Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania1986 wrote:dlatego ja wole eliminowac sytuacje w ktorych bym musiala sie z nia spotkac, pewnie dojdzie do tego ze moj m odmowi im aby zostac chrzestnym młodej jesli go poprosza(sucz to jego siora) bo juz mu zapowiedziałam ze nie wybieram sie na chrzciny do nich..moze to podłe , ale ona mi duzo wiecej przykrosci zrobiła(nie tylko w tej sytuacji co opisałam)...
wogule to sucz z mezulkiem sobie umyslili ze chrzestni beda łozyc jakas kase(tesciowa wspominała ze ok 300 zł by chcieli od kazdej ze stron) na utrzymanie chrzesnicy co miesiac , a ja nie mam zamiaru placic na obce dziecko (juz bym wolala zalozyc konto i tam wplacac ta kase na poczet mojego malenstwa)
Ja pierdole ludzie to mają pomysły. Jak ich nie stać dziecko utrzymać to mogli wcześniej pomyśleć i nie robić. Też bym się jej w twarz roześmiała.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Ojj widze ze nie tylko moja szwagierka od czasu jak zaszla w ciaze tak daje
Ale ja pomimo iz jest w ciazy ustawilam ja slownie do pionu i teraz nawet nie wspomni nic o dziecku
Jak nam rzucila aluzje ze kiepsko sie staramy to Powiedzialam ze nie zycze sobie wtracania sie z nasze sprawy i zeby zajela sie swoim mezem -
Ania1986 wrote:hehe ona tak przez tesciowa przesłała wiadomosc, bo im ciezko jest...
W dzisiejszych czasach wszystkim jest ciężko. Ale jakbym widziała, że naprawdę nie mają to zamiast $$ kupiłabym pampersy, mleko... itp kasy na pewno bym nie dała. -
Ania1986 wrote:wiesz najgorzej to to wku*wia ze sama sie starała 6 lat, a jak juz zaszła to wszystkie rozumy pozjadała(a sama chodziła do lekarki ktora w nia hormony ładowała bez badan, to wtedy nie pomyslala ze cos jest nie tak? baba 28 lat na karku a dopiero jak poszla pare miesiecy temu do innego gina to pierwszy raz w zyciu miała cytologie robiona)
No to nieźle. Ta moja ruda sucz starała się 4 lata, więc dokładnie zdaje sobie sprawę jak to boli jak nie wychodzi i taka szopkę odjebała.. jeszcze w święta.. Teraz chodzi jak paw. Wieśniara jedna. -
nick nieaktualnyMaka wrote:No to nieźle. Ta moja ruda sucz starała się 4 lata, więc dokładnie zdaje sobie sprawę jak to boli jak nie wychodzi i taka szopkę odjebała.. jeszcze w święta.. Teraz chodzi jak paw. Wieśniara jedna.
Maka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rude to wredne...
Ja też usłyszałam życzenia na wiadomy temat...Ale chyba dlatego, że się spodziewałam nie podniosło mi to zbytnio ciśnienia, powiedziałam, że w takim razie jak macie takie życzenie to musicie jeszcze sobie poczekać, ja na razie nie planuję. Już wolę skłamać, nawet nie chce sobie wyobrażać co by było gdyby wiedzieli, że już prawie pół roku się staramy -
Ania1986 wrote:dlatego ja wole eliminowac sytuacje w ktorych bym musiala sie z nia spotkac, pewnie dojdzie do tego ze moj m odmowi im aby zostac chrzestnym młodej jesli go poprosza(sucz to jego siora) bo juz mu zapowiedziałam ze nie wybieram sie na chrzciny do nich..moze to podłe , ale ona mi duzo wiecej przykrosci zrobiła(nie tylko w tej sytuacji co opisałam)...
wogule to sucz z mezulkiem sobie umyslili ze chrzestni beda łozyc jakas kase(tesciowa wspominała ze ok 300 zł by chcieli od kazdej ze stron) na utrzymanie chrzesnicy co miesiac , a ja nie mam zamiaru placic na obce dziecko (juz bym wolala zalozyc konto i tam wplacac ta kase na poczet mojego malenstwa)
Pewnie bym się prosto w gębę roześmiała
-
witam was kochane...
widze ze kazy mial jakies zle doswiadczenia w okresie swiat... ja wczoraj w nocy dostalam mdlosci.. wymiotowalam pozniej mialam biegunke ... potem jeszcze goraczke... glowa caly dzien bolala iw brzuchu mielilo.. a dzis jak nowo narodzona... chyba sie zatrulam... masakra.... -
Hej!
Ja pierdziele ładnie posrane macie szwagierki, moje się ze 2 razy zapytały i zamilkły (a mama je 3) bo powiedziałam, że to nasza sprawa . Wywnioskowałam, że jedna też się stara po poronieniu rok temu ale na razie cisza i co ja się kur... nie pytam kiedy będzie, czy jak tam bo mam to w dupie, a od niej niestety padło takie pytania nasrane mają
będzie dzidzi kiedy przyjdzie na to czas, a jak się nie uda to się przecież nie powieszę!
a tak poza tym miłego dzionka -
Czytam Was i czytam duzo sie u Was dzialo....
Ewelinka23 najwazniejsze ze sie Wam nic nie stalo....
Ania1986......gorszej glupoty nie slyszalam jak placenie na chrzesniaka co to k....wa caritas....zapomoga?Chyba maja swoj wlasny swiat ....
A ja po nocce dopijam kawe i zazywam pierwszego dupka....Ewelina23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny