodem
Niestety też należę do grona szczególnie obdarzonych przez naturę. Mam przegrodę całkowitą macicy i szyjki... Zastanawiałam się nad operacją, ale ostatecznie zaszłam w ciążę! To mój 6 tydzień. W czwartek mam kolejną wizytę u ginekologa, na pierwszą pobiegłam za wcześnie i nic nie było widać. Trochę się boję, że moja wada wpłynie na zdrowie dzieciaczka. Bardzo pociesza mnie ten wątek, bo widzę, że wada wcale nie taka straszna jak mówią
Powiedzcie mi dziewczyny czy ginekolog jest w stanie ocenić gdzie wszczepił się zarodek? Boję się, że będzie na przegrodzie... Aha i na pierwszej wizycie u gina dostałam Duphaston, lekarz tłumaczył, że to z powodu wady i lotu który miałam odbyć następnego dnia. Czy ten lek mogę po prostu odstawić po 2 tygodniach na własną rękę? Niestety mieszkam w Norwegii gdzie ciążę uznaje się za ważną dopiero w 12 tygodniu więc boję się, że lekarz tutaj nie za bardzo się mną przejmie w ten czwartek:(Pysia88. lubi tę wiadomość
[/link] -
Hejka fajne że pojawiła się nowa podwójna koleżanka
Mi przepisał duphaston 3x1 ze względu na plamienie jakie miałam w terminie okresu i odstawiłam jak mi się skończyła paczka poprostu i więcej nie brałam. Z tego co pamiętam to właśnie było ok 2-3 tyg brania leku.
Co do położenia to wydaje mi się że ginekolog napewno będzie potrafił je określić na usg jest to chyba dobrze widoczne nie stresuj się niepotrzebnie napewno dzidzius zamieszkał tam gdzie trzeba
Grzanewino może jakaś relacja że szpitala? -
Też wpadłam zobaczyć czy są nowe wieści od Grzane wino czekamy na relacje .
Ja brałam duphaston do około17tygodnia dostałam na podtrzymanie ze względu na trudności zajasciem w ciążę a bram tak długo bo u mnie był krwiak i do tego czasu plamila. Każda ciąża jest inna i nie ma co się sugerować tym ile ktoś inny brał leki, może poszukaj czy w Norwegii przyjmuje Polski lekarz ? Albo zadzwoń do Polski do swojego lekarza może wystawić receptę ktoś z rodziny w Polsce odebrać i wysłać Ci leki jeśli bedzie taka konieczność. -
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Co do duphastonu to zrobię tak jak welonka radzisz. Poczekam co powie lekarz we czwartek i najwyżej zadzwonię do lekarza w Polsce Póki co moja ciąża to jeszcze dla mnie abstrakcja, mam nadzieję, że po zobaczeniu serduszka na USG to się zmieni.[/link]