2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJakby moj mąż sie wkurzal to ja bym mu powiedziala prosto z mostu ze sam ma pospratac jak mu tak przeszkadza prosteanusiak5 wrote:mam mniejsza pralke niz ty a od jakiegos czasu przestawilam sie ze piore raz w tygodniu a nie 2,3.u nas samo sie brudzi ubranie codzienne a wczoraj miałam jeszcze posciel plus firana z kuchni.mój dom to też mój azyl.ja podlogi myje raz na tydzien a codziennie to tylko ogarniam aby szlo wejsc i bierzace zmywanie.jak mi sie nie chce nie sprzatam chodz męża to wkurza ale mówie nie maja robota wielofunkcyjnego w domu i też moga cos zrobic.wyobraz sobie że jeszcze znalazłam nie wiem jakim cudem troche czasu dla córki aby pograc w piłke.a teraz mój diabełek śpi i ide go budzic bo sie nie wyrobi na autobus.ps.moja 8 latka potrofi zrobic wiecej bałaganu niż małe dzieci.ale matka ma na to gdzies.podchodze do tego na luzie.chce to robie nie chce nie robie.wieksza spine bede miec od wrzesnia jak wróce do pracy
-
nick nieaktualnyEwelaaa uszy do góry
Ale temperatura utrzymywała się na poziomie 37 co? Zmyliła nas...
Nowy cykl przed Tobą, nowa nadzieja
Kattti jak dzieciaki nie będą się wstydzić zapraszać kolegów, koleżanek do pokoju, w którym jest bałagan, to ich sprawa he he
Ja już w podstawówce sama sprzątałam swój pokój
A moja siostra (jest sporo starsza ode mnie) ma syna stary koń 22 lata i ona sprząta mu w pokoju, układa ciuchy w szafie itd masakra. Nigdy nie widziałam, żeby talerz po sobie wyniósł nawet. A córka 27 letnia jak przyjeżdża na weekend to się rozsiada na kanapie i mamo kawkę mi zrób, co zrobisz na obiad... a żeby ruszyć 4 litery i pomóc przy obiedzie czy mamie zrobić kawę to nie. Ale siostra sama sobie jest winna, bo nie nauczyła ich sprzątania po sobie, tylko podstawiała pod nos...
Kattti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo też kwestia tego jak dzieci chcą... bo czasami mozna uczyc a i tak potem mają to gdzies i nei sprzataja znam to i wiem po sobie... nas uczono sprzatac itp ale my mielismy to gdzies bo fajniejsze jest rozwalanie xD Ja sprzątałam na blysk pokój tylko wtedy kiedy miał ktoś do mnie przyjsc haha bo se pomyslalam ze wstyd ale tak to palcem nie kiwnełam szczerze mówiac a mialam jakies 19 lat wiec no czego wymagac od dziecka ...Szczęśliwa_Mama wrote:Ewelaaa uszy do góry Ale temperatura utrzymywała się na poziomie 37 co? Zmyliła nas...
Nowy cykl przed Tobą, nowa nadzieja
Kattti jak dzieciaki nie będą się wstydzić zapraszać kolegów, koleżanek do pokoju, w którym jest bałagan, to ich sprawa he he
Ja już w podstawówce sama sprzątałam swój pokój
A moja siostra (jest sporo starsza ode mnie) ma syna stary koń 22 lata i ona sprząta mu w pokoju, układa ciuchy w szafie itd masakra. Nigdy nie widziałam, żeby talerz po sobie wyniósł nawet. A córka 27 letnia jak przyjeżdża na weekend to się rozsiada na kanapie i mamo kawkę mi zrób, co zrobisz na obiad... a żeby ruszyć 4 litery i pomóc przy obiedzie czy mamie zrobić kawę to nie. Ale siostra sama sobie jest winna, bo nie nauczyła ich sprzątania po sobie, tylko podstawiała pod nos...
Dzieciaki są przeróżne nawet uczac ich porządków nie którzy i tak potem robią co chcą chociaż ja nie zamierzam po moich dziecach sprzatac zabawek kiedy beda mialy xxx lat wiem ze jak zobacza że ja to zrobie to potem beda mieli mysli takie na co mam sprzatac jak mama i tak za mnie to zrobi. Tak jak sobie zrobią tak beda mieli a czy w przyszlosci jako nastolatkowie czy juz dorosli ludzie beda nauke ktora im wpajałam brali do serca czy tez nie to juz wiekszego wplywu sie nie bedzie mialo bo i tak zrobia tak jak beda chcieli... jedynie bede odwiedzac moje dzieci w kaloszach aby nie wybrozic nog haha xD -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja mam dzisiaj lenia i leżę, dzieciaki zrobiły sobie namiot i się bawią. Jest strasznie gorąco, na plac zabaw pójdę z nimi po obiadku.
Na obiad fryteczki z kiełbaską, nie będę się dzisiaj wysilać
Kattti Kochana powiedz mi jak np w przedszkolu u synka będzie jakieś przedstawienie, to będziesz na nie szła z córeczką i noworodkiem? Czy zostawisz z mężem albo opiekunką?
Kattti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoj synek skonczyl przedszkole przecie xDSzczęśliwa_Mama wrote:A ja mam dzisiaj lenia i leżę, dzieciaki zrobiły sobie namiot i się bawią. Jest strasznie gorąco, na plac zabaw pójdę z nimi po obiadku.
Na obiad fryteczki z kiełbaską, nie będę się dzisiaj wysilać
Kattti Kochana powiedz mi jak np w przedszkolu u synka będzie jakieś przedstawienie, to będziesz na nie szła z córeczką i noworodkiem? Czy zostawisz z mężem albo opiekunką?
A w szkole nie wiem czy beda jakies nie wiem jak tutaj to funkcjonuje a po za tym mloda do przedszkola bedzie chodzic na 3h wiec moze jesli bylaby taka sytuacja ze akurat byloby cos w tym czasie to mloda bedzie w przedszkolu a na opiekunkę sie nie piszę wolalabym aby moj sobie urlop wzial danego dnia jakos tak boje sie zostawiac dzieci z kimkolwiek nawet z zarejestrowana opiekunka... tyle sie rzeczy slyszy ze wiesz a takie malutkie dziecko ci nic nie powie bo nie potrafi.
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Fajnie Zawsze to raźniej jak ma się z kim pogadać na te tematy, bo w moim gronie nie za bardzo mam z kim. Albo moje koleżanki mają już dzieci bez większych problemów, albo nie mają i na razie nie planują i też mój temat im obcy..
19ewelaaa89, Kattti lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Widze że jestem w tyle z naszą lekturka hehehe xD dzięki kochane nie ukrywam że troche przykro mi się zrobiło, bo już się nakrecilam ale spoko nie łamie się i nie rozpaczam :p no i mezusiowi chyba muszę kupić jakieś witaminki bo ja tu sie suplementuje a on nic.. :p w sumie to wam powiem że z chęcią poszłabym już sobie na macierzynski heh właśnie zrobiłam na obiad zapiekanke makaronowa, poskładalam jedno pranie, wstawilam drugą ture
troche się tego nazbierało. Wieczorem przychodzi siostra z narzeczonym, więc będę wam tu podglądać ale napiszę może późniejszym wieczorkiem jak już pójdą. Buziole
Kattti, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymasz to samo co ja na obiad19ewelaaa89 wrote:Widze że jestem w tyle z naszą lekturka hehehe xD dzięki kochane nie ukrywam że troche przykro mi się zrobiło, bo już się nakrecilam ale spoko nie łamie się i nie rozpaczam :p no i mezusiowi chyba muszę kupić jakieś witaminki bo ja tu sie suplementuje a on nic.. :p w sumie to wam powiem że z chęcią poszłabym już sobie na macierzynski heh właśnie zrobiłam na obiad zapiekanke makaronowa, poskładalam jedno pranie, wstawilam drugą ture troche się tego nazbierało. Wieczorem przychodzi siostra z narzeczonym, więc będę wam tu podglądać ale napiszę może późniejszym wieczorkiem jak już pójdą. Buziole
Mój mezus zrobil dzisiaj też własnie zjedlismy ale zrobil na 2 dni wiec jutro obiad z glowy mamy
Spokojnie nie ma co sie smucic. Kup swojemu tez jakies i bedzie git .
Ja jestem ciekawa jak u nas bedzie wszystko wygladac po witaminkach xD
19ewelaaa89, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
Ja też narobiłam na dwa dniKattti wrote:masz to samo co ja na obiad Mój mezus zrobil dzisiaj też własnie zjedlismy ale zrobil na 2 dni wiec jutro obiad z glowy mamy
Spokojnie nie ma co sie smucic. Kup swojemu tez jakies i bedzie git .
Ja jestem ciekawa jak u nas bedzie wszystko wygladac po witaminkach xD i dopsz bo nie chce mi sie w taki ukrop jeszcze przy garach sterczec :p
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nie raz mówie.ja jak zostawie niepozmywane bo mi sie nie chce to nieraz sam za to sie bierze.umie sprzatac wiec nieraz mówie zrob to i tamto i mam to w dupie że marudzi.dzis nie robie nic w domu bo jak wyszłam na autobus o 11.45 to wróciłam z młoda 17,30.usiadłam do kompa po zjedzeniu i kawce i mam wyjeb na robote.Kattti wrote:Jakby moj mąż sie wkurzal to ja bym mu powiedziala prosto z mostu ze sam ma pospratac jak mu tak przeszkadza proste
[ps.jak wam minal dzien
Kattti lubi tę wiadomość
anusiak=niedoczynnosc tarczycy i hashimoto
-
dziewczyny podzielicie sie przepisem.ja dzis tylko podgrzałam rosół córce a my mamy jeszcze gołabki bo młoda nie lubi.wiec dobrze wymyslilam robic na 2 dni.jutro znow cos na szybko bo pojedzemy na logopedie.dzis miło spedziłysmy z córa czas w drodze do lekarza i spowrotem bo mialysmy sporo czasu miedzy autobusami.spacer lody rozmowy o pierdołach wspólne zakupy
Kattti lubi tę wiadomość
anusiak=niedoczynnosc tarczycy i hashimoto
-
ZakręconaOna wrote:Dzien dobry można do Was dołączyć?
Myślę, że ja również mogę się dołączyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2018, 20:34
ZakręconaOna, Kattti, 19ewelaaa89, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
10.2015 - start starania
10.2016 - nasienie ok
09.2017 - AMH 1,12
12.2017 - histerolaparoskopia (endometrioza II st, jajowody drożne)
11.2018 - HSC (polip macicy)
12.2018 - krzywa cukrowa,insulinowa, meta
1.2019 -dieta IG
2020- starania?
Niepłodność idiotyczna, endomenda II st., IO, LUF -
Doczytalam , ze w uk mieszkaszKattti wrote:mi tu w uk badan nie zrobia oni nie maja czegos takiego jak kontrolne badania ginekologiczne hehe
Ja to bym chciala juz w nowym cyklu sie starac ale boje sie ze za szybko i bedzie cos nie tak. tak samo jak Ja.
Wiesz co do staran po poronieniu to zależy od tego jaki przebieg mialo. W sensie czy musieli Cie oczyscic lekarze czy samej sie udako.
Ja w 2014 poronilam ciaze blizniacza i oczyscilam sie na szczescie sama , mowili zeby czekac ok 3 miesięcy wlasnie ale zaczelismy starania po 1 miesiączce. Udalo sie dopiero w 4 cyklu po stracie. Wiele kobiet zachodzi nawet w 1 cyklu po p i ciaze sa zdrowe a te 3 miesiące to tak by organizm doszedl do siebie po ciazy i funkcjonowania na starych zasadach chociaz uwazam ze nigdy tego nie sprawdzi czlowiek i jak czuje sie dobrze w srodku to powinien działać.
Powodzenia tak w ogole.
Co do uk to dla mnie masakra sluzba zdrowia
Kattti lubi tę wiadomość
❤
❤
