Dzieci rodzone w grudniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Rodyznka66 a ja się z Tobą jak najbardziej zgodzę, też jak zaczęłam planować to chciałam wcelować w styczeń luty no max pierwsza połowa roku. Mam 2 bliskich chrześniaków (teraz już w wieku szkolnym) i jest różnica (chodź jak sama wspomniałaś są wyjątki) A najbardziej to widać właśnie w wieku przedszkolnym zerówkowym. Ale teraz już po tylu miesiącach starań chce po prostu zajść w ciąże :)i miesiąc się nie liczy. Życzę Ci abyś nie musiała długo czekać i już w grudniu się udało, wrzesień też ładny miesiąc
a do landryneczki - troszkę zrozumienia dla debiutantek każda z nas była na początku tej drogirodzynka66 lubi tę wiadomość
[/url] -
Znam dużo osób z grudnia i jakos nie dostawali od reszty, ja to zawsze chcialam urodzic w okolicach moich urodzin tzn. Maj ale teraz mi jest to juz obojętne, jak zobacze dwie kreski i urodze zdrowe dziecko będę najszczesliwsza matka na ziemi.
Martoszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochana, ja też urodziłam się w grudniu. Dokładniej 24 grudnia. Zawsze byłam najmłodsza w szkole, ale jakoś mi to nie pzreszkadzało.
A co do dzieci i różnic. W pierwszych latach życia szkolnego dzieci bardzo szybko się uczą i czasami dziecko z grudnia może prześcignąć w szybkości nauki dziecko z maja.
Głowa do góry.
Ja teraz mam przerwę w staraniach, i jak uda mi się zaskoczyć w pierwszym cyklu po przerwie, to moje dziecko będzie grudniowe.
A powiem Ci szczerze, że teraz jak składam koleżankomz którymi chodziłam do podstawówki życzenia urodzinowe to mam dziką satysfakcję, że są ode mnie cały rok starszezAgatka, Selena, momo1009, Reni, Redhotka, marissith lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMona, ale przyznaj się - zapomniałaś opierdolić matkę na Twoje 30te urodziny, że nie zaczekała do stycznia, co ? Bo ja nawet jakbym chciała, to jakoś nie umiem tego żalu w sobie znaleźć .
Rodzynka, nic się nie martw - jak widzisz grudniowe dzieci nie mają kompleksu z powodu swojej daty urodzenia, więc życzę szczęśliwie donoszonej ciąży, kiedy by nie była .Mona_M, zAgatka, momo1009, mana, Redhotka, marissith, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:Mona, ale przyznaj się - zapomniałaś opierdolić matkę na Twoje 30te urodziny, że nie zaczekała do stycznia, co ? Bo ja nawet jakbym chciała, to jakoś nie umiem tego żalu w sobie znaleźć .
Rodzynka, nic się nie martw - jak widzisz grudniowe dzieci nie mają kompleksu z powodu swojej daty urodzenia, więc życzę szczęśliwie donoszonej ciąży, kiedy by nie była .
Ale jak by poczekała, byłabym o rok młodsza, nie chodziłabym do liceum z kuzynką mojego męża i nie poznałabym super faceta itd.marnut, Natka88, Redhotka, marissith lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMona_M wrote:Ej no nie raz ją opierdzielałam, że okien jej się zachciało myć na święta, bo termin miała na 13 stycznia
Ale jak by poczekała, byłabym o rok młodsza, nie chodziłabym do liceum z kuzynką mojego męża i nie poznałabym super faceta itd.Mona_M, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:36
Marta8880 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZaintrygowałaś mnie Bella, bo nie przypominam sobie wytykania mnie palcami ani w szkole ani w grupie znajomych. Ale może ja gruboskórna jestem, więc zapytam: czym to się miało przejawiać ?
Mona_M, Landryneczka, momo1009, zAgatka, Pati Belgia, Redhotka, Krokodylica, Katarzyna87, przyszła mama:), Mega, rah lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBella93 wrote:A skoro Tobie się nie udaję od dwóch lat, to warto sprawdzić jakoś jajeczek, może jesteś po prostu za młoda i Twój organizm się broni.
Serio? To jak wytłumaczyć 15-16 latki w ciąży. Brakiem instynktu zamozachowawczego?Redhotka, Katarzyna87, Mega lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:36
-
nick nieaktualny
-
Dla mnie miesiąc urodzin nie jest ważny, nie spotkałam nikogo kto byłby pokrzywdzony z powodu miesiąca swoich narodzin jeśli już to dzieciaki narzekały czasem jeśli obchodziły urodziny w wakacje i nie miał kto przyjść, ale dzieci zawsze na coś narzekają i wydorastają z tego...moja teściowa to może być poszkodowana, bo urodziła się w sylwestra (żart).
Zgadzam się, że im więcej pojawia się przeszkód w zajściu w ciążę tym mniej szczegółów ma znaczenie. Tak jest w moim przypadku, teraz myślę tylko by w końcu zajść w upragnioną ciążę tymczasem każdy chce mnie leczyć na coś innego. Od września wydałam już 2tys na chodzenie po lekarzach, badania, leki a co lekarz to inna diagnoza i wez tu sie czlowieku nie denerwuj...Redhotka lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:37
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:37
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 16:37
-
Ja jestem z końca listopada (więc prawie jak grudzień) i w dodatku chodziłam do szkoły z rocznikiem wyżej, więc od niektórych byłam młodsza prawie o dwa lata. Nigdy nie miałam z tym żadnych problemów. Były za to dzieciaki ze stycznia, które były posyłane do szkoły z wcześniejszym rocznikiem, więc i takie coś się może zdarzyć Też dawali radę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2014, 12:43
Krokodylica lubi tę wiadomość