Czerwcowe mamusie 2013 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybasiulkaa_89 wrote:musi byc wszystko w porzadku :* jestem myslami z nia i modlitwa :* pozdrow ja od nas :*
jasne pozdrowię,najgorsza ta niepewność.jak napisała że widziała dzidzię raczki ,nóżki i brak akcji serca to mi łzy napłynęły do oczu
teraz chyba nie krwawi ale cały czas jej betę robią ,to już chyba ze trzy tego dnia a jest od wczoraj wieczorem...niby mogłaby iść do domu i tam czekać ale w szpitalu to przynajmniej kontrolują ... i powiedziała ze dla dziecka wszystko...basiulkaa_89 lubi tę wiadomość
-
Wieczorem zawsze modlę się do mojej córeczki i drugiego dzieciątka( modlitwa mi pomaga to wszystko przetrwać) , podłączę w intencji emilki i jej dzidziusia żeby wszystko było w porządku , i w intencji Nas oczekujących na poczęcie swoich kruszynek
eh aż popłakałam się...samira lubi tę wiadomość
-
a moze byc tak ze np ten guz czy to z czego krwawila przyslania tetno dziecka i dlatego nie widac?? masakra az mnie brzuch boli biedna emilka a tak sie cieszyla mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok pozdrow koniecznie i napisz ze jestesmy z nia wszytskie
-
nick nieaktualnyjuicca wrote:Wieczorem zawsze modlę się do mojej córeczki i drugiego dzieciątka( modlitwa mi pomaga to wszystko przetrwać) , podłączę w intencji emilki i jej dzidziusia żeby wszystko było w porządku , i w intencji Nas oczekujących na poczęcie swoich kruszynek
eh aż popłakałam się...
ja cały czas o niej myślęinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja z pierwszą ciazą 2 razy w szpitalu byłam za pierwszym razem krwiak pozałozyskowy 7 tyg lezałam ( 2 tyg w szpitalu i 5 tyg w domu) potem było ok , nastepnie trafiłam w 16 tyg bo krwawiłam okazało sie ze polip na szyjce i ze bede podkrwawiać cała ciazę i po porodzie miałam go miec usuwany ale straciłam córke przez stres ( ogólnie nie zwiazany z ciażą ) może faktycznie coś zle zinterpretowali a krawienie nie zawsze oznacza ze cos z ciazą.aczkolwiek zawsze to trzeba sprawdzić
samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjuicca wrote:ja z pierwszą ciazą 2 razy w szpitalu byłam za pierwszym razem krwiak pozałozyskowy 7 tyg lezałam ( 2 tyg w szpitalu i 5 tyg w domu) potem było ok , nastepnie trafiłam w 16 tyg bo krwawiłam okazało sie ze polip na szyjce i ze bede podkrwawiać cała ciazę i po porodzie miałam go miec usuwany ale straciłam córke przez stres ( ogólnie nie zwiazany z ciażą ) może faktycznie coś zle zinterpretowali a krawienie nie zawsze oznacza ze cos z ciazą.aczkolwiek zawsze to trzeba sprawdzić
myślę ze ona ma takiego krwiaka jak ty piszesz ze miałaś... -
Czemu tak to jest, że te wszystkie patologiczne "mamusie" zachodza w ciąże ot tak i w ogole nie dbają o siebie a z ciąża i dzidzią jest wszytko ok a ktoś kto bardzo chce dziecko ma zawsze jakies problemy..
Ja ze względu na swoją prace ( świadczenia rodzinne i becikowe) znam dobrze to środowisko i im więcej widze takich przypadków tym bardziej mi żal... -
samira wrote:juicca wrote:ja z pierwszą ciazą 2 razy w szpitalu byłam za pierwszym razem krwiak pozałozyskowy 7 tyg lezałam ( 2 tyg w szpitalu i 5 tyg w domu) potem było ok , nastepnie trafiłam w 16 tyg bo krwawiłam okazało sie ze polip na szyjce i ze bede podkrwawiać cała ciazę i po porodzie miałam go miec usuwany ale straciłam córke przez stres ( ogólnie nie zwiazany z ciażą ) może faktycznie coś zle zinterpretowali a krawienie nie zawsze oznacza ze cos z ciazą.aczkolwiek zawsze to trzeba sprawdzić
myślę ze ona ma takiego krwiaka jak ty piszesz ze miałaś...
też tak może być , mi najpierw zaczęło się od plamienia a potem czysta krew i znów uspokoiło sie , lezałam plackiem i po 7 tyg krwiak wchłonął się i było ok
Wierzę ze Emilka i dzidzia mają się dobrze i nic juz sie nie dzieje
Naprawdę w to wierzę , tylko bedzie musiała duuużo odpoczywać
samira lubi tę wiadomość
-
ofelaine wlasnie!!! ja ostatnio pisalam to samo!!!! patologie maja pelno dzieciakow pija pala wogole nie dbaja tylko kasa i zapomogi po to sa dla nich dzieciaki -tzw wpadki z ktorych sie utrzymuja i nie pracuja a kobiety ktore chca miec dzieci staraja sie dbaja czesto maja pod gorke- nie ma sprawiedliwosci
-
samira wrote:dziewczynki chciałam wam tylko napomknąć ze Emilka WSK ,na pewno kojarzycie jest w szpitalu (pisała na majowych staraniach i założyła wiara czyni cuda)
Trzymam wszystkie kciuki za Emilke i jej maleństwo, mam nadzieję , że się wszystko ułoży.
Ja będąc z Marcelem w ciązy w 6 tygodniu poszłam do lekarza(leczył mnie 5 lat) na potwierdzenie obecności fasolki, pojechałam do niego do szpitala , zbadał mnie i powiedział , że nie ma bicia serduszka i za 2 tygodnie miałam iść do niego na łyżeczkowanie. Zestresowałam się jak cholera i na następny dzień poszłam prywatnie do klientki która jest ginekologiem i okazało się , że serduszko biło i wszystko było wporządku. Mam nadzieje , że i tutaj skończy się to wszystko dobrzejuicca, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dobrze piszesz samirka "suka" i nie masz za co przepraszac , takie okreslenie i tak jeszcze łagodne
Dziewczyny Ten U Góry Nas jeszcze wynagrodzi za cierpliwość i za te smutki
Samirko informuj na na bieżąco , jak coś bedziesz wiedzieć co u Emilki i jej kruszyneczkisamira lubi tę wiadomość