Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny! 13 stycznia miałam histeroskopię operacyjną (macica dysmorficzna z częściową przegrodą. Poszerzono ścianki i usunięto przegrodę, po zabiegu przepisano mi estorfem i duphaston na 2 mce. Właśnie mija 5 tydz. od zabiegu i kończy mi się miesiączka (2 od zabiegu), zastanawiam się czy już w tym cyklu mogę zacząć starania, czy to nie będzie jeszcze zbyt wcześnie i czy macica zdążyła się zregenerować... Jak to było u Was? Jak długi okres abstynencji zalecali Wasi lekarze? Mój mówił o 2 mcach, natomiast inna lekarka, która była na obchodzie, kiedy leżałam w szpitalu powiedziała, że można starać się od razu (oczywiście po tym jak miną dolegliwości związane z zabiegiem), stąd moje wątpliwości...Nie ukrywam, że czekanie to udręka ;(
-
Hej, ja także przeszłam zabieg usunięcia przegrody o wielkości około 1cm, wspomagany przez laparoskopię pon. Dodatkowo mam dwurożnośč. Lekaż zalecił odczekać 3 cykle. Starania rozpoczęliśmy jednak od stycznia tego roku ze względów całkowicie nie dotyczących zdrowia. A więc od zabiegu minęło pół roku.
Jak dotąd podjęliśmy dwie próby niestety bezskuteczne.Niedługo zaczniemy 3 w marcu.
Moje obawy budzi problem z zagnieżdżenie zarodka, pon. lekarz wspomniał ze taki może wystąpić.
Czy któraś z dziewczyn wie możeciś na ten temat? Czy jakiś lekarz poruszał ten Wojtek z wami? Proszę o pomoc.Małgosia J -
MałgosiaJ wrote:Hej, ja także przeszłam zabieg usunięcia przegrody o wielkości około 1cm, wspomagany przez laparoskopię pon. Dodatkowo mam dwurożnośč. Lekaż zalecił odczekać 3 cykle. Starania rozpoczęliśmy jednak od stycznia tego roku ze względów całkowicie nie dotyczących zdrowia. A więc od zabiegu minęło pół roku.
Jak dotąd podjęliśmy dwie próby niestety bezskuteczne.Niedługo zaczniemy 3 w marcu.
Moje obawy budzi problem z zagnieżdżenie zarodka, pon. lekarz wspomniał ze taki może wystąpić.
Czy któraś z dziewczyn wie możeciś na ten temat? Czy jakiś lekarz poruszał ten Wojtek z wami? Proszę o pomoc.
hej , ja nie jetem po usunięciu przegrody ale mam dwie macice , dwa kanały szyjki macicy które prawdopodobnie łącza się ujściu. Mi lekarz wspomniał że może to stanowić problem przy zajściu w ciążę ale wtedy jeszcze nie staraliśmy się. to jest nasz pierwszy cykl 7 marca mam wizytę i dopiero wypytam lekarza..
Jest dużo dziewczyn które urodziły zdrowe dzieci z wadami macicy -
MałgosiaJ wrote:Hej, ja także przeszłam zabieg usunięcia przegrody o wielkości około 1cm, wspomagany przez laparoskopię pon. Dodatkowo mam dwurożnośč. Lekaż zalecił odczekać 3 cykle. Starania rozpoczęliśmy jednak od stycznia tego roku ze względów całkowicie nie dotyczących zdrowia. A więc od zabiegu minęło pół roku.
Jak dotąd podjęliśmy dwie próby niestety bezskuteczne.Niedługo zaczniemy 3 w marcu.
Moje obawy budzi problem z zagnieżdżenie zarodka, pon. lekarz wspomniał ze taki może wystąpić.
Czy któraś z dziewczyn wie możeciś na ten temat? Czy jakiś lekarz poruszał ten Wojtek z wami? Proszę o pomoc.
Może coś w tym jest, bo po usunięciu przegrody miałam juz 2 nieudane podejscia in vitro - raz doszło do ciąży, ale juz w piatym tygodniu skończyła się. Natomiast za drugim razem w ogóle do ciąży nie doszło. Teraz czekamy na wynik badań genetycznych które mają wykluczyć jakieś problemy w tym temacie i jak wszystko będzie dobrze to ruszamy z kolejnym podejściem -
Mój lekarz wspominał o możliwości powstania zrostów po zabiegu, które mogą utrudniać zagnieżdżenie zarodka ;-/ Dziewczyny w tym wątku wspominały też o specjalnym żelu przeciwzrostowym oraz baloniku, niestety mój lekarz nic o tym nie mówił, ale zabieg był wykonywany w ramach nfz więc podejrzewam, że na nfz nie proponują takich specyfików. Wizytę kontrolną będę miała dop na początku kwietnia, czy takie zrosty będą widoczne w zwykłym usg?
-
Ja także miałam na NFZ i bez żadnego żelu ani baloników, niestety zrostów nie da się zobaczyć na usg, jedynie na kolejnym badaniu poprzez histeroskopię diagnostyczną . Także jestem zawiedziona tym faktem.
Chyba pozostaje nam tylko próbować, a jeżeli do roku czasu nie uda się to wtedy his. diagnostyczna. Mój lekarz powiedział że lepiej nie robić jej wcześniej, pon. to kolejna niepotrzebna ingerencja w macicę, która może jeszcze zaszkodzić i spowodować więcej zrostów.
Bezradność jest najgorszaMałgosia J -
Wady macicy są różne, też słyszałam o wielu przypadkach, w których ciąże z wadą przebiegały prawidłowo i kończyły się szczęśliwym rozwiązaniem. Jeden z lekarzy nawet odradzał mi histero bo twierdził, że jeśli reszta ok, to w końcu się uda tylko może trzeba "trochę" dłużej poczekać. Każdy przypadek jest inny ale na pewno ryzyko poronień jest większe z wadą niż bez. Wada też może uniemożliwiać dojście do zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka, tak jest/(mam nadzieję, że było) u mnie więc uważam, że czekanie nic tu nie da.
MałgosiaJ zgadzam się, że bezradność jest najgorsza Jak pomyślę o tym, że mam czekać kolejny rok i ewentualnie po tym czasie okaże się, że przez zrosty nie mogę zajść w ciążę to chce mi się płakać...Zapytam o wszystkie możliwe opcje mojego lekarza, wspominał mi kiedyś, że jeśli zrosty będą duże to konieczny będzie kolejny zabieg ;-/
Mimi napisz proszę ile u ciebie trwała procedura in vitro, czy próbowałaś wcześniej inseminacji? -
marta ja w czerwcu mialam usuwana przegrode 1,5 cm do tego endometrioza i mialam plastyke macicy bo nie byla zaokraglona tylko bardziej prostokatna? ;/ badz co badz moglam sie starac od razu w tym samym cyklu co zabieg, ale udalo sie w 3cyklu po zabiegu
powodzenia wszystkim:)IkaIka lubi tę wiadomość
-
kasiarzyna wrote:Dziewczyny a jak z okresami u Was po zabiegu?Bo u mnie 2 dc to istna masakra,co 2h muszę latać do łazienki...A to juz jakiś 8 cykl po zabiegu.
Od zabiegu miałam 2 miesiączki, obie były bardzo obfite, na tyle że nawet częste latanie do łazienki i zmiana "podkładu" nie uchroniła mnie przed przeciekiem. Tak jak u Ciebie - 2dc jest najgorszy Tłumaczę to sobie tym, że powiększyła się powierzchnia macicy i biorę estrofem na rozrost endometrium ale mam nadzieję że po kilku cyklach to się trochę unormuje, bo bardzo niekomfortowo czuję się w te dni, szczególnie, kiedy jestem w pracy ;-/ -
marta025 wrote:Mimi napisz proszę ile u ciebie trwała procedura in vitro, czy próbowałaś wcześniej inseminacji?
Nie probowalismy inseminacji bo w moim przypadku niedroznych jajowodow to by nic nie dalo...
-
kasiarzyna wrote:Dziewczyny a jak z okresami u Was po zabiegu?Bo u mnie 2 dc to istna masakra,co 2h muszę latać do łazienki...A to juz jakiś 8 cykl po zabiegu.
-
Magda_lena87 cieszę się,ze przezylas teraz pewnie SIS i w najgorszym wypadku docinka,ja miałam histero wtórne dla pewnosci i wszystko ok.
Zabieg mialam we wrześniu a zielone światełko od grudnia.Usuwana miałam endometrioze ale niestety jeden jajowód niedrozny,zaczelam 4 cykl starań wiec u mnie to może dłużej potrwać.
Klaudia gratulacje dajesz mi nadzieję
A te okresy... zwłaszcza 2 dc mnie przeraża(plus taki ze juz bezbolesnie),w pracy to ogromny dyskomfort a jak pomyśle ze lato idzie...oby nam się udało 'zaskoczyć' do tego czasu.
Magda daj znać jak tam po marcowej wizycie
Powodzenia dziewczyny i cierpliwości,bo wiem ze to czekanie wykancza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 21:13
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Nie miałam docinki,podczas jednej wizyty najpierw miałam SIS gdzie stwierdził ze jest ok,a potem w innym gabinecie zrobił mi histero bo cos mu przeslanialo widok na szyjce i myslal ze to jakiś maly zroscik ale okazało się ze to tylko śluz Widac ze byl bardzo zadowolony z efektu i ze to jego pasja.Powodzenia oby było ok
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy