Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bursztynka wrote:U mnie standardowa luźna niedziela. Jajeczniczka była na śniadanko, teraz chwila odpoczynku przed tv i lapkiem Na 12 idziemy do kościółka, potem spacerek, bo śniegu na lubelszczyźnie mamy mnóstwo!!! No i na obiad dziś tradycyjne schabowe
Podejrzewam, że na spacerku zajdę do apteki i kupię test na jutrzejszy poranek, bo do wtorku czekając to ja sfixuję.
Myślicie, że jak coś to w 28 dc mogę mieć jakiś cień cienia?
Można mieć, ale różnie to bywa, Kaśka ma rację, idź na betę jak się nic nie wydarzy do jutra. Natomiast ja słyszałam, że przy regularnych cyklach powinno się czekać do 18 dpo. Ale widziałam i testy z wcześniejszych dpo pozytywne -
Ewelina23 wrote:no to faktycznie .
A my dobrze sniadanie zjedlismy slonko wychodzi i idziemy na spacerek
To udanego spacerku życze u nas też słońce ale śnieg wczoraj zaczął sypać i już jest z jakieś -10Ewelina23 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Witajcie tej śnieżnej niedzieli. My tez do kościółka na 12.30 potem spacer z pisakiem i pyszny obiadek. ))
Mam problem ovu mi napisało ze likwiduje krechę owulacji za względu na dzisiejszy odczyt temperatury...... Co o tym myślicie......a już zaczęłam mieć nadzieje ze pęcherzyk
Pękł i w dobrym czasie serduszkowalismy a tu znowu niewiadoma???? -
no tylko ja jestem sierotą co nie wie kiedy miała owulację więc serduszkowaliśmy tak po ciemku.
Także moje koleżanki, radzicie mi jutro rano przed pracką do labo skoczyć czy zostawić kasę w portfelu i jeszcze trochę poczekać?Lena87, Ida lubią tę wiadomość
-
Bursztynka wrote:no tylko ja jestem sierotą co nie wie kiedy miała owulację więc serduszkowaliśmy tak po ciemku.
Także moje koleżanki, radzicie mi jutro rano przed pracką do labo skoczyć czy zostawić kasę w portfelu i jeszcze trochę poczekać?
zależy też jak sie czujesz czy "widzisz" u siebie jakiekolwiek objawy no i jak masz tyle w sobie siły to może poczekaj na rozwój syt...tylko sie nie nakręcaj ja sie nakręciłam i popatrz co wyszlo tylko ze ty masz ładnie wyższa temp...sama nie wiem. Jak sie już nie potrafisz doczekac to idz na bete- bedziesz miala jasność bo na sikacza to ciut za wczesnie chybaDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Lucy wrote:Ida bo to program, on ma algorytm i na podstawie wpisanych przez Ciebie objawów wylicza dni płodne. Zatem wszystko zalezy od tego jakie dane wpiszesz. Im więcej tym lepiej
Ja biorę wiesiołka od wrzesnia i bardzo mi pomógł. Po tabletkach miałam Saharę Tarcie jak po glebie A po wiesiołku juz po miesiącu poprawa.
Teraz zwiększyłam do 3x2 tabletki dziennie i jest rewelacja. W okolicach owulacji śpię z ręcznikiem papierowym pod poduszką do wycierania
No ale tak jak Macierzanka napisała, nie na każdego działa. Sprawa indywidualna.
Jak nie umiesz sobie wyznaczyc owulki to bierz na oko, od 1dc to 10-12 dnia. Wtedy sobie na pewno nie zaszkodzisz. Ale tu ważne jest abyś nie jadła go w trakcie zagnieżdżenia, po powoduje mikroskurcze macicy, a że zagnieżdzenie jets dopiero po owu, to spokojnie zdążysz odstawić
Dziękuję za info Ja wiem kiedy mam owu, bo mam regularne cykle. Nie wiem jednak kiedy ona jest dokładnie, więc chyba powinnam odstawić go jak zacznie się płodny śluz, bo jakbym czekała na kreskę od ovf to może byłoby za późno.Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Bursztynka wrote:no tylko ja jestem sierotą co nie wie kiedy miała owulację więc serduszkowaliśmy tak po ciemku.
Także moje koleżanki, radzicie mi jutro rano przed pracką do labo skoczyć czy zostawić kasę w portfelu i jeszcze trochę poczekać?
Ja po ostatnim razie chyba miałabym już w sobie więcej cierpliwości i poczekałabym na rozwój sytuacji. Wiadomo - każda z nas chce wiedzieć jak najszybciej. Ale ja jednak poczekałabym nawet do kilku dni po terminie @. -
Fidelissa wrote:Witajcie tej śnieżnej niedzieli. My tez do kościółka na 12.30 potem spacer z pisakiem i pyszny obiadek. ))
Mam problem ovu mi napisało ze likwiduje krechę owulacji za względu na dzisiejszy odczyt temperatury...... Co o tym myślicie......a już zaczęłam mieć nadzieje ze pęcherzyk
Pękł i w dobrym czasie serduszkowalismy a tu znowu niewiadoma????
A może spadek temp bo zagnieżdzenie? zobaczymy jak bedzie w przyszłych dniach w koncu testy pokazywały ze mialas ovu ja trzymam mocno mocno kciukiFidelissa lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Fidelissa wrote:Mam problem ovu mi napisało ze likwiduje krechę owulacji za względu na dzisiejszy odczyt temperatury...... Co o tym myślicie......
Ja tez myślę, ze może to być przez zagnieżdżenie i jak Ci sie podniesie jutro to ovu Ci spowrotem "narysuje"Fidelissa lubi tę wiadomość
-
kasia_czarna wrote:Hej dziewczyny.. jak mija niedziela... ja wstalam o 11;30 po malutku sie zbieram bo na 13;00 do pracy a tak mi sie nie chce tyle sniegu napadalo ze chyba na sankach pojade do pracy:/
U mnie potwornie leniwie ale nabieram sił przed poniedziałkiem
To miłego dnia w pracy! -
Bursztynka wrote:no tylko ja jestem sierotą co nie wie kiedy miała owulację więc serduszkowaliśmy tak po ciemku.
Także moje koleżanki, radzicie mi jutro rano przed pracką do labo skoczyć czy zostawić kasę w portfelu i jeszcze trochę poczekać?
Nie jestes sierotą Masz nas
A tak poważnie, ja też zawsze myślałam, ze wiem kiedy mam owulkę, a wiem tylko mniej więcej.
A co do badania... jak tam chcesz. Może poczekaj jeszcze? -
nick nieaktualnyWitajcie!!
Za mną ciężka noc,co parę godzin na siusiu a do tego straszny ból piersi.Lekko mnie zamdliło,ale może to wina czekoladek zagryzanych chipsami.Temp. dziś wysoka 37,1 i lekki ból podbrzusza no i paro sekundowe kłucie w pochwie.Mężuś wyjechał i zostałam sama w domku.Nie lubię jego wyjazdów w niedzielę,tęsknię za nim.Na smutek może zamówię jakiś obiadek na dowóz.Najlepszy był dziś mój sen.Śniło mi się,że kupuję małe skarpetki dla dzidziusia... Chyba się nakręcam.Jutro wizyta u gina,ale dopiero na 16.30,będzie mi się ciągnął ten dzień.Dobrze,że chociaż w pracy będę to nie będę miała tyle czasu na rozmyslenia. -
czarna164 wrote:Witajcie!!
Za mną ciężka noc,co parę godzin na siusiu a do tego straszny ból piersi.Lekko mnie zamdliło,ale może to wina czekoladek zagryzanych chipsami.Temp. dziś wysoka 37,1 i lekki ból podbrzusza no i paro sekundowe kłucie w pochwie.Mężuś wyjechał i zostałam sama w domku.Nie lubię jego wyjazdów w niedzielę,tęsknię za nim.Na smutek może zamówię jakiś obiadek na dowóz.Najlepszy był dziś mój sen.Śniło mi się,że kupuję małe skarpetki dla dzidziusia... Chyba się nakręcam.Jutro wizyta u gina,ale dopiero na 16.30,będzie mi się ciągnął ten dzień.Dobrze,że chociaż w pracy będę to nie będę miała tyle czasu na rozmyslenia.
Powodzenia Czarna Może nie wszystko stracone? Oby.