Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Patu wrote:A ja im więcej czytam fora, tym bardziej przerażona jestem. Miało mnie to przygotować przed ciążą, chciałam dowiedziec się więcej o własnym organiźmie, a im więcej czytam ile dziewczyn sie stara i nic, tym bardziej się boję, że też będę należała do tego grona. Jak mam takie obawy przy dopiero pierwszym cyklu, to nie wyobrażam sobie co będzie za rok czy dwa jakby się nie udało... Podziwiam Was dziewczyny! Wyobrażam sobie jak musi byc ciężko.
Swoją drogą jak udało Wam się oderwac od tego? by nie myślec w kółko tylko czy w tym cyklu się uda? By się nie podłamywać co przyjdzie miesiączka? Akurat stres nie pomoze z pewnością.
Z czasem się człowiek wymęcza tym wszystkim i potrzebuje chwili żeby odsapnąć.
-
olka30 wrote:Anka07 teraz mam unormowaną tarczycę, ale leki już do końca życia, niestety.. Da się przyzwyczaić. Po diagnozie zaczęłam brać eutyrox i szybko się mi wszystko unormowało.
Patu możesz mieć wyniki mieszczące się w laboratoryjnej normie i dalej mieć problem z tarczycą. Ja tak miałam w zeszłym roku, tarczycę badam co półtory mies. Są niewielkie wahania w wynikach, ale wszystko niby ok. Tymczasem nawet lekarz rodzinny jak poszłam z problemami typu wypadające włosy, rozdwajające się paznokcie i nie pamiętam co tam jeszcze, wyłapał że jednak dawkę leku brałam za małą i wszystko działo się przez niedoczynność. Jak zwiększyłam dawkę to się polepszyło, więc dr miała rację.
Dodam, że dawka leku nie jest na całe życie, trzeba kontrolować jak się czujemy i w razie czego delikatnie zwiększać lub zmniejszać dawkę. Ja tak robiłam bez wiedzy mojego endokrynologa, ale w końcu się przyznałam i sam mi powiedział, że dobrze robię, bo wahania poziomu hormonów zależą od wielu czynników, nawet pór roku i pacjentki biorące latami leki są w stanie wyczuć czy potrzebują więcej czy mniej i same tym delikatnie manipulować. Najgorzej jeść tak jak lekarz przykazał i czuć się fatalnie nie wiedząc dlaczego, można sobie więcej zaszkodzić niż pomóc.
Czemu piszesz ze " jesc jak lekarz przykazal"? Przu tarczycy trzeba miec specjalna diete???
-
Cześć. Ja również mam Hashimoto. To już 4 albo 5 rok odkąd wiem i się lecze. Ostatnio mi TSH skoczyło do 2, wiec muszę troszkę zwiększyć dawkę
TSH u młodych osób powinno być do 2. Kobiety starające się o ciąże to też dotyczy, a nawet powinno być niższe, nawet jeśli będzie to delikatna nadczynnosc ( TSH ponizej normy).
Wiec jeśli lekarz mówi,ze TSH ok 4 jest ok, to zmien lekarza. Trzeba zrobić też fT3 i fT4, p/ciała anty-TPO ( dodatkowo można, ale nie trzeba anty-TG), USG tarczycy. Jeżeli TSH jest powyżej 2, fT3 i fT4 są w normie, a są dolegliwości- to są to wskazania do leczenia. Jeżeli fT3 i fT4 są poniżej normy, to niezależnie od TSH trzeba leczyć TSH warto sobie oznaczyć dwukrotnie jeżeli są jakieś nieprawidłowości.3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
nick nieaktualny
-
Witajcie Dziewczyny!
jestem tu Nowa i trzymam kciuki za wszystkie staraczki!!!
kiedyś się obawiałam zajścia w ciążę, jeszcze przed ślubem...
teraz widze jakie to było niemożliwe.
Wszystkim w tym Nowym Roku życzę wymarzonych II kreseczek!Ag..., Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnystaraczkaaga1986 wrote:Witajcie Dziewczyny!
jestem tu Nowa i trzymam kciuki za wszystkie staraczki!!!
kiedyś się obawiałam zajścia w ciążę, jeszcze przed ślubem...
teraz widze jakie to było niemożliwe.
Wszystkim w tym Nowym Roku życzę wymarzonych II kreseczek!staraczkaaga1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze dziewczyny widzę, że problemy tarczycowe są dość powszechne. Sama mam koleżankę, która leczyła tarczycę 5 lat, teraz wszystko zaleczone, ginekologicznie zdrowa i lekarz powiedział jej ze znowu moze się starać, po tych słowach wracała do domu jak na skrzydłach, powiedziała wszystko mężowi, tylko powiedziała że lekarz chce zeby on na wszelki wypadek od razu przebadał nasienie, myślała, ze nie bedzie z tym dla niego problemów, bo kilka lat wcześniej jak jeszcze nie wykryli jej tej tarczycy robili mu badanie nasienia, na któe chętnie się zgodził; a tym razem powiedział "nie", więc jej szczęka opadła i pyta dlaczego, a on jej na to ze są jeszcze młodzi, ze on chce się wyszaleć i chce sobie kupić motor...ona załamana...on sobie kupił motor a jej psa...
Ja teraz jak pójdę do ginka to mam mieć wyniki m.in. TSH, wizyta już za 5 dni
Dziś mnie tak bolała głowa, ze płakałam z bólu, zdecydowałam się na tabletkę, bo chłodne okłady a, herbata ani sen nie pomagały.
Buziole.
ps. witam nowe dziewczyny
kurcze musze cos ze sobą zrobić, bo jak już sie rozpisze to skończyć nie mogęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 23:20
-
nick nieaktualny
-
Nie wiem czy to jeszcze dobry wieczór czy już dzień dobry ale wpadłam się przywitać
Podczytuję, ale brakuje mi ostatnio czasu na pogaduchy z Wami...
Widzę temat tarczycowy. Też jestem w końcu w trakcie diagnozowania, więc mnie temat zaciekawił, ale w sumie czego ja jeszcze nie diagnozuję?!
A poza tym zapowiada się u mnie chyba cykl bezowulacyjny, więc prezentu chyba jednak nie będzie... -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!! Ja też podczytuję.... Dalej odpoczywam w domku, ale już za tydzień moje słodkie lenistwo się skończy. Będę musiała wrócić do szarej rzeczywistości. Ale z drugiej strony to też troszkę odpocznę, bo teraz praca w naszym mieszkanku, spotkania z rodziną i znajomymi. Także nie mam chwili dla siebie. Widzę, że ostatnio temat tarczycy jest tu poruszany. Ja na szczęście nie mam z tym problemu (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo).
Miłego dnia!! -
Coś tu cichutko... Ja właśnie jestem w trakcie sprzątania. Jak to możliwe, że jesteśmy w domu praktycznie tylko po to, żeby się przespać, a codziennie jest mega bałagan? No, ale w sumie szybko się robi i w miarę szybko sprząta - nie jest źle. Za oknem piękna, wiosenna pogoda. Nie narzekam, mam nadzieję że utrzymi się jeszcze do 7
-
Hej kochane. Przepraszam że się nie odzywałam ale same rozumiecie..sylwester i jakoś tak.
No więc zrobiłam test i wyszła mi 2 kreska bardzo mało widoczna, ale jest.
Taka blado jasno różowa. Powtórzę może jeszcze za parę dni, żeby się upewnić. Czy któraś z Was tak miała? Tak bym chciała żeby to była fasolka.
Pozdrawiam i życzę samych fasolek w 2014 roku.zAgatka, Lucy, Patu, Macierzanka:), Little Frog, Anja89, kierzynka lubią tę wiadomość
burzaZpiorunami