Dla wszystkich starających się o dziecko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie Ja w poprzednim cyklu porządnie się wkręciłam... Już sobie myślałam że coś tam rośnie w brzucholu a tu... @ Ja po owu nie zamierzam patrzeć na ten detektor.
Lorka lubi tę wiadomość
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Lorka ...dziekuje...fakt nasze ciala sa nie zbadane ...wszystko jest mozliwe...uspokoiłam sie troche przemyslam ...co ma byc to bedzie zrobie co moge reszta w rekach losu
Lorka, JoHanna lubią tę wiadomość
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Kardan, nie widzę Twojego wykresu
Dziś rano test neg...
Temperaturę mierzę o 6.30 ale dziś mnie obudził pęcherz o 5.30 zmierzyłam temp. ale na wykresie dodałam 0.5 na każde pół h (wyczytałam w wielu miejscach, że tak się robi)... ale też zaznaczyłam żeby of ignorował tę temperaturę dziś 29dc, a standardowo okes mam w 27dc albo 28dc...
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
"Brak miesiączki w zwykle oczekiwanym terminie jest pierwszym sygnałem, że coś dzieje się inaczej niż zwykle. Po kilku dniach braku oczekiwanego krwawienia miesięcznego pewnie sięgniesz po test ciążowy. W tym okresie pierwszy raz możesz oczekiwać jego pozytywnego wyniku. Test ciążowy jest wrażliwy na podwyższony poziom hormonu beta HCG, który zaczyna się pojawiać we krwi od chwili implantacji. Dopiero jednak w dniach spodziewanej miesiączki przekracza on poziom, który jest wykrywalny dla domowych testów ciążowych, wykonywanych z moczu. Jeśli wynik testu 5 tygodni od pierwszego dnia ostatniej miesiączki jest negatywny, to nadal nie musi to oznaczać, że nie jesteś w ciąży – do owulacji mogło dojść bowiem nieco później i ciąża jest jeszcze zbyt młoda, by test ją wykrył."
-
Mój M. podczas poprzedniego cyklu mówił żebym testowała tydzień po planowanej @ Mam wrażenie że oni podchodzą do tego inaczej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 14:24
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho