Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej Dziewczny!
Sorki, że nie pisałam ostatnio, ale od tygodnia mamy psa i wszystko się kręci wokół niego- jak z dzieckiem Boję sie tylko o moją psychikę, ale w śpioszki jeszcze go nie ubieram.
Z tematu staraniowego: odebraliśmy wynik chromatyny i niestety jest tragicznie: 51% uszkodzonych plemników. Lekarz potwierdził dzś, że szans na naturalną ciążę nie mamy. Dziwne, bo wczoraj troszkę poryczałam,a dzisiaj jestem już spokojniejsza.
Mam nadzieję, że nadrobię jeszcze dziś Wasze wiadomości z ostatnich dni.
Pozdrawiam,
M.
Znowu.ta.kryska, Anet_86, MisiaABC lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydaga_00 wrote:A w ogóle to podziwiam Was za to gotowanie.. U mnie pichci Mąż.. ja szykuje jak muszę Nie cierpię tego Mogę sprzątać, prać, prasować a jak mam jedzenie robić to cała chora jestem Wszystkie większe imprezy rodzinne pod względem jedzenia ogarnia moja druga połowa.. lubi to a trzeba się dzielić obowiązkami
przybij piątkę!daga_00, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, tata już się wybudził i czuje się dobrze, bo nic nie czuje... Ale się ucieszyłam, wiem że jeszcze nie ma z czego, ale kto mi zabroni? Aż się w robocie poryczałam, a wszyscy mówią, że ja bym mogła musztrę prowadzić, a ja tak mientka pientka jestem...
Shmetterling, witamy z powrotem wśród ludzi
Z domu więcej napiszę.Znowu.ta.kryska, Schmetterling, daga_00, hipisiątko, Janess, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
Witam. Chyba powinnam się do Was zapisać. Właśnie kończę 14 cykl bez żadnych rezultatów. Zaczynam myśleć że nigdy w ciąży nie będę. Za tydzien ide do mojej ginekolog bo kazała przyjsc po roku... Pomozcie mi dziewczyny.. Od czego zacząć szukanie przyczyny?
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Hipisiątko .. że tak spytam.. powiedz mi czy nie macie jakiejś opcji, żeby się wyprowadzić od Teściowej?
Ja wiem że to może kasa za wynajem.. ale może trzeba poważyć... czasem lepiej skromniej a mieć święty spokój.. byście odżyli i miałoby to zapewne zbawienny wpływ na Twoją relację z mężem..
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
Malwina87 wrote:Witam. Chyba powinnam się do Was zapisać. Właśnie kończę 14 cykl bez żadnych rezultatów. Zaczynam myśleć że nigdy w ciąży nie będę. Za tydzien ide do mojej ginekolog bo kazała przyjsc po roku... Pomozcie mi dziewczyny.. Od czego zacząć szukanie przyczyny?
Ja proponuję takie działanie
Zrób sobie:
1. prolaktynę.. ją się robi obojętnie w którym dniu cyklu..
2. Tsh - jak powyżej
3. LH, FSH, Estardiol - między 3 a 5 dniem cyklu..
4. Progesteron - najlepiej koło 21 dc.. (7 dni po owu jest maksymalne stężenie)..
I z tym bym poszła do lekarza. Trzeba szukać przyczyny najpierw w podstawowych hormonach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 14:54
Znowu.ta.kryska, Malwina87 lubią tę wiadomość
-
Schmetterling wrote:Hej Dziewczny!
Sorki, że nie pisałam ostatnio, ale od tygodnia mamy psa i wszystko się kręci wokół niego- jak z dzieckiem Boję sie tylko o moją psychikę, ale w śpioszki jeszcze go nie ubieram.
Z tematu staraniowego: odebraliśmy wynik chromatyny i niestety jest tragicznie: 51% uszkodzonych plemników. Lekarz potwierdził dzś, że szans na naturalną ciążę nie mamy. Dziwne, bo wczoraj troszkę poryczałam,a dzisiaj jestem już spokojniejsza.
Mam nadzieję, że nadrobię jeszcze dziś Wasze wiadomości z ostatnich dni.
Pozdrawiam,
M.
Miło "poznać"..
Kurczę.. przykro mi.. co teraz?
Invitro?
-
Znowu.ta.kryska wrote:Jakby ci tu delikatnie i bez gwiazdorzenia...
Dziewczyno mloda, 14 cykli, czyli okolo roku, to taka srednia srednich. Naprawde, mimo odczuwanych emocji, ktore rozumiem, bo sama przezywalam, nie jest to powod do niepokoju. Owszem, zbadac siebie i partnera nie zawadzi, ale bez cisnienia, nie czas jeszcze na nie .
Dziękuję za otuchęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 14:58
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
daga_00 wrote:Hej Malwina.
Ja proponuję takie działanie
Zrób sobie:
1. prolaktynę.. ją się robi obojętnie w którym dniu cyklu..
2. Tsh - jak powyżej
3. LH, FSH, Estardiol - między 3 a 5 dniem cyklu..
4. Progesteron - najlepiej koło 21 dc.. (7 dni po owu jest maksymalne stężenie)..
I z tym bym poszła do lekarza. Trzeba szukać przyczyny najpierw w podstawowych hormonach...
Dzieki. Zapisze sobie i zrobie. A tak z ciekawosci.... Dostane na cokolwiek skierowanie czy za wszystko trzeba płacić?Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
Malwina87 wrote:Dzieki. Zapisze sobie i zrobie. A tak z ciekawosci.... Dostane na cokolwiek skierowanie czy za wszystko trzeba płacić?
Podejrzewam, ze na nfz by można ale ja robiłam prywatnie..
Każde z tych badań u nas w diagnostyce po około 30 zł za sztukę.. ;/
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:u nas tak samo, nawet pokłócić się nie możemy jak każde małżeństwo bo jak tylko podniosę głos to od razu teściowa z tekstem, że przecież mąż tylko pracuje i mnie utrzymuje, a poza tym jak mi nie pasuje to przecież można się rozwieść i każde niech sobie żyje jak chce, ona też po rozwodzie, żyje w konkubinacie już prawie 40 lat..
Prawda !! Mamy te same teściowe , też to już słyszałam- jak Ci tak źle i niedobrze to się rozwiedz i do męża jaką to ja zła i niedobra
Tak uslyszałam
U nas podobnie po rozwodzie i życie w konkubonacie 25 lat
Naprawdę mamy podobnie
Z wakacjami było to samo , mąż miękka dupa mamę trzeba wziąść no nigdzie nie była nic nie zwiedziła no trzeba
A ona niechce!! On do niej ! A ona że nie !!
On że on stawia wszystko a ona że nie !!!
Więc ja mówię dobrze wporządku nie chce mama nie musi jechać po temacie jeszcze się prosić....a ona w płacz do syna bo już nic powiedzieć nie można że taka nerwowa jestem a on na mnie patrz co zrobiłaś że teraz matka beczy a ja na to jak na lato
Szczerze w dupie to miałam i się dużo nie pomylilam bo na wakacjach jak źle się czułam mąż pyta jej jedziesz z nami do szpitala ( wszyscy jechali) to ona ma drugi bok i do niego: po co tam tam jechać !!
Mnie on a zwisa wkurza mnie owszem ale ja się już nie daje ... problem w tym że ona jak nadaje to za plecami w twarz moja synowa synowa kochanie skarbie i takie tam
Więc trochę gorzej ...
A co do mnie mobilizacja jutro lekarz na 16 30Znowu.ta.kryska, hipisiątko, daga_00 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa pierdziele Was nadrobić to z cudem graniczy! Się nie wtrącam co do teściowych bo jeszcze takowej nie mam a tylko przyszłą, mieszkającą daleko od nas ale w sumie ją lubię mam nadzieję że po ślubie się to nie zmieni
Co do opłat itp. to ja tak samo jak Kryśka
A do żarcia to ja dziś rybka z ziemniakami
Witam Malwina87
Znowu.ta.kryska, Schmetterling, Ona29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki, ja dzisiaj na obiad w dietę poszłam - pizza z jalapeno buhahaha
Malwina, tak jak wcześniej dziewczyny pisały - badania, ale przede wszystkim dobry lekarz, rzadko tacy na NFZ się znajdują. Podasz okolicę, z kt jesteś? Może ktoś coś poleci? Ja tak znalazłam mojego obecnego gina. Co do badań, nie wiem, czy można je robić na NFZ, ja mam dodatkowe prywatne ubezpieczenie, ale tez nie wszystko obejmuje (mam wersję podstawową).
Schmetterling, przed ślubem mieszkałam, kiedy mieszkaliśmy już z moim starym razem, mój pracował w delegacjach wracał raz w miesiącu, czasem rzadziej. Mieszkałam w nowym miejscu, nikogo nie znałam, większość czasu w domu z kotem spędzałam. Kiedyś, akurat byłam na imprezce ze znajomymi z pracy, mama do mnie dzwoni chwilę rozmawiamy, i akurat kolega z piwem przechodził, ktoś go potrącił i rozlał piwo, ogarniam go chusteczkami, zbieram tel mówię coś przy tym, a moja mama mówi: dziecko, Ty sfiksowałaś kompletnie? Ty ciągle z tym kotem rozmawiasz? Do ludzi wyjdź...
Także rozumiem o co chodzi ze zwierzątkami w domu
Co do badań to kompletnie nie wiem o co w tym chodzi. A lekarze co mówią, in vitro wchodzi w grę? Jeszcze nie przeczytałam wszystkich wpisów, więc zaraz ogarnę, czy nie ma odpowiedzi na moje pytania.
Jutro chyba pojadę do taty, albo po tatę, muszę z siostrą ogarnąć. Dziś już z szefem uzgodniłam, że jutro jeden tel i mnie nie ma. Zastępstwo przygotowane, więc jak coś to jestem jutro do dyspozycji.
Kryska, też jestem Twoją fanką
Hipi, jak macie działkę to już dużo. Jak dacie radę finansowo, to może to faktycznie jest dobre wyjście.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2017, 17:46
Znowu.ta.kryska, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnet_86 wrote:Dziewczynki, ja dzisiaj na obiad w dietę poszłam - pizza z jalapeno buhahaha
Malwina, tak jak wcześniej dziewczyny pisały - badania, ale przede wszystkim dobry lekarz, rzadko tacy na NFZ się znajdują. Podasz okolicę, z kt jesteś? Może ktoś coś poleci? Ja tak znalazłam mojego obecnego gina. Co do badań, nie wiem, czy można je robić na NFZ, ja mam dodatkowe prywatne ubezpieczenie, ale tez nie wszystko obejmuje (mam wersję podstawową).
Schmetterling, przed ślubem mieszkałam, kiedy mieszkaliśmy już z moim starym razem, mój pracował w delegacjach wracał raz w miesiącu, czasem rzadziej. Mieszkałam w nowym miejscu, nikogo nie znałam, większość czasu w domu z kotem spędzałam. Kiedyś, akurat byłam na imprezce ze znajomymi z pracy, mama do mnie dzwoni chwilę rozmawiamy, i akurat kolega z piwem przechodził, ktoś go potrącił i rozlał piwo, ogarniam go chusteczkami, zbieram tel mówię coś przy tym, a moja mama mówi: dziecko, Ty sfiksowałaś kompletnie? Ty ciągle z tym kotem rozmawiasz? Do ludzi wyjdź...
Także rozumiem o co chodzi ze zwierzątkami w domu
Co do badań to kompletnie nie wiem o co w tym chodzi. A lekarze co mówią, in vitro wchodzi w grę? Jeszcze nie przeczytałam wszystkich wpisów, więc zaraz ogarnę, czy nie ma odpowiedzi na moje pytania.
Jutro chyba pojadę do taty, albo po tatę, muszę z siostrą ogarnąć. Dziś już z szefem uzgodniłam, że jutro jeden tel i mnie nie ma. Zastępstwo przygotowane, więc jak coś to jestem jutro do dyspozycji.
Kryska, też jestem Twoją fanką
Hipi, jak macie działkę to już dużo. Jak dacie radę finansowo, to może to faktycznie jest dobre wyjście.
Briard to zawsze było moje marzenie i tydzień temu postanowiłam je spełnić
Baton jest bardzo grzecznym i ułożonym psem. Daje nam niesamowicie dużo radości.
Co do in vitro, pewnie byłoby jakieś rozwiązanie.
Niestety ja nie jestem gotowa, żeby z niego skorzystać