1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnastazja ja przytyłam tylko 10 kg w ciąży więc nie miałam za dużo do zrzucenia. Przy trybie życia z moim Tomciem i diecie przez alergię to już pewnie jestem poniżej wagi. My w wakacje chyba przeskoczymy do spacerówki bo mały już z gondoli wyrasta a i spacery się zrobiły straszne bo on leżeć nie chce a sam nawet jeszcze głowy nie trzyma, że o siedzeniu nie wspomnę.
-
My akurat w gondoli mieliśmy 3 opcję zmiany wysokości, wiec gdy Kajtuś rósł i był bardziej ciekawy świata bardzo się Nam to przydało.
Spacerówkę wykorzystujemy z wózka 3 w 1 i Nam się sprawdza. Jedynie co zakupiliśmy na najzwyklejszą parasolkę, która przyda się, gdy zamontujemy na stałe nowy fotelik samochodowy.
Cisza na tym Naszym forum, że aż głupio. Piszcie tu dziewczyny co u Was słychać! Bo ja oprócz malucha i biegania po lekarzach, raczej mam mało atrakcji. Czasami jakieś piwko smakowe, wyjście z dziewczynami czy zakup nowej sukienki
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
U nas w gondoli też jest ta opcja, tylko mi syn i tak na długość wyrasta.
Spacerówka z 3w1 ma bardzo wąskie siedzisko i w ogóle jest beznadziejna. Ale wiedziałam od początku, że nie ma idealnej spacerówki 3w1, więc za 3w1 zapłaciliśmy 800zł, a więcej chcę zainwestować w spacerowke, która będę więcej jeździć. -
Bo niestety są różne pojemności gondoli. My akurat daliśmy za wózek około 2 tys., ale nie żałuję. Bardzo dużo spacerujemy, chodzimy itp. AI sprawdza się idealnie.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Po Świętach Wielkanocnych w naszym kościele był masz za małżeństwa starające się o dziecko, kobiety w ciąży itd.
Mój mówi co idziemy , a ja pewnie . Poszliśmy , masz jak msza , kazanie w wiadomym temacie , a na koniec kto chciał mógł podejśc po indywidualne błogosławieństwo. Jedno spojrzenie na siebie i idziemy. Ja po trochu w sercu prosiłam o sprawny i bezproblemowy poród dla mojej przyjaciółki no i razem z mężem o ten nasz"cud". Koleżanka urodziła 30 kwietnia cudno dziewuszkę, poszło szybko i sprawnie 2 godziny i była na świecie. Ja 10 kwietnia dostałam @ i żyłam sobie dalej, zapomniałam o tej mszy. Jak wiecie w międzyczasie byłam chora (grypa) później miałam na 4 dni młodego mojej siostry.
Młody pojechał, a ja policzyłam, że @ powinna być dwa dni temu. Poszłam do aptekipo test święcie przeonana , że w ciąży nie jestem kupiłam dwa bo w dwupaku były. Była godzina 18 ta nasikałam na patyka i .... zanim pojawiła się kreska kontrolna była już testowa. Siedziałam na kibelku jak wryta. Rano zrobiłam kolejny i znowu bach dwie grube kreski, ale myślę sobie może te testy były w promocji bo jakieś popsute. Po trzech dnia kupiłam inny kolejny test i no jak w mordę strzelił dwie kreski. Myśle sobie hmmm , ale jak przecież w tym miesiącu chyba tylko dwa razy serduszkowaliśmy (choroba była długa ) Mąż odrazu przypomniał mi o Mszy , wierzę że może być w tym sporo prawdy. Kończąć już mój mało składny laborat. Dzisiaj widziałam naszego bobasa , serce bije i jesteśmy w 7 tc Taki kolejny cud z naszego forum.
P.S. złamanego grosza bym na ten cykl nie postawiła , w dzień spodziewanej @ sączyłam drinka z colą po ciężkim dniu z siostrzeńcem.Matleena, Madziuuuula, Izoleccc, Nuffeq, agniesja, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Olka, jaka wspaniała wiadomość, aż mnie ciarki przeszły czytając Twój wpis! Czuję się jakby to moja ciąża była. Tak Ci kibicowałam. Pan Bóg pomaga
Opowiadaj teraz wszystko, jak mąż, jak się czujesz? Ale mi wspaniały dzień zafundowałaś.
G R A T U L A C J E ! ! !agniesja lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Matallena:*
Ja się czuje tak w miarę. Raz lepiej raz gorzej. Męczą mnie cały dzień mdłości, a że ja nie umiem/ a raczej nie lubię wymiotować to cierpie. Nie mogę pić kawy bo mi nie smakuje, a piłam z 4 dziennie no i słodycze są beeeee nie przełkne. Tolerujemy mięso i kanapki z serem szynką pomidorem i obowiazkowo ogórek najlepij małosolny. Cycki bolą jak..... i na wadze niby nie przytyłam , ale czuję jakbym się oblepiła jakąś warstwą wody. Mąż szczęśliwy chociaż chyba oboje jeszcze w to nie wierzymy. Moja mama wczoraj się dowiedziała to mówi że dostała najpiękniejszy prezent na dzień matki.Matleena, Madziuuuula, Izoleccc, Nuffeq, agniesja lubią tę wiadomość
-
Dokładnie miałam te same odczucia, co Matleena. Ciarki po rękach mi przeszły!
Cudownie Olka!!! Czekałam na Twoje 2 kreski i trzymałam mocno kciuki! Nasze historie były tak podobne. Nareszcie się udało Gratulacje kochana :*
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Dziękuję Anastazja:-) w tym cyklu nie brałam nic oprócz euthyroxu. Stwierdziłam że jak jestem chora to i tak nic nie będzie. Z tego wszystkiego nie poszłam na bete , stwierdziłam że skoro 30 dc są aż tak grube krechy na teście to nie idę po co stresować. Przewidywany termin porodu 17 stycznia , Koziorożec jak mój mąż .
Matleena lubi tę wiadomość
-
tak to jest z tymi cyklami. Ja tez stawiałam na kazdy inny, ale na TEN nie. Zrobiłam test najgorszy jaki mialam w domu jakościowo - moim daniem oczywiście, a ten "lepszy" test miał być na kolejny cykl, który miał być już stymulowany.
-
nick nieaktualny