X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne 1985 - Klasyczny rocznik :)
Odpowiedz

1985 - Klasyczny rocznik :)

Oceń ten wątek:
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 15 września 2014, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na ten moment nie myślimy o domu czy mieszkaniu.

    Mój przez jakiś czas mieszkał i pracował w Kanadzie. Co jakiś czas wspomina o wyjeździe. Ja jestem troszkę sceptyczniej do tego nastawiona. Jeśli zaczniemy starania tym bardziej będę na nie. Jakoś nie wyobrażam sobie tłumaczenia anglojęzycznym lekarzom jakie problemy kobiece miałam.

    Iwka lubi tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 15 września 2014, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesja wrote:
    Iwka, zapraszamy częściej, wtedy nie będziesz musiała nadrabiać :)
    No teraz będę częściej zaglądać ...byłam dwa tygodnie na urlopie dlatego zaległości powstały. My mieszkami w bloku w 3 pokojowym mieszkaniu....pokoje czekają na dzieci. Psa nie wyobrażam sobie mieć za szybko żyjemy biedak by się z nami umęczył

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 15 września 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzie byliście na urlopie? Jak było? :)
    Hehe, w takim razie to może rzeczywiście dobrze, że nie macie pieska. My już zwolniliśmy i żyjemy sobie spokojnie z dnia na dzień :)

    Anastazja, moja siostra cioteczna (ta, o której ostatnio pisałam, że zaszła) przeprowadziła się z mężem miesiąc temu do Manchesteru i będąc jeszcze w Polsce znalazła sobie tam klinikę z lekarzami Polakami, więc nie ma z tym problemu. Nie wiem jakby to było w Kanadzie, ale może akurat podobnie.
    Mój mąż i ja uważamy, że jakbyśmy mieli okazję przeprowadzić się za granicę (najchętniej do USA), nawet nie zastanawialibyśmy się. Tutaj nie ma przyszłości. M. nie całe 2 lata temu otworzył swoją działalność gospodarczą i z dnia na dzień przestał przynosić kasę do domu. Nikt nic od niego nie kupuje, ma tylko straty :( Dobrze, że chociaż ja mam pracę i dochód, bo nie wiem jakby to było...

    Iwka lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 16 września 2014, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesja wrote:
    Gdzie byliście na urlopie? Jak było? :)
    Hehe, w takim razie to może rzeczywiście dobrze, że nie macie pieska. My już zwolniliśmy i żyjemy sobie spokojnie z dnia na dzień :)

    Anastazja, moja siostra cioteczna (ta, o której ostatnio pisałam, że zaszła) przeprowadziła się z mężem miesiąc temu do Manchesteru i będąc jeszcze w Polsce znalazła sobie tam klinikę z lekarzami Polakami, więc nie ma z tym problemu. Nie wiem jakby to było w Kanadzie, ale może akurat podobnie.
    Mój mąż i ja uważamy, że jakbyśmy mieli okazję przeprowadzić się za granicę (najchętniej do USA), nawet nie zastanawialibyśmy się. Tutaj nie ma przyszłości. M. nie całe 2 lata temu otworzył swoją działalność gospodarczą i z dnia na dzień przestał przynosić kasę do domu. Nikt nic od niego nie kupuje, ma tylko straty :( Dobrze, że chociaż ja mam pracę i dochód, bo nie wiem jakby to było...

    My mamy na razie dwie pensje, ale jak to dalej będzie ... ciężko stwierdzić. Mój był Kanadzie, więc ma gdzie wracać. I mówi cały czas, że Kanada to miejsce, w którym mógłby żyć, bo żyje się tam dobrze, a nie to co u Nas.

    Iwka, agniesja lubią tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 16 września 2014, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesja wrote:
    Gdzie byliście na urlopie? Jak było? :)
    Hehe, w takim razie to może rzeczywiście dobrze, że nie macie pieska. My już zwolniliśmy i żyjemy sobie spokojnie z dnia na dzień :)
    Tatry, Gorce i Pieniny było bosko chociaż nogi jeszcze bolą, dwa tygodnie odmóżdżenia od pracy flircik.gif

    agniesja lubi tę wiadomość

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 16 września 2014, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja85 wrote:
    My mamy na razie dwie pensje, ale jak to dalej będzie ... ciężko stwierdzić. Mój był Kanadzie, więc ma gdzie wracać. I mówi cały czas, że Kanada to miejsce, w którym mógłby żyć, bo żyje się tam dobrze, a nie to co u Nas.
    Mnie też coraz bardziej korci aby wyjechać, ale kumpel trochę na ziemię mnie sprowadził że mąż jako fachowiec pracę by znalazł bez problemu ja z kulejącym językiem pogorszyła bym sobie i za sprzątaczkę nie pójdę!!!

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 16 września 2014, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 13:24

    Iwka lubi tę wiadomość

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 16 września 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matlenna, naszym marzeniem zawsze były Stany Zjednoczone, ja: pracownik terenowy policji dla zwierząt SPCA, mój mąż: łowca tornad :D Niestety, to są takie marzenia, które nie mają prawa się spełnić, ale nie pogardzilibyśmy jakąkolwiek pracą w naszych bądź zbliżonych branżach. Mój brat jest programistą z powołania i nawet w Polsce nie miał problemu ze znalezieniem pracy. Przeprowadził się do Warszawy 2 lata temu i już zdążył kupić mieszkanie :) Szkoda, że mój mąż nie ma smykałki do branży IT :D

    Iwka, dobrze Cię rozumiem. Zawsze powtarzałam, że nie po to robiłam studia, żeby sprzątać czyjeś domy, czy pracować w sklepie za kasą, więc jakbym miała jechać gdzieś za granicę, musiałabym porządnie przyłożyć się do nauki języka, żeby znaleźć pracę w biurze.

    Iwka lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 16 września 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym wyjazdem za granicę i pracą sprzątaczki to się z Wami zgodzę - tak można było pracować np. podczas wakacji na studiach. Ja tak trafiłam do fabryki pakującej igły chirurgiczne w Anglii. Było miło, fajnie, gdy pracowałam tam 2 lub 3 miesiące, ale teraz nie wyobrażam sobie żebym miała robić coś takiego.

    Iwka lubi tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 16 września 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matleena, trzymam kciuki! Mam nadzieję, że sprzedaż się uda i kupicie psiaka :)

    Iwka lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • Olka_29 Autorytet
    Postów: 691 377

    Wysłany: 16 września 2014, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj meczyk Polska-Brazylia ojjjj będzie ciężko ale wierzę w naszych:-)
    Też trzymam kciuki za sprzedaż sukuenki, sama ponad rok temu męczyłam się z tym tematem.

    Iwka lubi tę wiadomość

  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 16 września 2014, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :) Przyszłam się troszkę usprawiedliwić za te krótkie wpisy. Jakoś mało ostatnio czasu na ovu spędzam.

    Dziś z moim spędziliśmy sporo czasu w przychodni, a że na nfz kolejki były długaśne.

    Do tego bez rodziców Nasz pies jest absorbujący. Minimum 3 spacery dziennie. Ciągłe zastanawianie się czy, aby nie zjadł za mało, bo tęskni.

    Kolejne wyniki wyszły mi ok. Chodzi o tsh. ft3 i ft4 zrobię dla pewności, ale za to już muszę płacić. Jutro kontrolna cytologia. W sobotę idziemy na weselicho do mojej przyjaciółki i Naszej świadkowej.

    Wczoraj był dziwny dzień. 2 miesiące od zabiegu, gdzie bezpowrotnie straciliśmy swoje Aniołki. Dziś żona mojego wujka (piszę tak, bo jest ode mnie o 2 lata młodsza) przywiozła do domu swoje 3 dziecko. A że byczyliśmy się na leżakach, byliśmy świadkami tej sielanki (są Naszymi sąsiadami). Było mi przykro, że moje dzieciaczki nie zobaczą swojego domu... Z drugiej strony, po wizytach u psychologa dochodzę do wniosku, że skoro nie dane im było się urodzić, bo były zapewne chore dobrze, że zostały mi odebrane tak wcześnie. Aczkolwiek ból jest straszny. Tzn. czasami mam lepszy dzień, czasami typowo do dupy... Ale żyję marzeniem....

    Świadomie, teraz, po raz pierwszy mówię (tzn. piszę) chcę być matką. Nie tylko aniołkową! Chcę mieć małego szkraba tu, blisko siebie, na ziemi...

    Olka_29, agniesja, Iwka lubią tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Olka_29 Autorytet
    Postów: 691 377

    Wysłany: 16 września 2014, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja doskonale Cię rozumiem mimo że moje maleństwo straciłam bardzo szybko to ból ten psychiczny był ciężki do wytrzymania i to powracające pytanie dlaczego my.... Teraz jest mi łatwiej i też pełna nadzieji oświadczam chcę być mamą chcę Cię kochać,wspierac,wychowywać, śmiać się z Tobą i płakać oby to nastąpiło jak najszybciej tego życzę sobie i Wam wszystkim kochane kobietki.

    agniesja, Anastazja85, Iwka lubią tę wiadomość

  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 17 września 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane! Ja również życzę nam, żebyśmy szybko zostały szczęśliwymi mamusiami :)

    Byłam dzisiaj u gina. Powiedziałam mu, że staramy się 4 cykl i nic. Zbadał mnie, napisał na kartce adres i nr telefonu i kazał umówić się na sobotę do niego na wizytę w innej przychodni. Zadzwoniłam i umówiłam się na 10:30. Mają mi zrobić badania hormonów. Czy któraś z Was takie miała? Mam się do nich jakoś specjalnie przygotowywać?

    Miłego dnia :)

    Iwka lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej agniesja,
    Badanie hormonów płciowych pozwala na określenie, czy nie występują u Ciebie zaburzenia hormonalne, które wywołują problemy z zajściem w ciążę. Pobiera się je z krwi. Musisz być na czczo
    Bada się:
    folitropina (FSH)
    lutropina ( LH)
    estradiol
    FSH i LH 3 a 5 dniem cyklu a estradiol też można na początku i niektórzy lekarze zlecają go także między 12 a 14 dniem cyklu.

    Kolejny hormon to progesteron. Badanie wykonuje się ok. 7 dni przed miesiączką

    Inne hormony to prolaktyna (oznaczana w II połowie cyklu),testosteron, dehydroepiandrostendion, T3 (trójjodotyronina),T4 (tyroksyna), TSH

    agniesja, Iwka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2014, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniesja coś mi zjadło parę wyrazów o zdaniu o FSH i LH chodzi o to że wtedy sie ich pobiera, między 3 a 5 dniem cyklu

    agniesja, Iwka lubią tę wiadomość

  • agniesja Autorytet
    Postów: 2814 1012

    Wysłany: 17 września 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielkie dzięki! :* Zastanawiam się tylko które badanie mi zrobi, w sobotę będę mieć 13 dc, więc tylko ten estradiol pasuje. No nic, zobaczymy :) Dam znać co ten mój gin wymyślił :P

    Iwka lubi tę wiadomość

    w57v3e3k8e2cqbjo.png
    qb3ck6nllq2i9no0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też myślę, że ewentualnie estradiol, hormony tarczycowe i hormony męskie no i pewnie USG, powodzenia

    agniesja, Iwka lubią tę wiadomość

  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 17 września 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam 1985 ;) Dawno nie zagladalam na forum. Fajnie się Was czyta. Co porabiacie wieczorkiem? Ja czekam na plodne dni, wizyta u gina dopiero 1.10 wcześniej się nie dało :/

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • Iwka Autorytet
    Postów: 2702 3400

    Wysłany: 17 września 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alorrene13 wrote:
    Witam 1985 ;) Dawno nie zagladalam na forum. Fajnie się Was czyta. Co porabiacie wieczorkiem? Ja czekam na plodne dni, wizyta u gina dopiero 1.10 wcześniej się nie dało :/
    Wszystkie Top szefa oglądają :)

    agniesja lubi tę wiadomość

    f2w3dqk36k0lr0xc.png
    17.07.2011[*] Zosia
    Synuś <3 11 dpt - 622 bhcg; 14 dpt - 1292 bhcg
‹‹ 24 25 26 27 28 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ