Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKotkaPsotka...my mieszkamy na Bawarii w Nurnberg? daleko masz do nas
Patrz jak to jest, jak w powiedzeniu" góra z górą sie nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem..." hihi.
Doczytałam, ze ślub przed tobą Kiedy? czyli wy macie podróż przed ślubną, hihi. Ta jest naszą poślubną, prawie 2 lata po ślubie, ale ta typowo poslubna nam nie wypaliła bo biuro podróży splajtowało i nie pojechaliśmy. W zeszle wakacje też ie pojechaliśmy bo w maju sie przeprowadzilismy i ja zaczęłam kurs językowy, i dopiero teraz jedziemy. Ale w tym roku jak dobrze pójdzie to czeka nas kilka wycieczek, na rocznicę ślubu tez planujemy, ale na tydzień tylko i Turcję A póżniej to się jeszcze zobaczy co wyjdzie w praniu
-
wirbażka wrote:hej dziewczyny!
a ja staram się nie myśleć o tym, więc obrałam pare nowych celów na ten rok i na nich zaczełam się skupiać, więc nie myślę za dużo o fasolce... będę mierzyć temp, ale nie będę siedzieć i czytać artykułów co by to zrobić żeby się udało i w ogóle bo można zfiksować. Jak ma się udac to się uda jak nie to cóż może tak miało być ... we wtork mam wizyte u gina więc może się czegoś dowiem więcej na razie luzik bluzik działam w innych dziedzinach;)
Miłego dzionka:) -
dziewczyny, a czy przed zaczęciem staran bądź na samym początku robiłyście jakies badania?
Ide niedługo na badanie TSH(tylko czekam na wynik testu, ok tygodnia jeszcze), musze kontrolować regularnie, niestety prywatnie, bo do endo tak chodze i sie zastanawiam czy jakiś nie zrobić dodatkowych od razu. I jakie warto jeśli test będzie negatywny a jakie jeśli pozytywny? Co byscie polecały? Te najważniejsze, bo fortuny nie chce wydac, a jak widze w necie liste badan przed ciążą, to po prostu masakra ile tego. -
nick nieaktualny
-
a zapomniałam Wam się pochwalić!!
Byłam dziś pierwszy raz w życiu przy porodzie Co prawda nie dziecka, ale cielaczka. Niesamowite wrażenie być przy czymś takim, obserwować pierwsze ruchy, nie mogłam się oderwać od maleńkiego byczka! a jeszcze z mężem obok. Jak ja bym chciała, żeby za 9 mesięcy też tak był obok trzymając mnie za rękę i widząc pierwsze chwile naszego maleństwaKotkaPsotka, Fipsik lubią tę wiadomość
-
Patu wrote:a zapomniałam Wam się pochwalić!!
Byłam dziś pierwszy raz w życiu przy porodzie Co prawda nie dziecka, ale cielaczka. Niesamowite wrażenie być przy czymś takim, obserwować pierwsze ruchy, nie mogłam się oderwać od maleńkiego byczka! a jeszcze z mężem obok. Jak ja bym chciała, żeby za 9 mesięcy też tak był obok trzymając mnie za rękę i widząc pierwsze chwile naszego maleństwa
fajne fajne mam rodzinę na wsi i wiele razy pomagałam przy odbieraniu cielaczków a i świnek się zdarzyło -
Patu jak idziesz do endo to opr€cz TSH zrób sobie anty-TPO, powinno być zbadane przed ciążą. Poza tym toksoplazmoza, cukier, cytomelagia.. Hormony to dopiero jak będziesz szukała przyczyn, gdyby coś było nie tak. Nie ma co przesadzać z badaniami, chyba że wiesz że coś jest nie tak i trzeba szukać..
-
Patu wrote:a zapomniałam Wam się pochwalić!!
Byłam dziś pierwszy raz w życiu przy porodzie Co prawda nie dziecka, ale cielaczka. Niesamowite wrażenie być przy czymś takim, obserwować pierwsze ruchy, nie mogłam się oderwać od maleńkiego byczka! a jeszcze z mężem obok. Jak ja bym chciała, żeby za 9 mesięcy też tak był obok trzymając mnie za rękę i widząc pierwsze chwile naszego maleństwa
Ja bylam raz swiadkiem a raz odbieralam porod kocicy. Ta pierwsza to sie darla w nieboglosy az mnie ciarki przechodzily i mysialam ze umiera a druga to juz doswiadczona byla. Tej drugiej musialam "odbierac" porod czyli siedziec przy niej bo mi nie pozwolila wyjsc. Jak sie akcja zaczela to ja zaprowadzilam na kocyk w piwnicy i chcialam isc na gore. Ona sie zerwala z koca i za mna. Jak juz drugi raz za mna pobiegla to sie domyslilam ze ona nie chce byc sama. Wyskoczylo 5 kociakow w tym moj przyszly czarnulek (juz niestety swietej pamieci). Trzymalam mojego na rekach jeszcze mokrego i oslizglego
a najlepsze ze ta kocica to nawet nie byl moj kot tylko sasiadki .Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 16:05
-
nick nieaktualnyWitam!
Jestem na forum po raz pierwszy.Mam taki proble.Mianowicie po 6 latach brania tabletek przyszedl czas na dziecko.Myslałam,że po odstawieniu nie będę miała wiekszych problemów.Niestety myliłam się.Po odstawieniu czekałam 6 tyg na @,nie przychodziła więc udałam się do mojej gin.Diagnoza 2 torbiele,dostałam orgametril na wywołanie, @pojawiła się po odstawieniu.Nastepne cykle były różne.Po 3 m-cach znowu poczułam ,że coś jest nie tak.Diagnoza-torbiel.Znowu orgametril i @ przyszła.To było w listopadzie.Potem po ok.1,5 tyg. pojawiła się @,inna niz normalne(Brunatna ze śluzem nie tak obfita).W grudniu znowu wizyta,torbieli nie ma.Gin stwierdziła,że mogę mieć cykle bezowulacyjne,podobno po tabsach tak się dzieje.Załamałam się.3 i 4 stycznia(17-18 dc) zrobiłam testy owulacyjne,kreska testowa bardzo mocna.Zaczelismy z mężem starania.Dziś jest 23 dzień cyklu.Nie wiem co się dzieje Czy zajdę w ciążę??Boli mnie podbrzusze,czasami kłują jajniki.Co to może oznaczać?Czy któraś z was miała podobne problemy?Co mam robić??Wizyta dopiero 27 stycznia.Proszę o pomoc -
Patu wrote:a zapomniałam Wam się pochwalić!!
Byłam dziś pierwszy raz w życiu przy porodzie Co prawda nie dziecka, ale cielaczka. Niesamowite wrażenie być przy czymś takim, obserwować pierwsze ruchy, nie mogłam się oderwać od maleńkiego byczka! a jeszcze z mężem obok. Jak ja bym chciała, żeby za 9 mesięcy też tak był obok trzymając mnie za rękę i widząc pierwsze chwile naszego maleństwa
Ja z mężem odbieraliśmy poród naszej suczki <-- tej czarnej. Miała 8 małych w sobie, więc rodziła jak kobieta na plecach! Wyciągałam małe, zdejmowałam błony, a mąż odcinał pępowinki. Śmieje się, że jak nasze będzie odcinał to się pochwali położnikowi "to mój 9 raz" Zostawiliśmy sobie Koksa <-- rudzielec obok mamusi co leży. Jak się urywałam z zajęć to mówiłam, że lecę do dzieci. Nikt nie pytał czyichKotkaPsotka lubi tę wiadomość
-
Lili266 wrote:Hej dziewuszki tak ostatnio czytałam dużo na necie o oleju z wiesiołka i siemieniu lnianym i tak się zastanawiam czy może któregoś z nich nie sprobować, raczej nie powinno zaszkodzić nie? tylko nie wiem co lepsze - co radzicie?
Wiesiołka do owulacji.
Mi bardzo pomagają. Z zupełnej suszy i braku śluzu stoję teraz na etapie takim, że pływam
-
nick nieaktualnyAnja89 wrote:My także czekaliśmy ze staraniami...bo praca, bo budowa, bo pieniądze...w tamtym roku stwierdziliśmy, że nie ma już na co czekać, no i dom wykończony czeka na meble, pracę mamy, a dziecka dalej nie ma.
Także czasem lepiej nie odkładać niczego na później
U mnie to znowu mąż mówi żeby zaczekać bo tez chcemy kupić coś albo wybudować się, również chce żebym prace znalazła. Ale ja wolałabym teraz mieć dzidzie, budowa niech idzie swoja droga a prace znajdę jak trochę odchowam dzidzię. Rodzice pomogą, mieszkamy nadal z nimi, mamy tylko jeden średni pokój ale nie patrze na to, zrobi się przemeblowanie i wszystko się pomieści . Tylko kiedy się chce to nie wychodzi. -
witam Was juz wczesnym wieczorkiem...
mnie tez przeziebienie rozwalilo.... goraczka, bol glowy, sennosc... itp
moj M rowniez chory ( wjest w gorszym stanie niz ja )
wiec u mnie tez maly szpital:P .. a do pracy trzeba isc... ahh
rano sie dobrze czulam a pozniej chorobsko sie obudzilo...
wiec chyba cykl stracony.... a akurat niebawem dni plodne... ahh jak zwykle cos ... -
Hej myszki kochane :*
Wykonałam 2 test ciążowy i tak samo jak w pierwszym 2 linia jest blado różowa, mało widoczna, ale jest
Jutro idę robić badanie krwi do przychodni, bo chyba ono potwierdzi mi na 100% czy jest ta fasoleczka czy jej nie ma. Trzymajcie kciuki kochane :* na razie cieszę się tak tyci tyci w myślach, żeby nie zapeszyć.Jak się okaże że jestem w ciąży to oszaleje z radości i będę najszczęśliwszą kobietą na Świecie.Gratuluje tym które już fasoleczkują, a tym które się starają życzę zafasolkowania. Jak to mówi dobre powiedzenie "w kupie siła" Buziaki :* :* :*Lili266, Waniulka, Anja89, Macierzanka:), justysia90, MonikaDM lubią tę wiadomość
burzaZpiorunami