Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuduarineczka wrote:I jak Martyneczka byłaś dzisiaj? Ja właśnie wracam pociągiem do domu. Dzisiaj mój 3 balon był i był bardzo bolesny, jakby miało mi coś tam w środku pęknąć. Trwało to z 10 sekund ale kręciłam się na tym fotelu… co do przerw to dziewczyny pisały niektóre że nawet 3 tygodnie nie miały balona. Ja za tydzień nie mam bo mi w piątek nie pasowało, później mam 28 a później przerwa na majówkę i po majówce znowu balon. Ta przerwa na majówkę mi pasuje bo pojadę nad morze zresetować głowę
A w piątek to Profesor robi balony? Bo mi nie mowila w recepcji ze 19 można się zapisać. -
Ja się dzisiaj zapisywałam i też nikt mi nie mówił o piątku. Profesor pytał się tylko który to był balon i sam kazał się zapisać na za 2 tygodnie, to nawet nie pytałam w sumie o inne opcje.
Już 5 balon za mną. Był bolesny, ale mniej niż poprzedni. Też mi się wszystko rozwlecze w czasie, bo liczyłam że w ciągu najbliższych 2 tygodni będę miała ostatnie balony, a w maju wizytę kontrolną. Teraz w maju po weekendzie jak będzie ostatni balon to pewnie wizyta kontrolna dopiero w czerwcu po miesiączce. No, ale trudno. -
Ja już bardzo chciałabym zobaczyć jak wygląda moja macica. Nie mogę się doczekać tego efektu przed i po. Kurczę powiem wam dziewczyny że jakoś tak byłam załamana że 7 balonów przede mną a zostały już 4. Bardzo szybko to leci. U mnie SIS też na czerwiec wypadnie. Oby tylko wszystko było obrzęk i bez żadnych docinek. W ogóle o balonach jak szukałam informacji na necie to jest bardzo mało.
-
Chyba bardzo duża. Nie wiem gdzie się to sprawdza bo mi nie wpisał ile mam cm na opisie wizyty. Miałam przegrodę całkowitą i wziął mnie jako pierwszą na operację bo byłam chyba cięższym przypadkiem. I nie mam takiego zdjęcia czerwonego z pierwszej wizyty. A jak było u Ciebie ?
-
Mam napisane na opisie z 1 wizyty i też z opisu operacji że szpitala. Wydaje mi się, że wcześniej było może więcej docinek i przez to zwiększył ilość balonów, żeby temu zapobiec. Tak naprawdę on ciągle udoskonala te swoje metody.
Odrosnąć nie może, co najwyżej może zrobić się zrost, ale to chyba sporadyczne przypadki.
U mnie to już była 3 histeroskopia, ale wcześniej miałam gdzie indziej, z marnym skutkiem. Nie wiem nawet ile dokładnie wtedy usunięto itd bo nie mam nic napisane konkretnego na wypisach. -
Martyneczka dzięki Tobie znalazłam jeszcze jedną kartkę z dnia zabiegu xD Dałam teczkę doktorowi i zobaczyłam co jest na wierzchu jak wyszłam a w środku jeszcze jedna się ukryła xD na zdjeciach z pierwszej wizyty mam tylko na zdjęciu usg wpisane 8cm. A na tej znalezionej kartce napisane mam, że uzyskano optymalny kształt macicy i że ujścia maciczne jajowodów prawidlowej budowy i funkcji aparatu zastawkowego. To chyba znaczy że jajowody też ok, tak mi się wydaje.
Mam nadzieję, że nie będziemy miały tych zrostów bo podobno to bardzo boli jak one są rozrywane:(
Ja miałam wcześniej laparoskopie na NFZ i bardzo źle to przeżyłam. Ona się nie udała, ale mi nikt o tym nie powiedział. Powiedzieli, że przycieli przegrodę i tak na wypisie napisali, ale że były jakies komplikacje. Jak poszłam do kliniki to powiedzieli mi lekarze inni że nic nie zostało zrobione ;(
Ja jestem po dwóch ciążach biochemicznych i dr Ludwin powiedział, że przegroda mogła być niestety przyczyną niepowodzenia.
Mam nadzieję, że w tym roku po zakończeniu leczenia skończy się to dla nas wszystkich dziewczyny szczęśliwie.Juliaa lubi tę wiadomość
-
Super, że się znalazło 😁 Przy docince jest chyba wybór, albo w gabinecie "na żywca", albo w znieczuleniu w szpitalu, tylko kwestia ceny. Ja nigdy nie miałam żadnej ciąży, ale ponoć przegroda też mogła być przyczyną niepowodzeń. Też mam nadzieję, że dla nas wszystkich zakończy się to wszystko szczęśliwie 😁
-
Dziewczyny u mnie aktualnie 9t2d ciąży, udało się w trzecim cyklu starań, usunięcie przegrody częściowej miałam w sierpniu 2023, później 7 balonów które trochę rozciągnęły się w czasie.
Dzisiaj byłam na usg, maluch macha już rączkami i nóżkami ☺️
Po operacji wydłużył mi się cykl więc ciąża jest o 2 dni młodsza niż wynika z miesiączki co na początku trochę mnie stresowało.
Także trzymam za Was kciuki, wcześniej czy później się uda chociaż wiem że każdy nieudany cykl starań to duża porażka, ja po drugim miałam załamkę że miało być tak pięknie a chyba nigdy nam się nie uda 🙈_ine, Martyneczka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Moja historia wygląda tak. Staramy się z mężem od 2019 roku,w tym czasie udało się zajść dwa razy w ciążę ( styczeń 2023 poronienie w 6 tc, lipiec 2023 ciąża bliźniacza strata w 8 i 15 tc) w 2022 roku miałam wykonana histeroskopie na której okazało się że mam macicę dwurożna. Każdy lekarz tak powtarzał a ja w to wierzyłam. Po drugiej stracie trafiłam do cudownej pani doktor która poprowadziła mnie przez całą diagnostykę strat,a moje wyniki okazały się wszystkie bardzo dobre. Odkryła również podczas USG 3d że jednak mam przegrodę a nie macicę dwurożna i skierowała do prof Ludwina. Udało mi się zapisać do prof na lipiec ( najbliższy termin na NFZ w Warszawie w szpitalu.) czy któraś z was aktualnie była u profesora na NFZ? Jak to wygląda? Jak wygląda pierwsza wizyta? Zabierać cały komplet badań które wykonałam do tej pory? Czy profesor o cos pyta? Jak kwalifikuje do zabiegu i ile czekalyscie na termin operacji? Z góry będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi,mam tyle niewiadomych w głowie..
-
Kasia ja nie byłam na NFZ, ale mogę Ci powiedzieć jak było na mojej pierwszej wizycie. Lekarz nawet nie chciał patrzeć na poprzednie wyniki, badania czy zabiegi. Bazował na tym co zobaczył na USG. Ten lekarz raczej jest minimalistą jeśli chodzi o informację. Największa różnica chyba NFZ kontra prywatnie to to, że nie ma po zabiegu NFZ balonów. Lekarz mówił że one sa niezbędne do tego żeby wszystko się udało, dlatego też tak co tydzień jeździmy.
-
Kasia20 wrote:Cześć dziewczyny! Moja historia wygląda tak. Staramy się z mężem od 2019 roku,w tym czasie udało się zajść dwa razy w ciążę ( styczeń 2023 poronienie w 6 tc, lipiec 2023 ciąża bliźniacza strata w 8 i 15 tc) w 2022 roku miałam wykonana histeroskopie na której okazało się że mam macicę dwurożna. Każdy lekarz tak powtarzał a ja w to wierzyłam. Po drugiej stracie trafiłam do cudownej pani doktor która poprowadziła mnie przez całą diagnostykę strat,a moje wyniki okazały się wszystkie bardzo dobre. Odkryła również podczas USG 3d że jednak mam przegrodę a nie macicę dwurożna i skierowała do prof Ludwina. Udało mi się zapisać do prof na lipiec ( najbliższy termin na NFZ w Warszawie w szpitalu.) czy któraś z was aktualnie była u profesora na NFZ? Jak to wygląda? Jak wygląda pierwsza wizyta? Zabierać cały komplet badań które wykonałam do tej pory? Czy profesor o cos pyta? Jak kwalifikuje do zabiegu i ile czekalyscie na termin operacji? Z góry będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi,mam tyle niewiadomych w głowie..
Kasiu, bardzo współczuję strat i jednocześnie cieszę się, że decydujesz się na usunięcie przegrody żeby mieć spokojną głowę w kolejnej ciąży (jak ja 😊).
Jestem świeżo po wizycie u profesora na NFZ i tak:
- Przygotuj się na duże opóźnienia. Przyjdź wcześniej żeby się zarejestrować i zająć kolejkę.
- Profesora większość dnia nie ma w gabinecie. Robi chyba w tym czasie operacje. Bada Pani doktor i konsultuje z profesorem diagnozy jeśli nie jest pewna. Trzeba mieć szczęście żeby to on wykonywał USG 😉 Ja po badaniu wyszłam z gabinetu i czekałam żeby wejść jeszcze raz na konsultację z profesorem, jak już wrócił.
- Masz 2 poronienia, więc zakwalifikują Cię z automatu na operację, ale jeśli Pani doktor stwierdzi, że to nadal mało - koniecznie czekaj na profesora.
- Nie patrzą na żadne wcześniejsze badania.
Co do samej operacji to ja czekam jeszcze na termin i tak jak dziewczyny wyżej pisały - balony nie są refundowane, więc planuję jeździć na nie do kliniki prywatnie.
Mam nadzieję, że to Cię trochę uspokoi, bo sama chciałabym to wiedzieć przed tą wizytą 😉