Czerwcowe Testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mizzelka ja miałam hormony robione i one są ok, tylko prolaktyna lekko podwyższona, ale on powiedział, że w normie i złe wartości były na kartce. Clo zaczynam brać w przyszłym cyklu i mam nadzieję, że się uda. Anutce wyszło.
mizzelka lubi tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
mizzelka wrote:widzisz, to twój szybszy jakiś, bo u mnie to cierpliwosc i cierpliwość, ale cieszę się że po tych dwóch USG wychodzi że te moje jajka jakoś pracują
może dlatego że on mnie zna i wie że jestem panikara ja mawet go o jakieś zioła pytałam ale powiedział że on nie jest zwolennikiem ziółek i przepisał mi te leki ale powiedział że mam przyjść na monitoring!! to przyszłam:)To nasz 50 cs +10 na luzie
Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI
-
ja mialam 9 dni zawsze @, potem poszłam do LO, mój tata zginął i różne przejścia, szkoda gadać i właśnie mialam wtedy niedowagę, straszili mnie anemią.. bo krwawiłam po dwa tygodnie i potem trzy dni przerwy i znów 4 tyg krwawienia, aż miałam odparzenia od podpasek... zmusiłam się do gin, rzuciła mi na hybił trafił byle gówno. Nadal krwawiłam ( jakieś hormony dla kobiet po menopauzie bez badan ani nic) ale co ja kurde mogłam wiedzieć...la wrote:Mów, lekarz jest dla ciebie, a nie ty dla lekarza. Lepiej się przyznać niż mieć potem problemy spowodowane lekami.
mizzelka ja mam zawsze od 13 roku życia 5 dni krwawienia 1- delikatne, 2- mocniejsze, 3- kranik 4 i 5 są odpowiednikami 1 i 2. W tym cyklu moja @ trwała tak na prawdę dwa i pół dnia, lekkiego krwawienia, na tyle, że gdyby nie higiena jedna lekko chłonna podpaska by mi wystarczyła, potem dwa dni plamień i tyle. Najdziwniejsza @ w moim życiu.
potem rzuciła yasmin mocniejsze i bralam tak poltora roku i więcej nie dałam rady.. psychicznie nie wyrabiałam, za mocna dawka.. potem poszłam do teraźniejszego ten znow zlecil badanie hormonow (ktorego nie zrobilam bo musialabym odstawic a wtedy bylam rok przed slubem i nie fajnie z brzuszkiem ;/) i przepisał mi lesinelle, od poprzednich miałam guz na piersi potem zrobiły mi się po tych hormonach aż 4.. robilam usg co pol roku.. Odstawiłam i mam święty spokoj zniknęły te cholery ale miesiączki mam na 7 dni... nadal. choć ostatnio się lekko zkróciło, może i teraz bd mieć 5 dniową? bardzo bym chciała ale przy moim dużym endo wątpię...
-
warto w to wierzyć, pozytywne nastawienie dużo daje, nawet więcej niż lekila wrote:mizzelka ja miałam hormony robione i one są ok, tylko prolaktyna lekko podwyższona, ale on powiedział, że w normie i złe wartości były na kartce. Clo zaczynam brać w przyszłym cyklu i mam nadzieję, że się uda. Anutce wyszło.
dlatego i ja chce zrobic sobie te hormony żeby wiedzieć co tam w trawie piszczy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 16:58
-
w razie jakby chcial zwiększyć dawkę to przyznaj sięzonaboba wrote:może dlatego że on mnie zna i wie że jestem panikara ja mawet go o jakieś zioła pytałam ale powiedział że on nie jest zwolennikiem ziółek i przepisał mi te leki ale powiedział że mam przyjść na monitoring!! to przyszłam:)
bo szkoda żeby cię szprycował kochana 
a co tam.. lepsza prawda, a może się okazać że się da naturalnie.
-
mizzelka wrote:ja tak samo sie balam co mi powie na tą luteinę że ją przeciągnęłam ale kurde jesteśmy dorosłe, a tym bardziej jak nie mialas badan hormonalnych to po prostu sie bałaś.. proste wytłumaczenie.
a nie tak z bicza strzela ci CLO..
masz racje jak coś to mu tak powiem. ja chciałam brać ale mój M powiedział żebym poszła ma monitoring bez wspomagaczy żeby powiedział mi co i jak a potem żebym robiła w zależności od tego jak mi wyjdzie badanie i dlatego nie brałam też wtym cyklu:)To nasz 50 cs +10 na luzie Na OVU od 04.2014r.
26 lat, nieplodnosc idiopatyczna... 17.08-1 IUI
-
a ja mialam dwa razy i co? zdrowi ludzie czekają nawet rok, własnie wczoraj jak czekalam na wynik bety spotkałam taką panią.. ehh jak się chce to nie ma, a jak sie nie chce to się ma, paranoja.zonaboba wrote:ja mam nadzieje ale czemu jeszcze mi się nie udało? coś mi się wydaje że nie mam ovu
-
u mnie były @ kolo 7/8 dni czasami z tym że ta koncówka to juz plamienie ale teraz o jakies 2 dni sie skróciło. Ale jak sie kranik odkreci 2/3 dzien to na noc tampon i podpaska asekuracyjnie. I ten cholerny, dziwny ból, taki jakby świdrowało coś w środku i jak ja to mojemu mówie - jakby chciało do WC na grubsza sprawę. Masakra jakaś. A teraz pewnie skrzepy dojdą to częstsze bieganie do WC bedzie :/my to mamy prze****e tak dosadnie mówiąc.
Ja też na poczatku zastanawiałam się czy powiedzieć gince o Duphastonie, ze zablokował ovu i ze sama zmieniam sobie jego dawkowanie ale jeśli moja intuicja okaze sie skuteczna to moze wiele innych dziewczyn uratuje przed taką sytuacją, jeśli gin sie nauczyc czegos na swoi błędzie.
A co do winka to u mnie wszystko wypili i aż głupio wyszło bo za mało kupiliśmy ale każdy mówił, ze wina to mało schodzi
aby wodki jeszcze troche zostalo ale za wódka to ja nie bardzo ;/
-
kwiatuszek znam ten ból przy @. Mam go pierwszego dnia.2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
ja to przez 3 dni ból.. nie funkcjonuje normalnie ale teraz zakupiłam paracetamol i nospę mocną.
aa z winkiem to różnie bywa, my akurat po prosilismy zamiast kwiatów czy prezentów po co nam mnostwo miśków itp.. i mieliśmy aby dwa bukiety a reszta to butelki wina i czekoladki, super sprawa, nikt się nie denerwował, a kwiatki to zwiędną i po sprawie u mnie dużo wódki zostało i mówią że na chrzciny, ale zanim ja zajdę to się chyba popsuje 
-
Wodka sie nie psuje aaaale u nas jakoś mimo wszystko jej ubywa bo to fajniej wyciągnąć z piwnicy niz kupowac w sklepie
Ale szybko wykorzystacie zapasy na chrzciny, sama zobaczysz
A ja właśnie załuje, ze nie prosiłam o wino zamiast kwiatów no ale trudno w Biedronie sa dobre po 10 zł jak trzeba bedzie dużo pić to sie przerzuce na "alpaga rocznik bieżacy" za 4 zł z dolnej półki haha (żarcik oczywiscie)
mizzelka lubi tę wiadomość
-
kwiatuszek portugalskie wino z biedroniki za 9 zł, the best off normalnie
mizzelka lubi tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
Nie wiem czy to na majówkach któras dziewczyna pisała, czy obiło sie sie o uszy, ze takie domowe nie ma takiego zbawiennego wpływu na endo jak te sklepowe.
Moze w tym twi ten problem dlaczego takie dziewuchy pijące i palące, nie dbające o siebie tak szybo zaciązają..
