Dziewczyny które są tutaj rok i dłużej i dalej walczą o dzidzie...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej kobietki jak poranek :)u mnie superasnie pomysly mnie rozne nachodzą chyba przez te hormony w ciazy :)wstalam rano sniadanko zrobilam do łóźia mojemu i sobie kanapeczki owoce i cacao. Miodem cieplutkie ;)moj zadowolony taki D hihi muzyczka lata 90 super ciąza nie choroba a przy tym naprawde mozna fajnych rzeczy robic
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlenka 30 jak się czujesz na poczatku ciązy ,ja dobrze ale strasznie mnie piersi bolą okropny bol ?tak wszystko ok czasem kolo pępka podkuwa mnie lekko coś . jakniki tez raz prawy raz lewy ,czuje ze się dzieje :)brzuszka mi az tak nie widac choc jak się przyjrza ludzie to jest troche widoczny juz
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie mogę wziąć l-4, bo mam za dużo pracy, będą musieli kogoś za mnie przyjąć, albo kogoś z firmy będę musiała nauczyć, a to będzie masakra, poza tym nie rozumiem brania l-4 jak się dobrze czuję. Teraz zus kontroluje ciężarne w pierwszej kolejności, a mi się nie chce być uziemioną w domu. Też uważam, że ciąża to nie choroba i nie mam zamiaru rezygnować z aktywności na kilka miesięcy. A jak się czuję? Od dwóch dni, odpukać, śpiewająco. Przedtem ból brzucha był okropny, teraz boli trochę rano i wieczór, ale do przeżycia, przestało mnie mdlić. Rano mnie trochę głowa pobolewa, ale potem przechodzi, ogólnie męczą mnie tylko kołatania serca w nocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2014, 12:44
Krysti, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOleńka30 ja się czuje tez znakomicie ciąza slyzy bo te hormony są takie ze kobieta sie czuje bardzo dobrze ,no na mnie wplywa dobrze nie narzekam tyle co to na piersi !bo bolą strasznie i rosną a w sutkach pojawily sie wyrazne dziurki no jak dziurki wiecej przypomina gwiazdke taką ))Ciąza Nie Choroba to jest faza ktorej się nie zapomni nigdy :)jak urodze następne dziecko adoptujemy tu w Szkocji :)bo bardzo tego pragniemy
aszka, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niestety mamy u meza 47 dodatkowy chromosom czyli bez sensu. Robienia biopsji ale napisze dokladnie jak wroce zostaje nam dbanie o zdrowie meza i dawca.
-
Czesc dziewczynki myjuz po wizycie
JUz opowiadam co i jak
okazało się to co przewidywaliśmy czy 47 XXY chromosom czyli tzw Zespół Klinefeltera
co za tym idzie u meza na etapie zycia płodowego wyodrebnił sie dodatkowy chromoosm.. normalie ma sie ich 46 ..
po pierwsze genetyk powiedzial ze owszem okolo1% nie ra z sie zdarza ze pojawi sie plemnik.. ale zazwyczaj sa oplemniki uszodzone nie zawsze zdolne do zaplodnienia.. tak wiec od razu powiedzial z enie ma sensu meczyc meza.. bo tylko bedziemy obciazac jego organizm biopsja , boem i dodatowymi lekami a to i ta nie daje nam nawet czesci procenta ze uda sie pozyskac plemnk a zeby on byl zdolny do zapodnie z racj tego ze po porstu wszytskie hormony sa podawyzszona, testosteron obnizony, obj jader ponizej ormy i w ani jednym badaniu nie wyszedl nawet jeden plemnik martwy ..
to po pierwsze
po drugie mamy byc pod stala opieka androloga/ endokrynologa i badac teststeron ewentualnie wdrazac co jakis czas uracje testoteronu z racji tego z e organizm przez niedomoge testosteronu bedzie osałabiony . '
po terzecie ma ma zwracacuwage na gruczoly sutkowe czy nie pojawia sie jakis guzek.. tp poniewaz z tym zespolem jest udowodnione ze moze wplywac na raka sutka u mezczzn.
tak wiec spawa jest wyjasnona..
powiem szczerze ze jakos lekko to przyjelismy .. bo bylismy na to nastawieni.. wypytalam sie dodatkowo na co moze miec jeszcze w zdrowiu wplyw zespol.. i to sa te trzy najwazniejsze czynniki..
a moj maz mnie po raz kolejny zasoczyl jak wyszlismy to scisnal mnie za reke obroci twarza do sebe zapytal czy teraz juz jestem pewna.. ??
zapytalam sie ale czego..a on : podjecia decyzji o dawcy.. bo przeciez mamy to na papierze na chwile zamilklam..ale powiedialm ze tak teraz juz tak .. a on podniosl moja brode pocalowal mne i powiedzial ze mnie bardzo kocha i chce dziecka usmechnal sie i dodal .. wreszcie chce zobaczyc serduszk na susg bo i tak juz dlugo czekalismy .olka30, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOstatnio jakoś płaczliwa jestem i Aniu przy końcu Twojej wypowiedzi się wzruszyłam Ja za bardzo nie orientuję się o co chodzi w tej genetyce, ale najważniejsze że juz wiecie na czym stoicie, no i że wspieracie się. Zrozumienie w związku to chyba najważniejsze co może być w takiej sytuacji
Rozmawiałam kiedyś z moją ciotką która zaszła w ciąże dięki in vitro, i mówiła że ona wierzy że ktoś tam z góry wybiera pary które nie mogą mieć od razu dziecka, bo wie że są one silniejsze od reszty i dadzą radę, wytrzymają, po to żeby na końcu zostać wynagrodzone. Mi osobiście takie wytłumaczenie bardzo się podoba, i po was widzę że jesteście bardzo silni i się wspieracieolka30, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ania czytałam swego czasu o tym dodatkowym chromosomie i rzeczywiście kiepska sprawa, ale męża masz wspaniałego i myślę, że dawca nie tylko dla ciebie będzie rozwiązaniem, ale i dla twojego męża. Dzięki dawcy obydwoje będziecie mieć swoje dziecko A twój mąż, z tego co piszesz, dojrzał do bycia wspaniałym ojcem
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Brunette nie załamuj się tylko leć do endokrynologa.. Eutyrox i Dostinex załatwią sprawę tak jak u mnie
Ja za to byłam na usg u nieznanej pani gin (fajna babeczka, przyjęła mnie za darmo mimo że przyszłam na płatną wizytę) bo w weekend nie było u mnie za ciekawie i ciąża jest, rozwija się prawidłowo dla tego etapu, szkoda tylko że na obu jajnikach mam 5 cm torbiele. Myślałam że żartuje.. Urosły w ciągu 3 tygodni.. Na lewym się spodziewałam, bo urósł pęcherzyk gigant a nie pękną, ale na drugim ostatnio nic nie było Jak będą dalej rosły to nie będzie ciekawie. Nie dziwię się, że mnie tak podbrzusze boli. Jak mnie badała palpacyjnie to się pytała czemu się nie wysikałam, a to były moje cudne torbiele -
nick nieaktualny