Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa czytam różne książki, kiedyś najbardziej lubiłam biografie i historyczno-polityczne, dziś czytam i romanse (tylko nie Harlequiny) i powieści obyczajowe i kryminały (w wersji soft), ale sf nie lubię (nienawidzę, ani książek ani filmów ) zdecydowanie nie moja bajka
Ona, Sparksa jest teraz wszędzie mnóstwo i co książka to od razu ekranizacja z książek jak dla mnie zdecydowanie "Dla Ciebie wszystko" (ale tylko książka, ekranizacja jak dla mnie skopana, ale wiadomo rzecz gustu), "Prawdziwy cud" i 2 cz "Od pierwszego wejrzenia", z ekranizacji "Pamiętnik" i "Dear John". Ostatnio czytałam Yoyo Moyes "Zanim się pojawiłeś" (film do dupy). Teraz czytam "Kim byłbym bez Ciebie" takie sobie...
Ona, uspokoiłaś mnie z tą laparo, jeszcze jeden cykl został do laparo, więc jeszcze może się wyrównać. Cały czas myślę o tym wszystkim i czytam komu w takiej sytuacji się udało, komu nie...
A co do mierzenia tempki to ja mierzę od kilku miesięcy i fajna sprawa, ja nie mam kłopotów ze spaniem mierzę o 5 i zasypiam, nawet światła nie włączam. Kiedyś siostrzeniec zadzwonił do mnie o 23, ja już spałam i myślałam, że to budzik i odrzuciłam poł i wpakowałam sobie termometr do buzi Trzeba pamiętać, żeby zaraz po zmierzeniu wyłączyć termometr i spojrzeć po przebudzeniu, bo jak zaczniecie się rano na śpiocha przyglądać to Wam zniknie wszystko i będzie albo L albo jakaś temp z dupy np mi pokazuje zawsze 36,99.
Musiałam wziąć znowu tabsa i się położyć, bo znowu mnie brzuch rozbolał, ale się wyleżę w ten weekend -
nick nieaktualnyJa też nie cierpię ani książek a tym bardziej filmów SF i tak samo harleqinów jak piszesz Anet zdecydowanie nie dla mnie.
Co do mierzenia tempki to ja kiedyś prowadziłam wykresy ale zaprzestałam jak okazało się że nic mi to nie wnosi bo piękne wykresy a na monicie owulki brak. Przestałam w nie wierzyć i przestałam mierzyć. Teraz chciałabym zobaczyć czy jest jakaś różnica na wykresie naturalnym a tym z clo no ale zobaczymy bo jak teraz mnie choróbsko dopadło to nie wiem czy to ma sens, chociaż i tak zaraz @ przylezie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mierzenie tempki traktuję z przymrużeniem oka, pomaga mi to w ustaleniu owulki (wiem, że tylko monitoring daje pewność, ale miałam kilka cykli monitorowanych, a teraz sama próbuję określić TEN dzień), ale przede wszystkim wiem kiedy @ przyjdzie i to jest plus. No i gdyby utrzymywała się podwyższona tempka to podejrzewałabym ciążę, ale tak nigdy nie było
Janess, baw się dobrze.
Ona, jeszcze na zakupach? -
nick nieaktualnyMi temperatura zawsze wychodziła ładna. Program wyznaczał owulację, miałam bóle jajników ale niestety owulacji nie było. Jedynie pęcherzyk rósł i być może od tego te bóle bo inaczej tego wyjaśnić nie umiem. Odkąd mam monitoringi nie potrzebowałam już mierzyć ale tak jak pisałam chciałabym się przekonać czy z clo coś się zmieniło. Chociaż ostatnio to i tak słabo na nie reaguję
Czuję że choróbsko mnie bardziej chwyci -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLago wrote:haaaaaa no ocet, ocet Jablkowy, nierafinowany pije codziennie zamiast kawy, ktora dzis odstawilam To czesc mojej odzywczo-odchudzajacej-uzdrawiajacej-wypiekniajacej-zaciazajacej terapii
Trochę się nie dziwię, bo też jakby mi ktoś zagwarantował, że od zjadania kozich bobków zajdę w ciążę albo schudnę 5 kg t bym jadła A jak Ty ten ocet pijesz, normalnie na łychę i do buziaczka? I na co to dobre jest? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anet_86 wrote:Trochę się nie dziwię, bo też jakby mi ktoś zagwarantował, że od zjadania kozich bobków zajdę w ciążę albo schudnę 5 kg t bym jadła A jak Ty ten ocet pijesz, normalnie na łychę i do buziaczka? I na co to dobre jest?
Dlugo by pisac na co on jest dobry, ale generalnie na wszystko. Nie bede tu eleboratow walic, bo jak moja mama slyszala jak mowilam sasiadce o jego zaletach, to kazala mi przestac bo ponoc brzmialo to jakbym jakas nawiedzona czarownica byla Generalnie to on zakwasza zoladek, ktory wiele osob ma niedokwaszony, powodujac lepsze przyswajanie wartosci odzywczych z pozywienia przez co tez poprawia przemiane materii. Pije 2 lyzki rozpuszczone w 3/4 szklanki wody jakies 20minut przed posilkiem. Tylko to musi byc koniecznie taki metny, najlepszy z Rossmana, naturalny ocet jablkowy. Mozna tez samemu zrobic jak ktos ma czas i checi, ja kupuje -
Karolina2787 wrote:Lago ja ocet jabłkowy tylko na włókniaki używam ale żeby to pić hehe nie no weź bleee... śmierdzi jak dziad.
nie pitol Karola, tylko lyknij rano rozpuszczony przez tydzien. Jak Ci przemiana materii ruszy to zobaczysz Nie no, serio, serio mi pomaga, czuje sie duzo lepiej i nie jest to Placebo -
nick nieaktualnyKiedyś słyszałam, że ocet spirytusowy "niszczy" (czy coś tam złego robi) czerwone krwinki, jak te doniesienia mają się do eliksiru o kt piszesz?
Nie przejmuj się, jak ja nieraz zacznę rozprawiać o zdrowym odżywianiu, a wszyscy na mnie podejrzanie patrzą to myślę, że mój geniusz jest zdecydowanie niedoceniony... a szkoda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 18:29
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anet_86 wrote:Kiedyś słyszałam, że ocet spirytusowy "niszczy" (czy coś tam złego robi) czerwone krwinki, jak te doniesienia mają się do eliksiru o kt piszesz?
Nie przejmuj się, jak ja nieraz zacznę rozprawiać o zdrowym odżywianiu, a wszyscy na mnie podejrzanie patrzą to myślę, że mój geniusz jest zdecydowanie niedoceniony... a szkoda.
Spirytusowy to chemia i nadaje sie co najwyzej do mycia okien Ja go nie uzywam w kuchni juz od X lat. Jablkowy pochodzi z naturalnej fermentacji jablek i jest calkowicie bezpieczny i zdrowy.
http://www.akademiawitalnosci.pl/ocet-jablkowy-jak-zrobic-w-domu-i-do-czego-sluzy/
niestety nasze spoleczenstwo jeszcze dlugo nie dorosnie do swiadomego odzywiania. Widze to na codzien wokol siebie. A najgorsze jest to,ze ludzie tlumacza sie brakiem czasu a tak na prawde to moim zdaniem jest to lenistwo, przynajmniej kiedys tak u mnie bylo. Od jakiegos czasu jem swiadomie i jakos nie zauwazylam zeby to w jakis sposob wplywalo na moje ograniczenia czasowe.Schudlam okolo 10 kilo, ustalo wiele dolegliwosci a co najwazniejsze sasiedzi, ktorzy nie widzieli mnie kilka miesiecy pytali co robie, ze odmlodnialam, wiec chyba sobie nic nie wkrecamAnet_86, Karolina2787, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny