1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha ha, dobre choć była w tym logika trzeba przyznać. Mój mi tłumaczył kiedyś kiedy scierałam kurze chyba z dwóch tygodni, że zajmuję się glupotami zamiast wziąć się za to co naprawdę ważne.
U nas wszystko zaczęło się zmieniać w tym semestrze. Miałam dużo roboty, mieszkamy w akademiku gdzie trzeba się zapisać na pralnię, a ja byłam zapisana na poniedziałek wieczore,, gdzie kończyłam prowadzić zajęcia o 20. I tak mąż zaczął robić pranie. Potem zaczął sprzątać i gotować i tak poszło. Nie zawsze to jest tak zrobione jak ja bym to zrobiła ale cieszę się.
A w ogóle, to byłabym wczoraj u gin na NFZ. Fasol ma już 7,31cm. Umie ssać kciuka i w ogóle całkiem ładnie się nam prezentował.Izoleccc lubi tę wiadomość
-
Masz zdjęcie Matleena? Cieszę się, że wszystko w porządku Ja usg będę miała w poniedziałek za 1,5 tygodnia, już się nie mogę doczekać, bo od początku maja nie widziałam Dawidka
Podziwiam Cię Ola, że chce Ci się wszystko robić samej, ale pomyśl że jak będziesz w ciąży i np. tak jak ja, nic robić nie będziesz mogła, to będziesz się tylko denerwować, że mąż nie zrobi czy nie potrafi zrobić tego tak jak Ty chcesz. Jak będziesz w szpitalu i wrócisz to też jakiś czas nie będziesz mogła nic robić. Musisz zacząć nad nim pracować, póki jeszcze nie jest za późno. Mój też był wychowany tak, że nic nie robił, bo jego mama jest pedantką i nie pracuje tylko zajmuje się domem (czyt. skacze koło teścia i mojego męża), ale ja się na takie życie nie pisałam i mąż jakoś musi się dostosowywać
Miłego dnia dziewczyny -
Zdjęcia dostałam ale to jakaś porażka. Na każdym zamiast dziecka jest jakaś biała plama. Ten lekarz ma mega kiepski aparat USG. Szkoda miejsce w necie blokować takimi zdjęciami. 30 czerwca będę u mojego gin to Wam pokaże zdjęcia
-
Agniesja strasznie długo bez usg. Ja bym tyle nie wytrzymała.
Suczka jest juz z Nami w domu właściwie to ona Nas wybrała. Pan w hodowli przyniósł 2 suczki. Ta "Nasza" zaczęła się z Nami od razu bawić, merdać ogonkiem. Jej siostra siedziała jakaś taka smutna i na nic nie reagowała.
Pierwsze co zrobiła, gdy pod domem wypuściliśmy ją z auta to siku i kupka. Teraz śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 12:40
agniesja lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Ja też nie lubie długo czekać na USG, ale po tym ostatnim chyba zadzwonię do ginki z NFZ że już więcej nie będę przychodzić, bo bez sensu walić w dziecko ultradźwiękami skoro obraz taki sobie Co prawda widzieliśmy rączki, główkę itd, ale jakość naprawdę pozostawiała wiele do życzenia, a wydruk tak jak już pisałam - biała plama i tyle. Gdyby ni eto, że wiem kiedy zdjęcia były robione, to w życiu nie zgadłabym co na nich jest. Nawet nie chce mi się go wrzucać, bo wygląda mniej więcej tak jak to:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/19456a4a24be.jpg a nawet nie wiem, czy nie gorzej. -
Faktycznie Matleena, tam nic nie widać U mnie w szpitalu robili podobne zdjęcia, więc pewnie taki sam, przedwojenny sprzęt
Wiem, że rzadko mam usg, ale takie terminy wyznacza mi mój lekarz a ja się go po prostu słucham Wcześniej faktycznie było ciężko wytrzymać a teraz jak już mały co chwila dokazuje, jest luzik i nie martwię się niczym tylko w miarę cierpliwie czekam
Anastazja, imię dla suni już wybrane? Kiedy się urodziła? -
Hodowca wpisał ją do Związku i tak ją wytatuowali jako Pati. W matrycę tez ma Pati. Ale dla Nas będzie Peri Urodziła się 2 maja.
Ponoć nie można zmienić metryki aczkolwiek skoro za to płacę i będę podana za właściciela może akurat się uda. Sama nie wiem...
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Byłaby lipa, jakby hodowca sam wybierał imię i nowy właściciel nie mógł zmienić Uważam, że Pati to takie średnie imię dla psa, za bardzo "ludzkie".
Jeny, jak ja pomyślę ile jeszcze mi rzeczy brakuje to normalnie aż mnie głowa zaczyna boleć Najgorsze jest to, że w chwili obecnej jestem totalnie spłukana i jeżeli mój mąż szybko nie dostanie pracy, nie wiem za co my to wszystko kupimy -
Agniesja, a wśród rodziny i znajomych nie ma małych dzieci? Może ktoś gdzieś pochował rzeczy po dziecku i chętnie je pożyczy? Pamiętaj też, że jak mały się urodzi, to sporo dostaniecie w formie prezentów. Z bliskimi znajomymi można zawsze pogadać i powiedzieć im wprost czego Wam brakuje i co chcielibyście dostać są też pewne rzeczy, które większość kupuje, a można się bez nich obejść jak przewijak, nowe komody, dodatkowa butelka, sterylizator czy podgrzewacz do butelek.
-
No bez nowych mebli to byśmy się nie obyli, bo w tym pokoju nie mieliśmy już prawie wcale, bo brat większość zabrał do W-wy i resztę też zabiera A dlaczego uważasz, że przewijak jest niepotrzebny? Nie mam zamiaru schylać się do dziecka leżącego na łóżku, bo to nie wygodne, szczególnie że może je zamoczyć podczas przewijania ale to akurat jeden z mniejszych wydatków a
podgrzewacza czy sterylizatora to faktycznie nie mam zamiaru kupować
Cały czas zastanawiam się nad laktatorem...
U mnie w rodzinie w tym roku troje małych dzieci się rodzi/urodziło, siostra przysłała mi kilka ubranek po swoim synku, bo urodziła w styczniu, ale że mieszka w Manchesterze więcej nie da rady, wiadomo. Mojemu bratu ciotecznemu urodziła się córka, ale to kilka dni temu. Moja siostra zostawiła trochę ciuszków po swoich dziewczynkach, ochraniacze na łóżeczko i baldachim, ale wszystko różowe Tylko jedna rzecz mi się od niej przyda, niebieski kocyk Więcej nikogo nie mam. -
Zachowaj dla siebie Kochana, bo niedługo Tobie się przydadzą Zresztą tych małych mam już trochę i chyba wystarczy, ale dzięki
Wiem, że nie powinno się tego robić, ale chyba kupimy używany fotelik z bazą. Będziemy starannie go oglądać i sprawdzać i mam nadzieję, że będzie ok.
Jeny... 4,8 kg
-
I my chyba też tak zrobimy, bo jak jakaś dziewczyna na Wrześniówkach napisała, że za fotelik i bazę zapłaciła prawie 1200 zł., aż się przeraziłam Jeszcze żeby to starczyło na kilka lat, a to przecież na max 7-8 m-cy...
No bez kitu kawał klocka, a jeszcze powiedz że rodziła naturalnie to już w ogóle kopara mi opadnie -
Cześć czuje się jak po nocy z dzieckiem. z tym ze nie było przebierania pieluch i karmienia. Za to był płacz, jedzenie, picie i siku. Mój z małą jeszcze 3 razy był na dworze i były tam 2 kupki. A teraz mała śpi w najlepsze
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia