Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kejti91 wrote:Ja tez tykko czytalam
. Ostatnio wyczytalam ze podobno po 1 porodzie to sie troche poprawia
tyle dla nas nadziei!
no to dzialamy! dzidzius dobry na wszystko
same zalety
mi to ciaza nawet endometrioze zahamuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2014, 22:11
kejti91, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
pisz , pisz .. jesteśmy tu po to żeby sie wspierać .. i to nie tylko w sprawach dzieci, ciąży itpprzedszkolanka:) wrote:Dziękuję Wam dziewczyny:* 72 lata,chorowała już i w szpitalu leżała ale nikt się nie spodziewał bo jutro do domu miała wyjść...i jeszcze wczoraj normalnie rozmawiała a dzisiaj...eh
takie to życie... tyle tracimy nerwów, stresu i wszystkiego a nigdy nie wiadomo kiedy to się skończy... przepraszam,że taki nastrój w piątek wprowadzam,już nic nie piszę...
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:po tabsach szło tak 50 dniowy, 39 , 37 .. przed tabletkami miałam 30 dniowe około.
ja tez mialam bardzo dlugie cykle nawet do 60 dni. mi ginka przepisala na razie niepokalanka, bo niechiala mi zadnych hormonow na razie dawac i musze powiedziec ze sie skrocily
-
Ja mam jeszcze nadczynnosc tarczycy i troche sie boje zeby dziecko tez nie mialo... ale mam dobra endo takze licze na niaKatha81 wrote:no to dzialamy! dzidzius dobry na wszystko
same zalety
mi to ciaza nawet endometrioze zachamuje
. Chociaz teraz mi cos tak skacze to TSH... ale 12 marca mam wizyte takze skonsultuje
Katha81 lubi tę wiadomość
-
mi tez anty cere poprawiły .. miałam śuper .. a po odstawieniu masakra.... byłam u dermatologa półtorej mies temu .. tabl mi nie dała bo powiedziałam ze sie staramy o dziecko i nie chce tam znów czegos zaburzyc i mi dała tylko maść .. teraz ide na kontrole w marcu
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Dziękuję Wam dziewczyny:* 72 lata,chorowała już i w szpitalu leżała ale nikt się nie spodziewał bo jutro do domu miała wyjść...i jeszcze wczoraj normalnie rozmawiała a dzisiaj...eh
takie to życie... tyle tracimy nerwów, stresu i wszystkiego a nigdy nie wiadomo kiedy to się skończy... przepraszam,że taki nastrój w piątek wprowadzam,już nic nie piszę...
Nigdy nie wiadomo co przyniesie "jutro"
takie niestety jest życie. Nie mamy na to wpływu. Bardzo mi przykro
wyrazy współczucia ..
I nie przepraszaj .. zawsze jest dobrze się wygadać. Będziemy Cię wspierać w tych trudnych chwilach
kejti91, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Wiecie to tak jeszcze nie dociera... mama płacze, ale tez jeszcze nie do końca w to wierzy... ale usnęła spokojnie, więc teraz jest z rodzicami i juz nie cierpi .
wspolczuje naprawde, u mnie wujek 3 tygodnie temu zginal w wypadku samochodowym
cala rodzina byla w szoku 
trzymaj sie!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny










ale zniosę wszystko


