Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, długo mnie nie było. Dziewczyny, nie czekajcie, jeśli macie przegrodę lepiej ją usunąć. To nie jest trudny zabieg, szybko dochodzi się do siebie i po miesiącu - dwóch można starać się o dziecko. Ja pierwszą ciążę straciłam w 14 tygodniu. Potem miałam zabieg usunięcia przegrody i pięć miesięcy później byłam w ciąży. Dziś jestem mamą 6 miesięcznego Szymonka.
To ja założyłam wątek i być może się powtarzam, ale uważam, że mało jest informacji na ten temat.
PozdrawiamSzymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Witajcie dziewczyny, jestem nowa w temacie przegrody, wykryta przez przypadek,podczas badania i usg, bo kilka miesięcy starań nie wychodziło.nikt wcześniej nie rozpoznał tej wady, pomimo regularnych wizyt i kontroli. Aż do zmiany lekarza...jestem po Hsg, potwierdzilo ze przegroda jest prawie całkowita, lekarz, który to robił stwierdził że jest ona do zabiegu, natomiast prowadzący, który to wykrył -nie, bo można więcej zaszkodzić. Dziewczyny miałyście takie doświadczenia?nie wiemy co robić, czy szukać kogoś nowego kto specjalizuje się w przegrodach, czy jeszcze parę miesięcy starać się?? A potem jak uda się martwić się czy wszystko będzie dobrze z donoszeniem?? Pierwsza opcja bardziej przemawia, ale boję się powikłań, no i tego ze mało jest lekarzy,którzy naprawdę dobrze zajmują się przegrodami.może znacie dobrego specjalistę z Łodzi? ?MADA85
-
MADA, ja polecam konsultację (prywatną) u prof. Śpiewankiewicz. To świetny specjalista jeśli chodzi o wady macicy. Mi bardzo pomogła, a też spotkałam się z opinią, że w moim przypadku to macica podwójna, że to nie takie proste itd....
Trzymam kciuki
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Dzięki Magnosia za radę, sporo czytałam o prof.Śpiewankiewicz, wiem również o dr. Ludwinie. Ale do Warszawy bliżej:)Wiem, że prof stosuje po zabiegu wkładki, a dr. Ludwin jakiś specjalistyczny żel. Chciałabym trafić naprawdę do dobrego specjalisty, nawet jakbyśmy wszystko prywatnie mięli robić, bo ta przegroda niestety nie jest jedynym z problemów zdrowotnych u mnie.
Dzięki, pozdrawiam.Magnosia lubi tę wiadomość
MADA85 -
U mnie też to niestety nie był jedyny problem. Stwierdzono u mnie także zespół antyfosfolipidowy. Tak więc przegrodę usunęłam u prof. Ś., a ciążę prowadziłam u innego specjalisty.Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Hej dziewczyny, dzisiaj mialam po raz n-ty ocene owulacji (staramy sie od listopada 2014 roku, mąz ma bardzo slabe nasienie). Na dzisiejszej ocenie lekarz mi powiedzial, ze mam przegrode. Nic poza tym, bo niestety na tych ocenach lekarze są oszczedni w slowach i odsylaja do lekarza prowadzacego. Powiedzcie mi, czy mozliwe, ze mialam mnustwo razy robione usg i zaden lakarz nie zauwazyl? Dodatkowo mialam robione hsg, na ktorym tez nic nie wyszlo Wizyte u lekarza mam dopiero 2 czerwca, wiec chcialabym sie Was doradzic. Za ewentualne odpowiedzi bardzo dziekuje
-
Maeetusia Mi przegrode macicy lekarz dopiero stwierdził po zrobieniu histeroskopii diagnostycznejprzegroda macicy
11.02.2017r. 1 IUI 15.03.3017r 2 IUI 14.04.2017r 3 iui
1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg
LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm -
Witajcie!
Nasze starania rozpoczely sie we wrzesniu 2015. od poczatku wiedzielismy ze nie bedzie latwo bo maz byl po niecalych 2 latach po chemioterapii i zadnych cudow w wynikach nasienia nie bylo. Wiec na poczatku w ogole nastawialismy sie na invitro ale strwierdzilismy ze sprobujemy pare miesiecy naturalnie.
Moje hormony i USG bylo w porzadku. Po kilku miesiecach staran kiedy maz byl na wizycie kontrolnej u androloga ten zalecil zebym jeszcze zrobila badanie droznosci jajowodow zeby juz calkowicie wykluczyc problemy z mojej strony.
W marcu 2016 mialam to badanie i niespodzianka! Mam calkowicie niedrozny lewy jajowod. W tym cyklu swiezo po sono HSG jednak zobaczylam upragnione 2 kreski! Bardzo liczylam na tamten cykl bo podobno po tym badaniu jajowody sa ladnie rozciagniete. Ale szczescie nie trwalo dlugo i w piatym tyg poronilam samoistnie.
Na tym badaniu zalecono mi rowniez przeprowadzic laparo zeby dokladnie to zdiagnozowac bo sono HSG nie daje 100% prawidlowych wynikow.
Znalazlam wiec w Krakowie bardzo polecanego lekarza ktory prywatnie wykonuje laparo - dr Pawel Szymanowski. Do Ludwina tez probowalam dzwonic, ale niestety bez skutku - bardzo zajety.
Dr Szymanowski jak przyszlam umawiac sie na laparo na USG tez zaczal podejrzewac przegrode oraz znalazl torbiel 4,5 cm do usuniecia.
Wiec zalecil rowniez histeroskopie dodatkowo bo juz pare spraw do zalatwienia mielismy na zabiegu.
Po zabiegu okazalo sie ze mam calkowita przegrode okolo 1 cm grubosci, lewy jajowod calkowicie niedrozny a do prawego niby plyn wszedl ale zatrzymal sie, nie wylewal sie, cos moze kapalo... Tak ze z prawym tez jest problem. Torbiel usunieto, ale tez znaleziono malego miesniaka i tez uzunieto.
Zalecenia lekarza - usunac przegrode na histeroskopii operacyjnej a pozniej podchodzic do in vitro przez te moje jajowody.
Wiec tak sie sprawa obrucila - wczesniej mielismy robic in vitro ze wzgledu na meza a teraz ze wzgledu na mnie...
Jutro mam histeroskopie i juz jestem umowiona do kliniki Parens gdzie bedziemy robic in vitro na poczatku sierpnia.
Duzo tu dziewczyn pisalo ze przegrode wykryto na badaniu HSG - a wiec mi po tym badaniu nikt nic nie powiedzial na temat przegrody, wiec chyba nie zawsze widac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2016, 10:50
-
Witajcie ,
o przegrodzie macicy dowiedziałam się w maju przez przypadek na wizycie kontrolnej. Staramy się z mężem o dziecko od półtorej roku, chodziłam po lekarzach i wszyscy twierdzili, że to jest normalne i wszystko ze mną ok i nie mam się przejmować. Aż w końcu trafiłam do innego ginekologa ( był to mój 5 lekarz) i stwierdził u mnie przegrodę macicy. Jak zapytałam o szczegóły to powiedział, że nic takiego i nie mam się przejmować . Wrociłam do domu i nie dawało mi to spokoju i zaczęłam szukać na internecie . Niestety jak wiece jest mało informacji, ale utwierdziło mnie to w tym żeby coś zacząć z tym robić. Umówiłam się do innego ginekologa, aby potwierdzić diagnozę- miałam nadzieję , że może jednak się mylił skoro nikt nic prędzej nie zauważył. Niestety lekarz również to potwierdził. Od niego również się dowiedziałam , że nie mam się póki co martwić i próbować zachodzić w ciążę , z tym że kilka mogę poronić o ile wgl zajdę w ciążę. Byłam załamana. Kompletnie nie wiedziałam co robić . Bo jak można mieć takie podejście jako lekarz. A co z psychiką ;/
Po kilku dniach postanowaiłam się wziąć w garść i szukać pomocy. Przez przypadek kilka dni później dowiedziałam się o prof. Jakiel z Warszawy , wię c duża nie myśleliśmy umówiliśmy się na wizytę i pojechaliśmy(mamy 400 km). I to był strzał w 10! Od razu zakwalifikował mnie na histeroskopię operacyjną oraz laparaskopię - sprawdzenie drożności jajowodów- chciał mieć pewność , że wszystko ok. Pod koniec maja zapisał mnie na operację , międzyczasie miała jeszcze u niego 3 wizyty, badania itd . Jako,że mam przegrodę to mam nieregularne miesiączki więc cięzko było ustalić termin, ale i tutaj profesor okazał się pomocny i zapisał tabletki na wywołanie miesiączki- przecięcie przegrody musi być po miesiączce. 20 lipca miałam się wstawić do szpitala-, porobili badania i już kolejnego dnia zabrali mnie o 8 na operację Teraz jestem już po i odpoczywam w domu. Bardzo się bałam , jednak nie ma czego. Okazało się że mialam przegrodę całkowita i grubą i w dodatku była torbiel, która również mi profesor usunął. wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i profesor mówił ,że zaraz po pierwszym cyklu możemy się starać. Dostałam jeszcze jakieś tabletki i teraz tylko czekać -
Tia, też od jednego szarlatana usłyszałam, że kilka razy poronię i w końcu uda się urodzić... Średniowiecze, nie słuchajcie takich rad!
Od czasu do czasu tu zaglądam, choć mam mało czasu przy 10 miesięcznym synku. Czy zaglądają tu też inne dziewczyny, które usunęły przegrody i dziś cieszą się swoimi dziećmi? Odezwijcie się dla dania nadziei i otuchy.wera 12 lubi tę wiadomość
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Witam , ja miałam uusniętą przegrodę w czerwcu i na razie starania mama nadzieję,że doczekam sę w koncu dzieckaprzegroda macicy
11.02.2017r. 1 IUI 15.03.3017r 2 IUI 14.04.2017r 3 iui
1 ivf :10dpt bhcg 92,64, 12dpt bhcg
LENKA 28.10.2018r 3170 55 cm
LIWIA 25.12.2020r 3640 59 cm -
Witam koleżanki
Podczytuję Was od paru dni i dojrzałam, żeby napisać o sobie.
Starania zaczęliśmy z mężem w lipcu 2013 roku. Biegałam od lekarza do lekarza, wyniki wzorowe, jedynie prolaktyna lekko podniesiona. Mam zrobioną stertę badań,od podstawowych hormonalnych typu estradiol,progesteron,fsh,lh,tsh,ft3,ft4 po amh,przeciwciała przeciwplemnikowe, hsg...i co?Stwierdzono niepłodność idiopatyczną..heh
Dopóki nie trafiłam pod koniec czerwca br. do 5 lekarza z kolei.I zostałam tak zdiagnozowana,że dostałam niemal obuchem w głowę...po 3 latach nieefektywnych starań.
Trafiłam do dr Chrostowskiego, stwierdził na USG głęboką przegrodę/lub macicę dwurożną.Ponadto torbiel na jednym jajniku, prawdopodobnie endometrialną(twierdzi,że jajnik nie do odratowania) i podejrzenie endometriozy.Przeryczałam cały dzień po wizycie ale wzięłam się w garść.Doktor skierował mnie od razu do dr Ludwina na USG 3D i dalsze postępowanie.Pech,że jest okres wakacyjny i termin mam dopiero 31 sierpnia.Na dniach dostanę okres i muszę zrobić badania AMH i FSH.Rok temu były rewelacyjne,ale teraz boję się ich dosłownie robić...Przed czerwcowym USG ostatnio miałam robione sonoHSG 1,5 roku temu i lekarka twierdziła,że jest wszystko ok...nie mogę uwierzyć,że mamy takich konowałów?
Dopiero dotarło do mnie,że cała walka dopiero się rozpoczyna.
Pokładam ogromną nadzieję w dr Ludwinie, dużo o nim dobrego czytałam.
Będę Wam ogromnie wdzięczna za wszelkie informacje typu: czas oczekiwania na taki zabieg i koszt...nie mogę się doszukać takiej informacji a jest to ważne dla mnie, z mężem kupiliśmy ostatnio mieszkanie a tu takie info...kasa musi się znaleść ...
U mnie to o tyle skomplikowana sprawa,że mam jeszcze tą torbiel,bo wątpię żeby się wchłonęła(bo ponoć endometrialna).I podejrzenie endomendy...eh
Boję się że na tym USG 3D wyjdą jeszcze gorsze rzeczy.
Pozdrawiam Was serdecznie, Magnosia po przeczytaniu Twojej historii dałaś mi cień nadziei...Magnosia lubi tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Hej, długo nie zagadałam, ale już jestem. Kasiu, też miałam torbiele na jajnikach. Zawsze się wchłaniały. Na rozpoznaniu też miałam napisane, że to torbiel endometrialna...
Marzena, 5 miesięcy. Z tym, że jeden cykl był po drodze bezowulacyjny.
Martusia, gratulacje!!
Nie poddawajcie się dziewczyny. Warto walczyć, choć czas walki dłuży się w nieskończoność, to w końcu się uda.
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi.