Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Jestem tu od niedawna to moj pierwszy cykl z ovi.
Fajny filmik od Kasiula09. Dla niewierzacych jest to mozliwe, moja siostra jest bardzo chudziutka gdy byla w ciazy a jej maluch byl bardzo duzy rownierz miala takie same ruchy. Bylo widac gdzie jest stopka, a kiedy piastka.
Film tak nie odzwierciedla jak real.Kasiula09, dżona lubią tę wiadomość
-
Little Frog wrote:Ntu, to co się tam działo? Jakaś głośna impreza czy bójka? Masakra
-
Nati89 wrote:mieszka tam stare malzenstwo pija oboje, ale on robi awantury i to takie, ze ja bije, przeklina itp. Najgorsze jest to, ze mam z tymi debilami wspolna sciane moj duzy pokoj i ich, wiec slychac jak nawet tv chodzi co oczywiscie mi nie przeszkadza, a co dopiero o awanturze i co drugie slowo ty k, ty dziwko, szmato i tak non stop.. tez czasami przeklne, ale Boze to co bylo w nocy, to przeroslo wszystko .. chyba pojde po porade do jakiegos prawnika. Tym bardziej, ze jak sa awantury w dzien takie ze ją np na klatce szarpie to ta do nas na dzwonek, a ona tez jest dobre ziolko i juz nie otwieram, razem pija, bija sie i do kosciola chodza... tylko oni taka patologia, w bloku dwa mlode malzenstwa a reszta to staruszkowie
o to współczuje sredecznie
-
Nati89 wrote:mieszka tam stare malzenstwo pija oboje, ale on robi awantury i to takie, ze ja bije, przeklina itp. Najgorsze jest to, ze mam z tymi debilami wspolna sciane moj duzy pokoj i ich, wiec slychac jak nawet tv chodzi co oczywiscie mi nie przeszkadza, a co dopiero o awanturze i co drugie slowo ty k, ty dziwko, szmato i tak non stop.. tez czasami przeklne, ale Boze to co bylo w nocy, to przeroslo wszystko .. chyba pojde po porade do jakiegos prawnika. Tym bardziej, ze jak sa awantury w dzien takie ze ją np na klatce szarpie to ta do nas na dzwonek, a ona tez jest dobre ziolko i juz nie otwieram, razem pija, bija sie i do kosciola chodza... tylko oni taka patologia, w bloku dwa mlode malzenstwa a reszta to staruszkowie
również współczuje..niestety znam tez takie przypadki z autopsji nie jest za ciekawie:( -
Nati89 wrote:heh dzięki Rudasek
u mnie nie bilo sie małżenstwo razem ale lali dzieci, zadzwoniłam na straż miejska to poźniej myslałam ze ta baba mnie na klatce zakatrupi
teraz mam młode małżeństwo za sciana i też sie non stop kłóca,a sciany takie cienkie, ze mozna słowa zrozumieć..ehhhhhhhh -
Nati89 wrote:mieszka tam stare malzenstwo pija oboje, ale on robi awantury i to takie, ze ja bije, przeklina itp. Najgorsze jest to, ze mam z tymi debilami wspolna sciane moj duzy pokoj i ich, wiec slychac jak nawet tv chodzi co oczywiscie mi nie przeszkadza, a co dopiero o awanturze i co drugie slowo ty k, ty dziwko, szmato i tak non stop.. tez czasami przeklne, ale Boze to co bylo w nocy, to przeroslo wszystko .. chyba pojde po porade do jakiegos prawnika. Tym bardziej, ze jak sa awantury w dzien takie ze ją np na klatce szarpie to ta do nas na dzwonek, a ona tez jest dobre ziolko i juz nie otwieram, razem pija, bija sie i do kosciola chodza... tylko oni taka patologia, w bloku dwa mlode malzenstwa a reszta to staruszkowie
-
Rudasek wrote:u mnie nie bilo sie małżenstwo razem ale lali dzieci, zadzwoniłam na straż miejska to poźniej myslałam ze ta baba mnie na klatce zakatrupi
teraz mam młode małżeństwo za sciana i też sie non stop kłóca,a sciany takie cienkie, ze mozna słowa zrozumieć..ehhhhhhhh
Kasiula tez marze o domu, może kiedys se uda -
Little Frog wrote:To faktycznie Mam nadzieję, że jest jakieś rozwiązanie tego problemu. Ja zawsze mieszkałam w domku jednorodzinnym i na szczęście ominęły mnie takie sceny. Ale u mojej babci dwa piętra wyżej też jest taka patologia. Ojciec z synem pije, później awantury i bójki. Policja i pogotowie.... Aż czasami się boję o moją babcię, że ma w otoczeniu takich ludzi. W sumie tam prawie cała wieś to taka bieda i patologia. Aż się dziwię, że moja babcia tam mieszka. No ale jej mąż zapuścił tam korzenie i nawet ciężko jej coś w domu przemeblować, bo on taki uparty, a o jakiejś przeprowadzce, to by mowy nie było. Chociaż w sumie ona nigdy nie narzekała, że jej się tam nie podoba.
-
zizia_a wrote:chyba większość z nas marzy.....mnie pomoże jedynie wygrana w totolotka
Dokładnie, bo przy polskich zarobkach to można tylko w googlach poogladac
Landryneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anhe wrote:To ja się nieskromnie pochwalę, że jesteśmy na etapie wybierania projektu
zazdroszczę....ehh...ja próbuje namówić męża na taki mały ekologiczny drewniany domek..zobaczymy czy mi sie uda..oczywiście wiąże się to z kredytem na 30 lat:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 15:05