2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyParodka wrote:Najstarsza dwójka to już pewnie chodzi swoimi ścieżkami. Razem z nowym bobasem to będzie trójka małych dzieci. Ale tak jak Kattii podziwiam. Ja długo się zbierałam żeby zdecydować się na drugie, a tutaj 5... super
A młody jest taki ze ciagle siedzi i powtarza jedno slowo i tak dlugo bedzie je powtarzac az ci łeb urwie ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 08:46
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
No ja to podziwiam wszystkich ktorzy sie decydują na dzieci w dosyć małym odstępie czasu. Taka ze mnie podziwiająca dziewczyna haha Przy jednym to jest kupa roboty, a 2, 3 i więcej to już obłęd. Ale myślę ze warto choćby dla tych poranków.
Szczęśliwa_Mama, Kattii, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
19.08.2013 synek
Czekamy na drugiego maluszka -
nick nieaktualnyParodka wrote:No ja to podziwiam wszystkich ktorzy sie decydują na dzieci w dosyć małym odstępie czasu. Taka ze mnie podziwiająca dziewczyna haha Przy jednym to jest kupa roboty, a 2, 3 i więcej to już obłęd. Ale myślę ze warto choćby dla tych poranków.
Szczęśliwa_Mama, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPokłóciłam się ze swoim wczoraj wieczorem w zasadzie o pierdołę, ale tak mnie wkur...
I w sumie tylko jedno przytulanie było 10dc, raczej nic z tego...
Ja też chodzę zła, wszystko mnie denerwuje, dzieciaki dają popalić i znowu wstałam z bólem głowyKattii, Parodka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Pokłóciłam się ze swoim wczoraj wieczorem w zasadzie o pierdołę, ale tak mnie wkur...
I w sumie tylko jedno przytulanie było 10dc, raczej nic z tego...
Ja też chodzę zła, wszystko mnie denerwuje, dzieciaki dają popalić i znowu wstałam z bólem głowy
Kochana pogodzicie sie do tego czasu jeszcze pozytywu owulaka nie mialas także na spokojnie. Na nerwy najlepszym lekiem jest przemilczec a potem porozmawiac na spokojnie ,przytulic sie i wszystko zejdzie samo przynajmniej na mnie to działa i odczuwam ulgę wtedy. Ja bardzo nie lubie z moim się kłocic i jak juz do tego dojdzie a zdarza sie to naprawdę bardzo rzadko to bardzo przez to cierpię bo nie lubię się nie odzywac i to tak bardzo mnie boli ze dlugo nie wytrzymujemy.
Moje diabełki też dają popalic chyba takie dni mają dziwne bo naprawdę mają kompletnie gdzies co do nich mówie i robia co chcą. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykalcia64 wrote:hey dziewczyny zrobilam test I wyszla cieniuska kreseczka chcialam zdjecie wkleic ale niewiem jak
https://naforum.zapodaj.net
wybierz sobie zdjecie ktore chcesz nam pokazac wcisnij wielkosc zdjecia 500x500 i zrob zapodaj
potem skopiuj nam link ten ostatni calkiem na dole BBcode i wrzuc go tutaj -
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Noooo pieknie rozpoczety dzien widzac , ze mamy chyba nowa ciezaroweczke na forum . Kattii sama na ta chwile juz nie bedziesz hehe. Oby wiecej Was w sierpniu jeszcze przybylo.
Ja od rana poogarnialam juz troszke , dziecie po sniadaniu z Mama , kawka w ruch poszla i patrzymy na bajki. kurcze na dworze niby sloneczko , ladna pogoda a chlodno . Tak wiosennie jest doslownie. Ciekawe czy bedzie cueplutko dzis .
Mam kursa dzis na zakupy male ale dopiero kolo 16 pojde to odprowadze Tesciowa do pracy bo akurat po drodze
Mama moja z ojczymem wybieraja sie do Nas w odwiedziny we wrzesniu , chałupa ludzi bedzie doslownie hahah . Wlacznie z nami i z malym bedzie 6 osob . 5 doroslych w tym hahaha . Bysmy tylko sie nie pozabijaly hahaha , dobrze ze mam dom w miare duzy i kazdego upchne gdzies .
Wczoraj mialam owulacje na 1000000% . Bol masakryczny byl ... ledwo siadalam , a krocza dotknac nie moglam. Dzis mam tez bol ale juz znosny. Jak taki mocniej niz sredni okres . Gdybym serduszkowala wczoraj czy dzis to bankowo ciaza ! Bankowo by byla bo az grzech zeby z taka owulka nie zajsc hahaha
No ale serduszka byly 2 dni temu z zabezpieczeniem od polowy wiec mam nadzieje ze tam nic nie skapnelo bo kaplica by byla hahahahahhahaKattii, emi_90 lubią tę wiadomość
-
Szczęśliwa_Mama wrote:Kattti no ja też nie lubię jak jesteśmy pokłóceni nie spałam pół nocy przez to... eh
Zawsze dzwoni około 11, bo ma luźniej w pracy. Zobaczymy czy zadzwoni...
Raczej zadna z Nas z mezem nie lubi byc na stopie wojennej .
Pogodzicie sie dzis zobaczysz ;*Kattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Kattti no ja też nie lubię jak jesteśmy pokłóceni nie spałam pół nocy przez to... eh
Zawsze dzwoni około 11, bo ma luźniej w pracy. Zobaczymy czy zadzwoni...
Wiesz faceci to faceci trzeba ich czasem ustawić bo inaczej sie nie da. Ja fakt bardzo rzadko z moim sie kloce ale wtedy wygarynam doslownie wszystko co mi lezy .
Także na spokojnie myśle że zadzwoni mój mimo iż sie do niego nie odzywam to i tak dzwoni jak ma przerwe,dobija sie a ja i tak nie odbieram mimo ze on wie ze mnie wkurzyl hehe wtedy wraca z pracy idzie zapalic chyba na odwage i podchodzi i przeprasza i tak zaczyna sie gadka. Może przyczyną tego że nie potrafimy dlugo ze sobą nie gadać jest fakt że nie mamy tak naprawde tutaj nikogo po za sobą bo tak moze wtedy poszlabym do znajomej czy cos i mialabym z kim pogadac.Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Dzien dobry
Noooo pieknie rozpoczety dzien widzac , ze mamy chyba nowa ciezaroweczke na forum . Kattii sama na ta chwile juz nie bedziesz hehe. Oby wiecej Was w sierpniu jeszcze przybylo.
Ja od rana poogarnialam juz troszke , dziecie po sniadaniu z Mama , kawka w ruch poszla i patrzymy na bajki. kurcze na dworze niby sloneczko , ladna pogoda a chlodno . Tak wiosennie jest doslownie. Ciekawe czy bedzie cueplutko dzis .
Mam kursa dzis na zakupy male ale dopiero kolo 16 pojde to odprowadze Tesciowa do pracy bo akurat po drodze
Mama moja z ojczymem wybieraja sie do Nas w odwiedziny we wrzesniu , chałupa ludzi bedzie doslownie hahah . Wlacznie z nami i z malym bedzie 6 osob . 5 doroslych w tym hahaha . Bysmy tylko sie nie pozabijaly hahaha , dobrze ze mam dom w miare duzy i kazdego upchne gdzies .
Wczoraj mialam owulacje na 1000000% . Bol masakryczny byl ... ledwo siadalam , a krocza dotknac nie moglam. Dzis mam tez bol ale juz znosny. Jak taki mocniej niz sredni okres . Gdybym serduszkowala wczoraj czy dzis to bankowo ciaza ! Bankowo by byla bo az grzech zeby z taka owulka nie zajsc hahaha
No ale serduszka byly 2 dni temu z zabezpieczeniem od polowy wiec mam nadzieje ze tam nic nie skapnelo bo kaplica by byla hahahahahhaha
Szkoda że sie jeszcze nie staracie a przecież mówilaś coś innego.
Tak chyba tak bo widze ze koleżanka na wykresie plusik już wstawiła ale nadal czekam na te zdjecie testu co miała wrzucic. -
Ja myśle ze miałam owulacje wczoraj około 23 bo napierdzielał mnie jajnik dość mocno, chociaż z temperatur raczej nie da się tego wyczytać kurde jak nie było ciąży na naszym wątku to nie było a teraz drugi dzień pod rząd coś się dzieje super!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 10:05
Kattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDori1811 wrote:Ja myśle ze miałam owulacje wczoraj około 23 bo napierdzielał mnie jajnik dość mocno, chociaż z temperatur raczej nie da się tego wyczytać kurde jak nie było ciąży na naszym wątku to nie było a teraz drugi dzień pod rząd coś się dzieje super!
-
Kattii bo byl inny plan ale widzisz ... niczego na 100% nigdy nie moge sobie zaplanowac bo wychodzi zupelnie inaczej . Wiecznie cos wiec wstrzymam sie . W sumie mam dopiero 2,5 latka w domu . wiadomo ze chec posiadania drugiego dziecka jest spora ale wstrzymam sie . Moze to glupie dla kogos obok ale zbyt dlugo czekalam i planowalam ten wyjazd zeby teraz w ciazy tam siedziec , szczegolnie zachodzac teraz bylabym juz w styczniu w 5 miesiacum brzuch , bankowo calodniowe i nocne mdlosci , rzyganie ... zaden urlop dla mnie tym bardziej ze jedziemy bez malego tam specjalnie pobawic sie , pokorzystac z atrakcji z ktorych nie moglismy jak maly mial rok gdy tam bylismy... a napewno nie pobawilabym sie w ciazy i tu nawet o alkohol nie chodzi .Mamy kolejny wyjazd z grupa znajomych w grudniu tez ... sama mlodziez , sylwesrer , zabawa w zakopanem ... Pozatym mam sklonnosci duze do tycia od dziecka wiec zalezy mi na tym by znow nie wazyc 120 kg idac do porodu bo pozniej mam masakre ze zrzuceniem tego plus moje cialo wyglada jak jeden wielki flak z rozstepami . Do dzis ! Dlatego ciesze sie z czasu ktory mam jeszcze na zrzucenie tych paru kg .
Mowie no dla kogos moze to byc dosc dziwne ale Ja naprawde nie cierpie swojego wygladu i wiem ze cjyna bym w depresje popadla gdybym przytyla znow tak.duzo jeszcze startujac z takiej wagi jak mam .
Jezeli nie chcecie mnie tu na forum bo przesunelam plany aporo z ciaza to smialo powiedziec mi mozna nie chcialam wyjsc na klamczuche bo brzydze sie tym . Po prostu nastapila zmiana planow z mojej strony bo ze strony mojego D w zyciu. On by chcial juz . Nawet Tesciowa moja zdziwila mnie 2 dni temu pytajac czy w koncu zaczwliamy sie starac o drugie gdzie pare miesiecy temu byla przeciwna drugiej ciazy narazie. :oKattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Kattii bo byl inny plan ale widzisz ... niczego na 100% nigdy nie moge sobie zaplanowac bo wychodzi zupelnie inaczej . Wiecznie cos wiec wstrzymam sie . W sumie mam dopiero 2,5 latka w domu . wiadomo ze chec posiadania drugiego dziecka jest spora ale wstrzymam sie . Moze to glupie dla kogos obok ale zbyt dlugo czekalam i planowalam ten wyjazd zeby teraz w ciazy tam siedziec , szczegolnie zachodzac teraz bylabym juz w styczniu w 5 miesiacum brzuch , bankowo calodniowe i nocne mdlosci , rzyganie ... zaden urlop dla mnie tym bardziej ze jedziemy bez malego tam specjalnie pobawic sie , pokorzystac z atrakcji z ktorych nie moglismy jak maly mial rok gdy tam bylismy... a napewno nie pobawilabym sie w ciazy i tu nawet o alkohol nie chodzi .Mamy kolejny wyjazd z grupa znajomych w grudniu tez ... sama mlodziez , sylwesrer , zabawa w zakopanem ... Pozatym mam sklonnosci duze do tycia od dziecka wiec zalezy mi na tym by znow nie wazyc 120 kg idac do porodu bo pozniej mam masakre ze zrzuceniem tego plus moje cialo wyglada jak jeden wielki flak z rozstepami . Do dzis ! Dlatego ciesze sie z czasu ktory mam jeszcze na zrzucenie tych paru kg .
Mowie no dla kogos moze to byc dosc dziwne ale Ja naprawde nie cierpie swojego wygladu i wiem ze cjyna bym w depresje popadla gdybym przytyla znow tak.duzo jeszcze startujac z takiej wagi jak mam .
Jezeli nie chcecie mnie tu na forum bo przesunelam plany aporo z ciaza to smialo powiedziec mi mozna nie chcialam wyjsc na klamczuche bo brzydze sie tym . Po prostu nastapila zmiana planow z mojej strony bo ze strony mojego D w zyciu. On by chcial juz . Nawet Tesciowa moja zdziwila mnie 2 dni temu pytajac czy w koncu zaczwliamy sie starac o drugie gdzie pare miesiecy temu byla przeciwna drugiej ciazy narazie. :o
Rozumiem twoją decyzję jesli tak uznaliscie że bedzie lepiej to wiadomo zrobicie tak jak uzgodniliscie i prawda z mdlosciami sie nie pobawicie
Uuuu az tak waga w góre ci idzie ? masakra
Ja tez mam rozstepy i brzuszek bo mam juz takie geny,budowe i brzucha nigdy nie bede miala plaskiego a wcale nie waże nie wiadomo jak dużo wiec musialabym z 40kg wazyc aby brzucha w ogole chyba nie miec a to grozi anemia i co gorsza anorekcją... są rzeczy dla ktorych nie bede marnować zdrowia,ważne ze mąż kocha mnie taką jaką jestemSzczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
Wiesz moj D tez mnie kocha taka jaka jestem als co z tego jak Ja sie czuje zle ze soba od zawsze . Naprawde jedyne czego bym w sobie nie zmienila to buzia. Jest naprawde ladna chociaz sa gusta i gusciki haha .
Widzisz a Ja mam problem z nogami , za cholere nie chca schudnac. Brzuch mega szybko !
Ja wazac 70.kg wygladam.jak.anoreksja . Teraz mam 82 kg na liczniku mimo iz jestem wysoka 176 i nie widac PODOBNO az tak tego po mnie to ja czuje sie jak chodzacy slon.
No Ja z Oskarem w ciazy przytylam 45 kg ... takze wyobraz sobie .Kattii lubi tę wiadomość