1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzeci cykl, ale pierwszy w którym mierzę temperaturę i obserwuję śluz. Ja niestety nie wiem kiedy będę miała owulację, bo moje cykle nie są regularne. Żeby nie marnować cennego czasu, postanowiłam, że od tego cyklu będę wspomagać się testami owu, mam nadzieję, że będę mieć owulację
A Wasze starania jak długo trwają? -
Ja w sumie miałam 1 miesiąc starań (maj ). Potem niestety poronienie. Przyznam, że przed staraniami chodziłam sobie na tampony borowinowe. Mieszkam w uzdrowisku, więc u nas tego typu zabiegi to standard. Słyszałam już wiele historii nt. korzystnych właściwości borowiny na nasze kobiece problemy.
Agniesja jeśli chodzi o mierzenie temperatury to też planuję zacząć od nowego cyklu. Przyznam, że przygotowania do ślubu i te pierwsze mierzenia (jeszcze na wykresie rysowanym na papierze) były to dla mnie jak czarna magia.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Anastazja - miałam to samo, kobitka z poradni małżeńskiej, do której chodziliśmy przed ślubem, pomimo starań, kompletnie nie umiała wytłumaczyć nam, na czym polega metoda kalendarzykowa. Duuuużo więcej dowiedziałam się przez ostatni miesiąc z OF Żałuję tylko, że swoje zapiski wyrzuciłam od razu po otrzymaniu ostatniego wpisu do indeksu Chociaż robiłam te mierzenia na odpierdziel, chętnie zobaczyłabym swoje zeszłoroczne wykresiki
-
Anastazja85 wrote:Ja w sumie miałam 1 miesiąc starań (maj ). Potem niestety poronienie. Przyznam, że przed staraniami chodziłam sobie na tampony borowinowe. Mieszkam w uzdrowisku, więc u nas tego typu zabiegi to standard. Słyszałam już wiele historii nt. korzystnych właściwości borowiny na nasze kobiece problemy.
Muszę przyznać, że nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszałam i aż sobie wygooglowałam
Myślisz, że to one mogły mieć wpływ na Twoje poronienie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 20:16
-
Agniesja chodziło mi o szybsze zajście. Zabiegi miałam robione na przełomie kwietnia/maja. Jakiś tydzień po ich zakończeniu (wg moich obliczeń) zaszłam w ciążę
agniesja lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Alorrene13 wrote:My staramy sie dopiero drugi cykl, ale nie mierzę temaperatury i nie wiem czy bede miec owulacje. Od odstawienia tabletek w maju mam raczej regularne cykle. Zobaczymy. Jesli sie nie uda zwiększe starania (badania siebie) od 3 cyklu.
Owocnych
Alorrene13 lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Hej dziewczyny dopisze sie do was, jestem z wrzesnia 85
Staramy sie z mezem w sumie 16 miesiac z przerwa na ciaze, zakonczona poronieniem...
Ja powoli trace zapal bo ani nadzieja, ani testy owu, ani intensywny seks nie pomogly... pod koniec miecha ide po skierowanie do poradni nieplodnosci i bede probowac zmajstrowac bobo na wspomagaczachIwka, Rzenka lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Hej dziewczyny dopisze sie do was, jestem z wrzesnia 85
Staramy sie z mezem w sumie 16 miesiac z przerwa na ciaze, zakonczona poronieniem...
Ja powoli trace zapal bo ani nadzieja, ani testy owu, ani intensywny seks nie pomogly... pod koniec miecha ide po skierowanie do poradni nieplodnosci i bede probowac zmajstrowac bobo na wspomagaczachWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 22:25
Iwka lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Witam Nieukowa, zgredka i powodzenia Wam życzę
U mnie jakaś dziwnie niska temperatura, według kalendarzyka Bella owulację powinnam mieć w przyszłym tygodniu, a temperatura 36,2 Ciekawe co z tego będzie...
Alorrene13 - o ile nie robiłaś w przeciągu ostatniego roku, polecam najpierw zrobienie podstawowych badań: cytologia, morfologia, mocz, tsh, itp.
Ja chciałam jeszcze zrobić badania na wirusy: różyczki, toksoplazmozy i cytomegalii, ale moja lekarka rodzinna nie chce mi na nie dać skierowania Muszę poczekać do wypłaty i zrobić na własną rękę. -
Ja też dopiero uczę się swojego organizmu, więc wiem co czujesz
Jeżeli masz zaufanie do obecnego lekarza to idź do niego, jeżeli nie powie Ci nic przydatnego, idź do innego. Ja za pierwszym razem poszłam do nowego lekarza, na NFZ, zrobił mi cytologię, przepisał globulki dopochwowe i kazał męczyć męża a jak się nie uda, to we wrześniu pojawić się tam znowu. Nie miałam do niego zaufania, więc poszłam prywatnie, do lekarza, który prowadził ciążę mojej koleżanki i była zadowolona. Powiedział, że jestem całkowicie zdrowa (pomimo niezbyt regularnego okresu), przypomniał o konieczności łykania kwasu foliowego i zalecił cierpliwość -
Nie bój się, u ginekologa nie powinno być takich reakcji (chyba, że trafisz na jakiegoś mruka). Ja poszłam, powiedziałam że zaczynamy się starać i chciałam się zbadać. Obaj byli mili i żadnych głupich pytań nie było Jeżeli chodzi o lekarkę rodzinną, tu już było gorzej. Za pierwszym razem jeszcze ok. Dała mi skierowanie na badania, ale 2 m-ce później (jak chciałam skierowanie na toksoplazmozę itp.) już nie miła, wręcz przeciwnie.
-
Wpadam zasiać wirusy w moim rocznikowym wątku (już myślałam, że zginął w czeluściach). Ja też jestem z września 85
Dziewczyny, trzymam za Was kciuki - na pewno się uda! Ja też jestem po 2 poronieniach, a teraz czekam na synka, który urodzi się na początku stycznia.
Po poronieniach robiłam badanie w kierunku zespołu antyfosfolipidowego, Chlamydii oraz (dla mnie najważniejsze) badanie genetyczne zarodka.agniesja, Iwka, Nieukowa, Rzenka lubią tę wiadomość