1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Anastazja, pomodlilam się za Twoją mamę i za Ciebie.
A ja z własnej głupoty narobilam sobie stresu. Mam 2h żeby napisać i wysłać wstęp do prezentacji na seminarium doktoranckie. Właśnie dotarłam na uczelnie i biorę się do roboty, bo inaczej będę płaka.. -
Kochane. Dziękuję
Operacja mamy trwała około 2 godziny. Wszystko poszło dobrze. Duży ból pojawił się jakieś 3 godziny od zakończenia zabiegu, ale przyszła lekarka i zalecila podanie silniejszych środków przeciwbólowych (oczywiście w kroplowce).
Moja rozmowa hmmm.... wydaje mi się, że poszła dobrze. Mają się odezwać do dwóch tygodni.agniesja lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Wiecie co, chyba faktycznie miałam jakiś taki depresyjny czas. Za dużo rzeczy mi się nałożyło. Ale już wracam pełna optymizmu. Wykres prowadzę, ale na razie omijam objawy. Nie chcę się wybijac z tego dobrego nastroju
Nuffeq, agniesja lubią tę wiadomość
-
Matleena skąd ja to znam - gdy zbliża się dead line człowiek pisze tak niezłe rzeczy, że sam się dziwi Podziwiam Cię za ten doktorat. Sama przez rok na nim byłam, jednak zrezygnowałam. Po pierwsze mieszkałam i pracowałam w Rzeszowie, a doktorat robiłam w Lublinie. Byłam na dziennych i zajęcia odbywały się tylko raz w tygodniu, nie licząc angielskiego, na który projekty za zgodą dr robiłam on-line. W drugim semestrze, rozwalili zajęcia na 3 dni. Nie było to fizycznie możliwe, żebym w nich uczestniczyła, dlatego za zgodą mojego opiekuna uczestniczyłam w zajęciach zaocznych. Mimo tych udogodnień zrezygnowałam. Poszłam na nauki o polityce, a w moim przypadku lepszym wyborem byłoby dziennikarstwo.
Mon!ta^ próbuj testować. Skoro lekki ból podbrzusza nie jest tym wskazującym na @. Może jakiś fasolek u ciebie już zamieszkał
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Kochana ponad 2 lata temu wróciłam w rodzinne strony, mieszkam w małopolsce. W małej miejscowości blisko słowackiej granicy. Z przerwą w Rzeszowie mieszkałam 5 lat. Kojarzę, że Ty pochodzisz z Rzeszowa lub okolic
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
mon!ta^ może to bromergon jest przyczyną opóźnienia Twojej @, czyli tak jak napisałaś pod swoim wykresem? Ja też kurcze już 37 dc a na @ nic się póki co nie zanosi. Przeważnie kilka dni przed miałam okropnie bolące piersi a teraz prawie w ogóle. Podejrzewam, że opóźnienie jest przez antybiotyk, który brałam w tym cyklu Mam nadzieję, że wredna małpa długo nie karze na siebie czekać Najważniejsze, że nie przyszła dzisiaj, bo idę do gina a później na basen
Nuffeq, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Anastazja, właśnie nie Mieszkałam do ślubu z rodzicami pod Krakowem, mąż po skończeniu studiów został na doktoracie, bo pochodzi z Rzeszowa i nie chciał żebyśmy żyli w związku na odległość, a tu marnie z pracą było. Ja poszłam w Jego ślady, głównie dlatego, że chcieliśmy dzieck,, a wiadomo, na studiach nie trzeba macierzyńskiego, nie dostaniesz wypowiedzenia po powrocie itd. Po ślubie wprowadzilam się do akademika. Teraz zastanawiamy się nad przeprowadzka do Rzeszowa. Mamy tam swoje mieszkanie, stać nas na remont, teściowa na emeryturze, może bawić wnuki, więcej miejsc pracy.
W ogóle mój mąż powiedział mi wczoraj, że jak nie uda się teraz to idzie zrobić badania. Ja też już się umowilam do lekarza. Stwierdził te,, że chce uczestniczyć we wszystkich moich objawach, mam mu mówić o tym, że mnie coś boli, kluje, nie tylko pisać o tym na forum. Nie spodziewałam się tego od niego. Nawet kazał sobie witaminy kupić. Nawet jak się teraz nie uda to się ciesze, bo widzę, że jemu też tak bardzo zależy.agniesja lubi tę wiadomość
-
Matleena, to super odmiana w Twoim mężu, bardzo się cieszę Ja swojego męczyłam ze 2 m-ce, żeby poszedł zbadać nasienie. Któregoś dnia, jak byłam w pracy, zadzwonił i powiedział, że był na badaniach. Normalnie nie uwierzyłam i podejrzewałam go o jakiś przekręt Później pokazał wyniki i od razu się uspokoiłam
-
Agniesja nie wiem czy czytalas to co napisałam pod moim wykresem? Może @ u Ciebie jednak się nie pojawi.
Matleena fajnie,że Twój mąż ma takie nastawienie. Mój uważa,że ja podchodzę do tego zbyt pesymistycznie, że wyszukuje jakieś problemy zdrowotne. Oczywiście witaminki bierze jak mu każe i raz zbadał nasienie. Wyniki bez rewelacji ale w normie. Wypadałoby powtórzyć badania, bo zmienił leki.
Miałam o tym nie pisać, ale myślę, że to ma bardzo duży wpływ na nasze starania....otóż mój m. ma białaczkę. Dowiedzieliśmy się o tym podczas morfologii, na którą go namówilam jakieś 4 lata temu. Na razie leczenie jest skuteczne, ale z racji iż to nowy lek nie wiadomo jak działa na płodność u mężczyzn. Wiadomo,że u kobiet ma działanie teratogenne. Postanowiliśmy zaryzykować. Dodam,że poprzedni lek o podobnym działaniu można było brać podczas starań, chociaż na początku leczenia nie było to jeszcze zbadane. Heh, boję się, że oprócz tego jeszcze ze mną jest coś nie tak i to wszystko się nakłada na siebie. -
Tak jak już wspominałam kiedyś... uwielbiam Rzeszów i mam do niego ogromny sentyment
Jeśli chodzi o badania nasienia nam na ten moment ginekolog odradza. Stwierdziła że w tym momencie nic nam ten wynik nie powie. Z genetycznym tez mamy się wstrzymać. Powolutku sobie, wiec działamy. Moje ciśnienie na dziecko troszkę spadło aczkolwiek miło by było być w zdrowej ciąży.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia