Czy są tu jeszcze "Styczniowe Staraczki" ?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
sla.s wrote:Meginka to jest problem, bo on nie wie. Mówiłam mu ale do niego jakby ta informacja NIE DOTARŁA. Nie wiem jak to będzie.. Potrzeba mi czasu.
Dziś byłam u dentysty i dostałam znieczulenie dla kobiec w ciąży do 12 tygodnia na nfz, aż mnie ta służba zdrowia po raz pierwszy pozytywnie zaskoczyła
Masz rację potrzeba czasu, ale musisz to z Nim chyba jak najszybciej wyjaśnić, bo później będzie jeszcze trudniej...
Nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak znieczulenie dla kobiet w ciąży, tym bardziej na NFZ.
Samirka- trzymamy kciukacze Kiedy będziesz testować??? Będziemy czekać w napięciu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa teraz przeżywam burzę hormonów, walkę z mdłościami i zachciankami. Mam ochotę na szklankę zimnego mleka, chipsy i czereśnie. Po prostu masakra. Choć ostatnio przez stres i nerwy odpychało mnie od jedzenia a tym bardziej po tym zatruciu.
Ja bym Samiro nie wytrzymała i pewnie zrobiłabym test w 26dc u Ciebie to 2 lipiec.
U mnie za pierwszym razem jak tak patrze na tamten cykl, owulacje wyznaczyło mi na 18dc, a w 26dc i 27dc testy wyszły mi pozytywne i w 28dc byłam na becie i było 93.7 albo 97.3 nie pamiętam już dokładnie. I cykl zakończył się w 72 dniu
Ale teraz znów leci na nowo i już 56dcsamira lubi tę wiadomość
-
no no no uważaj czereśnie i mleko to nie jest dobre połączenie...
pochwalę się Wam dziewczyny- sprzedałam dziś swoją suknię ślubną. Po roku wklejania ją w różne ogłoszenie. Co prawda wzięłam trochę mniej niż 1/4 jej wartości, ale dobre i to. Leżała i się kurzyłasamira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOj no moja mama mówi, że zaczynam wszystko przyprowadzać do domu.
Mam już tak:
- dwa żółwie stepowe - Franklin(nawet duży już jest) i Marysia(mała)
- psa - Shandy, od Lecha hehe.
- węża albinosa - Mortycja, cała bielutka.
- pająka - Helena - ptasznil
i teraz nabyłam kolejnego węża, tym razem zbożowegoaniczka, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysla.s wrote:Oj no moja mama mówi, że zaczynam wszystko przyprowadzać do domu.
Mam już tak:
- dwa żółwie stepowe - Franklin(nawet duży już jest) i Marysia(mała)
- psa - Shandy, od Lecha hehe.
- węża albinosa - Mortycja, cała bielutka.
- pająka - Helena - ptasznil
i teraz nabyłam kolejnego węża, tym razem zbożowego
ja mam pieska shih tzu ,słodziak jest ,najukochańszy mój MONTI -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny, co tam słychac??
Dziewczyny maja i nienormalna mam pytanie. Jak zaczęłyście odczuwać ruchy dzidzi to już codziennie je czułyście czy co jakiś czas?? bo ja np czułam cały tydzień a dzisiaj cisza, wczoraj też i nie wiem czy dzidzia po prostu spokojna, czy się martwic.
W sumie i tak się martwię
W dodatku przyplątała m,i się infekcja... swędzi, piecze i mam upławy... ehhh robię nasiadówki i biorę lactovaginal, ale nie jestem przekonana do leków bez recepty. Tylko na chwilę przynoszą ulgę.
No ale co zrobić, jak nie ma nic innego pod ręką.
Może do piątku do wizyty jakoś wytrzymam.
Nie czuję się najlepiej, więc prawie cały dzień leżę, tylko trochę pomagam M przy obiedzie.
samira lubi tę wiadomość
-
Meginka ruchy płody zaczyna się chyba liczyć po 20 tygodniu. Wcześniej to chyba nie ma sensu się stresować bo dzidzia jeszcze mała i ruchy raz się czuje a raz nie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Z chęcią się dowiem co i jak
Meginka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMeginka powiem Ci tak ja nie mam pojęcia, ale też wydaje mi się, że nie powinnaś się przejmować. Co do upławów ja miałam nadżerkę (bo chyba już nie mam haha ), w pierwszej ciąży dostałam tabletki i zalecono mi kupno żelu Lacibios femina do sfer intymntych - używam go codziennie do dziś - bo mimo małego opakowania starcza na długo, nic nie piekło i nie swędziało A co do nadżerki nawet nie wiem czy po zabiegu mogli mi ją zniwelować? Bo nie mam żadnych problemów z upławami nie nic.
-
Meginko ja pierwsze ruchy poczułam w 16 tc takie głaskanie ale później tylko co jakiś czas takie głaskanie od środka. Synek zaczął się porządnie ruszać ok 18-19 tc i od tego czasu czuje codziennie Tzn na początku jak się za długo nie ruszał to jadłam coś słodkiego i się kładłam i zaczynał się ruszać i tak robię do tej pory choć teraz nie muszę bo się rusza bardzo często i dość mocno nawet odpukuje na moje pukanie hehe od 21tc zaczęło być widać jak się brzuch porusza no i mój mąż wtedy też poczuł pierwsze kopniaczki Ruchy dzidzi liczy się od ok 27 tc inf. gino
Także nie masz co się martwić bo Twoja dzidzia jest jeszcze malutka i nie ma tyle siły abyś każdy jej ruch czuła, ale spokojnie jeszcze troszkę i będzie się tak ruszała jak mój, że czasami aż się śmieję, że ma tyle siłyMeginka lubi tę wiadomość
-
maja2024 wrote:Meginko ja pierwsze ruchy poczułam w 16 tc takie głaskanie ale później tylko co jakiś czas takie głaskanie od środka. Synek zaczął się porządnie ruszać ok 18-19 tc i od tego czasu czuje codziennie Tzn na początku jak się za długo nie ruszał to jadłam coś słodkiego i się kładłam i zaczynał się ruszać i tak robię do tej pory choć teraz nie muszę bo się rusza bardzo często i dość mocno nawet odpukuje na moje pukanie hehe od 21tc zaczęło być widać jak się brzuch porusza no i mój mąż wtedy też poczuł pierwsze kopniaczki Ruchy dzidzi liczy się od ok 27 tc inf. gino
Także nie masz co się martwić bo Twoja dzidzia jest jeszcze malutka i nie ma tyle siły abyś każdy jej ruch czuła, ale spokojnie jeszcze troszkę i będzie się tak ruszała jak mój, że czasami aż się śmieję, że ma tyle siły
Dobra, to już nie panikuję, do piątku do wizyty relaksik i odpoczyneksamira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMeginka wrote:hej dziewczyny, co tam słychac??
Dziewczyny maja i nienormalna mam pytanie. Jak zaczęłyście odczuwać ruchy dzidzi to już codziennie je czułyście czy co jakiś czas?? bo ja np czułam cały tydzień a dzisiaj cisza, wczoraj też i nie wiem czy dzidzia po prostu spokojna, czy się martwic.
W sumie i tak się martwię
W dodatku przyplątała m,i się infekcja... swędzi, piecze i mam upławy... ehhh robię nasiadówki i biorę lactovaginal, ale nie jestem przekonana do leków bez recepty. Tylko na chwilę przynoszą ulgę.
No ale co zrobić, jak nie ma nic innego pod ręką.
Może do piątku do wizyty jakoś wytrzymam.
Nie czuję się najlepiej, więc prawie cały dzień leżę, tylko trochę pomagam M przy obiedzie.
p.s. nawet pisze tam ze bezpieczny w czasie ciąży i karmienia piersią
i ten bo są jeszcze tabletki do irygacji i ten sam w pięciu aplikatorach ale ten z linka wydajniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2013, 18:25
Meginka lubi tę wiadomość