1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. A ja jestem po kontroli i lekarka zaleca wstrzymać się ok. 2 miesiące ze staraniami niech ten 2014 już się skończy. Mam serdecznie dość tego roku...
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Dziewczyny, będzie dobrze. Agniesja, temperatura skoczy, zobaczysz. Anastazja, jeszcze doczekasz się maleństwa. Musimy być dobrej myśli.
A tak z ciekawości, jak to jest z tym octem jablkowym? Na co on jest i jak go pijecie? Kiedyś piłam z sokiem z cytryny, miodem i wodą na trądzik, zostały mi 2 butelk,, to może bym je zuzyla w końcu -
Dziewczyny, będzie dobrze. Agniesja, temperatura skoczy, zobaczysz. Anastazja, jeszcze doczekasz się maleństwa. Musimy być dobrej myśli.
A tak z ciekawości, jak to jest z tym octem jablkowym? Na co on jest i jak go pijecie? Kiedyś piłam z sokiem z cytryny, miodem i wodą na trądzik, zostały mi 2 butelk,, to może bym je zuzyla w końcu -
Widze jakiś smutny ten miesiąc, ale dobrze będzie dziewczyny
Co do octu jabłkowego to z tego co wiem działa oczyszczająco i zapobiega zatrzymywaniu sie wody w organiźmie. Przy staraniach o dzidziusia bym jednak odradzała, a już na pewno po owulacji. -
agniesja wrote:Fretka, dlaczego odradzasz? Nigdzie nie widziałam, żeby przy staraniach były jakieś przeciwwskazania do spożywania octu. Ja piję codziennie 3 łyżki...
-
Hmmm nawet nie wiedziałam, że ocet jakoś niekorzystnie wpływa podczas starań Moja współlokatorka, gdy się odchudzała piła go dwa razy dziennie.
Wiecie co, ja Wam powiem, że my chyba tu za wiele myślimy, czytamy, doszukujemy się. Wiem, nie chcemy zaszkodzić, gdyby się jednak okazało, że jesteśmy już w ciąży.
Ja np. (z tego co wiem niektóre podobnie) piję alkohol tylko do owulacji. Ale "wpieprzam" za to tak dużo słodyczy, że szok. A tyle co czytałam w poradach ovu żeby unikać cukrów prostych
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Ja sie zastanawiam czy nie zacząć chodzić na siłownie od nowego cyklu (o ile taki będzie ). Powinnam zrzucić z 10 kilo a samą dietą raczej ciężko będzie. Troche sie jednak boje, bo raczej osiadły tryb życia prowadze Co o tym myślicie?
-
Matleena wrote:Anastazja, a nie złożonych? Bo slodycze to raczej cukry złożone, a proste, to np glukoza.
Ja tam się niczym nie przejmuję poza pilnowaniem dni płodnych.
Masz rację. Przejęzyczenie....
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Fretka85 wrote:Ja sie zastanawiam czy nie zacząć chodzić na siłownie od nowego cyklu (o ile taki będzie ). Powinnam zrzucić z 10 kilo a samą dietą raczej ciężko będzie. Troche sie jednak boje, bo raczej osiadły tryb życia prowadze Co o tym myślicie?
Myślę, że to bardzo dobry pomysł Czytałam, że dziewczyny które regularnie ćwiczą (oczywiście o umiarkowanej intensywności), szybciej zachodzą niż te, które prowadzą siedzący tryb życia. Ja np. zapisałam się na aqua aerobic
Poza tym, Anastazja ma rację za dużo czytamy! Jakby tak we wszystko wierzyć i wszystkich zakazów przestrzegać, czas starania się o dziecko nie należałby do najprzyjemniejszego okresu w naszym życiu A ma być całkiem odwrotnie
Nie wiem, czy któraś z Was kojarzy program Kaśki Bosackiej "O Matko! Mamo to ja", ale mówiła tam w pierwszym odcinku (więcej nawet nie obejrzałam, bo się nakręcałam:D), że płód jest bardzo mocno chroniony w pierwszych tygodniach ciąży i żadne szkodliwości się tam nie przedostają Ważne, żeby z nich zrezygnować od razu, jak dowiemy się o ciąży -
Właśnie wiem, że ćwiczenia są dobre. Katować sie w końcu nie zamierzam, bo nawet nie dam rady z moją kondycją. Co do Bosackiej to oglądałam całą serie, ale chyba też coś mówiła w stylu żeby terapii szokowej nie było z tymi ćwiczeniami. A zarodek w chwili zagnieżdżania taki "kozak" nie jest
-
Fretka na pewno Ci nie zaszkodzi. Ja 1,5 roku temu pracowałam 3 miesiące w Szwajcarii. Tam się je zupełnie inaczej niż u nas. Dużo sałaty, kaszy i ryżu, chude mięsa. Do tego masa ludzi biega. Po miesiącu przestawilam się na ich tryb, zaczęłam co drugi dzień biegać. U mnie to było więcej chodzenia niż biegania ale co drugi dzień pilnowalam żeby te pół godziny na to poświęcić (wtedy jeszcze mój chłopak został w Pl więc miałam mnóstwo czasu dla siebie) i kiedy wróciłam co prawda waga pokazywała 3kg mniej, ale tak naprawdę zrzucilam 1 rozmiar. Mama nie mogła się nadziwić jak widziała mnie na lotnisku.
A tak w ogóle, to śniło mi się dzisiaj, że miałam córeczk,, wzięłam ja na ręce i mi spadła, tak jakbym nie umiała trzymać niemowlęcia. Wcześniej płakała a jak spadła to przestała
Aż się przestraszylam że nie żyje. Podnioslam ja i znowu zaczęła strasznie płakać. Pomyślałam, że pewnie jest głodna i stwierdziłam, że muszę ją nakarmić, ale znowu się przestraszylam, że nie umie.. Ale jak tylko ja przylozylam do piersi to dziecko samo ładnie ogarnęł.. A potem się obudziłam. Byłam tak przerażona rano, że nie możecie sobie nawet wyobrazić. Pierwszy raz śniło mi się niemowlę od wielu, wielu lat.
Anastazja85 lubi tę wiadomość
-
Kiedyś przechodziłam przez konkretną dietę. Miałam zły okres w życiu, wszystko się zaczęło walić. Na samym początku przez stres i nie jedzenie zrzuciłam 3 kg. Później przyjaciółka wyciągnęła mnie na siłownię. A że karnet był od razu na 3-miesiące i że siłownią pod pracą, a do tego osoba, z którą mogłam chodzić dawałyśmy sobie wycisk. Jak nawet nie chciało Nam się ćwiczyć, na siłowni była sauna i z niej tylko korzystałyśmy. W sumie nie wiem kiedy, ale schudłam. Międzyczasie zaczęłam się spotykać z moim, a że on był chudzinka, jakoś lepiej sie przy nim czułam, gdy byłam chudsza. Od tamtego czasu minęły 3 lata...
Mój ma 20 kg więcej, ale bardzo dobrze, a prawie 2 metry wzrostu. Ja też przybrałam trochę od tego czasu, ale jest ok. Czasami narzekam na mój brzuch czy nogi, ale to chyba jak większość kobiet.
Może przydałoby się zrzucić jakieś 2 - 3 kg (bo jestem niska), ale na to jeszcze przyjdzie czas
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Kochana 159 cm. Ale w dowodzie zawsze podaje 160 jak szłam na pierwszą randkę stałam w pracy w swoich najwyższych szpilkach. Kumpel zaznaczył na ścianie moja wysokość a później obliczalismy na jakiej wysokości mój K. będzie
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia