Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Klavel Aga wrote:A czy mamy tu jakaś mamusie której udało się zajść w ciąże po usunięciu przegrody macicy ?
Klavel Aga lubi tę wiadomość
-
I jak rodziłyście ? Naturalnie czy CC ?
Mega się cieszę ze wam się udało ! Jest nadzieja na pozytywne zakończenie ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2023, 09:50
Coniglietto lubi tę wiadomość
06-08.01.2023 - poronienie zatrzymane
07.10.2023 - operacja przegrody macicy (prywatnie)
29.01.2024 - ciąża biochemiczna -
Ania_93 wrote:A czy mogłybyście napisać jak przebiegały Wasze ciąże po usunięciu przegrody? Czy były jakieś problemy z szyjką lub inne?
Ciąża przebiegała bezproblemowo, żadnych bóli, żadnych krwawien, nie miałam problemów z szyjką.
Ciąża zakończona CC ze względu na duże dziecko, nawet nie próbowałam naturalnie, ale wiem że można rodzic naturalnie po usunięciu przegrody. -
Ja nie zaszłam jeszcze wcale, przegroda usunięta na początku marca tego roku. Tylko, że u mnie co innego chyba jest przyczyną, chociaż nie wiadomo.Starania od 05/2022💃28l🕴️34l
2x operacja przepukliny pachwinowej prawej, zrosty?
3x histeroskopia - polip + usunięcie przegrody macicy
Tarczyca = Letrox ✅ Nasienie ✅ Sono-HSG 07/23 - drożne, macica bez zrostów ✅ 08/23 RM: drobne mięśniaki, lewy jajnik w brzuchu ❌ 09.10/23 - cb 💔 ->11.2023 klinika: 16-18cs stymulacje ✖️
🍀19cs - lametta, ovitrelle, duphaston = 10dpo ⏸️ 20.03 🍀
6+1🥚4,4mm
8+4 🐥 1,87cm
12+3🐓 6,44cm - I USG jest OK !
15+4 🐔 około 10cm
20+4 jest 🩷 - 395g połówkowe OK!
26+3 🐡 1045g 29+4 🦐 1300g
30+4 🦑 1447g - III USG jest OK!
35+1 🐠 2343g 37+0 🐟 2770g
termin: 02.12.2024 🤭
-
Pierwszą ciążę leżałam od 19 tygodnia bo mi się szyjka skróciła tak do 2,5 - 3 cm. Dotrwałam do końca i w 39 tc urodziłam naturalnie. W tej ciąży szyjka też nie za długa ale jestem na Luteinie od 15 tygodnia i nie leżę tylko się oszczędzam i póki co się trzyma 😀 Ja miałam częściową przegrodę (bez szyjki) to wiem że można naturalnie rodzic, nie wiem jak po całkowitej przegrodzie.
-
Opisywałam tu już moją historię z przegrodą.
W pierwszą ciążę zaszłam z przegrodą po 2ch latach starań. W drugą nie mogłam przez 3. Po usunięciu przegrody udało się po roku i czterech mcach po zabiegu u prof. Ludwina zajsc w ciaze i to bliźniaczą 😅🙈 Aczkolwiek to nie sama zasługa wycięcia przegrody przyczyniła się do sukcesu moim zdaniem. Za dlugo to trwalo.
Ciąża po usunięciu przegrody, co prawda jeszcze trwa 😅 ale lekarz powiedział na temat porodu, że ze względu na obciążenie macicy pierwszą CC, a potem zabiegiem usunięcia przegrody i plastyką blizny po cc, to w moim przypadku drugi porod tez prawdopodobnie bd cc.
❤️🧡💛💚💙💜
👶🏻 Synek 11.08.2018
Przegroda macicy 25mm
Torbiel endometrialna na lewym jajniku
Zrosty w bliźnie po cc wewnątrz macicy
Zabieg u prof. Ludwina 15.02.2022
AMH 1,18 - 10.2021
AMH 0,44 - 04.2023
Depresja
Hashimoto -
Cześć, przejrzałam wiele stron wątku ale nie udało mi się znaleźć takiej informacji: czy w przypadku konieczności docinania przegrody po zabiegu u dr. Ludwina prywatnie, płaci się za to dodatkowo, a jeśli tak to jaka jest to kwota?
I pytanie czy ktoś wie czy jest możliwość wymiany balonów w Warszawie, czy tylko Kraków?
Z góry dziękuję. -
Magdaaaa wrote:Cześć, przejrzałam wiele stron wątku ale nie udało mi się znaleźć takiej informacji: czy w przypadku konieczności docinania przegrody po zabiegu u dr. Ludwina prywatnie, płaci się za to dodatkowo, a jeśli tak to jaka jest to kwota?
I pytanie czy ktoś wie czy jest możliwość wymiany balonów w Warszawie, czy tylko Kraków?
Z góry dziękuję.
Jak ja byłam operowana to za docinki płaciło się dodatkowo, cena zależała od tego czy w gabinecie na "żywca" czy w warunkach szpitalnych w znieczuleniu ale nie wiem jakie aktualnie ma ceny. Po docince kolejne balonowania też płatne.
W moim przypadku docinka nie była potrzebna.
Z tego co się orientuję to nie robi balonów w Warszawie.
-
Jestem już po pierwszej wizycie. Na początku zaskoczyła mnie sama forma kliniki, trochę inaczej sobie ją wyobrażałam. Naczekałam się na swoją kolej kilka godzin, badanie SIS było dla mnie okropne, zemdlałam w trakcie. Co było dla mnie dziwne, bo miałam już badaną wcześniej drożność jajowodów i nawet nie czułam żadnego bólu. Ale to jest mniej ważne, ważne, że wiem, że mam prawie całkowita przegrodę, a nie macicę dwurożną, jak to określali niektórzy lekarze, i operacje za trochę ponad 2 tygodnie.
Arlena lubi tę wiadomość
-
Martyneczka wrote:Podczas czekania było dużo pan na balonowanie, niektóre strasznie krzyczały. Czy u Was też było to tak strasznie bolesne? Są jakieś sposoby by ten ból złagodzić?
-
Coniglietto wrote:U mnie ból podczas balonów był różny. Miałam ich chyba 5 i niektóre faktycznie bolały tak że klęłam wniebogłosy a niektóre bolały mniej, niektóre wcale 🤷 na szczęście trwa to tak krótko że można zacisnąć zęby 😉
Aktualnie bardziej boję się tych balonów niż operacji 😅 a jest jakaś prawidłowość że te pierwsze były najgorsze czy nie ma znaczenia? -
Cześć, kilka słów ode mnie:
- operacja na początku stycznia, balonikowanie i ostatnia kontrola na koniec grudnia
- łącznie wydałam koło 22-23 tys. ale uważam że warto
- wierzę, że prof. Ludwin jest ekspertem w tej dziedzinie, w lepsze ręce w Polsce nie można trafić
- dojeżdżałam z Warszawy do Krakowa. Wiem, że niektóre dziewczyny kombinują i starają się robić operacje w Warszawie w UCZKIN na NFZ, ale sam prof. mówi że u niego najlepszy sprzęt no i balonikowanie
- łącznie miałam 6 baloników, co tydzień lub dwa. Planowałam 7 ale psychicznie już nie dźwignęłam.
- tak, mnie bolało cholernie. I bez reguły, czasem bardzo bardzo, czasem tylko bardzo. Leki niewiele pomagały. Z czasem zupełnie z nich zrezygnowałam bo potem prowadziłam auto do Warszawy i nie chciałam się otępiać.
- mnie najbardziej bolało samo balonikowanie. Potem już tylko tak jak na okres. Także ból jest chwilowy. Mocny, ale chwilowy.
- ale to też nie reguła. Poznałam sporo dziewczyn w poczekalni, niektóre schodziły z bólu, niektóre bez problemu.
- po balonikowaniu ostatnia wizyta z ponownym badaniem SIS na której informacja o efektach i jeśli wszystko ok, zielone światło na starania (podobno dość niewiele jest docinek)
- prof. Ludwin prowadzi instagrama na którym lubi się chwalić pacjentkami, można podejrzećConiglietto, Klavel Aga lubią tę wiadomość
-
Martyneczka wrote:Aktualnie bardziej boję się tych balonów niż operacji 😅 a jest jakaś prawidłowość że te pierwsze były najgorsze czy nie ma znaczenia?
-
Coniglietto wrote:Już nie pamiętam dokładnie ale właśnie wydaje mi się że nie było żadnej prawidłowości 😅 nie ma się czego bać ani operacji ani balonów ale rozumiem też się bałam 😀
Histerioskopię miałam już 2 razy, tylko w innym miejscu, więc tego się nie boje, zwłaszcza, że będę w dobrych rękach. Jeśli te balony są tylko chwile, to powinnam dać radę. W końcu jak dojdzie kiedyś do porodu to też nie będzie przyjemnie 😅 -
Martyneczka wrote:Histerioskopię miałam już 2 razy, tylko w innym miejscu, więc tego się nie boje, zwłaszcza, że będę w dobrych rękach. Jeśli te balony są tylko chwile, to powinnam dać radę. W końcu jak dojdzie kiedyś do porodu to też nie będzie przyjemnie 😅