zastój moczu u płodu II trym.
-
WIADOMOŚĆ
-
Opisałam wszystko dokładnie w pamiętniku - jakby ktoś chciał zerknąć
Wszystko zależy od wyniku wydolności nerek - który zrobią w szpitalu. Jeśli jeszcze działają to prawdopodobnie zrobią zabieg odbarczenia nerki no i zobaczymy czy coś to dało...
Jeśli jednak nerki nie działają to..... ech.... sami wiecie.Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha czytam Twoj pamiętnik i płaczę razem z Tobą;( Jesteś bardzo dzielna i masz w sobie siłę, walcz o Olka-jesteś wspaniała mamą!Trzymam kciuki!
PS. U mnie w czwartek lekarz powie co dalej- jesli miedniczki będa sie powiększać to czeka nas szunt:( -
claudiuszek wrote:Agsha czytam Twoj pamiętnik i płaczę razem z Tobą;( Jesteś bardzo dzielna i masz w sobie siłę, walcz o Olka-jesteś wspaniała mamą!Trzymam kciuki!
PS. U mnie w czwartek lekarz powie co dalej- jesli miedniczki będa sie powiększać to czeka nas szunt:(
A wiesz już gdzie ewentualnie będą go zakładać?Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
w czwartek mam wizyte u swojego lekarza i on ma mnie konsultować ze swoim znajomym chirurgiem prenatalnym- wszystko zależy od tego czy od zeszłego tygodnia coś się zmieniło. Jeszcze nic nie wiem, ja jestem z Krakowa-podejrzewam, że konsultację będe miała na miejscu (kto to wie czy nie trzeba b edzie do Łodzi jechać). Czekam na czwartek na pełnym stresie...
-
claudiuszek wrote:w czwartek mam wizyte u swojego lekarza i on ma mnie konsultować ze swoim znajomym chirurgiem prenatalnym- wszystko zależy od tego czy od zeszłego tygodnia coś się zmieniło. Jeszcze nic nie wiem, ja jestem z Krakowa-podejrzewam, że konsultację będe miała na miejscu (kto to wie czy nie trzeba b edzie do Łodzi jechać). Czekam na czwartek na pełnym stresie...
Trzymam kciuki za to zeby nie. I zeby bylo lepiej. Jesli jednak trafisz do Lodzi to sie spotkamy. A jak moczowody i pecherz?Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Właśnie pisałam z dziewczyną, której synek miał zastawkę cewki tylnej (to co podejrzewają u mojego Olka) - chłopiec ma już 2,5 roku. Podobno wydolność nerek sprawdzali pobierając mocz z pęcherza maluszka....
BrrrOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
claudiuszek wrote:To dobra wiadomość skoro maluch ma się dobrze! Myślę, że lekarze wiedzą co robić, ale jak oni robią takie trudne rzeczy?najważniejsze, że są możliwości leczenia i jak trzeba to trzeba!
Ale jak tu mocz pobrać z takiego malusiego pęcherza??
Wlasnie do niej napisalam. Podejrzewam ze jak amniopunkcja tylko w uspieniu....
Wyniki ponoc nastepnego dnia...
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
claudiuszek wrote:a pisała jak dzieciaczek rośnie z ta zastawką? operowali go po urodzeniu?jak jego nereczki. obydwie są sprawne?
Tak, przeszedł w sumie kilka operacji.
U niej było inaczej niż u nas o tyle, że na połówkowym "wszystko było dobrze". Tzn. lekarze oceniają że nie mogło być dobrze, ale lekarz robiący połówkowe upiera się że było inaczej. I dopiero w 30tc. (!!!!) jak poszła na USG to zamiast brzucha zobaczyła jedną wielką czarną plamę.... Objechała lekarzy w okolicy i okazało się, że każdy mówił "nic się w brzuchu nie zrobi, czekamy do porodu". Aż w końcu trafiła do Łodzi i do prof. Szaflika. Sprawa była na tyle pilna, że mimo że wybił już 31tc. to w poniedziałek profesor kazał stawić się na oddziale we wtorek (telefonicznie) a już w środę była operowana. Jeśli dobrze pamiętam to 2-3 razy maluszek miał odbarczanie bo sobie wydłubywał łobuziak te szunty...
Po porodzie musiał mieć najpierw operację wyjęcia szuntów bo sobie jakiś wsadził do środka.... a potem chyba już operację związaną z samą zastawką.
Maluch ma się dobrze. Jest pod stałym nadzorem lekarzy, dość często są na badaniach w szpitalu no ale żyje. Mówi że nie jest i nie było łatwo (ma dodatkowo więcej dzieci) no ale mały rozwija się jak rówieśnicy - co najważniejsze. Gdyby nie ich wiedza co się dzieje i działo to jak maluszek jest ubrany (ma blizny) to nikt by nie powiedział że kiedykolwiek z nim cokolwiek było nie tak - co mnie bardzo pociesza....Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
wiesz co Agsha, najważniejsze, że chłopiec zyje i rozwija się dobrze- to chyba najlepsza wiadomość jaką tutaj przeczytałam! Musimy być dobrej myśli, wiadomo, że nie bedzie łatwo, ale jak trzeba się operować to trzeba... żal tylko tych dzieciaczkow, że tyle cierpią Musimy wierzyć, że się uda i nasze chłopaki jeszcze dadzą nam popalić
-
Pytanie czy na bank u niej to wczesniej bylo....
Jak ja Ci zazdroszcze normalnych wod - to dobrze rokuje.... Ja przez malowodzie już mam koszmary. Dzis mi sie snilo ze Olus sie udusil. Masakra
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Czytałam wpis jednej dziewczyny-ona napisała, że lekarz zdiagnozował u niej zastój i powiedział, że to jest do obserwacji i liczy na to, że mały się wysiusia po porodzie. Kazał nie panikować bo to się zdarza bardzo często... Dobra, a jak się nie wysiusia? To co, nerka już bedzie wtedy do wymiany przecież Myślę, że duzo zależy od lekarza, mój na szczescie nie lekceważy takich rzeczy, ale ilu jest takich co machną tylko ręka... Albo co wykażą te 3 usg na nfz...
tydzień temu wody u mnie były w normie, mam nadzieję, że to się nie zmieni. Też mam koszmary... -
siedzę dzisiaj jak na szpilkach- już nie czytam dzisiaj nic w internecie bo się jeszcze bardziej nakręcam... właśnie oglądam ciuszki na smyk.com- jest promocja -40% na niemowlęce ciuszki. I tak od dwóch godzin wkłądam do koszyka i usuwam... przynajmniej nie myśle
-
U mnie w 19tc na amniopunkcji tez bylo ok i tydzien starczyl by sie schowaly boje sie co teraz. U Ciebie stan nerek jest ewidentnie lepszy. Mojego Malca sa ogromne, pecherz jakos dziwny, poskrecane za duze moczowody no i prawy zastoj ogromnyOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!