Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Frog wrote:Mój też tłustego nie je i częściej duszone niż smażone. Chociaż ostatnio to jemy tylko smażone kotlety sojowe.
Odkąd mamy parowar to już niczego nie smażymy (no, oprócz naleśników, ale też rzadko). Wszystko robimy na parze
POLECAM
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tez duzo robie na parze, zwlaszcza warzywa, bo przynajmniej nie traca swoich wartosci odzywczychIda wrote:Odkąd mamy parowar to już niczego nie smażymy (no, oprócz naleśników, ale też rzadko). Wszystko robimy na parze
POLECAM 

A jesli juz smazone, to na oliwie. Ja po smazonym mam problemy z zoladkiem, wiec unikam.
Ida lubi tę wiadomość
-
Może kiedyśIda wrote:Odkąd mamy parowar to już niczego nie smażymy (no, oprócz naleśników, ale też rzadko). Wszystko robimy na parze
POLECAM 
Jak będę miała więcej miejsca w kuchni
(czyt. zmienię mieszkanie lub wrócę do domu). Chcę jeszcze sobie kupić tę maszynkę do robienia soków (uciekło mi z głowy jak to się profesjonalnie nazywa)
Lena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nawet nie wiesz, na co sie porywasz z tym wolniejszym odpisywaniemLena87 wrote:Nie pozbędziesz się Mnie tak łatwo. Ha ha ha

Mam takie dziwne wrazenie, ze nic nie robie, tylko tu siedze i klepie
Little Frog lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem dostępna w godzinach: 8-17
Z tym, że między 16 a 17 mam troszkę mniej czasu. A wieczorem to już praktycznie szanse na kompa są zerowe...no chyba, że mąż idzie do kumpla 
Nie ma problemu, możecie się do mnie dostosować...hahahahaha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2014, 14:59
Misty87, Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Sokownik to zupelnie co innego, w nim robi sie soki takie typowe do sloikow, co sie gotuje itp. Moja mama ma jedno i drugie, z tej racji wiemLittle Frog wrote:Tak tak! Myślałam o tym, ale nie byłam pewna. Niektórzy mówią też na to sokownik


Macierzanka:), Lena87 lubią tę wiadomość
-
Little Frog wrote:Ja jestem dostępna w godzinach: 8-17
Z tym, że między 16 a 17 mam troszkę mniej czasu. A wieczorem to już praktycznie szanse na kompa są zerowe...no chyba, że mąż idzie do kumpla 
Żabciu, to ładną masz rozpiętość
8-17.
Ale po południu to całkiem dobra pora
-
nick nieaktualnya ja niestety odpuszczam sobie starania, moj stwierdzil ze tak mi zalezy ze nie jestem w stanie myslec o niczym innym, ze juz mi odbija a jemu odbiera to przyjemnosc z sexu...
Takze nie wiem kiedy tu zajrze znow, bede podczytywac na pewno.
Trzymam mocno kciuki zeby sie wszystkim udalo jak najszybciej!
Misty87, Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






