X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?
Odpowiedz

Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?

Oceń ten wątek:
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 24 marca 2020, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Maly urodził się przed 9. O 16 mnie pionizowaly wzięłam prysznic i próbowałam chodzić. Maly waży 4116g i 58cm ☺️ rana po cięciu bardzo boli.. dostaje leki ale chyba po prostu potrzeba też czasu..

    Ewka ogólnie po CC się zajęły bo i pod prysznic ze mną poszła itp dziecko dopiero dostałam jak na salę już położnicza mnie przywiozły. Przy małym w sumie nie pomagają..

    W ogóle katar mam i traktuja mnie dziwnie.. jakbym wirusa miała.. dostałam maseczkę i mam w niej ciągle chodzić.. i sale 1 osobowa mam nadzieję,że przed to nie będę tu dłużej siedziała..

    Gratulacje!! To teraz o siebie dbajcie przede wszystkim w zdrówku!! Ja po cesarce dochodzilam do siebiebdwa tygodnie ( dla mnie to byly koszmarne dwa tygodnie) nie moglam nic zrobić, ale moje kolezanki mialy w tym samym czasie cc i juz po kilkh dniach smigaly jakby nie mialy cc. Takze nie ma reguly!! Zdroweczka dla was i wracajcie szybko do domku!! A wlasnie a jak na imie ma synus? :)

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 24 marca 2020, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele27 wrote:
    Maly urodził się przed 9. O 16 mnie pionizowaly wzięłam prysznic i próbowałam chodzić. Maly waży 4116g i 58cm ☺️ rana po cięciu bardzo boli.. dostaje leki ale chyba po prostu potrzeba też czasu..

    Ewka ogólnie po CC się zajęły bo i pod prysznic ze mną poszła itp dziecko dopiero dostałam jak na salę już położnicza mnie przywiozły. Przy małym w sumie nie pomagają..

    W ogóle katar mam i traktuja mnie dziwnie.. jakbym wirusa miała.. dostałam maseczkę i mam w niej ciągle chodzić.. i sale 1 osobowa mam nadzieję,że przed to nie będę tu dłużej siedziała..

    Gratuluję synka <3 najważniejsze że jest już na świecie cały, zdrowy i napewno śliczny ;)
    a jak wyglądało przyjęcie na oddział? Koleżanka wczoraj miała CC w szpitalu w którym chce rodzić i mówiła że najpierw trzeba przejść przez wywiad w namiocie przed szpitalem i dopiero pozwalają wejść na teren szpitala :/ oczywiście w szpitalu pusto siedzi tylko pani na rejestracji i ochroniarz przy drzwiach, nikt nie pomaga dostać się na oddział. Trochę mnie to przeraża bo jak będę miała skurcze itd i mam jeszcze to wszystko przejść i ogarnąć to słabo to widzę.
    Wczoraj miałam usg i ktg, mała waży 1900 w 33 tyg :) ale mam leżeć bo mam twardy brzuch i brać nospe - też miałyście podobnie? Martwię się :(

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 24 marca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Gratuluję synka <3 najważniejsze że jest już na świecie cały, zdrowy i napewno śliczny ;)
    a jak wyglądało przyjęcie na oddział? Koleżanka wczoraj miała CC w szpitalu w którym chce rodzić i mówiła że najpierw trzeba przejść przez wywiad w namiocie przed szpitalem i dopiero pozwalają wejść na teren szpitala :/ oczywiście w szpitalu pusto siedzi tylko pani na rejestracji i ochroniarz przy drzwiach, nikt nie pomaga dostać się na oddział. Trochę mnie to przeraża bo jak będę miała skurcze itd i mam jeszcze to wszystko przejść i ogarnąć to słabo to widzę.
    Wczoraj miałam usg i ktg, mała waży 1900 w 33 tyg :) ale mam leżeć bo mam twardy brzuch i brać nospe - też miałyście podobnie? Martwię się :(

    Tak ja koncowke tez bylam na nospie, czasem naqet trzy razy dziennie bo brzuch tez mi strasznie twardniał takze to raczej normalne - nie martw się!!

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 24 marca 2020, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdaaaalenka wrote:
    Tak ja koncowke tez bylam na nospie, czasem naqet trzy razy dziennie bo brzuch tez mi strasznie twardniał takze to raczej normalne - nie martw się!!

    A jaką nospe brałaś i jaką dawkę pamiętasz? Ja mam nospe max 80 mg i nie wiem czy to nie za dużo :(

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 24 marca 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    A jaką nospe brałaś i jaką dawkę pamiętasz? Ja mam nospe max 80 mg i nie wiem czy to nie za dużo :(
    w szpitalu kazali mi brac nospe max nawet trzy razy dziennie , ale ja ograniczłam sie do dwóch razy dziennie do tego tez kazali brac aspargin..

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 24 marca 2020, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdaaaalenka wrote:
    w szpitalu kazali mi brac nospe max nawet trzy razy dziennie , ale ja ograniczłam sie do dwóch razy dziennie do tego tez kazali brac aspargin..

    Dzięki za informacje, trochę mnie uspokoiłaś :)

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 24 marca 2020, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Dzięki za informacje, trochę mnie uspokoiłaś :)

    Spokojnie, ja też nie byłam przekonana do tego ale lekarza powiedział, że bezpieczniej jest brać nospe niż urodzić grubo przed terminem, a nospa nie wyrządzi krzywdy :)

    Ewka90 lubi tę wiadomość

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 25 marca 2020, 05:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalenka a powiedz mi proszę jak to jest w kwestii wizyt u pediatry, szczepień bo z tego co wiem wszystko odwołane i tak się zastanawiam jak to wszystko teraz ogarnąć :( jesteś na tel w razie czego z pediatrą, wszystkie aktualne szczepienia za Wami?

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 25 marca 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Magdalenka a powiedz mi proszę jak to jest w kwestii wizyt u pediatry, szczepień bo z tego co wiem wszystko odwołane i tak się zastanawiam jak to wszystko teraz ogarnąć :( jesteś na tel w razie czego z pediatrą, wszystkie aktualne szczepienia za Wami?

    My załapaliśmy się na szczepienie w szpitalu i jedno u lekarza, niestety na kolejne już się nie załapaliśmy..
    Jeśli chodzi o pediatre, to jestem nią na telefonie (tzw. teleporady) wczoraj nawet mieliśmy wizytę ( bo mała ma problemy z noskiem jakby miała zapchany ale katarku nie ma no i charczy troszkę) zastanawiamy sie czy to nie alergia na białko mleka krowiego.. Póki co ja jestem na diecie całkowicie bez nabiału no i dokarmiamy ją mleczkiem bez białka mleka krowiego i bez laktozy. No i czekamy żeby zobaczyć jakieś efekty. A wizyta wczorajsza wyglądała tak: że cała przychodnia zamknięta my byliśmy umówieni na konkretną wizytę, pielęgniarka nas wpuściła do przychodni, a jeśli ludzie byli umówieni do innego lekarza ale nie na godzinę to kolejka była na dworze, każdy w odstępie od siebie 1,5m.
    Strasznie nie chciałam iść do przychodni ale to była konieczność ... :)

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 25 marca 2020, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze że jakoś to hula że rodzic i maleństwo nie są pozostawieni sami sobie. Tylko te szczepienia martwią bo nie wiem czy i kiedy będzie można je nadrobić...

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 25 marca 2020, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka90 wrote:
    Najważniejsze że jakoś to hula że rodzic i maleństwo nie są pozostawieni sami sobie. Tylko te szczepienia martwią bo nie wiem czy i kiedy będzie można je nadrobić...

    Te w szpitalu na bank wam podadzą, moze być problem już z kolejnym które ogarnia się już u siebie w przychodni, aczkolwiek do tego czasu myślę że już się trochę to wszystko uspokoi ( oby!!). Wiem też że nie wszystkie przychodnie odwołały szczepienia, w mojej miejscowości szczepienia zawieszone są do 30 kwietnia.

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 26 marca 2020, 05:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co wiem wszystkie szczepienia decyzją ministra zdrowia w całym kraju są zawieszone do 30.04. Ja bardzo liczyłam że do tego czasu wszystko się uspokoi niestety ani położne ani ginekolog nie pozostawiają złudzeń że ta sytuacja zmieni się do końca czerwca... Eh no niestety nie mamy na to wpływu, trzeba jakoś przystosować się do nowej rzeczywistości. Dobrze że wyprawkę sobie dużo wcześniej ogarnęłam bo teraz to nie wiem co bym zrobiła.

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 26 marca 2020, 06:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ja ogolnie jestem zalamana moim szpitalem.. miałam nadzieje,że dziś wyjdziemy ale przez mój katar wczoraj przenieśli mnie na oddział patologii ciąży... Przez katar ! Jestem pewna,że to przez ten wirus.. bo tak by nikt się moim katarem nie przejął .. zrobili mi RTG zatok i badania krwi wyszło,za mam infekcje górnych dróg oddechowych wow wielkie mi odkrycie... Dostałam antybiotyk od wczoraj i tak leżę... Całe szczęście mały jest ze mną bo chcieli mi go zabrać na oddział noworodków.! Jak tak można w ogóle .. przenosic kobietę i zabierać jej dziecko.. na tym oddziale panują inne zasady rozumiem ale po jaki grzyb w takim razie mnie przenosili.. jakbym juz nie mogła leżeć na położniczym z katarem. 🤦 Chyba tylko dlatego mi go zostawili bo karmię tez piersia nie tylko sztucznym...

    Jestem załamana dziewczyny i chce do domu do męża i syna na spokojnie sie dzieckiem zająć...

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 26 marca 2020, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele przykro mi strasznie nawet nie wiem jak cię podnieść na duchu... Ja też się obawiam że będę miała beznadziejne wspomnienia z porodu, pobytu w szpitalu przez to dziadostwo... Nie wiem czy rozważasz wypis na żądanie oczywiście jeśli z Tobą i z synkiem jest wszystko ok? Oglądałam live z położną ze szpitala w Poznaniu to mówiła że tam sami skracają pobyt po porodzie o jeden dzień zarówno porodu siłami natury jak i CC jeśli wszystko jest ok. Ja będę chciała od razu zastrzec że jeśli jest wszystko ok to żeby wszystkie zabiegi związane z dzieckiem wykonali ja najszybciej i chcę wyjść do domu.
    Mówiąc wszystko ok mam na myśli kwestie ginekologiczne związane z Tobą i pediatryczne z dzieckiem. Bez sensu żeby Cię trzymali tam jak masz tylko katar :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2020, 08:36

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Magdaaaalenka Ekspertka
    Postów: 377 57

    Wysłany: 26 marca 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adele strasznie ci współczuję, ale bądź dzielna. Musisz to przetrwac mysl sovie tylko o tych pieknych chwilach które czekaja was we 4 w domku. Teraz z tym wirusem jest takie szaleństwo ze srodki ostroznosci sa duze.. Chociaz moze yo i dobrze ze tak starają się o was dbac. Chociaz rozdzielenie matki z dzieckiem nie miesci mi sie w glowie...

    26lat
    Pcos, wzjg
    2 iui - nieudane...

    Nie tracimy nadziei... :)
    A po burzy zawsze wychodzi słońce....
    mamy ❄️❄️❄️❄️<3
    27.04 picis jednego ❄️
    2.01.2020 - urodziła sie nasza córeczka 💕♥️
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 28 marca 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej my wyszliśmy jednak w 3 dobie do domku. Całe szczęście trafiłam na swojego lekarza na obchodzie.

    Ogólnie czuje się już całkiem dobrze po CC jedynie jak jest za dużo aktywności to zaczynają boleć mnie cale plecy.

    Malutki jest mega kochany i mogę się na niego gapić całe dnie 🥰 karmie piersią przez co jestem bardzo szczęśliwa synek ladnie je. Nocki różne raz lepsze raz gorsze ale nie narzekam bo to mój wyczekany skarb 🥰

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 28 marca 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka a ty kiedy kolejna wizyta ?

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 29 marca 2020, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super że już w domku jesteście :) kiedy będą Ci szwy ściągać?
    ps. dowiadywałaś się w kwestii wizyty patronażowej? U mnie na chwilę obecną ta pierwsza wizyta ma być normalnie ale następne to już teleporada :(
    Ja mam wizytę 09.04. o ile coś się po drodze nie wydarzy. Mega mnie to stresuje z dnia na dzień i chyba bym chciała być po wszystkim.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2020, 13:56

    3i49gu1r7dpjlown.png
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 29 marca 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We wt mam iść na izbę ściągnąć szwy..

    Właśnie czekam na tel z przychodni w sprawie środowiskowej.. zawsze sami dzwonili.. najwyżej ja zadzwonie..

    Ale wizytę póki co masz normalnie?

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Ewka90 Autorytet
    Postów: 1042 135

    Wysłany: 29 marca 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mam normalnie wizyty póki co bo mam usg i ktg. Jedynie wymazu gbs nie może gin mi zrobić bo laboratorium gdzie oddaje próbki już ich nie przyjmuje i takie też są zalecenia że niby nie robić wymazu a wszystkie ciężarne dostaną antybiotyk. Też tak miałaś czy zdążyłaś zrobić wymaz? Ja po rozmowie z koleżanką ogarnęłam prywatnie wymaz w szkole rodzenia. Wolę mieć jednak.

    3i49gu1r7dpjlown.png
‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ