Czerwcowe mamusie 2013 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
[...] ale ja jestem tylko prostym człowiekiem, który utracił swój świat i jest w trakcie odnajdywania nowego świata. Jest to bolesna droga i daleko jeszcze do jej końca.
Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualnyczyli że staranek nie było?
Kochana trzeba trochę wyluzować, odpuścić, nic na siłę bo wiadomo, że wtedy tym bardziej się nie uda. Jak Tobie się teraz nie uda, to razem będziemy się intensywniej starać w sierpniu bo u mnie w tym miesiącu wszystko pięknie, ładnie: śluz płodny się w końcu łaskawie pojawił, jajniki kłują, staranka były, ale pęcherzyk nie na tym jajniku co trzeba...no i widzisz jak to się plecie...więc ja na lipiec też zbytnio nie liczę.
W sierpniu jedziemy na wczasy, więc może wtedy coś się uda zmajstrowaćAndzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
Kochana nie szukaj go bo nie znajdziesz, zacznij go budować sama i będzie on Twój tylko Twój a przecież kto jak nie Ty wie najlepiej jak sprawić by był piękny i szczęśliwy
Nusia, Matylda36, Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
Nusia wrote:czyli że staranek nie było?
Kochana trzeba trochę wyluzować, odpuścić, nic na siłę bo wiadomo, że wtedy tym bardziej się nie uda. Jak Tobie się teraz nie uda, to razem będziemy się intensywniej starać w sierpniu bo u mnie w tym miesiącu wszystko pięknie, ładnie: śluz płodny się w końcu łaskawie pojawił, jajniki kłują, staranka były, ale pęcherzyk nie na tym jajniku co trzeba...no i widzisz jak to się plecie...więc ja na lipiec też zbytnio nie liczę.
W sierpniu jedziemy na wczasy, więc może wtedy coś się uda zmajstrować
Były ., ale ja chyba nie widze w nich nadzieji .. ja mam mojego N tylko weekendowo.. kosztuje mnie to wiele nerwów, smutku to nie jest tak by trafic w dni płodne i wsztrzec sie .. To cały mój świat. Zycie z Nim a czuje ze zamiast sie zblizyc to sie oddalamy .. staram sie jak moge , chce wyluzowac robie wszytsko by tak było , ale przychodzi chwila i pekam .. starch jest chyba silniejszy, ze nie bedziemy miec dziecka .. wew rzesniu nasze zycie miałol sie odmienic pojawiły sie II kreseczki , ekspresowo zaczelismy z doemkiem działac by na przyjscie dziecka było wszytsko gotowe , moja praca z dala miała byc tylko jeszcze przez 3 mieiace pozniej miała byc juz na stałe .. U siebie .. czuje sie zmeczona wzytskim , przez ostatnie 8 mieisiecy zyłam wieciej niz na maxa.. miało byc tak pieknie .. wszytsko sie cudownie układało.. a tu brakuje spowiwa do tego bysmy zyli na codzien .. bo pracy lepszej nie znajde tam , nie ma na co liczyc , ciaza była rozwiazaniem dla nas wszytskich najlepszym ...Iwka, inessa lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualnyKochana czyli nadzieja jest, nie poddawaj się tak szybko. Mimo wszystko, mimo tych przeciwności trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam mocno kciuki, żeby jednak się udało. Jak to przeważnie bywa dla tych którzy długo się starają...ciąża przychodzi w momencie kiedy się jej najmniej spodziewa
Matylda36, Iwka, Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
Nusia wrote:Kochana czyli nadzieja jest, nie poddawaj się tak szybko. Mimo wszystko, mimo tych przeciwności trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam mocno kciuki, żeby jednak się udało. Jak to przeważnie bywa dla tych którzy długo się starają...ciąża przychodzi w momencie kiedy się jej najmniej spodziewa
Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
Smutno się tutaj zrobiło. Eh, jak ja bym chciała wszystkie pocieszyć i chociaż tyci tyci nastawić pozytywnie.
Najgorsze jest to, że rzadko zdarza się, żeby któraś z nas miała prostą drogę w życiu. Znam w realnym życiu kilka takich osób, którym wszystko przychodzi łatwo, szybko i przyjemnie i przeraża mnie to, że one nie są dobrymi ludźmi, a życie samo przed nimi rozkłada czerwony dywan, po którym mkną bez najmniejszego potknięcia szybko do celu.
Życie jest okrutnie niesprawiedliwe.
I pomimo, że z natury jestem pozytywną osobą i staram się na co dzień dostrzegać tylko różowe kolory, to są chwile kiedy naprawdę mi ręce opadają.
Dlatego też apel do LIPCA i SIERPNIA: prosimy, aby wszystkie dziewczyny z tego forum, które tego pragną zobaczyły dwie kreseczki, a dzidziusie zamieszkały w ich brzuszkach na długie 9 miesięcy!!!
kaarolaa, MariaAntonina, Nusia, Andzia33, Iwka, inessa lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Widzisz Matylda .. tak bywa my się z moim N starym , udało się ale szybko nas to szczęście opuściło.. a jego brat z zona pstryk i zaszła w 2 ciąże , kiedy wg nie mieli chyba potrzeby( bo jak się kobieta stara to raczej rezygnuje z używek)i podobno starali się 2 lata .. bo tak twierdzą * nie twierdze ze tak nie było , ale same wiecie co kobieta czuje po dłuższych staraniach szuka pomocy wszędzie , robi wszystko , ale ze miedzy nami i to już nie z naszej winy nawiązała się chora rywalizacja i zazdrość. Jednak tylko jednostronna .. to sama widzisz jak jest i piszesz.. Pamiętam wtedy , kiedy sie dowiedzieliśmy , że mnie to zabolało.. bo każdy widzi jak jest .. ale takie jest właśnie życie ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 10:36
Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualnyMariaAntonina wrote:Samira chyba mamy takie dni , że to wszystko szlak , ja też wczoraj straciłam nadzieje .. lipiec zaczął się płaczem i wyrzutami ale nie wiem do kogo wg je miała chyba do całego świata .. Dziś w pracy siedze jak zombi.. rozmyslam .. ehh staram sie jak moge czy w końcu zobacze te upragnione II kreseczki ..
acha i kara za doła
: )
a my z G wczoraj kupiliśmy sobie sofę modułową z narzutą ciemnoszarą z IKEA
łóżeczko już dzisiaj będzie w domku ,i za 3dni można wypróbować materac bo będzie się rozprężał przez tyle czasu
aaa i orbitreka ,cena szok ale mam nadzieję ze będzie wartoinessa lubi tę wiadomość
-
I ja cały czas szukam sposobu na to moje/nasze życie. Jak sprawić, by również i u nas wszystko zdarzało się na zawołanie.
Walczę cały czas, bo nie przyjmuję do wiadomości, że na niektóre rzeczy w moim życiu nie mam wpływu. Cały czas wierzę, że kiedyś je okiełznam i w końcu to ja będę decydować co się w nim ma dziać.
Wiem, że brzmi nieprawdopodobnie, ale chyba takie nastawienie powoduje, że mimo problemów z ciążą, zdrowiem, stratami, nadal mam siłę by walczyć.MariaAntonina, Andzia33, Iwka, inessa lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
samira wrote:kara mi się podoba już mi lepiej
a my z G wczoraj kupiliśmy sobie sofę modułową z narzutą ciemnoszarą z IKEA
łóżeczko już dzisiaj będzie w domku ,i za 3dni można wypróbować materac bo będzie się rozprężał przez tyle czasu
aaa i orbitreka ,cena szok ale mam nadzieję ze będzie warto
Samirko my z moim N od 8 mieisecy czyli od listopada inwestujemy w chate , juz jestesmy ku koncowi .. w tyg przychodza zrobic łazienke i to ostania rzecz u nas no i szafa w salonie , ceny przerazaja na wszytsko .. ja juz nawet nie mysle cofac sie w tył w tej materii ... wczoraj zakładalismy ledy na podwieszane sufity.. wyszły pieknie .. jak juz skoncze to wrzuce fotki .. naszych staran , chociaz tu widac efekty i oko mozna nacieszyć.. wiele rzeczy robilismy sami , a to dlatego ze chcielismy miec sowej pomysły i swoej wykonanie .. tak naparwde najłatwiej jest zapłacić i niech robią , ale my nie z tych .. wiele pomysłów w naszym domu to nasze inspiracje i nasze wykonanie..z czego jestem z nas dumnaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 11:01
samira, kaarolaa, Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualnydziewczyny te których mężowie czy partnerzy pracują za granicą wiem co to znaczy mój były pracował w Hiszpanii ,długo by pisać ale było super ,do czasu ....także ,faceta trzeba trzymać na krótkiej smyczy...i myślę w tej chwili ze jedyne co mam po nim dobrego to mój syn
po drugie i to był większy szok 4lata temu zmarł mój jedyny brat--serce mi się kraje bo w lipcu moja bratanica broni magistra (nagle -i tu apel omijać szpital w MIKOŁOWIE z daleka !!)
potem zmarła babcia (2lata temu-najukochańsza)
A to wszystko kładzie się cieniem na psychice ale i na ciele ehhh...Andzia33, Matylda36, inessa lubią tę wiadomość
-
Witam kobietki i życzę uśmiechu dla każdej i spełnienia marzeń,bo one na pewno kiedyś się spełnią!
Nie umiem pocieszac,więc nie będę,ale życzę,aby każda znalazła coś pozytywnego w tym co się dzieje,bo nic nie dzieje się bez przyczyny.Musimy byc dzielne i czekac na swój czas,aby złapac ten promyczek szczęścia.
U mnie niestety minus na teście,ale nie poddaję się jeszcze,w lipcu też raczej nic z tego,dopiero sierpień da mi prawdziwą nadzieję jak usunę tego polipa.MariaAntonina, inessa lubią tę wiadomość
Andzia33 -
nick nieaktualnymy tez ciagle cos dokupujemy lub zmieniamy w mieszkaniu. no moze nie mamy duzego pola do popisu bo tylko 2 pokoje ale zawsze jest cos do roboty. duzy pokoj juz mam prawie gotowy jeszcze dywan typu shaggy i bedzie cudnie. gorzej z drugim pokojem. bo najpierw miała byc tam sypialnia, pozniej pokoj dla dziecka, ale niestety dziecka nie ma jak narazie i teraz znow jest wersja ze bedzie tam sypialnia połaczona z kacikiem dla dziecka na poczatku. ale wiadomo głowna przeszkodza sa pieniadze. i zamiast sypialni jest graciarnia narazie i nie wiem kiedy to sie zmieni...cos mi sie zdaje, ze jak bede w ciazy to dopiero P wezmie sie roboty
Iwka, Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMariaAntonina wrote:Samirko my z moim N od 8 mieisecy czyli od listopada inwestujemy w chate , juz jestesmy ku koncowi .. w tyg przychodza zrobic łazienke i to ostania rzecz u nas no i szafa w salonie , ceny przerazaja na wszytsko .. ja juz nawet nie mysle cofac sie w tył w tej materii ... wczoraj zakładalismy ledy na podwieszane sufity.. wyszły pieknie .. jak juz skoncze to wrzuce fotki .. naszych staran , chociaz tu widac efekty i oko mozna nacieszyć.. wiele rzeczy robilismy sami , a to dlatego ze chcielismy miec sowej pomysły i swoej wykonanie .. tak naparwde najłatwiej jest zapłacić i niech robią , ale my nie z tych .. wiele pomysłów w naszym domu to nasze inspiracje i nasze wykonanie..z czego jestem z nas dumna
ja bym chciała tyle zrobić w mieszkaniu ale z braku laku ...niestety a jakby tak teraz dzidzia ,wiadomo ze tez koszty nie małe chociaż ciuszki mam jeszcze po synu ,te najmniejsze ,troszkę żeśmy nawet z G kupili ,nie mogłam się oprzeć i parę ciuszków w lumpku(można spotkać prawie nie używane)Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
Ja mam pokój dla dziecka zrobiony tzn. czeka stare wiklinowe łóżeczko wszystko w kolorze bieli zieleni i wikliny , stary fotel odrestaurowany przez mnie po dziadku mojego N .. czeka i czeka ..
kaarolaa, Matylda36, Andzia33, inessa, samira lubią tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
Samira, święta racja! Współczuję Ci życiowych przeżyć
Co do facetów pracujących daleko, nawet nie wiesz jak się z Tobą zgadzam. Akurat ja jestem szczęśliwą ponad 10 lat z tym samym mężczyzną, ale "na obczyźnie" napatrzyłam się tyle, na zdrady, na kobiety, które nie mają skrupułów bezwstydnie dobierając się do zajętego faceta i nie odpuszczają do skutku. Że oboje z mężem zdecydowaliśmy, że bez względu na to, gdzie go losy rzucą, ja jadę z nim. Mój mąż ma taka pracę, że średnio co rok, dwa lata zmieniał miejsce zamieszkania. Na stałe mamy dom w jednym kraju, ale co jakiś czas przenosiliśmy się do innego państwa. Nie wyobrażaliśmy sobie życia, że ja tu on tam, więc podjęliśmy decyzję, że to ja zrezygnuję ze stałej kariery i ruszamy w świat. I myślę, że dzięki temu po tylu latach nadal jesteśmy razem.
samira wrote:dziewczyny te których mężowie czy partnerzy pracują za granicą wiem co to znaczy mój były pracował w Hiszpanii ,długo by pisać ale było super ,do czasu ....także ,faceta trzeba trzymać na krótkiej smyczy...i myślę w tej chwili ze jedyne co mam po nim dobrego to mój syn
po drugie i to był większy szok 4lata temu zmarł mój jedyny brat--serce mi się kraje bo w lipcu moja bratanica broni magistra (nagle -i tu apel omijać szpital w MIKOŁOWIE z daleka !!)
potem zmarła babcia (2lata temu-najukochańsza)
A to wszystko kładzie się cieniem na psychice ale i na ciele ehhh...Andzia33, inessa, samira, Modnisia lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
MariaAntonina wrote:Ja mam pokój dla dziecka zrobiony tzn. czeka stare wiklinowe łóżeczko wszystko w kolorze bieli zieleni i wikliny , stary fotel odrestaurowany przez mnie po dziadku mojego N .. czeka i czeka ..
Andzia33, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Musi być śliczny, i jeszcze tyle serca w niego włożone. MariaAntonina, uszy do góry, zasłużyłaś na dziecko, więc powtarzaj to sobie, a wierzę, że jeszcze podczas tego lata, będziemy gratulować Ci dwóch kreseczek!
MariaAntonina wrote:Ja mam pokój dla dziecka zrobiony tzn. czeka stare wiklinowe łóżeczko wszystko w kolorze bieli zieleni i wikliny , stary fotel odrestaurowany przez mnie po dziadku mojego N .. czeka i czeka ..Andzia33, inessa, kaarolaa, Iwka lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów