X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
Odpowiedz

Ciąża po usunięciu przegrody w macicy

Oceń ten wątek:
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 11 września 2016, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki,ja jestem po usunięiu przegrody 15mm u Ludwina,powiedział on ,że w razie poronień nawykowych trzeba usuwać.
    powiedzcie mi,te,które miały już usuniętą,czy I okres po zabiegu jest obfitszy?bo ja mam jakąś masakrę,nigdy nie miałam takiej miesiączkę i troszkę się martwię czy wszystko jest ok..

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • zachiwa Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 12 września 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie słyszałam o takim przypadku, ale wierzę, że Ci się uda! Trzymam mocno mocno kciuki!

  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 13 września 2016, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    Ja już po wizycie u dr Ludwina, błyskawicznie wyznaczył mi termin operacji, czekam jak na gwoździach bo to już za parę dni - przegroda macicy plus torbiel endometrialna.
    Twierdzi,że będziemy mieć duże szanse.AMH na poziomie 3,27.
    Pewnie okaże się podczas zabiegu że mam ogniska endometriozy i dlatego nawet nie udało mi się zajść w ciążę.
    Dam znać jak już będzie po...

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • paulina93 Nowa
    Postów: 4 2

    Wysłany: 20 września 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny ! :)
    Całkiem niedawno postanowiłam opisać swoją sytuację -20 lipca miałam przecięcie przegrody i usunięcie torbiela. Profesor mowił , że możemy sie starać w pierwszym cyklu po operacji. No i stało się i to za pierwszym podejściem ! :) Sama w to jeszcze nie wierze, a tu już 6 tydzień. Na tą chwilę ciąża przebiega bezobjawowo :D Byłam na wizycie i prof. mówił ,że na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia , ale jestem już na chorobowym i muszę się oszczędzać .

    Życzę Wam również , aby w końcu się udało i jeśli ktoś się zastanawia nad operacją i nie wie co ma robić , to jak najbardziej zachęcam :) Przez ponad rok nic, aż tu nagle operacja i w pierwszym miesiącu się udało.

    JoanaDarc, Magnosia lubią tę wiadomość

  • JoanaDarc Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 21 września 2016, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina93 wrote:
    Witajcie dziewczyny ! :)
    Całkiem niedawno postanowiłam opisać swoją sytuację -20 lipca miałam przecięcie przegrody i usunięcie torbiela. Profesor mowił , że możemy sie starać w pierwszym cyklu po operacji. No i stało się i to za pierwszym podejściem ! :) Sama w to jeszcze nie wierze, a tu już 6 tydzień. Na tą chwilę ciąża przebiega bezobjawowo :D Byłam na wizycie i prof. mówił ,że na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia , ale jestem już na chorobowym i muszę się oszczędzać .

    Życzę Wam również , aby w końcu się udało i jeśli ktoś się zastanawia nad operacją i nie wie co ma robić , to jak najbardziej zachęcam :) Przez ponad rok nic, aż tu nagle operacja i w pierwszym miesiącu się udało.


    hej wszystkim
    Paulino, Twoja historia daje nadzieję:) Ja jestem już po 2 histeroskopiach i jednej laparoskopii , czekam na 3 zabieg histero w październiku, kiedy będą po raz ostatni nacinać moją przegrodę, moja jest,a właściwie była:) praktycznie całkowita, sięgająca aż po szyjkę i dodatkowo gruba. Bardzo liczę na to , że po ostatnim zabiegu będę mogła zacząć starania tak jak Ty:)
    Pozdrawiam i życzę spokojnej ciąży :)

  • Magna Doodle Znajoma
    Postów: 17 1

    Wysłany: 21 września 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    ja jestem w podobnej do Was sytuacji, choć jednak innej. Kilka lat temu zdiagnozowano u mnie macicę dwurożną ale lekarze twierdzili, że nie ma się co przejmować, bo może nie być żadnych komplikacji. Faktycznie, w ciążę zaszłam bez jakiegoś większego problemu. Moja dr prowadząca dmuchała jednak na zimne i właściwie od razu poszłam na L4 i całą ciążę brałam Duphaston. Miałam częste skurcze, szyjka szybko zaczęła się mocno skracać. W końcu założono mi pessar ale niecały tydzień później, w 32 t.c. odeszły mi wody i po blisko dobie w szpitalu, zrobiono cesarkę ze względu na postępującą infekcję wewnątrzmaciczną... Nie będę się rozpisywać o tym, trauma... Na szczęście córeczka jest zdrowa. Ale nikomu nie życzę takich doświadczeń. Niestety, bardzo ciężko zniosłam cesarkę i całą tę sytuację, przez to nie wypytałam wtedy o dwurożność i jej ewentualny wpływ na poród przedwczesny. Dowiedziałam się tylko, że właściwie to mam macicę z przegrodą. Wtedy jednak myślałam tylko o dziecku w inkubatorze i o ściąganiu pokarmu.

    Teraz córeczka ma już ponad 2 lata i powoli myślę o kolejnym dziecku. I teraz rodzą się pytania: czy byłby sens usuwać przegrodę? Nawet nie wiem jak jest duża, bo tego nikt mi nie sprawdzał przed ciążą. Przeczytałam cały wątek i dzięki Wam wiem, że mamy w Krakowie specjalistę :) Dzięki za nazwiska! Czy takie zabiegi robi się na NFZ? Czy tylko prywatnie? Jeśli prywatnie, to czy lekarz nie będzie na to namawiał nawet jeśli nie ma takiej konieczności? W końcu to w jego interesie... Bo myślę sobie, że może po jednej ciąży jest już mniejsze ryzyko problemów? Z drugiej strony, nie chcę znowu przechodzić przez poród przedwczesny... Ale kto wie, co właściwie było przyczyną pierwszego. Można by tak gdybać i gdybać.... Wiem, że muszę po prostu udać się do specjalisty. Chciałam się tu tylko wygadać. I przy okazji zaświadczyć, że z przegrodą da się PRAWIE donosić ciążę :) 32 t.c. to wcześnie, ale nie jest to już skrajne wcześniactwo. Więc, dziewczyny, uszy do góry. Czasem faktycznie udaje się bez operacji. :)

  • JoanaDarc Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 22 września 2016, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Magna

    w Krakowie dr Ludwin robi chyba prywatnie, ja miałam zabieg w Białymstoku i był na nfz, więc można i tak.

    Co do przegrody wszystko zależy od tego jaka jest duża, jeśli udało Ci się zajść w 1 ciąże , to raczej nie stanowi ona problemu, co nie zmienia faktu, że przegroda może być przyczyną porodów przedwczesnych. U mnie była na tyle duża, że całkowicie uniemożliwiała zajście w ciąże, mam nadzieję, że po ostatnim zabiegu się to zmieni:)

    Magna Doodle lubi tę wiadomość

  • phillina Nowa
    Postów: 1 1

    Wysłany: 27 września 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, i ja opisze swoją to historię.
    W lutym 2013 r., po 6 m-cach starania zaszłam w ciążę. Niestety ciąża skończyła się w 13 tc (kwiecień 2013 r.). W jej czasie miałam krwiaki i ciągle jakieś problemy. Już w trakcie okazało się, że mam przegrodę. Moja gin (Pani profesor pożal się boże) zupełnie zignorowała przegrodę i krwiaki i myślę, że to dlatego ciąża skończyła się jak się skończyła. W lipcu 2013 r. miałam hsg, która stwierdziła, że mam przegrodę lub macicę dwurożną i niedrożny jeden jajnik. Oczywiście, w lipcu miałam mieć już histerskopię, ale Pani prof. zawaliła sprawę i nie ustaliła dokładnie terminu, dlatego, skoro miałam już termin w szpitalu chcieli mi zrobić cokolwiek. PO otrzymaniu wyników z hsg, w związku z tym, że nie otrzymałam żadnych wyjaśnień od prof. szukałam innych lekarz. Dopiero w marcu 2014 r. trafiłam na odpowiedniego lekarza, który się mną zajął.
    Przede wszystkim powiedział, że przegroda nie blokuje możliwości zajścia w ciążę i jednocześnie trzeba zbadać hormony. Okazało się, że mam insulinooporność, hiperprolaktynemię i to powoduje problemy. Od marca 2014 do sierpnia 2015 r. przeszłam histeroskopię, zjadłam tonę tabletek, hormonów, leków podawanych przed invitro, 7 inseminacji. Wtedy moje ciało się poddało i powiedziało basta. I spasowałam. Odpuściłam. Pogodziłam się z tym, że nie uda nam się zajść naturalnie i rozpoczęliśmy procedurę adopcyjną.
    I nagle, ku mojemu największemu zaskoczeniu, w sierpniu tego roku okazało się, ze jestem w ciąży :) Jestem teraz w 9 tc i oprócz małego krwiaka, którego miałam w 5 tygodniu i już się raczej wchłonął, wszystko jest ok.
    Tak więc dziewczyny, NIGDY nie traćcie wiary.
    Jeśli macie jakiekolwiek pytania, to się nie krępujcie.
    Arleta, ja po usunięciu przegrody miałam bardzo obfite okresy i to właściwe przez cały czas.
    Magna Doodle myślę, że jednak warto usunąć. Fajnie, że Tobie się udało, ale niestety ryzyko, że ciąża skończy się wcześniej jest bardzo wysokie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 13:15

    Magna Doodle lubi tę wiadomość

  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 27 września 2016, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już jestem po zabiegu tydzień,operowana u dr Ludwina :) Cały czas dochodzę do siebie :)
    Moja przegroda miała 19mm, torbiel usunięto, jednak lewy jajowód pozostał niedrożny. Ponadto usunięta endometrioza.
    Trochę mnie martwi,że dalej krwawię,ale w zasadzie mnie jednak przecież pokiereszowali w środku.W zaleceniach mam powtórną histeroskopię,dowiem się za tydzień u dr. Mam nadzieję,że jesteśmy coraz bliżej celu....
    paulina93 gratulacje, dajesz nam nadzieję :)
    Magna Doodle ja bym to skonsultowała...dr Ludwin mi zrobił badanie sis, na którym dowiedziałam się jakie ma wymiary moja przegroda,napewno Ci dobrze doradzi,ma nowoczesny sprzęt i wie co robi.Polecam.
    phillina nie wyobrażam sobie jakie czujesz teraz szczęście :)
    Pozdrawiam Was wszystkie ciepło

    Magna Doodle lubi tę wiadomość

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • Magna Doodle Znajoma
    Postów: 17 1

    Wysłany: 27 września 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiarzyna, życzę szybkiego powrotu do zdrówka, faktycznie 'trochę' Cię tam pocięli chyba, ale przynajmniej parę rzeczy za jednym zamachem.
    Dziękuję za radę. A czy możesz powiedzieć jaki jest koszt takiej operacji u dra Ludwina? Tak mniej więcej, bo to pewnie zależy co dokładnie robią. Czy długo się czeka na termin u tego lekarza? Taki znany fachowiec, to pewnie nie jest łatwo o termin?

    phillina, gratulacje! Oby wszystko szło jak najlepiej :) Jednak wiele zależy od głowy. Ja zaszłam w ciążę dokładnie w momencie, gdy stwierdziliśmy, że robimy chwilę przerwy w staraniach i jedziemy na jakieś dalekie wakacje. Bilety kupione, a tu dwie kreski :)

    Pozdrawiam cieplutko

  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 28 września 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zapłaciłam 6900,wiadomo jak jest parę rzeczy "do zrobienia" to jest ciut taniej,bo się rozchodzi o np.opiekę anestezjologa czy pobyt w szpitalu. Usunięcie torbieli osobno,lub przegrody to 4500.
    Mnie zdiagnozował inny lekarz pod koniec czerwca i skierował od razu do niego,termin miałam dopiero na 2 września,ale tylko dlatego bo cały lipiec lekarz był na urlopie,a pod koniec sierpnia gdzieś wyjechał na jakąś konferencję.Zabieg wyznaczył jeszcze w tym samym miesiącu.Więc uważam,że bardzo szybko.

    Magna Doodle lubi tę wiadomość

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • _Mimi Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 29 września 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie!
    Dawno tu nie pisalam wiec postanowilam odezwac sie ;)
    Przegrode mialam usunieta histeroskopowo na poczatku lipca u dr Szymanowskiego w Krakowie (okolo 1600zl jesli sie nie myle) ale w zwiazku z tym ze mam prawie calkowicie niedrozne jajowody od razu podchodze do in vitro bo nie ma co czekac na cud (juz ponad rok zreszta czekalam i byla tylko jedna ciaza biochemiczna).
    Od polowy pazdziernika zaczynam terapie hormonalna i juz nie moge sie doczekac!

    Magna Doodle, Magnosia lubią tę wiadomość

  • paulina93 Nowa
    Postów: 4 2

    Wysłany: 4 października 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam robioną operację na NFZ i od razu miałam sprawdzaną drożność.
    Na wizyty chodziłam prywatnie do profesora, ale na operację zapisał mnie na NFZ. Prędzej byłam w klinice Invicta , najpierw dostałam skierowanie do szpitala , miało być na fundusz, jednak moja radość nie trwała długo , bo otrzymałam telefon, że takie zabiegi wykonują tylko prywatnie koszt samej histeroskopii operacyjnej ok 6 tys + badania i anestezjolog. Otrzymałam później namiary na profesora Jakiela, który również tam przyjmuje i udało się załatwić na NFZ, ponieważ jest Szefem na oddziale ginekologii. U niego histeroskopia operacyjna prywatnie, jest jeszcze droższa , bo ok 10 tys, ponieważ jest świetnym specjalistą. Na wizycie od razu zaproponował mi dwa rozwiązania, a różnica w czasie między operacją prywatnie ,a na NFZ wynosiła tylko 1,5 miesiąca. Jak Wspomniałam od razu miałam sprawdzaną drożność , za co również musiałabym dopłacac oraz wyciętą torbiel na jajowodzie. Jeśli macie taką możliwość to lepiej robić zabieg na NFZ .

    Magnosia czy Twoja Ciążą przebiegała prawidłowo ? Ja od początku jestem na chorobowym , profesor kazał mi się oszczędzać za wiele nie mogę robić , bo mimo że jestem po przecięciu przegrody całkowitej to ciąża jest podwyższonego ryzyka.

  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 4 października 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli mam być szczera to ja zupełnie nie kierowałam się tym, czy zabieg będzie prywatnie czy na NFZ, kosztami, tylko zależało mi na bardzo dobrym specjaliście :-)
    Ile dziewczyny czekałyście na wynik wycinka histopatologicznego?
    Ja jestem przed wizyta kontrolna, dowiem się czy czeka mnie histeroskopia wtórna jak mam w zaleceniach na wypisie ze szpitala.

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • paulina93 Nowa
    Postów: 4 2

    Wysłany: 5 października 2016, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na początku oferowano operację prywatnie u Pani doktor, która ma mniejsze doświadczenie. Dlatego też udałam się bezpośrednio do profesora, z zamiarem zrobienia operacji u niego prywatnie. Jednak On uświadomił mi , że taka operacja się niczym nie rózni , jedynie czas oczekiwania dłuższy o miesąc, a przy moich nieregularnych cyklach najbliższy termin i tak mógł byc po 2 miesiącach. Profesor jest świetnym specjalistą i ma obszerny zakres wiedzy. Należy On do czołowych polskich ginekologów. Teraz prowadzę u niego ciążę prywatnie mino , że mam 500 km. Do naszych lekarzy jakoś straciłam zaufanie.

    Co do wyniku z histopatologii czekałam ok 3 tygodni ;)

  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 8 października 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)
    Ja po wizycie kontrolnej, lekarz założył mi balonik żeby nie powstawały mi zrosty, i mam do niego chodzić co tydzień na to 'balonowanie' przez miesiąc czasu. Widocznie to jakiś sposób żeby ta endometrioza nie nawracala.Wiem,ze podczas laparo+histero miałam tez zastosowany żel przeciwzrostowy.Od operacji caly czas plamie/lekko krwawie,ale lekarz powiedzial ze to bardzo dobrze i nawet do 2 m-cy moze to trwac.Dostalam wlasnie pierwszy okres po operacji,cykl miałam krotki bo 23 dni i mam jakaś masakrę...A jak to u Was wyglądało?
    Pozdrawiam ciepło w ta niesprzyjające aurę, ja się właśnie przeziebilam,strasznie jestem osłabiona przez antybiotyk po operacji no i mnie dopadlo...
    Chyba znaczne sobie fundowac jedzonko bogate w żelazo.
    No i dalej czekam na wynik...

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • lucia001 Znajoma
    Postów: 28 2

    Wysłany: 11 października 2016, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was przegrodniczki,

    Mialam histeroskopowe usuniecie macicy oraz laparoskopie tydzien temu.
    W szpitalu niekoniecznie wytlumaczyli mi jak ze wspolzyciem po zabiegu? Kiedy mozna zaczac staranie po wycieciu przegrody? Jakie sa wasze doswiadczenia?

    histero i laparo- przegroda częściowo wycieta
    Jajowody drozne pcos 4 lata starań minęły i nic
  • _Mimi Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 12 października 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli chodzi o wspolzycie to nie ma zadnych ograniczen, ale przez pierwsze 2 miesiace mialam w zaleceniach zabezpieczanie sie przed ciaza. W sumie zignorowalam to ograniczenie bo i tak mam prawie calkowicie niedrozne jajowody wiec nic mi nie grozilo. Pod koniec tego tygodnia wreszcie przystepujemy do pierwszej proby in vitro...

  • lucia001 Znajoma
    Postów: 28 2

    Wysłany: 12 października 2016, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Mimi. Dzięki za poradę. Ja również jestem namawiana na invitro, choć mam stwierdzona owulacje I jajowody są zdrowe. Mieszkam za granicą. Dziwi mnie fakt, że usunięcie przegrody trwało wieki a invitro robią bardzo chętnie bez szukania większej przyczyny.
    Życzę powodzenia z in vitro i siły. Dbaj o siebie a będzie dobrze

    histero i laparo- przegroda częściowo wycieta
    Jajowody drozne pcos 4 lata starań minęły i nic
  • JoanaDarc Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 13 października 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lucia001 wrote:
    Witam was przegrodniczki,

    Mialam histeroskopowe usuniecie macicy oraz laparoskopie tydzien temu.
    W szpitalu niekoniecznie wytlumaczyli mi jak ze wspolzyciem po zabiegu? Kiedy mozna zaczac staranie po wycieciu przegrody? Jakie sa wasze doswiadczenia?

    hej, mi dr powiedział, że nie muszę czekać ze staraniami, za tydzień mam 3 histeroskopie i mam nadzieje, że wytną mi już do końca tą przegrodę, po zabiegu i 1 miesiączce normalnie możemy się starać

    Powodzenia

‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ